Skocz do zawartości

Adam ..DUCH

Members
  • Liczba zawartości

    2 871
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    39

Zawartość dodana przez Adam ..DUCH

  1. Z tego co wiem to nie ma. Pewnie za jakiś czas na yt pojawi się film
  2. Właśnie dostałem zjebkę  - w uzupełnieniu jak nie pracuje..... 
  3. Ot co robi bombel jak nie pasożytuje, uczy się lub uczy...:
  4. Leci przez paluchy leci i to strasznie......ale w sumie ważne że mentalnie jesteśmy na poziomie no powiedzmy "nastolatka"   ...na deskach a może i nie tylko...
  5. Ty się zdecyduj laska czy BOMBEL  
  6. Czytam nowy program nauczania - się odniosę....
  7. 20 parę - żenada   . Wiesz dla mnie jest ważne to co Karolek do mnie mówi - tatko jeżdżę lepiej od ciebie     ale tego luzu który ty masz ja nigdy mieć nie będę.  PS Karolek pojechał do "młyna" "miśkę" i "naszą" Petrę oglądać - jest dobrze  
  8. Dlaczego się nie dziwię - brawo - "ktoś to musi dogonić". Teraz jako "szczęśliwy" emeryt mam trochę więcej czasu więc jak sezon się skończy (a trwa nieubłaganie nadal) zrobię bomblowy film.    . Dzisiaj byłem w sklepach sportowych - kurczę dlaczego patrzę za XXs sprzętem przecież bombel jest taki mały, maleńki, maluśki taki niewinny maluteńki bombelek (ledwie 23 wiosen)- zdecydowanie za wcześniej na wnuka/wnuczkę ale z drugiej strony........  
  9. Mam taki jeden "instruktorski" tekst: "i kto to teraz dogoni" - kieruję go do rodziców którzy stoją przed wyciągiem i patrzą jak ich kilkuletnie pociechy "ogarniają" temat - nie ukrywam postępy "bombli" (celowo bez ą) są niewiarygodną motywacją dla rodziców - dla mnie tym większą kiedy po kilku dniach wszyscy razem z bananem na twarzy bawią się na stoku razem jeżdżąc na nartach.
  10. Cierpliwie czekałem na Twój post i się doczekałem - rewelacja  
  11. Z tym Kasprowym to jakaś fiksacja jest   . Ojciec też zrobił ten sam myk tyle tylko że z Kuźnic na Goryczkowy z buta - gdzie tam z Kuźnic - prawie z centrum (DW Anna Maria). Łaska Pańska była taka że narty wlekł starszy brat (Dino - to od dinozaura) ale ja w plecaku tachałem buty - niby nic ale miałem 6 lat. Kasprowy zrobił na mnie nie tyle wielkie wrażenia ale bardziej przerażające na tyle wielkie że pomimo upływu ponad 40 lat pamiętam te garby sięgające do ramion - było fantastycznie - w końcu miałem na nogach nówki dachstein (takie czerwono granatowe) drewniane polsporty z wiązaniami gama - musiało wyjść  
  12. Tak mnie trochę wzięło na wspominki, ale takie rodzinne. Jakie narty, smary, krawędzie, góra dół, ja tak ty tak itp, itd. Kto nas zastąpi, kto dumnie podniesie tarczę i powie "tato, mama mnie tego nauczyli". Karolek (Karolina) niezbyt chciała jeździć na nartach - jak teraz z żonką (Iwona - znaczy żona moja wykazała w tym temacie niesamowitą cierpliwość) tak wstecz patrzymy to do nart bardziej pchała ją zazdrość że jej deski (dwie plastikowe klepki) dostała starsza kuzynka i od strzału zatrybiła. Potem było już z górki i to dosłownie. BOMBEL "bo taka ksywka do niej przyległa" rozwalała "system" (takich dzieciaków jest masa). Tak teraz sobie myślę - kiedy Bombel stał się narciarzem ale takim w pełnym słowa tego znaczeniu i tak wychodzi mi na to że w 2011r czyli mając 15 lat. Kiedy kilka lat wcześniej kupiłem jej Atomic GS 11 jr + 15 cm od wzrostu bardziej bałem się ja niż ona - ona nic nie mówiła tylko jeździła. W 2011 kupiłem jej używane atomic SL 9 (klasyczne szachownice) tak na wzrost - bombel mówi tato chyba za długie, ja na to dasz radę. Tak z perspektywy czasu myślę sobie że to był ten moment w którym straciłem kontrolę nad tym czym będzie dalsze "narciarskie" życie mojego/naszego bombla - ona już wiedział co chce i czego oczekuje:   Mam nadzieję że temat się rozwinie - liczę na serdeczne wspomnienia - takie z górki jak i takie pod górkę
  13. Adam ..DUCH

    niespodzianki na stoku

    Takie małe co nie co - zepsuty ratrak na środku trasy:
  14. Pisałem o pewnym zjawisku, zachowaniu, rozwoju. W ramach wypowiedzi użyłem stwierdzenia NW I NWN. Sam staram się rozwijać i poszerzać swoją wiedzę. O ile opis ewolucji skrętu NWN jest dla mnie całkowicie jasny o tyle skręt NW już nie. Bardzo się ciesze że jesteś bardzo uważnym czytelnikiem  moich postów które najwyraźniej pozostają w twojej pamięci i jako taki pewnie zauważyłeś że od pewnego czasu nie używam już stwierdzenia NW tylko WN. Dlatego zadaję pytanie NW i co dalej w kontekście fazy sterowania
  15. Filmów z karykatury nie potrzebuję. Pytam czym jest nw, jak go dokładnie opisać
  16. No więc gdzie kończy się sens i logika zaczyna się....program nauczania
  17. 32 w poprzednim sezonie - zwardoń. Dzień wcześniej wiozłem Karolka na szkolenie do Zakopanego-w Novocie zegar wystrzelił 37
  18. Senior doświadczony jesteś i wierz mi nie wkręcam ciebie - jak możesz jak wg. ciebie wygląda taki skręt zaczynając od pozycji zrównoważonej poprzez inicjację następnie przez fazę sterowania aż do fazy przejścia w następny skręt.
  19. A tak wrócę do tematu źródłowego. Czym dla kolegów jest skręt NW (hejjjjjj...hop). Czy to jest docelowa ewolucja czy tylko skręt szkoleniowy....Tutaj dodam od siebie jeszcze mi się nie zdarzyło abym uczył NW - być może nie dokładnie znam definicję...
  20. Nie był  bym szczery gdybym nie dokończył. Niestety klęska. Dziewczyna choć technicznie przygotowana była na "dużą" górkę to mentalnie niestety nie. Zjazd skończył się po 100 m. i dalej holowanie na kijkach - no cóż raz z górki raz pod górkę - mam nadzieję że Aga wróci jeszcze na stok. Tak na pocieszenie autystyczny i z obniżeniem napięcia mięśniowego 8 - letni Franek zatrybił a i jeszcze 20 dzieciaków z akcji "dzieci na start" z SP Zwardoń też zatrybiła i to jeszcze jak na tyczkach... 
  21. Ręce opadają - Grabik przyjedź pogadamy pojeździmy i tyle ...ja już sezon mam za sobą więc cieszę się porannym betonem i przed południową kaszą i to wszystko ogarniam na nartach które mają 15 lat....
  22. Senior nie gniewaj się na mnie - nie lubię instruktorów oszustów....
  23. Skoro mówi nie używać to ich nie używaj  - kijki służą do wleczenia, czasami pomagają wstać lub wypiąć - ale to było modne 30-40 lat temu teraz apka w fonie i wi fi i już.....
  24. Droga którą obrał ten Pan jest mi całkowicie obca. Nie chce mi się wierzyć że tak doświadczony (a może i nie) narciarz opowiada takie pierdoły- to nawet nie pierdoły tylko kłamstwa. Pan Jeremy to zwykły oszust jest i tyle
  25. Masz rację troszkę mnie poniosło - faktycznie mam ten komfort że nie myślę jak jechać tylko gdzie jechać. Co do pierwszej części twojej wypowiedzi - nie masz racji - ja przy najmniej jestem zwolennikiem kontrrotacji - także w długim skręcie ( oczywiście jest ona niewspółmiernie mała ale jest) - przeciwdziała spychaniu piętki narty oraz pomaga wykonać prawidłowe W - w górę i w kierunku następnego skrętu. Jeszcze tak dopowiadając gdzie patrzę (skręcam głowę) jak jadę - w docelowe miejsce zamierzonego skrętu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...