-
Liczba zawartości
6 581 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
57
Zawartość dodana przez kordiankw
-
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
kordiankw odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
To wbijaj do Tylicza, wyjdzie taniej 😄 -
A w Szczyrkowskim taka sytuacja:
-
Ale na wielki finał nie dojechał, może serwisuje auto u tego samego mechanika co Ty 😄 ?
-
Szczyrkowski lodowiec rusza jutro 🙂
-
Jak wygląda nasza aktywność sportowa poza sezonem narciarskim?
kordiankw odpowiedział Dany de Vino → na temat → Narciarstwo
Nie kopie, tylko przygotowuje grunt pod podlinkowanie suplementowania. -
Krzysztof chyba ich nie doszacowałeś 😄
-
Jechałem autem, to nie mogłem zatrzymać się żeby zrobić zdjęcie. Słowo, nie ściemniam 🙂 .
-
A u mnie dzisiaj drogowcy koszą przydrożne rowy. Można? Można 🙂 , tylko zabawnie to wygląda jak kosiarka na wysięgniku kosi trawę znad śniegu przy padającym deszczu.
-
Celujesz w używki czy nowe? Jak w używki to napisz do @Bruner79, co chwilę podsyła mi zdjęcia swoich perełek, na pewno coś ci znajdzie.
-
Witaj po przerwie Robert i nie rób sobie jaj 😉 . ps. Czyli wróciłeś do zdrowia, gratulacje.
-
A w Szczyrku już na 550m jest 😉
-
Taki, ale nie wciągnę go na dach 😉
-
Oglądam, dlatego pytam, bo komentator trochę zagubiony.
-
Pytanie, co tak wkurzyło Henryka?
-
To chyba w kolejnych zawodach, bo w Gurgl nie ukończył pierwszego przejazdu.
-
Taka jesień na Mazowszu 🙂
-
Dzień Dobry 😄
-
Śnieg jest już dziś 🙂
-
Ktoś dziś ogląda?
-
Narta to kawałek kilku materiałów połączonych ze soba. Nie ma uczuć czy odczuć. Te może mieć narciarz 🤪 .
-
Jeżeli Michał nie będzie mieszkał przy stoku, to i tak trzeba dojechać, a dodatkowe 30-50 km nie robi aż takiej wielkiej różnicy, a przynajmniej silnik w zimie się rozgrzeje i podładuje akumulator. Z wymienionych CzG i Zieleńca wybieram Dolní Morava.
-
Zależy gdzie będziesz mieszkał. Jeśli gdzieś w pobliżu Międzylesia to masz niedaleko w Czechach fajny ośrodek Dolní Morava.
-
CIEŃ NADZIEI Wszystkie znaki na niebie i ziemi, mówią nam ,że z początkiem tej zimy, lub u schyłku bieżącej jesieni, ze snu złego się już obudzimy. Zniknie krawat brudny i wymięty, ślad łupieżu jesienny wiatr zwieje, a rozporek figlarnie rozpięty, skończy w mumiach rozpalać nadzieję. "Tu jest Polska" więcej nie pokrzyczy, parafialna seniorów wycieczka, gdy obejrzeć przybędzie w stolicy, "kabarecik przy smutnych schodeczkach". Znikną gdzieś przydeptane bambosze, z różnych par i w odmiennym kolorze. Każdy z nas znormalnieje po trosze, ciut ogarnie, "odchami" się może. Jestem pewien, nie ma co się złościć, dobre rzeczy się staną tej zimy, a o mroku, złodziejstwie, podłości, może jakoś w końcu zapomnimy.