-
Liczba zawartości
6 956 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
75
Zawartość dodana przez kordiankw
-
Ja już w blokach startowych w oczekiwaniu na pierwszy śnieg 😀
-
A na tej wspomnianej Saharze da się pojeździć na nartach tak jak w tym linku, bo bardziej nas zajmuje jazda na nartach niż głosy w głowie:
-
A co z tym domem, udało się zebrać na niego kasę, czy społeczeństwo bez empatii?
-
A tymi drągami żelbetowymi to nadal cię dręczą? Ten namiot foliowy to się sprawdza? Te nawoływania nadal słyszalne? Udało się zebrać kasę na ten bezpieczny dom w mieście? "Dręczenie dźwiękiem z drągów żelbetowych w wyniku permanentnej inwigilacji z winy TV. Od początku 2013 r., a nawet już trochę wcześniej, nie miałem chwili wolnej od hałasu szeptanego (obecnie zwykle z nałożonymi nań wołaniami), strasznie męczącego mózg - nawet 10 sekund przerwy. " https://pomagam.pl/nizynski#
-
Piękna pogoda, też udało mi się wygospodarować godzinkę 😀
-
1,9 tedei to nie zabawka 😀
-
Nie chce mi się czytać całości, ten blog to o nartach? Skręcasz coś czasem, czy tylko twórczość literacka?
-
-
Też możecie liczyć na doping mamy 🧐?
-
To w celach edukacyjnych 🤔
-
No nie, po raz kolejny mnie rozczarowujesz. Żeby nie znać jednego ze szczytów korony gór polskich 😄? Nieładnie. Biskupia Kopa – Wikipedia, wolna encyklopedia
-
Już zaopatrzeni 🤣 Dwa piesely
-
Byle nie na plebanii w Drobinie.
-
Mnie możesz zanudzać, ale na razie obkupiony jestem 😀
-
A co z kolejnymi odkryciami 🤣?
-
Niech już w końcu spadnie ten śnieg 😃
-
Też nie byłem, na Mt. Everest i nawet na Mt. Blanc nie byłem. Za to zdobyłem Biskupią Kopę 🤣.
-
Masz na myśli salut rzymski?
-
Na Skiforum jeszcze jesteś 😀, nie ma Cię na Skionline. Też zauważyłem, że dużo tam Mitka szczególnie w postach u tych na początku drogi narciarskiej 🤣.
-
Swoje komórki Elana odkupiłem jako dwuletnie od Jurka Harpii w 2015 roku. Powoli kończy się krawędź, podczas ostatniego sezonu uszkodziłem ślizgi, ale je reaktywowałem i myślę, że jako szutrówki posłużą jeszcze ze dwa lata. W zimie kupiłem nowe komórki SL Head, ale szkoda mi ich było na warunki jakie były ostatniej zimy w Szczyrku i nadal czekają na pierwszą jazdę. SL to moja podstawowa narta, ale mam też master Dynastar i Kastle, ale na nich jeżdżę zdecydowanie rzadziej. Kastle też mają już swoje lata, ale nie zamierzam się z nimi rozstawać.
-
To bez znaczenia ile leżałem, chyba trzy dni, chociaż na NFZ. Nie przywiązuje uwagi do dat, ale tę zapamiętałem, bo byłem właśnie po operacji, gdy przeczytałem o pierwszym zarażeniu Covid w Polsce.
