Kaem

nie za ma co, powodzenia!!

Najprościej byłoby tu:   http://www.skiforum....-stycznia-2015/   Pzdr,

słyszy się tu i tam, że latoś zima ma szybciutko nadejść ........w końcu listopada ponoć wyciągi w czeskich Karkonoszach i Izerach mają ruszyć. Potwierdza ten fakt rozpoczęcie ruchu w forumowym dziale sprzętowym (dobre ceny, qrde jeno długości zacne).   Czuj duch! I ostrzałki w ruch!!

...grubo będzie że hej !!!!

może trzeba było stenotypistkę nająć ....

  stare czasy kolejkowe sie przypominają   Z ilu miejsc ogółem te 17 zostało ??

Jak sądzicie, w jakim stopniu planowana na lata budowa nowych dróg ekspresowych ułatwi Wam szybsze i bezpieczniejsze dotarcie do ulubionych stoków ?? Podpowiem, że min. od początku przyszłego roku cały odcinej DK8 łóź - Wrocław będzie drogą ekspresową; wkrótce rozpocznie się budowa dróg dwujezdniowych Bydgoszcz - Poznań - Wrocław; ,,siódemka'' aż do Krakowa ) od Wawy ) powinna być ekspresówką  najpóźniej do 2012; S3 ,,dojedzie'' do Bolkowa najpóźniej do 2018 ; itepe itede . Ps. Temat jest odpowiedzią na sugestię z tematu ,,skiforumowe refleksje.." , a propos animowania dyskusji o niekoniecznie stricte narciarskich tematach. Ps2. Kolejne narty kupiłem. Ponoć dobre; wniosek: będę lepszym narciarzem. O tym też możemy pogadać.  

niom.... tyle że ja to już nie wiem, czy to na rowerach, czy kuńmi (patrz post 182) było ????

niom ... jasne ale jakby to było na poważnie , to mogę się podłączyć !!! dobry motyw , qrde !!!!

byłeś a jakże - tą lepszą swoją częścią Naprawdę bardzo miłe są takie spotkania na stoku! Narty uczestniczące w spotkaniu to min: volkl speedwale SL 1sza sklepowa i komórka, Head Chip (czarny piękniś), oraz iSL, Dynki Legendy i Speed Coursy, Stockli GS komórki z dizajnem oldskulowym, Kastle BMX88 najszersze, K2 Torresa najwyrywniejsze itepe .... Dostosowały się deski do jakości jeźdźców - komplety w jednym kawałku na rodzinne łona powróciły ........

niom... mnie muldy aż tak nie jarały (a ten kto mnie na stoku widział, powody zna ...) Frajda była nieziemska. Dzięki temu spotkaniu przestałem się bać wiosennych warunków. A - dzięki wszystkim uczestnikom - klimat spotkania niepowtarzalny, bo i doskonały pokaz pięknej jazdy oldskulowej, i pomocne instruktaże, w pikantne skrzydełka Kozlem podlewane, i jedyne prawdziwe flaki z Galicyji, upodobane przez część ekipy . Słowem działo się , oj działo. Dla mnie Chopok to góra , gdzie każdy znajdzie coś dla siebie: świetna Majstrowska, kapitalny zjazd w stronę Juhu, bardzo ,,uniwersalna'' jedenastkaC ........ Infrastruktura nowoczesna, ceny do ogarnięcia, zwłaszcza jak się troszeczkę poszuka. Tylko żeby ciszej troszkę pod Rotundą grali, qrde ! Podziękowania i ukłon w pas wszystkim napotkanym znajomym. A wszystko to dzięki Jurkowi ... Jego duch żyje pośród nas!

jak załatwiamy karnety??

na tą chwile, prognoza YR.NO na sobotę i niedzielę pokazuje opady deszczu w Demanovej i Tatrzańskiej Łomnicy .... Na Kasprowym pokazują śnieg i lekki mróz

w niektórych knajpkach były wywieszki , że wifi jest dostępne.   Ja mieszkałem tu  i w holu przy recepcji działa dobrze pracujące łącze.

Relacja w oparciu o wyjazd w końcu lutego 2014    Dojazd: z Dolnego Śląska przez Drezno, Monachium, Innsbruck, Brenner,zjazd na Mezzolambardo i następnie górską drogą przez Val di Sole, przełęcz Tonale i zjazd do Ponte di Legno a stamtąd do Aprici. Alternatywnie można dojechać z kierunku Bormio. Nie lubiący wspinaczki   mogą wybrać dłuższą drogę: .... Brenner,autostradą aż do Brescii a następnie na północ przez Edolo do Aprici.   Miejscowość:     NIewielka, o małomiasteczkowej atmosferze, spokojna, kilka fajnych knajpek, w centrum 3 discounty ze wszystkim co trzeba.   Trasy:   http://skimap.org/da.../1233855409.pdf   Jedna długa niebieska Panoramica, kilka krótszych;  fajne i różne czerwone zwłaszcza  nad Palabione i w górnej części Baradello, dwie piękne czare: Magnolta i Direttissima.    Ludzi na stokach niewielu, komunikacja pomiędzy poszczególnymi częściami obszaru jest, choć dojazdówki pomiędzy Palabione a Magnoltą  dajątroszkę adrenaliny   Ceny niezłe, sporo Czechów i Polaków.   Kilka fotek:

to zabieraj się z nami !!

ale gdzie jedziemy, zasadniczo?? na Kasprowym tylko Gąsienicowa ...   jeździ ponoć Jurgów, Białka, Wierchomla i coś tam jeszcze ..... jakoś no i słowackie Tatry -> chyba teraz najciekawsze    a za tydzień ...????    no chyba że z rozpędu polecimy do strefy € - Juro , qrde .... 

ROWER i łyżwy oczywiście!!!

1. Sally 2. Mig12345 3. Tadeusz T 4. Kaem   do około południa w piątek 21ego jestem w Wawie, więc na wieczór powinienem dojechać . Chyba że coś wymyślę ...  Już się cieszę qrde

się udało   ostatecznie wracałem nadkładając stówę , niestety, tzn. Aprica - Brescia i w okolicy wjazd na autostradę - Trento - Bolzano - Innsbruck i dalej jak komu pasuje, zależnie od celu podróży.   Uniknąłem zagrożenia sporych przewidywanych wówczas opadów na Passo del Tonale ( czy rzeczywiście śnieżyło - nie wiem).   Wyjechałem o 01.30 w nocy, droga włoskim odcinkiem autostrady płynna, podobnie Innsbruck i - o dziwo - Monachium

Dzięki Michał! pojadę około 1-2 w nocy, tym sposobem mam nadzieję nie spotkać korków przed Brennerem a może i uda się być niezbyt późno w  okolicy Monachium - tędy mam stanowczo najwygodniej i najkrócej w okolice Bolesławca   Ostatni dzień fajny, troszkę słońcaa i troszkę chłodniej jak wczoraj   aha, jednak expresso także i w Paso raptem 1,0 €

  Jeśli chodzi o dojazd, to biorąc pod uwagę kilometraż wchodzą w drogę 2 możliwości:   - najczęściej wybierana opcja: zjazd z autostrady na San Michele / Mezzolombardo i dalej przez Val di Sole i Passo del Tonale - ok. 120 km; w dużej części typowo wysokogórska droga, nierzadko zamykana na noc przy opadach - wersja przez Ligigno / Bornio - nie ćwiczyłem, ale tam jest do pokonania tunel jednokierunkowy,  otwierany naprzemiennie dla obu kierunków i zdarza się , że już około 9tej ze względu na kolejkę oczekujących nie ma wjazdu   Na najbliższą noc lokalne meteo zapowiada opady, polizie locale wspomina o możliwym zamknięciu drogi na Passo del Tonale tuż za Ponte di Legno ... Zdecyduję się pewnie na dłuższą o jakieś 110 km ale pewną drogę powrotną Aprica - Brescia - a dalej autostradami przez Brenner na pólnoc. Chyba wcześniej wspominałęm ze pomiędzu Bolzano a Brennerem są prawie permanentnie roboty drogowe ( mnie przejechanie tego odcinka zajęło tydzień temu 3 godziny), więc wyjadę około wieczorem lub ,,wcześnie ''w nocy. 

ostatecznie, w ciągu dnia był misz-masz: słońce, śnieg i zachmurzenie, temperatura wszędzie lekko powyżej zera; po wczorajszym opadzie i braku mrozu trasy dość miękkie, ale niewiele odsypów i warunki do jazdy wręcz znakomite.   Najlepsze ceny na stokach w fajnej, sporej knajpce Paso przy górnej stacji Palabione: caffe espresso 1,3 €, caffe con panna 1,6 €, bombardini 3.0 €, piwo 0.4l 4.0 €, superamaczna pizza margherita (solidna średnia) robiona na bieżąco / na zamówienie-  6,0 €. Dla porównania u stóp góry piwo 5€, bombardini 3.5 € ....   Aha, podpatrzyłem sposób optymalnego przygotowania bombardini !!!!!!!!   Szczególnego polecenia wymaga Amaro ,, locale'', ale tu trzeba z ludnością autochtoniczną w postaci supersympatycznych restauratorów się troszkę skumać, a wówczas i nazwiska i adresy podane zostaną   a tak  w ogóle to życie jest piękne ...

...lub BANANA, zależnie od punktu siedzenia   dziś rano miało być suonko, a póki co znów lekko śnieży, szczęśliwie wczoraj deski zostały nasmarowane ( w tej chwili na dole -4)  więc jesteśmy gotowi na wszelkie przyrody okoliczności.         Załączone miniatury