Skocz do zawartości

zeberkaa

Members
  • Liczba zawartości

    1 231
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez zeberkaa

  1.     Zgadza się, przecież czasami po wypadku problem pojawia się z opóźnieniem. Co nie znaczy że nie jest skutkiem wypadku.
  2. Jak mnie coś nie obchodzi to się nie odzywam.
  3. Tak? A ile razy ty na tym forum określenie "głupota" zastąpiłeś czymkolwiek bardziej kurtuazyjnym? Nie byłeś, nie widziałeś, nie znasz cudzych możliwości a oceniasz zwykle bardzo autorytatywnie i bez pardonu. Głupota, nieudacznictwo etc. Jak tylko komuś się noga na stoku powinie. Nie znam się ani na nartach ani na himalaizmie. Ale jestem przekonana że zarówno na nartach jak i w wysokich górach nie jesteś w stanie przewidzieć wszystkich sytuacji które mogą cię spotkać. Jeśli nie jesteś w stanie przewidzieć i się zabezpieczyć to ryzykujesz. Dla jednych to fun dla innych, wyznających inne wartości - jest to głupota. I żadne wyższe wtajemniczenie nie jest do tego stwierdzenia potrzebne. Ty zdaje się uważasz że prawdziwy narciarz nie popełnia błędów a jeśli nie ustoi to nieprzygotowany patałach. Mierząc jedna miarą co powiesz o tych niedostatecznie przygotowanych którzy pozostali w górach? Czemu nie pozwalasz innym być takimi jakim jesteś ty? Patent masz jakiś na jedynie objawioną prawdę? Palec Boga cie dotknął? Rozumiem że może nie podobać ci się niepoprawność jaką jest obmawianie zmarłych a to już całkiem inna sprawa.
  4.   Cały świat znamy tylko i wyłącznie na podstawie szczątkowej wiedzy co nie zmienia faktu że możemy mieć własne zdanie na różne tematy i wolność wyrażania go w swobodnej wymianie.
  5.     Nie no to tupet trzeba mieć, holka rzuciła się na pomoc, dźwiga narty pod pachą a ten foty robi żeby się na SF pochwalić   Co do dzwonów to zaliczyłam w tym sezonie jeden aż plomby z zębach zabrzmiały i powiem że na kaca najlepsza jest praca. Bardzo ładnie wszystkie naciągnięcia rozgimnastykowały się podczas dalszej jazdy i następnej nazajutrz. Przyczyna to hańbiący brak kondycji i idące za tym zmęczenie na stoku. Reszta to rzecz wtórna.
  6.   Jeśli epizod martyrologiczny ma znacznie zwiększać umiejętności to zdobędę i polsporty!
  7.   Skala jest ok tylko przy wpisywaniu poziomu umiejętności powinno się odznaczać lub nie okienko z oświadczeniem "widziałem film ze swoją jazdą" I wcale się nie czepiam, chętnie bym zobaczyła ze człowiek jest zdolny i daje radę.  Ostatnio na PZJU zawstydził mnie narciarz z trzyletnim stażem i co tu dużo mówić dał do myślenia a przy tym  zmobilizował.
  8.   Po fotach i filmach wnoszę że wstupenka za okazaniem szkolnej legitki ale wchodzę w to! I bez zatyczek
  9. To że nikt nie sprawdzał nie jest jednoznaczną odpowiedzią.
  10.   Ta zabawa jest dla dziewczynek !
  11. zeberkaa

    Nauka jazdy dzieci

      Nie znasz Luśki, jeśli tylko spadnie śnieg /a u niej pada od czasu do czasu/ to jest skłonna dziecko z wozu bladym świtem i ciągać do upadłego. I nie ma że się znudzi. Poza tym ma 20 minut do naśnieżanego stoku.
  12. zeberkaa

    Nauka jazdy dzieci

      I zdjęcia dziewczynki w butach mają wykazać łatwość ich zakładania?
  13.     Moje zwykłe szmaciane piorę i suszę ALE mam tę ciagłą świadomość że one przecież i tak się w środku nie dopierają, bo jak? Najwyżej płynem do prania nasiąkną.  Niby próbuję tam w środku pogmerać i wypłukać pod kranem ale to tylko takie czary mary dla spokojności sumienia. Wierzchnia warstwa przecież wody nie przepuszcza a na lewą stronę nie przewinę. Tak że wszyscy trzymamy ręce w brudzie i mamy tam życie.
  14. zeberkaa

    Nauka jazdy dzieci

      Błaha ha ha ha ha.   Znaczy obśmiałam cię.   Pozdrowienia.
  15. zeberkaa

    Wiatr

    Korzyść z ignorowania jest taka że nie wiesz co delikwent napisał. Polecam.
  16. zeberkaa

    Nauka jazdy dzieci

    "Moje" tyłków z rowerów nie ściągają i zawsze rower był obiektem pożądania. Znaczy sportowy duch jest. Ale są jeszcze strasznym głuptasami i nie byłoby siły żeby przekonać do włożenia nogi w but narciarski. Luśki synek jest ich rówieśnikiem i z podziwem patrzę na jej zacięcie. Czekam na jej doświadczenia w tej materii i obserwuję jak dali rady inni.
  17. zeberkaa

    Nauka jazdy dzieci

    A więc taka sytuacja! Zazdroszczę dzieciaka. Jestem zaledwie babką chrzestną trzylatków i razem z matką chrzestną nogami przebieramy żeby bachorstwo wdrożyć do narciarstwa ale zachmurzenia najmniejszego nie widać żeby chłopaki w najbliższym czasie kwalifikowali się.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...