Sam Titus zmienił pozycję swojego basu. Wcześniej miał gitarę nisko opuszczoną, prawie do kolan. Obecnie podciągnął ją wyżej.
Mimo to, basu podczas koncertu Acidow we Wrocku, prawie nie słyszałem. A stałem pod samymi głośnikami.
Nie to, co centralka Ślimaka.