
wkg
Members-
Liczba zawartości
2 049 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez wkg
-
Wiem to. Jak każdy- no, do dzisiaj każdy ; ) Ma olbrzymi wpływ, po to właśnie narty są sprężyste. Nigdy Cie narta nie kopnęła i nie wystrzeliła w powietrze po wyjściu z ciasnego zakrętu ? Nie, no ja śnię : D
-
Ty piszesz serio ? Nie wierzę, prowokujesz : )) A my się nabieramy : D
-
Kuba - wybacz, ale to co piszesz to czysta herezja. Zegnij sobie nartę i zobacz czy nie magazynuje.
-
A właśnie to energia potencjalna ma znaczenie ; ) Tylko nie związana z wysokością narty a ze strzałką ugięcia - liczysz jak sprężyną płaską (resor). Prosta całeczka - sumę pól kilku trapezików - to właśnie siła scałkowana po strzałce ugięcia. Tylko musisz podeprzeć nartę, wyposażyć się w kilka worków z piaskiem żeby policzyć ich ciężar i centymetr żeby zmierzyć ugięcie. Tylko po co to komu ? : )))
-
Policz - żaden problem ; )
-
Ja też przyznam się, że nie rozumiem o co to całe zamieszanie. Domyślam się, że chodzi o to jak płynnie przejść z jednego skrętu ciętego w drugi przekraczając linię spadku - jeżeli ta linia spadku ma jakiekolwiek znaczenie. Przecież to samo mamy na trawersie. Dotychczas myślałem, że przy dynamicznej jeździe schodzimy w dół w zakręcie, dociążamy nartę, narta się wygina akumulując energię i po wyjściu do góry wystrzeliwuje nas w drugi zakręt. Czasem za bardzo - wtedy mówimy, że "narta kopie". Jak chcemy bardzo zacieśnić skręt to pracujemy w stawach - widać to w przerysowaniu na slalomie gdy zawodnicy nie mieszczą się przed kolejna tyczka i "stawiają" narty bokiem ale to już takie ratowanie się. Ale fakt - czasem w tym wątku to dla mnie zupełna dialektyka i porównywanie brzmienia z dźwiękiem ; )
-
Zależy ile się jej najpierw w te narty włoży : D Czasami trzeba mocno amortyzować tą energię żeby nie wylecieć w powietrze przy "wystrzeleniu" w drugi skręt. Szczególnie w sprężystej, komórkowej narcie.
-
Oczywiście ; )))
-
No własnie, nie wiem jak to działa, że one lubią krawędź i lubią szuranie. Można ostro a nie męczą. : )
-
Byłem i było OK jak na wyjazd budżetowy. Maja tam opcję hotel i opcję apartament. W hotelu nie byłem - w apartamencie - cóż - jeżeli jedziesz z rodziną musisz zdawać sobie sprawę z faktu, że będziesz dzielił kuchnię z innymi. Nie wszyscy będą abstynentami : ) Były tez apartamenty na parterze - tych nie widziałem, nie wiem jak tam z kuchnią, zapytaj. Co do stoków - w zestawie jest karnet na Nauders i Belpiano. Mieszka się w Pfunds (kilkanaście km od Nauders i ze 20 od Belpiano). Także codziennie bus albo auto. Bus ze 200m od apartamentów. Oba ośrodki są małe ale za to cudownie przygotowane stoki. W Belpiano szerokie niebiskie i czerwono-niebieskie, fajne czarne i czerwona. W Nauders bardziej stromo : ) Chłodniej niż np. w Ski Amade co przy panujących obecnie upałach może być istotne. Niedaleko jest ośrodek Serfaus-Fiss-Ladis - znacznie większy i podobno tez nie zatłoczony. Nie byłem ale zbiera kapitalne opinie. Wojtek niegłupio pisze, jeżeli nie chcesz podróżować z innymi samodzielna organizacja wyjazdu dla rodziny jest chyba lepszą opcją - po prostu znajdziesz bardziej komfortowe locum. Ale siary nie było. Jeżeli budżet nie jest znaczącym ograniczeniem starałbym się za to zamiast karnetu na 6 dni Nauders-Belpiano wziąć na 4 dni a po jednym dniu minimum spędzić w S-F-L i Ischgl. Bo 15 km od Pfunds gdzie bys mieszkał jest Somnaun w Szwajcarii (strefa wolnocłowa, tańsze paliwo) - a między Somnaun a Ischgl jest olbrzymia stacja naciarska, bardziej jednak zatłoczona niz S-F-L i Nauders-Belpiano. Wszystko przy granicy z Włochami więc pogoda zwykle lepsza. Szczerze mówiąc, gdyby nie fakt, że już mam zorganizowany marzec chętnie bym tam wrócił i objeździł ośrodki jak pisałem.
-
Radość z jazdy na nartach a nieprawidłowa jazda - problemy samouka
wkg odpowiedział oloss → na temat → Nauka jazdy
Albo je likwiduje i czyni postępy. Nie zabieraj ludziom radości, w sumie to tylko o radość w tym wszystkim chodzi ; ) Fun, fun, fun ... -
Radość z jazdy na nartach a nieprawidłowa jazda - problemy samouka
wkg odpowiedział oloss → na temat → Nauka jazdy
Własnie napisałeś, że osiągnięcie radości z jazdy jest niemożliwe. To tak a'propos złotych myśli jakich tu wiele. Asymptota się kłania ... -
Radość z jazdy na nartach a nieprawidłowa jazda - problemy samouka
wkg odpowiedział oloss → na temat → Nauka jazdy
Też myślę, że ważna jest chemia między instruktorem a uczniem. Bez 100% zaufania trudno wyeliminować stare nawyki. -
Radość z jazdy na nartach a nieprawidłowa jazda - problemy samouka
wkg odpowiedział oloss → na temat → Nauka jazdy
Problem z instruktorami jest taki, że nie wiadomo, czy jest dobry. Wielu jest z łapanki. Uważam, że warto poświęcić wyjazd na naukę z dobrym instruktorem ale wtedy cały tydzień po pół dnia z nim jeździć. Jak znaleźć dobrego - nie mam pojęcia, może kierując się opiniami z tego forum. Dobry instruktor najpierw Cię oceni, pozna a potem zindywidualizuje rady i ćwiczenia pod twoje niedociągnięcia - tak to sobie wyobrażam. -
Ja w sumie też. Piszmy o nartach, mimo pewnej specyfiki to bardzo wartościowe forum. Szkoda by się było znienawidzić przez garstkę polityków.
-
?????????????????????????????????? Oczywistym jest, że taki ktoś powinien mieć choć odrobinę klasy. I szanować Konstytucję. A wybór to głownie odpowiedzialność a nie same przywileje. Reakcja ludzi naturalna, kulturalna i stonowana. Odrobinę pogardliwa czy tez pełna politowania - tak to odczytałem. Popatrz sobie jak ludzie krytykują polityków w USA czy Wielkiej Brytanii, o Francji i żółtych kamizelkach nie wspominając.
-
Wątpię. Może większość ale na pewno nie każdy.
-
Czyli na nartach po prostu i bez cudowania: równowaga
-
No bez przesady, sklepowy volkl SL 2500. Nie mam porównania z Elanami i Dynastarami bo nie jeździłem - trudno wszystko objeździć.
-
I tak zrobię, dzięki ! Rocker mi jakoś nie przeszkadzał bo go nie zauważyłem ; )
-
Hmmm ... to też chyba już kwestia indywidualnych preferencji ... A masz może porównanie wersji Pro i zwykłej ? Wiem, że Pro ma płytę ale chodzi mi o opinię kogoś kto jeździł na obu - czy to diametralna różnica ? Bo tak mnie zauroczyły te narty, że chyba sobie kupię ale jeździłem tylko na zwykłych sklepowych ...
-
Chyba nigdy jeszcze nie spotkałem się z taką jednomyślnością na tym forum ; ) Wygląda na to, że Volkl zrobił świetne narty !
-
Czy chronimy swoje ciało podczas jazdy na nartach?
wkg odpowiedział narciarz70 → na temat → Ubrania i akcesoria
Cóż - potrafimy być genialni ale nie potrafimy się zorganizować. I nie szanujemy ludzi wykształconych. Tzn. przepraszam: "wykształciuchów". No i nie wspieramy się wzajemnie - poprzez coś co nazywam "kompleksem wyższości" albo "manią niższości". Nie szanujemy praw które sami stworzyliśmy. A słowo "Konstytucja" w niektórych ustach brzmi jak obelga. Co się dziwić.