
wkg
Members-
Liczba zawartości
2 049 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez wkg
-
Może nie SAG tylko wolna kompresja - dłubanie przy goleni to już w ogóle odpada - nie ma szans. Może przed dłuuuuugim podjazdem - ustawia się raz i się z tym żyje. Ale niektórzy używają manetki i sobie chwalą ...
-
Pewnie mówimy o innym terenie, ja wliczam też dojazdówki, kręcą mnie trasy jak z linków powyżej ... Tak też mniej więcej wychodzi na skiturach verticala jak sie na 3 dni wyskoczy ... Takie ciężkie podjazdy z wypychami to i 1000 trudno zrobić. Ja lubię całodzienne jazdy - raczej nie jestem zbyt szybki, bardziej wytrzymały. Głowa jedzie : )
-
Od hotelu Zimnik do Schroniska 12.53 km, 701 vert czas 1:17:50 co dało średnią 9,7 km/h. Ostatnie kilka minut wypychania bo tam wjechać chyba nie można. Miejsce 140/436 (gorzej niż na Mazowszu ) co uważam za sukces biorąc pod uwagę, że 3 minuty straciłem gubiąc drogę i musiałem zsiąść z roweru bo nie miałem bidonu tylko Nałęczowiankę z zakrętką No i tam pros-i jeżdżą trenować, z zawodowcami którzy robili tą trasę kilkadziesiąt razy trudno się porównywać. Turyści raczej nie mają stravy. Zainstaluj sobie stravę - tam są segmenty i można sobie pooglądać. Myślę, że na takiej prostej dojazdówce rower typowy Enduro 150-160mm skok to wyssie dużo energii na bujanie amortyzatorem. Ale umówmy się - doświadczenie w technicznych górach to ja mam mizerne. Za to szukam czegoś na czym mógłbym bez zajechania się zrobić coś takiego: https://mambaonbike....mtb-na-gravelu/ https://mambaonbike....b-na-gravelach/ czy wjechać na Etnę ...
-
To 2,5 to nie na codzień ale wiesz jak jest, ja mam w góry kilkaset km więc jechać taki kawał żeby zrobić przejażdżkę 1000-1500 to się jakby mija z celem, tyle to można na Mazurach wykręcić. Zresztą w górach przewyższenia znacznie łatwiej wpadają : ) A na zjazdach to i tak jestem cienki - nie chcę roweru który by mi zastąpił technikę. W te 2,5 (umowne) wchodzą też pożarowe dojazdówki żeby się na górę dostać - więc to musi podjeżdżać : ) Na razie mam dwa typy - jeden mi się podoba oczami a na drugim mi się dobrze jeździ Pierwszy zjeżdża a drugi uniwersalny.
-
Dlatego właśnie myślę o 130 z 29' ale za mało wiem na razie by kupować ... wiem, że ludzie te Scotty chwalą. ... Amortyzatory to temat na doktorat Wiem, że wolałbym RS niż Foxa bo mój mechanik mówi,że tańsze części : ) Parcia na stravę w górach to absolutnie nie mam choć nie lubię być w ogonie ale w końcu dziennie taki porządny trip to z 2,5 km vertical i nie chcę, żeby bujanie wysysało mi całą energię : (
-
No tak, w Scoccie to nie słyszałem, żeby to się psuło. A powiedz, jak zablokujesz to do gory idzie choć trochę jak sztywniak czy jednak słabo ? Bo z jednej strony myślę o skoku 130 dla uniwersalności a z drugiej jednak 140-150 kusi ...
-
Powiedzcie, a Wy używacie tych blokad ? Ja mam blokadę w manetce ale prawdę mówiąc używam jej tylko przypadkowo jak się włączy przy wkładaniu roweru do bagażnika i zapomnę wyłączyć. Niektóre rowery mają blokady przodu, tyłu i jeszcze zmianę w zawieszeniu (Canyon Strive) ale podobno to się tak psuje, że serwis nie ma tych Shapeshifterów na stanie
-
Suszę, ale też większe krótko obgotowuję pokrojone (bez cebulki !! ) i gorące do słoja - jak się zassie to może stać latami. Takie ładne małe, z białymi spodami do octu : )
-
Bez sensu jest taka dyskusja. Oceniasz, personalizujesz i porównujesz internetowego siusiaczka oceniając ludzi a nie opinie - dosyć typowe. Kupuj co chcesz tylko nie zapomnij o EKUZ-ie - za darmo i najlepiej, w każdym razie w niemieckojęzycznych Alpach. Przychodzi pocztą jak ktoś nie chce brać urlopu
-
No nie, niestety nie tak : ( Nie ma opcji funduszu inwestycyjnego, to są tzw fundusze ubezpieczeniowe - coś zupełnie innego : (( Zawsze się wtapia.
-
Mnie drażni to, że wszyscy górnolotnie opowiadają o dodatkowych ubezpieczeniach a nikt nie pisze o EKUZ-ie - absolutnym must have. Nie musiałem nigdy za granicą korzystać z ubezpieczenia ale po lekturze wątków, w których ludzie opisywali przeboje z akceptacją ubezpieczeń w Austrii, komunikacją z ubezpieczycielem, ścieżką zdrowia przez która musieli przechodzić jestem bardzo sceptyczny. W niektórych szpitalach tymi ubezpieczeniami można sobie tyłek podetrzeć - pytają tylko o EKUZ - wiadomo - państwa mają umowy, jesteśmy W Unii i szpital się nie martwi, przyjmuje jak swojego obywatela. Proste, łatwe, oczywiste. W twoim przypadku było prosto (w sensie procesu z ubezpieczycielem) - zwieźli syna ze stoku, zawieźli do szpitala więc ubezpieczyciel nie może pyskować. Ale jeżeli sam pojedziesz bo w nocy obudzisz się z bólu - zaczyna się taniec pingwina na szkle. Odsyłają Cię do państwowego szpitala, szpital czasem daleko, assistance to marketingowe pierdu-pierdu, w nocy nie można się doczekać na promesę a Ty siedzisz jak cipa na izbie przyjęć i patrzą na Ciebie jak na naciągacza - EKUZ to podstawa, dla aktywnych OeAV (praktycznie gratis) i wystarczy.
-
Jasne, ale to (heli) OeAV załatwia - dla członków jest ratownictwo w pakiecie ... OC zresztą też, chyba 1 czy 2 mln E, już nie pamiętam ... Z ratownictwem to się robi problem jak śmigło nie może dolecieć bo śmigło to jeszcze w miarę tanie ...
-
No własnie, nawet bez EKUZ wyszło to bardzo tanio. Z EKUZ (gdyby się chciało pofatygować i wyrobić ) pewnie by wyszło standardowe 50E
-
Ależ oczywiście, napisałem zresztą, OeAV mam i wystarczy Do 6 000 npm : ) - jeszcze na dodatek z _obowiązkowym_ EKUZem. Głownie ze względu na akcje ratunkowe bo KL tam słabo a nawet właściwie nie ma. Ale OC tez jet solidne. Na Włochy kupuję jakieś "biedronkowe" ubezpieczenia w PZU czy czymś takim bo tam państwowa służba zdrowia jest do kitu. To co mi się nie podoba to naganianie na ubezpeczenia "podróżne", naczytałem się OWU i dziękuję. A w Polsce - tylko państwowa służba zdrowia. Tyle, że trzeba się zgrabnie poruszać między prywatna a państwową. OeAV właściwie jest gratis bo po kilku noclegach w schroniskach się zwraca : )
-
1. Odpowiedz na pytanie bo pływasz w temacie: W oparciu o co ? O serwisową tabelkę: grubość kolana, wiek, zaawansowanie, wagę ... potem po nich zawsze trzeba poprawiać ... 2. W Europie, z państwowego szpitala ? 3. Ochłoń. Nie pisałem, że dostaje się odszkodowanie, tylko, że mam wykupione OC jako dodatek do ubezpieczenia mieszkania. O czym Ty w ogóle piszesz ? I co mają do tego waluty ? \
-
Jak rozumiem bez EKUZ byłoby nieporównywalnie drożej ? To 300E to każdy Austriak by zapłacił.
-
Jasne, jasne ... Ale to nie jest ubezpieczenie tylko fundusz pseudoinwestycyjny + na dokładkę ubezpieczenie za 5 000 rocznie. Mylę się ? Tam jest jakieś coś na dożycie, prawda ? Ja bym nawet kupił takie ubezpieczenie bo moja Pani nalega ale nie z funduszem. Po prostu ubezpieczenie. A takich zdaje się - nie ma : ( A prawda jest taka, że w Polsce w poważniejszych przypadkach i tak tylko dobry państwowy szpital.
-
Ano właśnie - i w tym problem. Hamulce tez pewnie jakieś z dolnej półki, Shimano BR-MT201 Hydraulic Disc czy Tektro Orion, 4-Piston Hydraulic Disc Brake szału nie robią. Jak dodatkowo tłuste tarcze to i 4 palce nie pomogą Taki to urok wypożyczalni : )
-
Nie, no o OC była mowa. Na rowerze też się można albo kogoś rozwalić : ) Na leczenie to chyba tylko NW.
-
OEAV albo DAV załatwia to co trzeba ... zresztą nie lubię być naciągany. PS: Na Stefankę wykupiłeś ?
-
Widziałeś kiedyś śmigłowiec na boisku dla ludu ? Podjadą skuterkiem i tyle. Skutery w Austrii często wożą za darmo. Co innego na skiturach, bierzesz za kilkadziesiąt ubezpieczenie Alpensvereign i tyle. Każdy liczy po swojemu. Automat ustawi to co zmierzył a ile ma zmierzyć to mu powie tabelka ? Pomyśl ... Co do OC to mam jakieś przy ubezpieczeniu mieszkania i tyle ... kupiłem kiedyś OC AVIVY ale mi nie wypłacili, nie chciało mi się użerać. To już druga wpadka z tym ubezpieczycielem nawiasem mówiąc. Jadąc do Włoch to co innego ..
-
1. To mu automat i tak nie ustawi. 2. Pitolisz jak sprzedawca : ) 3. OC - fakt, warto mieć. Chyba, bo przez 40 lat jazdy się obywam : )
-
W sumie to ona ma fajne oczy : )
-
No co Ty ,po tym ich ustawieniu i tak trzeba sobie samemu poprawiać To ich dupokrytka i tyle. Co do ubezpieczenia to jest tu cały wątek - generalnie wniosek ,że w Austrii bez sensu bo i tak chcą EKUZ, we Włoszech przydatne. Mooooże w Austrii refundacja leków albo standardowej opłaty za lekarza ale to grosze. Transport zwłok ale to już nie ja będę transportował
-
Eeeee ..... Wypożyczalnie ustawiając wiązania pytają o kilka rzeczy żeby nikt ich nie ścigał w razie, gdy wiązanie nie wypnie i robią z tego wydruk ustawiając wiązania na maszynie ...