wkg
Members-
Liczba zawartości
2 049 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez wkg
-
Fiu fiuuu ... ani na moment nie było poniżej 30 : ) A wiało dzisiaj to powrót musiał być nielekki !
-
Jeżeli to nie było złośliwe i się pomyliłem to przepraszam. Brzmiało złośliwie - ale może nie mam racji. Na tym forum dosrywanie jest permanentne ale może tak tylko to odebrałem. OK, - dlaczego nie zdziwiłbyś się?
-
No pozwoliłem sobie na żart Ci prosi potrafią człowiekowi pokazać właściwe proporcje ... wczoraj dałem z siebie chyba prawie wszystko, no - mógłbym urwać jeszcze z 20 sekund a i tak miałem czas 43.22 vs 35 czołówki : ((( Można sobie tłumaczyć że pewnie oni w kwietniu te KOM-y robili to było twardo, lepiej podłoże trzymało, lżejszy sprzęt ale to bajki ... trzeba bardzo młodo zaczynać żeby im podskoczyć :/ A tak z ciekawości - ile trwa taki przejazd ? Jaka to odległość mniej więcej w pionie i w poziomie ?
-
Czyli technika, technika i jeszcze raz technika.
-
Z którym numerem jedziesz ? Dla mnie to kosmos co Wy wyczyniacie : ) A już najbardziej mi się podobają te ciasne skręty z zarzucaniem tyłu ...
-
Myślałem o tym ale są różne opinie ... Dla mnie dodatkowa waga 300g na koło to jakiś kosmos - bezdętka to dodatkowo 120-130g a więc w wadze dętki do 29-era, zostawię tą oponę (Schwalbe Rocket Ron LS 550g bez warstwy antyprzebiciowej) na lżejsze maratony bo fajnie idzie w piachu i generalnie dobrze klei a założyłem Vittorię Barzo 660g - Vittorie nigdy mnie nie zawiodły : ) Trudno - ponad 100g więcej ale się przynajmniej pewnie czuję i dobrze się oczyszcza z błota.
-
No. Fun, fun , fun Nie ma jak spontaniczne pomiary Powiedz, jeździłeś po fioletowym szlaku w Wawrze ? 15 km, niby nic a można się ujechać do bezdechu ; D Ja jeszcze łapię oddech : ) Szkoda, że Ty raczej szosowy bo bym Cię na maraton w Otwocku wyciągał : D
-
Muszę rozpoznać co jest otwarte pod koniec września bo noga już zrobiona : ) I w sumie rozochocił mnie ten watek o muldach ; ) Ty tam pojechałeś zobaczyć poziom śniegu ?
-
Tak czytam, czytam i powoli już mam ochotę zamienić rower na narty : ) Ciekawe, zy pod koniec września będzie można już pojeździć ; )
-
I do tego czyste kible co nie jest powszechne w polskich portach Chyba, że zamknięte na klucz jak w "porcie" na molo w Sopocie
-
Cienias Przecież odrywa narty od śniegu
-
Nie ma czym się martwić. Każdy ma swoją drogą do Fun, Fun, Fun
-
Ja wlasnie jade do Deca po bidon i uchwyt na bidon. Polecam Smieszny jest kontrast wsrod rowerzystów np między Danią a Szwecją. W Helsingorze pełen luz a naprzeciwko w Helsinborgu wszyscy jak z żurnala czy innego katalogu Tak a'propos specyfiki
-
Z ta geo to chyba jednak istotna zmiana
-
Dokładnie, ale też nie szybkość. Lekkość zjazdu, kontrola, linia, dostosowanie styl do warunków ... I tu własnie technika daje skuteczność. Nie piszę tu o zawodach w jeździe na muldach tylko o jeździe w naturalnym terenie i różnych warunkach śniegowych ... A że z wiekiem spada może siła i szybkość ale wytrzymałość znacznie wolniej to w połączeniu z techniką potrafi dać wspaniałe efekty.
-
Jest dokładnie odwrotnie. Wystarczy popatrzeć na dziadków w Alpach co wyprawiają poza trasą na nartach cienkich jak ołówki. Technika, technika ... Bez techniki siła się szybko kończy - cudów nie ma.
-
No dobra, mam nadzieję, że to już twój limit wazeliny na dziś : )
-
Kolego - przeczytaj dokładnie ten wątek
-
Szczerze mówiąc ten facet muldy jeździ strasznie. Mam wrażenie, że walczy o przetrwanie :/
-
Studiuj mnie dalej, fajnie się czyta : )
-
Na to też przyjdzie czas : ) Każdemu niestety. Miałem na myśli infantylne posty raczej niż wiek ale może faktycznie tak myśleć będzie Ci wygodniej ; )
-
Oj dzieciaku, dzieciaku ... raczej nie będę się starał Lubię ludzi którzy szanują swoje słowa. Tkwij sobie w marzeniach, jedź po kamieniach - skoro lubisz - voila : ) Choć muszę przyznać, że te twoje końskie zaloty stają się nużące : (
-
Ja dzielnie walczyłem do końca ale jakby to powiedzieć - wtedy bardzo niestylowo : )
-
1) Nie jestem twoim kolesiem, 2) Po co wypisujesz takie dyrdymały ? Piszę o ludziach którzy po tygodniu szkolenia jadą na Kasprowy zaliczając test na Nosalu i oczywiste jest, że kamienie w wąskiej wylodzonej rynnie są dla niech problemem. Bo to o porównaniu Nosala i Kasprowego pod względem trudności zacząłeś więc prostuję. Więc po co te uwagi ? Tak, wierzę, że jeździsz od nich lepiej ale to jakby obok tematu