Skocz do zawartości

lobo

Members
  • Liczba zawartości

    1 196
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez lobo

  1. Nie bój nic Wszystko przed Tobą, mitoman ? ps. w dalszym ciągu nie czytasz swoich PW
  2. Fred, może małe OT?  [...Jeżeli dwóch kłóci się, a jeden ma rzetelnych 55 procent racji, to bardzo dobrze i nie ma się co szarpać. A kto ma 60 procent racji? To ślicznie, to wielkie szczęście i niech Panu Bogu dziękuje! A co by powiedzieć o 75 procent racji? Mądrzy ludzie powiadają, że to bardzo podejrzane. No, a co o 100 procent? Taki, co mówi, że ma 100 procent racji, to paskudny gwałtownik, straszny rabuśnik, największy łajdak...]  To tak ogólnie, na czasie, tym bardziej że autorem powyższych słów jest pewien Stary Żyd z Podkarpacia...to nic osobistego Fred, mam tylko nadzieję że nikt z nas nie myśli o sobie że ma 100% racji. Miłego Dnia.
  3. Zainteresowały mnie te narty, mają geometrię prawie identyczną z moimi TT 72 które już kończą żywot i które trzeba będzie zastąpić czymś nowym. Czy ktoś z Was ma te deski i mógłby coś o nich napisać? 
  4. To jest Ona Mądralo Diana Rogers. Specjalnie przesadnie przechyla stopę ( exaggerated) na LTE, w wersji z jej komentarzem tłumaczy dlaczego. Zaglądasz czasami na swoje PW?
  5. lobo

    ja jadę - ponownie (filmik)

    Chyba (?) robisz klasyczny "drive" zewnętrznego kolana usiłując oprzeć się za szybko na krawędzi, w rezultacie narta odjeżdża a ty podpierasz się wewnętrzną i mamy A-frame (X). Musisz na wejściu w skręt przechylić stopę wewnętrzną na krawędź dostokową wtedy narta zewnętrzna też się przechyli i złapie krawędź niejako automatycznie, obie golenie będą równo nachylone a tym samym krawędzie pojadą pod tym samym kątem po śniegu, prowadząc już skręt oprzesz się na dolnej bez driv-u. Mniej wykroku (pedałowania) bo z dużym wykrokiem wewnętrznej stopy nie przechylisz na krawędź. Twoja jazda jest OK, rytmiczna, kije i ramiona pracują poprawnie, podoba mi się cofanie stóp w fazie zmiany krawędzi - brawo!
  6. Tego nie ma w programach nauczania bo nikomu na tym nie zależy, TSN czyli Tradycyjnym Szkołom Narciarskim ( PZN , PSIA, CSIA itd) zależy na pielęgnowaniu status quo, bo to mniej kosztuje i nie sprawia kłopotów, nie trzeba zmieniać programów, prowadzić szkoleń rozwojowych, ogólnie mają w d...e i nie wiem czy to lenistwo intelektualne z ich strony czy zwykłe oszukiwanie klientów. Sprzęt ewoluuje, młodzi i zdolni zawodnicy na tej bazie ulepszają technikę jazdy a "szkoły" tego nie zauważają i uczą tak samo jak 30 lat temu.
  7. Nie zrozumiałeś mojej dygresji kolego, to co napisałeś tutaj: [...Na koniec rozdzielenie nacisku pomiędzy nartą górną i dolną. Wychodząc ze skrętu warto nartę zewnętrzną wypchać do przodu tak aby podnieść dziób i dociążyć wewnętrzną a nawet starać się nacisnąć na język buta wewnętrznej narty. Pomaga to w ułożeniu narty wewnętrznej do nowego skrętu czyli zewnętrznej z tyłu...] ...jest merytorycznie nieprawdziwe, wręcz przeciwskuteczne. Być może to Twoje przejęzyczenie, w takim razie doprecyzuj.
  8.  Potrzeba kontrolowania prędkości to coś oczywistego, jednocześnie oczywistością jest to aby nas po śniegu niosło, szarpanie się z górą i ześlizgi hamujące to zaprzeczenie tego co najfajniejsze na nartach. Wiem że łatwo powiedzieć a trudniej zrobić, ale jeśli przekonasz się że najlepszym sposobem kontrolowania prędkości jest dokręcanie wiraży z jazdą pod stok włącznie, to będziesz "w domu''. 
  9. Jest spoko, to i owo dopieścić ( mniej oparcia na wewnętrznej, czyli jeździć węziej po łuku ) i jeździć, jeździć
  10.  To wszystko jest jeszcze bardzo "surowe", typowa postawa i jazda początkującego, jeśli masz determinację i czas to mnóstwo pracy przed Tobą. Czy i jeśli tak, to co jest ok Narty równoległe są OK.          2.Co jest problemem i nad czym popracować przede wszystkim?   Przede wszystkim postawa, sylwetka, sposób stania na nartach, jesteś mocno usztywniony. U Ciebie góra i dół ciała pracują razem, w przyszłości trzeba będzie skupić się na niezależnej pracy nóg. Skręcasz a raczej zmieniasz kierunek jazdy za pomocą skrętu stóp wspomaganego rotacją całego ciała, prawie brak prowadzenia skrętu po łuku. Gdybym miał pracować z tobą na stoku zacząłbym od ponownego ustawienia sylwetki a potem stopniowo aplikował ćwiczenia prowadzące do niezależnej od góry ciała pracy nóg, dopiero po tym etapie można by było pomyśleć o łagodnej inicjacji skrętu i jego prowadzeniu po dłuższym łuku, już bez szarpaniny. Obniż sylwetkę, rozluźnij plecy i ramiona.    Synek już jeździ, wszystko jest na dobrej drodze, trochę jeszcze brak koordynacji i timingu. Nie jestem zwolennikiem takich gwałtownych odciążeń w górę prowadzących do wyprostu, to burzy równowagę i pogarsza trzymanie krawędzi - mniej tego hop, hop, obniżyć sylwetkę, na takim śniegu by zmienić krawędzie wystarczy je ...zmienić czyli "przejść przez niską nogę", to taki żargon ale chyba oddaje idęę.   Jeździj za swoim chłopakiem. Powodzenia.
  11. Oj Fredek, Fredek...najpierw spróbuj to zrobić, potem feruj wyroki. Spróbujesz? To proste i bardzo skuteczne, powaga
  12. Przesadzasz Pull back to abecadło od niepamiętnych czasów, widzisz to w każdym skręcie slalomowym, sam na to natrafiłem jeżdżąc jeszcze na ołówkach, przy czym było to bardziej cofnięcie stopy dostokowej, wychodziły dzięki temu wzorowe, wąziutkie skręty. 
  13. Między jednym a drugim skrętem jest faza płaskich nart, w tym momencie cofnij pod sobą stopy do tyłu, jedź bez wykroku, pół stopy najwyżej. To cofnięcie, "pull back" , pozwoli na powrót do równowagi i tym samym dzioby nie wycelują w niebo.  
  14. To znany problem z Lindsay, musiano się sporo namęczyć zanim znaleziono dla nie odpowiednie ustawienia. Nawiasem mówiąc konsultantem był nie kto inny tylko HH, konsultował też Teda i Michaelę.
  15. Geny, macie tą samą wadę. To naprawdę da się sprzętowo skorygować, wiem to po sobie. Po ustawieniu, czasami wystarczy zmienić buty na bardziej odpowiednie, otwiera się zupełnie nowy rozdział w karierze narciarskiej - moim zdaniem warto to zrobić, nie tracić czasu.
  16. ZAWSZE najpierw robi się "skier's alignment" czyli wyjściowe, dokładne ustawienie sprzętu, butów przede wszystkim. Potem doskonalenie jazdy to już bryza bo narciarz nie musi kompensować swojego wadliwego wypoziomowania na deskach. To nie moje wydumki, to standardowa procedura. Absolutnie warto to zrobić, wiem że Szafrański się tym zajmuje, nie mam pojęcia jak jest w Małopolsce, ale w klubach powinni udzielić informacji. Można spróbować zrobić to samemu, na stoku, ale przydałby się ktoś kto ma doświadczone, dobre oko.
  17. Można by pokusić się i zlikwidować ten uroczy X-sik  To się da zrobić sprzętowo.
  18. lobo

    Które buty

    Inne materiały.
  19. To możliwe ale najpierw musiałby łyknąć trochę teorii, nie wiemy czy ma na to czas i chęci, sam wiesz że to łatwe nie jest.
  20. krótki 1 szarpiesz, brak płynności 2 wchodzisz w skręt rotując na nodze zewnętrznej ( drive ) = uślizg  3 łokcie za blisko korpusu i cofnięte = niepotrzebne mieszany 1 kładziesz się do stoku = za bardzo na narcie wewnętrznej 2 w dalszym ciągu rotujesz długi 1 tu jest najlepiej, wąski ślad jest OK 2 ręce!!! 3 staraj się bardziej dokręcać   Będziesz żył
×
×
  • Dodaj nową pozycję...