brachol

Nie wiem jak będzie wyglądał ten sezon jak na razie planujemy jechać na tydzień do Włoch i być może na tym poprzestaniemy tak więc opcja z wypożyczaniem iluś nart nie wchodzi w grę z powodów finansowych.

Wiem, że te z zeszłego roku są za krótkie dlatego szukam innych. Reasumując kupić mu narty crossowe około 175 i niech jeździ. Jak na razie bardziej go ciągnie do skoków na skiparku, niż do nauki pod okiem znajomego.

W zeszłym sezonie jeździł na Head RX Shape 156 cm 121/69/105 R 10,5 i mówił, że dobrze mu się jeździło. Nie ma przynajmniej na razie ambicji sportowych. Zawodnikiem raczej nie zostanie.

Ktoś coś podpowie?

Witam Zbliża się sezon i chciałbym kupić dla syna jakieś narty. Jeździ kilka sezonów i bez problemu zjeżdża różnymi trasami (ostatnio byliśmy tydzień na Kronplatzu i jeździliśmy po wszystkich trasach). Nie boi się szybkości oczywiście technika wymaga szlifowania, ale i na tyczkach takich stałych radzi sobie całkiem nieźle. Lubi jak to młodzież wyskoczyć kawałek poza trasę i na skipark (skakanie po muldach). Wzrost ok 175 waga 70 kg. Zakładam, że muszę poszukać jakiś nart seniorskich tylko właśnie jakich? W tym sezonie planujemy tydzień we Włoszech i być może tydzień obozu narciarskiego w PL. Pomoże ktoś jakie używane narty mu kupić? Mogę mu dać swoje narty Atomic Nomad Blackeye Ti 167 cm ale myślę, że nie bardzo się nadają  

To jest oczywiste. Tak czy inaczej uważam, że dość szybko dojdą do porozumienia bo nikomu nie zależy na nowych wyborach, a PiS wyjdzie mocniejszy z tej pyskówki.

Dlatego na wjazdach ja często gotuję, albo ktoś z ekipy jak jedziemy w dwie rodziny. Mnie generalnie nie męczy gotowanie, ale tak jak pisałem rozumiem to i też znam sporo osób które na wyjazdach nie chcą, ani gotować ani sprzątać. Natomiast lubimy wszyscy z rodziny odwiedzać różne knajpy co jest utrudnione w przypadku wyżywienia w hotelu.

rozumiem tych co wolą mieć jedzenie w hotelu, ale ja wolę albo coś samemu zrobić, albo poodwiedzać knajpy. Ale tak ogólnie cena atrakcyjna jak za spanie z jedzeniem.

Ja przy wyżywieniu nie lubię tego, że zazwyczaj są ustalone godziny posiłków, a ja głodny robię się zazwyczaj przed ustaloną godziną

Koniec świata nie nastąpił, ale koniec pewnego postrzegania świata na pewno. 

OK dzięki w tym rejonie jeszcze nie byłem, a też szukam czegoś na początku stycznia, ale w apartamencie. Skipassy w dobrej cenie mają.

Czyli skipas na Adamello Ski?

Wygląda na to że tak bo parę lat już ten wiadukt ma.

OK dzięki ale nie wiem czy narty z grupy Masters będą dla mnie ok

Cześć Pandemia zakończyła moje poszukiwania nart na wiosnę, ale chciałbym temat odgrzebać. Doszedłem do wniosku, że jednak zakupię narty używane pojeżdżę trochę i będę wiedział jaka narta mi odpowiada.  Poleci ktoś nartę w długości około 175 bez rockera około 70 pod butem (chyba jednak poszedłbym w kierunku nart crossturnowych nie muszą to być Atomic)

Ja w tym roku kupiłem platformę na hak. Myślę, że jest to najlepsze rozwiązanie (chyba, że ktoś ma samochód firmowy to wtedy dach) ale też trzeba uważać jak są załadowane 4 rowery bo trochę buja tym bagażnikiem szczególnie na poprzecznych nierównościach. Zużycie paliwa rośnie, ale niewiele tak z pół litra na 100 km (Citroen Berlingo) łatwo się ładuje, ale trzeba uważać i dawać przekładki w miejscach gdzie elementy są blisko siebie bo podczas jazdy mogą się poobijać.  Kuat fajny, ale w PL nie można takiego używać bez świateł i tablicy. Nie widziałem platformy w PL którą można podnosić do góry.

tego nie wiadomo do końca i pewnie nie będzie jednej odpowiedzi, bo ludzie są różni. Na pewno dzieci wychowywane w rodzinach hetero będą miały inne wzorce zachowań niż te ze związków homo.  Podejrzewam, że na wczesnym etapie rozwoju dzieci nie będą widziały różnic dopiero jak trochę podrosną zorientują się, że nie każdy w domu ma to samo. Natomiast co do udziału w sporcie to nierozwiązana pozostaje kwestia osób które zmieniają płeć. Jak myślicie czy za powiedzmy 20 lat będzie można dowolnie wybierać płeć podczas zawodów?

Ale jednak tutaj flaga została powieszona przez gospodarza.

Jako zjawisko optyczne ma jeden kolor więcej.  Też uważam, że usuwanie flag powoduje agresję ze strony grupy, która są flagę przyniosła i to nie jest rozwiązanie. Trochę to świadczy o słabości tych niszczących bo wszędzie widzą zagrożenie. Być może nie odnajdują się w zmieniającej się rzeczywistości? Jak pokazują przykłady z historii - jak ktoś jest przekonany do swoich poglądów to łatwo się nie poddaje pomimo różnych przeciwności (np. ks. Jerzy Popiełuszko) 

Ale co krzyż? Mówisz, że kogoś atakuje?

Ja w postawach wieszających flagi nie widzę tolerancji dla wszystkich. Odbieram to raczej jako wprowadzanie swoich przekonań siłą. No chyba, że nie użyłeś emotki...

a powinna tam pozostać? 

Oczywiście, że biorę i jeżeli mam okazję staram się prowadzić dyskusję, a nie wychodzę na ulicę krzyczeć czy też robić zadymy.

Co do ataków na naszą tradycję może warto przeczytać ten artykuł https://www.gosc.pl/...eniami-w-lawine pisany z punktu widzenia katolika.

jestem obecnie nad Biebrzą byłem w tym rejonie około 20 lat temu i z zaciekawieniem wybrałem się w tym roku. Muszę przyznać, że ten rejon mocno się zmienił na pewno rolnictwo jest mocno dofinansowane. Ludzie nadal mili mówią "dzień dobry" turystom. Pijaczków pod sklepami niewielu i osób chodzących bez celu (jak przy poprzednim pobycie) prawie nie ma. Domy odnowione. Oczywiście zdarzają się rudery, ale to w Wielkopolsce też mogę znaleźć takie przykłady w jakiś wioskach pegierowskich. Wydaje się, że nie tylko żule i nieroby głosowały na PiS.