Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Wczoraj
-
Fakt. Potęga AI. Daje trochę lepsze zestawienie. Juz bez AI. Kraków wypadł najlepiej. 🙂
-
Mamy Klimaszewskiego. Ma obiektywne wady, ale mimo wszystko więcej zalet, kluczowa to taka, że jak na razie nie zwariował jak przykładowo Jaśkowiak czy kolejne krakusy.
-
To się jeszcze dostosuj i wyprowadź się do Dubaju, tam będziesz sobie cały czas jeździł autkiem. Ale dzięki za podesłanie przypadku. Opisz coś więcej o tym Dubaju, gdzie i jak tam się parkuje? Jak wygląda pozyczenie auta? Ja tam się raczej nie wybiorę. Nic ciekawego dla mnie tam nie ma.
-
Majchrowski jest historią a Gibałę bierz sobie do Bielska. Dajemy Ci go z przyjemnością i bez żalu 🙂 Eksperymentujcie na własnym organiźmie.
-
Na tle bizancjum Majchrowskiego to wolę zdecydowanie Gibałę. Może przez lata nieudolnego prowadzenia biznesu nauczył się w końcu gospodarności?
-
Kraków, przynajmniej jego stara część, został zaprojektowany jakiś czas temu. 🙂 I kilka razy był tu i ówdzie zmieniany i poprawiany. I to w czasach, gdy głównie przemieszczano sie pieszo (w Krakowie mówimy, że idę gdzieś na nogach :)), ewentualnie z pomocą konika/ów. Niestety trzeba sie dostosować do tego co jest. Za dużo nie da sie zmienić.
-
Ten sfrustrowany, wielokrotnie przegrany za pieniądze tatusia pan jest dla mnie kompletnie niewiarygodny. Wiele lat nieudolnie grał lokalnego działacza co nie przyniosło powodzenia, więc teraz przeszedł na stronę agresywnego hejtera.
-
Podziwiam Beata , chyba zwariowałbym gdybym miał teraz po takim długim ciepłym okresie (kwiecień praktycznie do końca września ) pojechać i smażyć się w słońcu przy +30 🤦♂️ właśnie wracałem z roboty i cyknąłem zdjęcie bo aż się zdziwiłem jaka jest obecnie temp. w BE
-
Taniej wyszłoby zburzyć i postawić od nowa: https://www.youtube.com/shorts/-GYY8QcO7Zg
-
To nie jest jeden z postów który zmieni moje postrzegania świata. Propozycja ( w domyśle 🙂. ) aby zburzyć Kraków, zasypać wszystko piaskiem i zbudować nowe miasto aby lepiej jeździło się samochodem mnie ..........................nie przekonuje. Nawet jeśli nie jest to pozłocone Lamborgini 🙂 😉 😉
-
Ale ja się jedynie dostosowałem do poziomu dyskusji zaproponowanego przez interlokutora. Poczytaj starannie raz jeszcze swoje wcześniejsze wpisy to zrozumiesz co mam na myśli. 😃
-
Przestałem używać wobec Ciebie epitetów. Więc jak jesteś jakimś prezesem to zachowaj podstawową kulturę tutaj i skończ z tymi małostkowymi emocjami.
-
Jeśli się nie potrafi projektować miast to tak właśnie jest. Byłeś kiedyś w Dubaju? Serdecznie polecam wizytę, nie w celach turystycznych, gdyż to jedna wielka szmira, ale po to, abyś zobaczył jak można skonstruować miasto bez dyktatu pedałującego i deptającego lewactwa. Nikt się tam nie przejmuje ani pieszymi ani pedalarzami. Szczególnie polecam spacer w temperaturze 50 stopni, może Ci to głupie filozofowanie z głowy wybije. 😃
-
Niestety na spotkania do Urzędu Marszałkowskiego, WUP czy ROPS ktoś musi jeździć, bo dotyczą naszych kluczowych działań, finansowanych ze środków EU. Ja nie jeżdżę, wypisałem się z wszelkich komitetów monitorujących i sterujących, bo moja niechęć do Krakowa jest silniejsza aniżeli chęć wnoszenia osobistego wkładu w rozwój Małopolski. 🙂
-
Wszystko się sprowadza do jednej prostej konstatacji: WSZYSTKIE AUTA, które chciałyby wjechać do CITY, NIE ZMIESZCZĄ SIĘ.
-
Czas całkowity cyklu? Tak. Na dużych skrzyżowaniach są przesiadki między liniami. Więc jest też kwestia ile czasu trwa przejście z jednego przystanku na drugi. We Wrocławiu np. przebudowano całkowicie skrzyżowanie Plac Grunwaldzki, aby wszystkie (prawie) przystanki dać na środek, a skrzyżowanie ma teraz kształt elipsy. Na środku są dwa albo trzy perony komunikacji publicznej i pasażer przechodzi między peronami bez chodzenia po pasach dla aut i bez wchodzenia do tunelu. Co dla niego jest krótsze i super komfortowe. Nad peronami są dachy, cała przestrzeń piesza jest osłonięte przed deszczem. Akurat ta przebudowa nie zepsuła bardzo życie samochodom, nie zmniejszono liczby pasów. Porównaj to sobie z przesiadkami tramwajowymi na Rondzie Dmowskiego w Warszawie.
-
To jest całkowicie inna skala niż gdziekolwiek u nas i jak widać inne rozwiązania. Tokio ma 10 mln mieszkańców, a aglomeracja ponad 35 mln. Właśnie niedawno się zastanawiałem jak oni kierują rozwojem miasta, remontami, przebudową ulic, etc.
-
A u mnie pokazują tak: i powiem Wam, iż czuję się lekko zaniepokojona tym ochłodzeniem od niedzieli…
-
Wszystkie czasy - jeżeli już - powinny są rozważane w porównaniu do czasu całkowitego, jak rozumiem.
-
2500- 3000 przechodzących na jednej zmianie świateł.
-
Ale Mistrz jest jeden.
-
Tomku, to po chuj tu jeździcie, w sumie kurwa trzeba jasno prezydentowi Krakowa powiedzieć, że w buca walą, nie ma gdzie zaparkować, chujowo się jeździ i jeszcze za jazdę trupem trzeba płacić a śmierdzącym zbiorkomem nikt z Chrzanowskiej firmy jeździł nie będzie. Daj znać jak ktoś pojedzie, załatwię wizytę, chciałbym posłuchać i przyklasnąć. Tylko się z Nim w tańcu nie pierdolcie. pozdro
-
Po starym Mordorze to już niewiele zostało, jakieś niedobitki, jesteś nie na czasie. Okolice Ronda Daszyńskiego to obecnie biura do wynajęcia dla bogatych firm.
-
Nie. Jest jeszcze kwestia, ile czasu czeka. Czyli jaki długi jest cykl. Im większe skrzyżowanie, to cykle są dłuższe.
-
Dla pieszego czas przejścia przez skrzyżowanie jest zawsze takie sam - jeden cykl. Reszta to bałamucenie. Pozdro
