Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Używam kasku, ale to mój wybór i moja sprawa. Nikomu nic do tego. Akceptacja poglądów takich jak głosisz to prosta droga do akceptacji kolejnych totalitaryzmów. W imię czego tam chcesz, zawsze znajdzie się powód, w którym władza będzie chciała "uszczęśliwić" jednostkę. P.S. Mnie takie posty jak Twój niestety nie bawią, a bardzo smucą.
-
A co nie zgadzasz się z myślą przewodnią, którą - kto jak kto ale Ty chyba załapałeś - że sobie jaja robisz Witoldzie? Pozdro
-
Ależ bzdury.
-
he he. Niektórzy wiedzą od razu... Reszta w temacie PŚ 2025-2026
- Dzisiaj
-
Cześć Fajnie masz. Nie mam kolcowanych opon, sześciopunktowych pasów i klatki bezpieczeństwa więc w góry jechać nie mogę bo tam straszna zima. A na narty to już w ogóle bo kask oddałem przyjacielowi a nie chcę być postrzegany przez młodocianych adeptów narciarstwa jak jakiś śmieć. Pozdro
-
Cześć Tak też zwróciłem uwagę na to, że jest w stawce. Ale jeszcze co do McGratha... popatrzyłem wstecz i On był piąty w SG w Beaver Creek w zeszłym sezonie a to już jest wynik świadczący o doskonalej jeździe i wielkich jajach. Zobaczymy za trzy cztery lata czy nie będzie wtedy jeździł wszystkiego z sukcesami...? Pozdro
-
Bzdury piszesz Mateuszu Drogi bo jazda na nartach jest Ci obca w sensie lat doświadczeń. Odpowiednią taktyką jazdy możesz zminimalizować niebezpieczeństwo uderzenia przez kogoś do zera. Ludzie na stoku to nie meteoryty. Są wyliczalni i przewidywalni tylko... trzeba wiedzieć i wiedzieć. Kiedyś - o.. z 15 lat temu - napisałem spory temat o taktyce bezpiecznej jazdy na stoku. Poszukaj przeczytaj pogadamy jak się spotkamy - najlepiej pojeździj ze mną dzień lub dwa. Trzymaj się serdecznie Pozdrowienia
-
W niedzielę wybieram się na czarny groń może ktoś będzie?
-
Widzę że Kilde wrócił do ściągania 👍 twardziel po tym co przeszedł 😕 tak wyglądała jego łydka po zjeździe w Kitz
-
Nawet jak stoisz w miejscu, ktoś może w ciebie wjechać, tak samo podczas jazdy na zatłoczonym stoku. Nie będziesz miał na to żadnego wpływu, a dobrze by było gdyby instruktor pokazywał kursantom dobry przykład. Bawią mnie też pseudo polityczne dywagację "wolnościowych narciarzy" którzy coś piszą o lewactwie. Nie rozumiejąc, że tego typu przepisy to raczej domena mocno prawicowych rządów, które są w stanie poświęcić dobro jednostki, nad dobro ogółu. W tym przypadku aby nie przeciążać systemu opieki zdrowotnej misiami, którym się wydaje, że kask to lewacka propaganda.
-
Nie sądzę abyś w jakikolwiek sposób mógł mnie pouczać albo strofować. Nie ta liga koleś. Ja...jeżdżę świadomie. Ty, nie wiesz co to znaczy, nie potrafisz sobie tego wyobrazić - stąd twoje wpisy. Miałem tyle różnych zdarzeń na nartach, głupich pomysłów, wypadków i kontuzji, że naprawdę mam tyle pokory, że mogę ci z 10 % oddać - a przydać się może. Kask to tylko zabezpieczenie a jeździ się głową a nie kaskiem. Zapraszam, postaram się przekazać o co mniej więcej chodzi, choć niestety trzeba lat i wielu głupich pomysłów wcześniej żeby wiedzieć ale warto korzystać z doświadczeń tych, którzy już się poobijali aby nie robić ich błędów. Pozdro
-
Trochę pokory, mitek. Nikt nie jest doskonały, jak się w końcu wypierdolisz na nartach to będziesz żałować, że nie masz kasku na głowie.
-
Zgaduje, Odermat 😉
-
Cześć Atle Lie McGrath 12 w pierwszym SG w Copper Mountain!! Wiadomość dnia. Pinheiro Braathen sam koniec stawki. Wiadomość dnia nr 2 Dwóch przyjaciół z boiska cały czas razem. Ciekawe czy to stały kierunek czy raczej próba ze względu na charakter trasy...? Stawiam na to drugie. Pozdro
-
Proste Damian. Ale my tu pieprzymy o głupotach a panowie w Copper Mountain... Zgadnijcie kto prowadzi i wygra pierwszy SG w sezonie...? Pozdro
-
janes obserwuje zawartość → Miejsce w aucie do Marillevy, wyjazd 16.01 wieczorem, powrót 24.01
-
Cześć Wystarczy sobie w głowie podwyższyć próg bólu i można działać dalej 🤪 oczywiście upraszczam ale coś w tym jest każda kontuzja zostawia ślad. Ja to stosuję od kilku lat raz lepiej raz gorzej ale narty nie odstawiam. Pozdro
-
Cześć, moje spodnie od Bergsona (Trophy STX membrana Supratex Extreme) niestety rozpruły się w środku (ta śliska wyściółka). Producent zwrócił pieniądze, ale model ten już nie jest produkowany. Teraz wypuścilii nowy model, ale już zamiast membrany Supratex 20000/20000 to SupraShell 10000/8000. Czy ktoś używał może tej membrany? Trophy STX pasowały mi idealnie jeśli chodzi o ciepłotę i brak zbierania wilgoci, były wygodne. Nowe ponoć są bardziej elastyczne.
-
Nie rozumiesz słowa pisanego - nie pisz odpowiedzi.
-
Cześć Ja nie wyciągam żadnych wniosków zakładając temat. Kacper pokazał mi zdjęcia, wiem kto to jest Pastrana a całość wydała mi się... raczej zabawna w swojej anomalii i chciałem to pokazać. Czyli raczej prowokujący żart. Nie zmienia to faktu, że uważam, iż psychika jest kluczem tak w aktywności fizycznej jak i - tu kluczem podstawowym - w dochodzeniu do sprawności po kontuzji. I o to chodzi. To nie miał być przykład - w sensie wzoru - ale sugestia aby pomyśleć. A co pomyśleć? Jedni pomyślą: O Boże to ja już nic nie robię. A drudzy: Ale koleś, to może ja też dam radę choć boli. To ich sprawa. Kto zrozumiał inaczej - sorry. Pozdro
-
Cześć. Taśmy szkoleniowe 29/30.11 nie będą dostępne do prowadzenia zajęć. Budynek, w którym znajdowała się szkoła, wypożyczalnia, serwis jest zamknięty, podobnie jest z wypożyczalnią przy Czarnej Perle. Sprzęt będzie nożna wypożyczyć, w wypożyczalniach mieszczących się przy drodze prowadzącej na parking, ewentualnie z wypożyczalni pod Białą Perłą. Serdecznie pozdrawiam.
-
wielu jeździ bez zapiętych pasów bezpieczeństwa w samochodzie, bo wierzą w swoje umiejętności. obyś nigdy nie musiał testować wytrzymałości swojej głowy w kontakcie z innym narciarzem/stokiem.
-
Cześć Wiesz a ja po prostu nie lubię takich naciąganych na siłę określeń, choć są opisowe i oczywiście sprzedają o co chodzi ale... po prostu nie lubię. Nie licuje mi z naszym szlachetnym sportem, tym bardziej jak jest pisane na zasadzie: nie wiem o czym piszę ale napiszę tak, żeby było jak pisze stary wyjadacz, choć wyjadacz nigdy by tego określenia nie użył. Temat jak widać porusza sporo osób więc dobrze, że został podniesiony. Co do kasku. Widzisz Mateusz, np. na rowerze jeżdżę zawsze w kasku i uważam to za normę - źle się bez niego czuję. Jestem dość świeżym rowerzystą - jeżdżę intensywnie od jakichś 10 lat - i tak się nauczyłem i przyzwyczaiłem. Na nartach jeżdżę lat ponad 50 z czego praktycznie nigdy w kasku (poza zawodami). Rozumiem potrzebę jazdy w kaskach a Twoja argumentacja dotycząca GOPR jest praktycznie moją. Jest jednak jedno ale... Ja nie mogę się wywrócić więc po co mi kask? Wierz mi, przez ponad 20 lat jeździłem z grupami - głównie dzieci - i nikomu (z oczywistych powodów) nie mogło się nic stać. Dbanie o własne bezpieczeństwo a takiej sytuacji jest podświadome. Paręnaście razy brałem udział w akcjach ratowniczych a dwa razy miałem okazję brać udział w zbieraniu trupa ze stoku. I moja decyzja jazdy bez kasku jest decyzją świadomą bardziej niż możesz sobie (w sensie narciarskim) w ogóle wyobrazić. Z lewactwem nie ma to nic wspólnego. Pozdro serdeczne
-
Victor, krowy na polu teraz ze świecą szukać 🤣 ot taka technolodżia😉 Pozdro
