Skocz do zawartości

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Jan

    Ku przestrodze

    będą jakieś wybory w PL w najbliższym czasie że propaganda się uaktywnia ?
  3. Na kanwie ostatnich wpisów w wątku "Ku przestrodze", linku do artykułu o wypadkach, który podała Beata, ciekaw jestem jakie były wasze najgorsze dzwony. Czyli wypadki, które albo były groźne same w sobie albo zostawiły "trwałe piętno", choć wydawały sie niezbyt groźne. W jakich sytuacjach i okolicznościach je mieliście? Może przyda się to innym. Sam nie mam za bardzo się czym "chwalić". Oczywiście leżałem na nartach wielokrotnie, zwłaszcza w młodości dumnej i chmurnej, gdy umiejętności i wyobraźni było niewiele, a chęci i brawury aż za dużo. Kilka razy niegroźnie naciągnąłem wiązadło, raz, na Nosalu w jego trudniejszej górnej partii, lekko zwichnąłem kciuk. Najgorszy w skutkach upadek zdarzył sie na łatwym stoku Malino Brdo (Rużomberok) na Słowacji w 2004 r. Byłem tam z córką na niedawno kupionych nartach o promieniu 21 m, carvingowych, ale z dość dużym promieniem skrętu. Niedawno przesiadłem się z 2 m ołówków i jeszcze tych nowych nart dobrze nie czułem. Było dość twardo a miejscami bardzo twardo. Przyzwyczajony do jazdy na wprost pojechałem na tych moich nowych "carvingach", dość szybko prosto w dół, tak jak to zwykłem robić poprzednio na ołowkach. Ale to były inne narty. W pewnym momencie jedna z nart na twardym podłożu złapała krawędź, a że jechałem dość szybko, wyrzuciło mnie w powietrze i padłem całym sobą na prawe biodro. Uderzenie było solidne. Biodro bolało, ale wyglądało, że nic wielkiego sie nie stało. Niestety stało się, bo do dzisiaj go czuję jak i kręgosłup w prawej części lędźwiowej. Od tej pory nigdy już nie jeżdżę szusem w dół jak to zwykłem wcześniej robić. Zawsze wężykiem, wężykiem. 🙂
  4. Mikoski

    Ku przestrodze

    Kasa misiu kasa się liczy kolesie tacy jak on wyczuli biznes i kroją cymbałów którzy nawet nie wiedzą że lajkami nabijają im kieszeń. Budda i on to ellita 🤪 szarej strefy i jeszcze nasz Dyzma wetomat powiązany z kasą z internetu 😕
  5. Dzisiaj
  6. Jan

    Ku przestrodze

    a tak było fajnie jeszcze 25 lat temu
  7. kordiankw

    Ku przestrodze

    Ten typ, to najpierw niech się wytłumaczy ze sponsoringu. Wcześniej pis, a ostatnio Jakuba K. zatrzymanego przez policję za piractwo internetowe i czerpanie korzyści z prostytucji, a cały ten kanał zero podejrzewany o pranie brudnych pieniędzy. Tak samo wiarygodny jak drugi z duetu Mazurek.
  8. Marcos73

    Ku przestrodze

    Tadziu, a czy Ty oceniasz książkę po okładce? Z takim podejściem to nie poznałbym ani Lexiego ani Mitka. Z Marasem darłem koty na początku, a z Mitkiem chyba wszyscy darli koty. A to fantastyczni ludzie. Jak wszyscy, których z forum poznałem. pozdro
  9. star

    Ku przestrodze

    Chroni - przed cudzą, mniejsze koszty leczenia, ponoszone wspólnie. PS. Złe miłego początki, czy jakoś tak;-) dzięki u mnie stabilnie nawet jeśli cokolwiek ch...
  10. .Beata.

    Ku przestrodze

    Brawo! Kask nie chroni przed głupotą. Nie będę snuć % teorii spiskowych. A dzwona mialam w 2019, w 4 godzinie bycia na nartach.. za życzenia zdrowia dziękuję, i odwzajemniam 🙂
  11. star

    Ku przestrodze

    Chyba nie. Więc nie ma co Lubeckiego cisnąć. Ma prawo wyboru i git. Z każdym nam nie musi być po drodze. Zgaduję, że też znasz takie osoby. A pierwsze wrażenie niezwykle ważne. Nawiasem mówiąc. Gdybym cię wirtualnie nie poznał jako sympatycznego gościa, to nie wiem czy by mi się chciało kopsnąć na tę barkę... I trzech dziadków obok, co coraz głośniej spór wiodą I jedną rzecz od razu ustalmy Spór jest kurwa fundamentalny Bo jeden dziadek bije na alarm Że to, czym płyniemy, to nie jest statek, tylko katamaran Drugiego aż trzęsie od takich ocen I krzyczy, że to jest barka na 100 procent Trzeci pije kielich przed I mówi, że to prom, i żeby się tamci jebnęli w łeb A że nie widzi aprobaty w ich twarzach Zwraca się do mnie - pyta co ja uważam? PS. Ja tam mogę być wytworem AI, uważam, że jesteśmy w porównaniu dość prymitywni, w końcu ktoś/coś inteligentniejszy/e od ogółu się trafił -AI, w sumie to zaszczyt być wytworem, lepiej niż wyobraźni. Matematykę już rozpykuje... kwestia czasu. Dziś robiłem korektę tekstu Gemini mi pomógł - cud miód, choć po angielsku, choć różne egzaminy niby mam zdane. Niestety ponoć topowe wersje to koszt rzędu 1k. https://epoch.ai/frontiermath
  12. star

    Ku przestrodze

    To ty miałaś jakiś dzwon czy coś źle zrozumiałem, jeśli tak to zdrowia życzę.
  13. Marcos73

    Ku przestrodze

    Cze Czynnych Forumowiczów znam w większości osobiście, nawet Ciebie😀. Tak że potwierdzam że nie jesteś wytworem AI. O Christofa otarłem się na Pilsku, i pewnie byśmy się poznali, gdyby cymbał napisał, że na Pilsku będzie. Oczywiście, wpisy kreują pewien obraz osoby piszącej. Ale to tylko pierwsze wrażenie. Rzeczywistość zwykle bywa inna. Z reguły wszyscy są normalni, tylko lubią narciarstwo wszelakiej maści. Jest tyle ciekawych tematów, więc po chuj rozgrzebywać te w których się nie zgadzamy. Ma to sens? pozdro
  14. star

    Ku przestrodze

    Wytłuszczone w odpowiedzi. Sama napisałaś, że głowa najważniejsza, a także najdroższa. Znaczy, że koszt ekonomiczny i społeczny urazów głowy jest większy. Nie wiem o ile, bo nie znam statystyk, ale zgaduje, że te 10% bez uwzględnienia tegoż czynnika czy też mnożnika to gruba manipulacja.
  15. .Beata.

    Ku przestrodze

    Dlatego planuje narty w marcu 😂 Nie śledzę Stanowskiego, nie wiem jaka jest sytuacja, bo póki co nie korzystam ze służby zdrowia. Podobnie jak u Damiana, z urazami leciałam prywatnie, ale zabiegi przechodziłam w szpitalu. Łąkotka na cito zapisana przez lekarza na następny dzień, a na wiązadła miałam 10 dni czekania. Normalnie na operację łąkotki czekałabym 2 lata. Zdaje sobie sprawę, że to nie jest fair w stosunku do innych, ale jest jak jest, i trzeba kombinować.
  16. star

    Ku przestrodze

    Ja ostatnio wydałem około 10k na samą diagnostykę, dumny, że coś tam udało się ustalić. Ot proza życia.
  17. star

    Ku przestrodze

    Widać recept na te 90% nie ma tak łatwych. Ale na te 10% pomnożonych przez odpowiedni mnożnik jeśli jest tak proste rozwiązanie jak kask, to czemu nie? Jeśli coś działa jak kask i jest sprawdzone to czemu nie wprowadzić przepisu? Regulacje mają działać statystycznie. Uważam, że zmieniasz temat. Wymyślasz jakiegoś instruktora w kasku z pustą głową. Lepiej jak głowa pełna jak i kask na niej. Nikt nie kwestionuje innych form zmniejszenia kosztów i zwiększenia bezpieczeństwa. Ja nikogo nie przekonuję. Nie mam takowych ambicji. Ani szczególnie odkrywczych pomysłów jak w inny sposób niż ogólnie przyjęte zwiększać bezpieczeństwo i zmniejszać koszty. W sumie średnio mnie to osobiście interesuje, uważam, że stok narciarski jak i polskie drogi to dość niebezpieczne miejsca. Jeżdżę więc na skiturach, a autem często gdy ruch jest mały. Ale nikomu nie sugeruje takowych rozwiązań. PS. Tu masz odpowiedzialny i jasny przekaz kogoś kto (niestety zmarł w zeszłym roku) zajmuje (owal) się tą branżą zawodowo https://zdrowie.pap.pl/byc-zdrowym/szusujesz-poznaj-dekalog-narciarza i takiej postawy i przekazu można by oczekiwać od każdego instruktora, a sam po cichu niech sobie nawet jeździ bez kasku i w samych majtkach aby tylko nikt go nie nakrył
  18. tomkly

    Ku przestrodze

    Już to jest patologią, że aby przyspieszyć dostęp do publicznej służby zdrowia trzeba najpierw iść prywatnie.
  19. .Beata.

    Ku przestrodze

    Tadziu, mnożnik? że głowa najważniejsza i najdroższa? To ją chroń, na logikę, bez nakazu. I odnośnie pytania a’propo naśladowania instruktora. Czy jeśli taki instruktor, w kasku, w pierwszy dzień na nartach, po jednym zjeździe pługiem na kubusiowej polance, weźmie Ciebie na na A w czarnej (dla kontrastu) i każe Ci zjechać, ale jest w kasku, to zjedziesz czy zejdziesz? I nie staraj się przekonać, w znakomitej większości przekonanych, do noszenia kasków, tylko przedstaw receptę jak zmniejszyć ilość 90% pozostałych urazów.
  20. Mikoski

    Ku przestrodze

    Osobiście nie spotkałem się z sytuacją o której piszesz,ale lecząc się prywatnie u danego lekarza mam szybszą drogę do usług w ramach NFZ gdzie uw lekarz pracuje. Nigdy nie było tak że lekarz przyjmował i korzystał z sprzętów szpitalnych w ramach prywatnej wizyty.
  21. tomkly

    Ku przestrodze

    Problem służby zdrowia polega na patologicznych zjawiskach wynikającymi z braku dostatecznej podaży lekarzy na rynku. Mam na myśli to, że pracując w szpitalu (przykładowo onkologicznym) i pobierając 100 tys. zł na kontrakcie B2B, w czasie świadczenia usług na rzecz tego szpitala, finansowanych z NFZ, przyjmują w jego przychodniach/gabinetach (na szpitalnych sprzętach) pacjentów ze swoich prywatnych praktyk, tudzież innych NZOZ, w których dodatkowo dorabiają, pobierając od tych pacjentów kilkaset złotych za wizytę. Krańcowo zdeprawowane etycznie środowisko. Nie wiem czy obecnie da się wskazać bardziej zepsutą grupę zawodową, bezlitośnie wykorzystującą systemowy deficyt kadry. Dopóki ktoś tej rozpasanej bandy nie weźmie za pysk, to zawsze będzie im za mało pieniędzy. Stanowskiego nie znoszę, więc audycji w założeniu nie oglądałem, ale podejrzewam, że tym razem ma rację.
  22. star

    Ku przestrodze

    10% ale mnożnik przy urazie głowy to jednak nie przelewki więc tak jakby… zarówno jeśli o koszt jak i konsekwencje chodzi
  23. star

    Ku przestrodze

    Jak zawsze merytorycznie;-)
  24. Mikoski

    Ku przestrodze

    To ebany populista i influencer czy chuj wie jak się to nazywa chwytliwy temat służba zdrowia, będzie dużo odsłon i duża kasa dla gościa. Porównując europejskie systemy mamy jedną z najlepszych usług zdrowotnych i niestety muszę to przyznać że to kiedyś musiało pierdolnąć bo nas nie stać. Prawie nigdzie nie ma w Europie tyle usług w ramach ubezpieczenia co u nas. W końcu ktoś miał odwagę to powiedzieć ale konsekwencją tego będą przegrane następne wybory
  25. Mikoski

    Ku przestrodze

    Wytnę i przeniosę do schowka i przypomnę w odpowiednim momencie 😜
  26. Victor

    Ku przestrodze

    Pytanie? …końcem roku ten wspólny “dzwon” czy początkiem bo jak końcem to może być problem z tymi służbami po obejrzeniu tego 🤦‍♂️ …jprdl brak słów jeżeli naprawdę tak się dzieje
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×
×
  • Dodaj nową pozycję...