Jump to content

Słowacja - Kubinska Hola


shuger
 Share

Recommended Posts

Słowacja - Kubinska Hola Krótki opis ośrodka krótki opis ośrodka krótki opis ośrodka. Strona ośrodka: http://www.skikubinskahola.sk/pl/ Położenie Dojazd http://narty.onet.pl...9,752,info.html Parkingi dużo bezpłatnych miejsc pakingowych (1000 miejsc) w centrum ośrodka dla aut osobowych i autobusów Miejscowości (krótka charakterystyka miejscowości w jakiej znajduje się ośrodek, lub miejscowości sąsiednich) Noclegi Trasy http://www.skikubins...na-mapa-vlekov/ http://narty.onet.pl...8669,trasy.html Ceny http://www.skikubins...a.sk/pl/cennik/ Kamera online http://www.holidayin...llery/?id=59700 Aktualne warunki (link do strony z aktualnymi warunkami) Serwis narciarski skiservis, sklep i wypożyczalnia sprzętu narciarskiego Instruktorzy / Opieka nad dziećmi Wyżywienie (gdzie można zjeść, jakie jedzenie, jakie ceny) Galeria zdjęć http://www.skikubins...cast-strediska/
Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...
  • Replies 131
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ogólnie Kubinska jest super, w praktyce tylko jesli chodzi o parking to czesto w szczycie (np. sobota, niedziela ferii) zaczyna brakowac miejsc na parkingu i trza zostawiac auta z boku drogi tam gdzie jest taka mozliwosc ... ale zawsze gdzies tam jest wiec spoko :) Pozdrawiam
Link to comment
Share on other sites

Oooo tak .. "rwące" talerzyki to rzeczywiście prawda ... trzeba mieć mocną rękę, ale spoko - ja po złamaniu ręki dałam jakoś radę, choć początki były trudne, czytaj: dwa razy wypadłam zanim pierwszy raz wjechałam na górę - ale co śmiechu było, to było :) Rzeczywiście jeśli jest mgła to jazda na górnej zjazdówce jest do ... kitu. Ale w sezonie zawsze zostaje dolna zjazdówka i kanapa :)
Link to comment
Share on other sites

  • 11 months later...
  • 10 months later...
  • 9 months later...
  • 3 weeks later...
Witam, Chciałem się wybrać na tą górę z Korbielowa, ale ponieważ nie znam Słowacji chciałem się upewnić czy to tam, ponieważ na mapach google wyskakuje mi kilka adresów. Więc czy ktoś z Was mógłby mi napisać czy Kubinska Hola jest za mieściną Oravsky Podzamok jadąc od Korbielowa, a przed Dolny Kubin w miejscowości Siroka??? Bo na ich stronie w kontakcie mam podane: ©iroká 6, 027 41 Oravský Podzámok więc wychodzi mi że to tam, ale jak wbije ten adres do google maps to wyskakuje co innego oddalone o 150 km od Korbielowa, przy Popradzie pod Zakopanem. Dzięki
Link to comment
Share on other sites

Chciałem się wybrać na tą górę z Korbielowa, ale ponieważ nie znam Słowacji chciałem się upewnić czy to tam, ponieważ na mapach google wyskakuje mi kilka adresów. Więc czy ktoś z Was mógłby mi napisać czy Kubinska Hola jest za mieściną Oravsky Podzamok jadąc od Korbielowa, a przed Dolny Kubin w miejscowości Siroka??? Bo na ich stronie w kontakcie mam podane: ©iroká 6, 027 41 Oravský Podzámok więc wychodzi mi że to tam, ale jak wbije ten adres do google maps to wyskakuje co innego oddalone o 150 km od Korbielowa, przy Popradzie pod Zakopanem.

Nie tak jest, Google chyba pokazuje szczyt góry czy coś równie nieużytecznego :) Tam możesz dojechać tak: http://goo.gl/maps/jKWe Zwracam uwagę (nawiązując do tamtego wątku o Pilsku), że chcąc nie chcąc przejedziesz obok wyciągu w Oravskim Podzamku - Ski Park Racibor: http://www.racibor.e...mapa-arealu.htm - możesz rzucić okiem, żadne cuda ale dość sympatyczne miejsce. W podobnej odległości co do Kubińskiej Holi masz też Rohace - fajne, ok. 1,5 km krzesełko w ładnym otoczeniu Tatr Zachodnich, mimo to naśnieżane, bezpiecznie położone bo osłonięte górami, odporne na wiatr itd., Google chyba tego też chyba nie znajdą :) więc, mniej więcej tu: http://goo.gl/maps/myHW i tu strona ośrodka: http://www.tatrawest...dex.php?page=22 ... i wychodzi na to, że chyba powinieneś po prostu od razu pojechać na Słowację, a nie męczyć się w Korbielowie :)
Link to comment
Share on other sites

dzięki Panowie, zwłaszcza gajowy. Bardzo przydały mi sie Twoje namiary na te słowackie ośrodki, tam w temacie Pilsko. Obejrzałem wszystkie dosyć dokładnie i jest kilka interesujacych. I pewnie do kilku się wybiorę, no chyba że w Korbielowie byłyby fajne warunki i nie było tłumów, ale w to wątpię. Pytałem o tą Holę, bo reszte jakoś zlokalizowałem na mapie google, ale przy tym własnie jakies glupoty mi wychodzily. Bycmoze bede nawet jezdzil kazdego dnia do innego. a co;) Podobal mi sie tez ten z wodami termalnymi przy stoku, chyba Oravice. Czy mógłbyś napisać coś o tym ośrodku? byłeś tam? I mam jeszcze takie pytanie o jazde na slowackich trasach, mianowicie jak jest z kolejkami do wyciagów? czy tez sa takie dzikie tłumy jak u nas, czy to zależy gdzie? Wyczytałem też gdzieś na forum, chyba w tych wątkach które mi gajowy podrzuciłes, ze dbaja tam o trasy i są one lepiej utrzymane niz u nas. Prawda to? carve diem;)
Link to comment
Share on other sites

dzięki Panowie, zwłaszcza gajowy. Bardzo przydały mi sie Twoje namiary na te słowackie ośrodki, tam w temacie Pilsko. Obejrzałem wszystkie dosyć dokładnie i jest kilka interesujacych. I pewnie do kilku się wybiorę, no chyba że w Korbielowie byłyby fajne warunki i nie było tłumów, ale w to wątpię. Pytałem o tą Holę, bo reszte jakoś zlokalizowałem na mapie google, ale przy tym własnie jakies glupoty mi wychodzily. Bycmoze bede nawet jezdzil kazdego dnia do innego. a co;) Podobal mi sie tez ten z wodami termalnymi przy stoku, chyba Oravice. Czy mógłbyś napisać coś o tym ośrodku? byłeś tam? I mam jeszcze takie pytanie o jazde na slowackich trasach, mianowicie jak jest z kolejkami do wyciagów? czy tez sa takie dzikie tłumy jak u nas, czy to zależy gdzie? Wyczytałem też gdzieś na forum, chyba w tych wątkach które mi gajowy podrzuciłes, ze dbaja tam o trasy i są one lepiej utrzymane niz u nas. Prawda to?

- odkąd na Słowacji euro - tłumów nie widziałem ani razu :) ...ok, raz w Wielkanoc na Chopoku były jakieś kolejki :) - Oravice OK, ale specyficzne, górna połowa płaska jak stół, dolna b. fajna ale przy gorszych warunkach kłopotliwa dla początkujących; większość tras bywa niestety wirtualna - działa na ogół jedna, główna (podobnie jest w Vitanowej). W basenach nie byłem ale wiem, że sporo ludzi tam jeździ specjalnie po to. - z utrzymaniem tras to nie wiem, chyba tak nie napisałem - nie kojarzę :) bo różnie z tym bywa (jak u nas) ale faktem jest że Słowacy inwestują w infrastrukturę w imponującym stylu, więc także np. w naśnieżanie. Na ogół jest OK... ale też często, tak po słowiańsku, im się nie chce ;)) Gorzej niż na Pilsku nie powinno być :))) Jeszcze jedno warto dodać o orawskich ośrodkach: w odróżnieniu od tych największych wysoko- i nisko-tatrzańskich itp. (Chopok, Łomnica, Pleso itd.) - oni dość szybko zrozumieli, że euro sporo zmieniło i że są w wielkim stopniu uzależnieni od Polaków, ceny więc na ogół mają b. rozsądne - zależnie od sezonu to bywało 13-18 euro/dzień, w Oravicach była nawet niższa cena "dla płacących w złotówkach" :) Chyba 60 zł/dzień - więc bardzo przyzwoicie :) Jeden wyjątek w tamtym rejonie to niestety Rohace - tam było jakoś ok. 20 lub więcej. Do tego często cenniki są bardziej elastyczne - bywają wersje 3, 4, 5 godzin - co często zupełnie wystarcza. Racibor miał nawet wersje rodzinne karnetów, typu 2+1, 2+2. Oby takiego myślenia trzymali się w tym sezonie :)
Link to comment
Share on other sites

- - z utrzymaniem tras to nie wiem, chyba tak nie napisałem - nie kojarzę :)

nie, nie ja napisałem że znalazłem w którymś z wątków które mi podałeś do przejrzenia. nie mówię że Ty tak napisałeś, tylko ktoś w wątku o Słowacji, które Ty podałes mi w temacie o Pilsku, no ale nie istotne Dzięki za info. Właśnie przegladałem ich ceny, od 13 do 18 euro za dzień zależy gdzie. W Szczyrku za dzień zdaje się że płaciłem 64 albo 68 zł na GAT, o ile dobrze pamiętam, więc ceny podobne jak u nas. Fajnie że kolejek nie ma;)
Link to comment
Share on other sites

nie, nie ja napisałem że znalazłem w którymś z wątków które mi podałeś do przejrzenia. nie mówię że Ty tak napisałeś, tylko ktoś w wątku o Słowacji, które Ty podałes mi w temacie o Pilsku, no ale nie istotne

OK, rozumiem. Jeszcze jedna uwaga nt. przygotowywania tras - bo ciągle czytam tu i tam, jakieś dziwne uwagi, że źle przygotowane, że muldy, itp. Wg mnie to jest tak: co by nie zrobił ośrodek w dowolnym miejscu na świecie - to stan trasy, nawet perfekcyjnie przygotowanej rano, po południu będzie zależał od innych, obiektywnych warunków: obciążenia stoku (ilości ludzi) - to związane z szerokością trasy, od temperatury i w pewnym stopniu od dominującego wśród klientów stylu jazdy :) Jak jest mniej ludzi na stoku to trasa bedzie w lepszym stanie, jak jest tłum na wąskiej przecince - to cudów nie ma - będą muldy. I tyle :)
Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • 3 weeks later...
Witam, Dałem sie skusić na promocję i pojechałem w sobote na Kubinską Hole na Słowacji - jazda z darma :-). Dojazd od strony śląska (Żywiec, Milówka, Zakemenne itd) koszmarny, powrót zrobiliśmy przez Korbielów - także masakra. Droga dziurawa, auta wleką się 30km/h Po 4h jazdy dowlekliśmy się do Dolnego Kubina, oznakowanie do ośrodka dobre. Na miejscu byliśmy po 10-tej - aut multum, stało się na drodze. Niby nic dziwnego, ale porządku pilnowali parkingowi którym nic nie pasowało a to źle stanąłeś, a to za duża przerwa od poprzedniego auta, gdy chciałem ją zniwelować i pokazuje gościowi ze nie dam rady bo pod góre i się ślizgam to zaczął warczeć, próbował popchać, nie udało sie, pojęczał i poszedł. Już humor miałem nietęgi, nie dośc ta droga, to jeszcze jakiś młotek na parkingu, no ale nic, idziemy na stok. W miedzyczasie zaczęło niemiłosiernie sypać, gogle zaprowane, mokre, no ale nic, heja do kolejki. Ta na 5-10 minut wiec ujdzie. Podjechałem pod bramki a tu zonk - ludzie zabijają sie jeden o drugiego gdyż wjazd do bramek wyprofilowany jest na strasznym spadzie (co to za idioci robili). Nic, dalej się nie zrażam ide dalej. Wskakuje na kanape - dupa mokra, o tym aby ktoś stał i choć zmiatka przejechał siedziska można zapomnieć. Jade na górę, dupa mokra, zimno, śnieg w oczy, ale to nic, przetrwam, chce pojeżdzić. Wreszcie wjechałem. Myśle sobie, nie jade na góre bo tam stromo, rozgrzeje sie na dolnym odcinku i niebieskiej trasie. Niestety zapomniałem o kawałku czarnej, gdy mi sie przypomniało gnałem jak szalony kiwiąc sie na prawo i lewo a za mną masa innych narciarzy, uff wyhamowałem, lodu jak diabli, na dole kopy sniegu, ale jade, nic nie widze mgła i śnieg na zmianę, łops to była mulda, leciałem 1 m, dobrze ze nikogo nie było. Dalej już płasko, jadę spokojnie, lodu dalej kupa, gdzieniegdzie wystaje trawa, i nagle trrrrrrrr, mysle co jest. Ok - juz wiem, kamienie wielkości pięści to norma na trasie, przez śnieg nawet ich nie zauważyłem. Zjechałem do końca. Myśle, nie zrażaj się, jeszcze raz, ok znów pupa mokra, jade w górę, tym razem próbuję wyżej. Wjechałem, szeroka trasa, myśle bedzie ok. Jedziemy, 10 m hamuje na trawie - co to ku.. jest sobie myśle, przygotowana trasa ?? Jade dalej, trzeba jakoś zjechać, ale zaraz zaraz, ja nigdy w życiu tak nie jedziłem -ooo juz wiem co to znaczy śmig w kopnym puchu - dokładnie tak trasa ta wyglądała. Gdy minąłem kopny puch, znów lód i kamienie. Zjechałem na dół, usiadłem na ławce i pytam się sam siebie - co ty tutaj robisz ?? Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. Z racji przejechanych kilometrów zjechałem jeszcze 5 razy spakowałem narty i do domu. Być może w środku sezonu bedzie ok, byc może wina pogody, być może wina dużej ilości ludzi - ja wiem jedno - NIGDY WIĘCEJ
Link to comment
Share on other sites

A dziś z kolei bez opadów, ale zimno i mocno pizgało na górze odkrywając przy okazji trochę niespodzianek. Śnieg za to na górze fajny, dobrze trzymający, tak mniej więcej do miejsca gdzie zaczyna się sztuczne naśnieżanie. Poniżej już mocno średnio - twardo, nierówno i pod koniec dnia wylazło mnóstwo kamerdolców...
Link to comment
Share on other sites

Ludzi co nie miara. Z zaparkowaniem nie miałem większego problemu, byłem na stoku około 12.00. Na stronie internetowej reklamują się jako najlepszy rodzinny ośrodek na słowacji. No ja nie jestem tego taki pewien. Jeżdże dopiero trzeci sezon, i powiem wam że zjechanie z dolnego odcinka, przez ten czarny kawałek, to jest naprawdę sztuka. Wiele, bardzo wiele osób "walczyło tam o życie". Moja żona ten najgorszy odcinek zeszła na nogach, a i później nie był lepiej. Wyjeżdżone fragmenty tyły wygrodzone siatką. Trasa niebieska niewiele różni się od czerwonej, mówię o dolnym odcinku. Jak dla mnie to to samo, tylko trochę inaczej :) Pojechałem tam również w niedziele ( nocowałem na miejscu ), ale na podjeździe już stały samochody, bo brakło miejsca na parkingach ( ponoć mają 1500 miejsc ), zrezygnowałem. Pojechałem na OravaSnow. Zero ludzi, wygodna kanapa, tylko trasy nawet jak dla mnie, to za płaskie, no może czerwona fajna. Ogólnie mam wykupiony tygodniowy pakiet w ferie, nie wiem czy nie zrezygnuje. Zdecydowanie nie polecam tego ośrodka dla słabiej jeżdżących, jak również dla dzieci.
Link to comment
Share on other sites

  • 5 weeks later...
  • 2 weeks later...
  • 7 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share


×
×
  • Create New...