Mitek Posted August 24, 2022 Share Posted August 24, 2022 (edited) Cześć Krzysiek zazdroszczę Ci tych rejonów bo ja ich rowerowo zupełnie nie znam. A czy badałeś "Twoje" kawałki Krwawej Pętli? Może się umówimy ? Pozdro Edited August 24, 2022 by Mitek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moruniek Posted August 25, 2022 Share Posted August 25, 2022 10 godzin temu, Mitek napisał: Cześć Krzysiek zazdroszczę Ci tych rejonów bo ja ich rowerowo zupełnie nie znam. A czy badałeś "Twoje" kawałki Krwawej Pętli? Może się umówimy ? Pozdro Cześć, akurat koło mnie ta trasa jest poprowadzona bardzo nieciekawie, przejrzałem na ich stronie aktualny jej przebieg. Omija większość fajnych miejsc, np. w Wieliszewie (być może to administracyjnie już nie Wieliszew) gdzie wczoraj jechałem jest poprowadzona drogą asfaltową ul. Długą. Potem ścieżką rowerową wpadamy do Legionowa (a omijamy większość fajnych fragmentów Rity). Obok są fajne trasy leśne. Tak trochę rysowane palcem po mapie, po szlakach rowerowych, po śladzie Warszawskiej Obwodnicy Turystycznej. Ja mam kilka fajniejszych tras, gdzie na 15 - 20 kilometrach zmęczysz się zdecydowanie bardziej, niż tam na 50. Rozumiem jednak jej charakter, to dość długa pętla, więc jakbyś przeczołgał uczestników przez wszystkie te smaczki, które ja znajduję, to mało kto by to ukończył, a tu chodzi o masowość imprezy. Co do umówienia, oczywiście bardzo chętnie. Jak będziesz (będziecie) wybierał się w moje okolice, daj wcześniej znać. Pokażę Ci kilka fajnych smaczków. Od jutra do niedzieli jestem nad wodą. Może przyszły tydzień po pracy (ma być odrobinę chłodniej) lub kolejny weekend. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mitek Posted August 25, 2022 Share Posted August 25, 2022 Cześć No wiesz idea tras jest nieco inna. Tutaj masz 280km pętlę, której przebieg jest, że tak to nazwę tradycyjny i związany z czerwonym szlakiem. Zmęczyć się można wszędzie - wszystko zależy o tempa. Limit na Krwawej to 24h a najlepsi robią ją poniżej 12h. To jest tempo monstrualne. Natomiast już czasy w okolicach 16-18h są dla ludzi. No ale trasa musi być ustawiona interwałowo w swojej skali. Tak jak Rita - nie jechałem ale widać z mapy - też jest interwałowa w swojej skali. Szczerze Ci powiem, że chyba wolę takie "dłuższe formy". Ale na takich krótkich pętelkach też jest fajna zabawa. Mamy tutaj niedaleko tzw. Fioletowy MTB - chyba taki porównywalny szlak z tą Ritą. Tu jest trochę ponad 15km. Bawimy się z Arturem - kumplem z pracy, który biega maratony, że ja jadę dwie pętle a On biegnie jedną i kto szybciej skończy. Jeszcze nigdy nie wygrałem ale teraz ostrzę sobie zęby bo... Artur ma chorego achillesa i już półtora miesiąca nie biega. 🙂 U mnie z weekendami to jest tak, że nie zawsze mamy ochotę i czas poświęcać je na rower bo jeździmy bez przerwy do pracy ale oczywiście jak tylko będę miał jakiś pomysł to dam Ci znać. Pozdrowienia serdeczne 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moruniek Posted August 30, 2022 Share Posted August 30, 2022 Dziś korzystając z braku upałów, kolejna trasa rowerowa, która chodziła za mną już jakiś czas. Chciałem pojechać wzdłuż Narwi od Nowego Dworu Mazowieckiego do Zegrza i dalej przez Wieliszew do domu. Znalazł się dobry pretekst, musiałem odebrać z pewnego marketu kartę pamięci niejako "po drodze". Park w Nowym Dworze Mazowieckim. Narew widziana z wałów w Nowym Dworze, tu jeszcze kogoś spotykam po drodze na rowerze, dalej nikogo. Narew będzie się jeszcze przewijała podczas tej relacji. Jaki miły Pan, postanowił skosić mi wał, bym miał łatwiej. Jest tam widokowo. Wał czasem się urywa. Czasem trochę piachu. Warto jednak podjechać na brzeg rzeki, sporo wody (Zegrze robi robotę). I w drugą stronę. Tu ktoś miał pomysł z tymi płytami. Dalej dużo lepiej. c.d.n. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moruniek Posted August 30, 2022 Share Posted August 30, 2022 Jedziemy dalej. Tam jest urokliwie. I kolejny widoczek. Sama jazda dość przyjemna. W międzywalu pojawiają się zabudowania, sporo działek na sprzedaż. Tu takie coś. Jak to szpeci krajobraz. Gmina Wieliszew (nie)Wita. Wierny towarzysz. Zapora w Dębę. Szybki przeskok na drugą stronę drogi i dalej fajna tras spacerowa. Z tym kąpieliskiem, ktoś miał fantazję. To już Zegrze. c.d.n. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moruniek Posted August 31, 2022 Share Posted August 31, 2022 Jedziemy dalej. Tu widok przez szuwary. A już kawałek dalej, pięknie, widokowo. I w drugą stronę. W jeszcze jeden widoczek. A to pomost, który dał nam te widoki. Jest plac zabaw, jakaś knajpka (teraz czynna tylko w weekendy). Kawałek dalej kolejne miejsce z dostępem do jeziora. Skręcamy w stronę Wieliszewa, tu jakby bardziej dziko. Wieliszew wita. To już jezioro Wieliszewskie, po rekultywacji. I w drugą stronę. Podsumowując, trasa przyjemna, Zegrze od strony Dębego do Zegrza Południowego, to fajna trasa spacerowa dla rodzin z dziećmi, dość przyjemna do jazdy rowerem. W przeciwieństwie do trasy po przeciwnej stronie rzeki (wstawiałem we wcześniejszych relacjach, gdzie jest fajna trasa MTB). Odcinek Nowy Dwór Mazowiecki - Dębe - kompletnie pusto, można jechać kilometrami i nie spotkać nikogo. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marcos73 Posted August 31, 2022 Share Posted August 31, 2022 Cze Krzysiu Zazdraszczam terenów, może płasko ale przepiękne okolice, niektóre fotki żywcem nadbałtyckie klimaty (lasy). pozdrawiam. ps. w sobotę atakuję Krynicę - dzieciaki chcą pojeździć na Arenowskich singlach - zależne od pogody oczywiście. Może będziesz? 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moruniek Posted September 4, 2022 Share Posted September 4, 2022 Dziś relacji miało nie być, bo było tylko moje treningowe kółko po lasach. A tu taka niespodzianka. Tu lepiej go widać. To młody samiec, wyraźnie się mną zainteresował. Musiałem więc powoli się wycofać i nieco zmienić trasę treningową. To on był u siebie na kolacji, a ja tylko na gościnnych występach. 2 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moruniek Posted March 5 Share Posted March 5 Nowy plac zabaw gotowy. Dziś koło mojego domu odbywały się zawody MTB. Z racji obowiązków szkoleniowych nie mogłem w nich uczestniczyć, niemniej jednak, po zakończeniu zawodów, (wgrałem uprzednio ślad), przejechałem się trasą. Ta została dość fajnie przebudowana. Doszło kilka wariantów, kilka latem niemożliwych do jazdy (woda, piach itp.). Trasa po przejechaniu kilkuset rowerów dobrze widoczna (nawet bez oznaczeń i śladu będzie zdatna do jazdy). Z 38 kilometrów trasy, fajne jest około 25 (mam też inne warianty). Jak leśnicy tego nie popsują (planową ścinką) to będzie fajny plac zabaw na wyskoczenie, po czy przed pracą. Zdjęć mało, spieszyłem się by przejechać całość przed zmrokiem. Wszystko jeszcze pięknie oznaczone. Czasem zimowo. Trafiają się przeszkody. Trochę wody, błoto zamarzło. Ścieżka dobrze widoczna. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.