Skocz do zawartości

Carving. Pytanie.


ReddyS

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 99
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Cześć

Sam wiesz, jazda ześlizgiem na narcie górnej nie jest wcale taka łatwa.

Oczywiście, idealny skręt cięty nie istnieje i wie o tym każdy kto chociaż trochę jeździ, chodzi o mechanikę a nie o czystości.

Jeździłem trochę z Jurkiem i doły jakie zostawia jego DOLNA narta nie pozostawiają złudzeń co do sposobu jej dociążenia.

POzdrowienia

Mitek nie manipuluj. 

W zestawieniu Twoj idol wycial w/g wlasnej oceny najlepszy fragment.

Popatrz na film w stopce, tam tez sa doly.

Na stromszym sie zmeczyl? a mechanika pozostala?

Zbieranie grzybow w koncowce to wasza kompensacja tak?

Pisze to tylko do Ciebie. Mam nadzieje, ze widzisz.

Smiechu warte.

 

edit

Napisz swojemu idolowi niech wysledzi wszystkie  filmy z sieci na ktorych jestem, zrobie sobie album.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie to więcej ten pan wie w teori niż w praktyce bo na filmie tego nie widać .Ale co ja tam mogę wiedzieć , początkująca jestem .Pozdrawiam

Napisałem tak bo choć nie jestem ekspertem to potrafię już rozróżnić narciarza który dobrze technicznie jeździ a który nie. W jeździe harpi widać dynamikę , swobodę, dobre czucie nart i pewność jazdy. Samą technikę również wysoko oceniam. Pewnie parę błędów by się znalazło ale gdy ktoś potrafi tak ładnie podkręcić skręt to znaczy że rozumie co pisze. PS. Przygladalem się filmikom z harpia i nie mogę znaleźć tego lewego skrętu gdzie rzekomo się podpiera wewnętrzna narta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwielbiam sobie czasami POSZURAĆ.

Zwłaszcza jak stok ma prawie 30 stopni nachylenia ( tu ok. 27) i trzeba ze względu na warunki zmieścić się na 4-5m szerokości.

Wtedy kocham szuranie!!!

Uważam, że jestem w tym całkiem niezły ;)

Może nie "mistrz świata szuraczy" ale spokojnie na zaszczytny tytuł SZURACZ zasługuję. :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Służba Ochrony Kolei też jest uzbrojona :). Policjantem nie, takim tam trepem :D.


Szacun. Ja też miałem do czynienia z bronią ale od strony sportowej - strzelectwo, choc z bojowej też strzelałem. Jednak to sport zbyt statyczny i nudny i obrasta się tłuszczem no i daje po kieszeni - legitymacje, patenty, składki klubowe, osobo-starty w zawodach. Nie ma co ciągnąc kilku srok za ogon i tylko narty stały się moją największą i jedyną pasją.

Szacun. Ja też miałem do czynienia z bronią ale od strony sportowej - strzelectwo, choc z bojowej też strzelałem. Jednak to sport zbyt statyczny i nudny i obrasta się tłuszczem no i daje po kieszeni - legitymacje, patenty, składki klubowe, osobo-starty w zawodach. Nie ma co ciągnąc kilku srok za ogon i tylko narty stały się moją największą i jedyną pasją.

A jazda karwingowa na krawędziach to kwintesencja sztuki narciarskiej i warto do niej dążyć

Użytkownik jark edytował ten post 23 luty 2017 - 23:13

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szacun. Ja też miałem do czynienia z bronią ale od strony sportowej - strzelectwo, choc z bojowej też strzelałem. Jednak to sport zbyt statyczny i nudny i obrasta się tłuszczem no i daje po kieszeni - legitymacje, patenty, składki klubowe, osobo-starty w zawodach. Nie ma co ciągnąc kilku srok za ogon i tylko narty stały się moją największą i jedyną pasją.

Carving czy szuranie?
No widzę, że zanim zadałem pytanie już odpowiedziałeś :)

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Carving czy szuranie?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

Mam narty gigantowe (17 metrów promień skrętu) więc jazda długim skrętem na nich jest najlepsza. Zwłaszcza z rana gdy pusty stok - lubię stok na Chełmie w Myślenicach. Ale przyszurac też czasem fajnie. 

100% czysty karwing nie istnieje - jak patrząc na kryterium czy pojawia się kurz śniegu w czasie zjazdu. Nawet zawodnicy Pucharu Świata kurzą za sobą. A ich jazda sportowa to coś przepięknego.

P.S. :Legia straciła bramkę :(  


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam narty gigantowe (17 metrów promień skrętu) więc jazda długim skrętem na nich jest najlepsza. Zwłaszcza z rana gdy pusty stok - lubię stok na Chełmie w Myślenicach. Ale przyszurac też czasem fajnie.
:(

Jurek jest częstym gościem w Myślenicach, musicie się zgadac to sobie razem poszuracie :).


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. Znalazłem też coś takiego:
http://bezdroza.pl/k...y.htm#szczegoly
Kilka ocen jest pozytywnych, do tego jest wersja elektroniczna.
Ktoś coś?

"Never Say Never" - tapatalk

Jako, że zacząłem ten wątek i żeby chociaż w paru miejscach było na temat to sam sobie odpowiem.
Kupiłem i jestem zadowolony, choć mogła by być ciut tańsza.
Pozycja zdecydowanie dla początkujących, którzy oprócz podstawowej wiedzy technicznej chcieli by coś nie coś wiedzieć o narciarstwie i jego historii.
Jeśli ktoś wchodzi w temat narciarstwa serdecznie polecam.
Duży jej plus to wydanie elektroniczne aż w 3 formatach w jednej cenie: pdf, mobi, epub.


Wysłane z mojego SGP321


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam narty gigantowe (17 metrów promień skrętu) więc jazda długim skrętem na nich jest najlepsza. Zwłaszcza z rana gdy pusty stok - lubię stok na Chełmie w Myślenicach. Ale przyszurac też czasem fajnie.
100% czysty karwing nie istnieje - jak patrząc na kryterium czy pojawia się kurz śniegu w czasie zjazdu. Nawet zawodnicy Pucharu Świata kurzą za sobą. A ich jazda sportowa to coś przepięknego.
P.S. :Legia straciła bramkę :(

Ach dolacze sie.17 metrow promien i narta gigantowa?Rozumiem,ze jakas juniorska narta bo 17 metrow to calkem fajny sredni promien...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach dolacze sie.17 metrow promien i narta gigantowa?Rozumiem,ze jakas juniorska narta bo 17 metrow to calkem fajny sredni promien...

Cześć

 

Optimum do amatorskiej jazdy o dłuższym promieniu wydaje się 21-23m. 25 już za dużo chyba choć Kacperion jeździ na 30 i świetnie się bawi w każdych warunkach.

Rybelek - czyli moja żona - teraz poluje na GS ale jak dowiedziała się, że najkrótszy, damski Master 175cm ma promień16 metrów to stwierdziła, że takiej nie chce i musi być przynajmniej 18m. Muszę teraz szukać.

Pozdrowienia

 

PS

A co do dyskusji to takie uwagi:

Kto pisze, że kurzenie spod narty świadczy o czymkolwiek daje dowód braku podstawowej wiedzy.

Jeżeli narta lewa i prawa mają układ nożycowy - lewa w lewo, prawa w prawo - to mamy do czynienia ze skrętem przyspieszającym znanym od przynajmniej 40-50 lat.

Technika narciarska składa się z wielu technik i żadna nie ma przewagi nad pozostałymi. Kto tak twierdzi nie ma pojęcia o technice narciarskiej.

Pojęcia: szuracz, klasyka, carving są wymysłami niedouczonych teoretyków i/lub marketingowców i nie należy ich nadużywać nie chcąc narobić sobie obciachu.

Pozdrowienia serdeczne


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mietek pod jednym warunkiem - jeżeli robi się to celowo. Ale kto to dziś pamięta :D  :D

Sprawa polega na zyskaniu stoku, przed wejściem do następnej bramki. Połączone z odepchnięciem się kijkami. Narta wewnętrzna, była wysuwana nożycowo do przodu w "górę" stoku, stając się za moment nartą zewnętrzną, wjeżdżającą po linii spadku stoku do następnej bramki. Powszechnie stosowana technika w gigancie(nie w każdym skręcie -na bardziej stromych miejscach) w latach sześćdziesiątych. Odpychano się wtedy jeszcze kijkami, pomiędzy niektórymi bramkami. W czasie memoriału B. Czecha był raz gigant na Goryczkowej. Przyjechali jacyś drugorzędni Francuzi, któryś z nich wygrał. W "Dzienniku Polskim" w Krakowie sprawozdawca zarzucił jednemu z naszych kadrowiczów, że nie korzystał z kijków, by się nieco pośpieszyć. Nie należy sobie wyobrażać, że tak znowu wolno zjeżdżali między bramkami. Technika opisana przez min. Jouberta. Potem szybkość jazdy wzrosła i  to przeszło do historii.

 

Pozdrawiam

 

Pozdrawiam


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm nie mogę sobie tego wyobrazić... w moim przypadku jeżeli lewa narta jedzie w lewo a prawa w prawo to to nie może dobrze się skończyć. Podeślij linka do opisu tej techniki jazdy bo może coś źle rozumiem.

 

Od samego początku.

Pierwsze trzy skręty ( no może od drugiego )  jak z elementarza.

Dla Stenmarka mógł być GS a także SL.

 


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwielbiam sobie czasami POSZURAĆ.

Zwłaszcza jak stok ma prawie 30 stopni nachylenia ( tu ok. 27) i trzeba ze względu na warunki zmieścić się na 4-5m szerokości.

Wtedy kocham szuranie!!!

Uważam, że jestem w tym całkiem niezły ;)

Może nie "mistrz świata szuraczy" ale spokojnie na zaszczytny tytuł SZURACZ zasługuję. :)

 

Prosze Cie.Szuranie zostaw nam szuraczom.Ty jezdzij swoje.Szuranie wyglada tak:

https://youtu.be/i5ij4R40NFo


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Upss to chyba nie moja epoka :). Nie mam więcej pytań...

 

Dlaczego?

Ta technika ma zastosowanie cały czas.

Ja w dowolnej jezdzie bardzo ją lubię.

 

Jest fajna zwłaszcza przy jezdzie na krawędzi.

Daje spore przyśpieszenie wyjścia ze skrętu zwłaszcza tam gdzie prędkość jest mała.

A jak powszechnie wiadomo:

 

NIE MA GAZU NIE MA SKRĘTU :D


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

 

Optimum do amatorskiej jazdy o dłuższym promieniu wydaje się 21-23m. 25 już za dużo chyba choć Kacperion jeździ na 30 i świetnie się bawi w każdych warunkach.

Rybelek - czyli moja żona - teraz poluje na GS ale jak dowiedziała się, że najkrótszy, damski Master 175cm ma promień16 metrów to stwierdziła, że takiej nie chce i musi być przynajmniej 18m. Muszę teraz szukać.

Pozdrowienia

 

 

I dobrze Twoja zona kombinuje.Osobiscie do codziennej jazdy najlepirj czuje sie na 18-20m.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siema! Jak widzę wszystko po staremu, hehe. :)

 

no i ten tam filmik włoski. – mnie tam to pisanie na wkrętkę wygląda, ale nie chce mi się zagłębiać. ;)

 

Jeśli jednak wkrętką nie jest, kkk, nie idź tą drogą, żeby spod nart śnieg miał nie lecieć. To nie jest żaden wyznacznik. Jak nacisk na nartę będzie na tyle duży, że w danych warunkach śnieg narty nie utrzyma, zawsze będzie ryzyko, że trochę narta objedzie. Im krótsza narta tym łatwiej. Żadna ujma. Jeśli koniecznie musisz mieć potwierdzenie, popatrz na ślady topowych demonstratorów: zewnętrzna przy zacieśnionych średnich i długich skrętach zawsze ujedzie. Chyba że kręcimy zakrętasy jak kierowca przegubowca na zajezdni, to się można sankami cieszyć. Co tam kto lubi.

 

Mnie się coś tym całym carvingiem zaczęło odbijać. Może dlatego, że w tym sezonie fatalnie z gospodarowaniem czasu na narty, to i jakoś śmig mi się bardziej uśmiecha. Se człowiek przynajmniej więcej pokręci.

Witam

 

Ale śmig na krawędziach, z atakiem przed przekrwędziowaniem, na zewnętrzna krawędź wewnętrznej narty, to jest ten cymesik.  Ale o radę proszę pytać innych, bo ja jestem tylko słaby teoretyk.

 

A z tym śniegiem z pod nart to jest dziwna sprawa. Wiele zależy od jego "humoru". Zastanawiając się nieco, to narta ze stalowymi krawędziami, powinna jechać całą swoją użyteczną krawędzią wzdłuż takiej, cieniutkiej  kreski, krzywej jak przecinek. Ale czyni to wtedy, gdy jest wygięta w jakiś łuk. Ale ona wcale nie chce się wyginać, tylko ciągle wraca do stanu przy wyjściu z fabryki. Musi ją trzymać, w tym wygiętym stanie, śnieg(o różnej twardości), który jest mimo wszystko o wiele bardziej miękki od narty w ogólności. Odbywa się więc ciągła walka prowadzona przez narciarza. Ile tej krawędzi - więcej, czy mniej. Jaki nacisk na nią(na dwie).  I  okazuje się, że nie zawsze taka cieniutka kreska gwarantuje sukces. Podałem skromnie definicję "idealnego karwingu". Równoznaczną z idealnym karwingowcem. I tego się trzymajmy przy nauce.

 

Pozdrawiam

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

A z tym śniegiem z pod nart to jest dziwna sprawa. Wiele zależy od jego "humoru". 

 

Pozdrawiam

Sprawa z pioropuszami sniegu nie jest dziwna.

Prezentacje odbywaja sie najczescie rano na zmrozonym sztruksie.

Cienkie paseczki sztruksu sa calkowicie niszczeone przez narty i wylatruja na zewnatrz.

Na betonie mogly by byc drobne uslizki ale bez pioropuszow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bedac narciarzem bardzo poczatkujacym zacznij od podstaw narciarskich a te sa przystepnie zawarte w :

"Jak doskonalic sie w narciarstwie" Autorzy: Georges Joubert, Jean Vuarnet

 Za nie całe 2zł zamówiłem na allegro tą pozycję, dodatkowo też "Jak samemu nauczyć się jeździć na nartach" coś około 3zł. Więcej przesyłka kosztuje. Ale skoro książki Joubert'a są warte przeczytania i kolega Mitek poleca to zamówiłem i będą po przeczytaniu do kolekcji na półkę.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...