Jump to content

Wokół wyciągów w Tatrach


AndRand
 Share

Recommended Posts

Biletu od smutnych panów nie było? :>

Spokojnie jeszcze nic straconego, znane są przypadki gdy ktoś oficjalnie chwalił się w tytułach filmików, lub opisów i dostawał "zaocznie". Gratuluje ;)
Co do samego tripu to super połączenie! :) też kiedys z chłopakami skiforum zrobiliśmy w sobotę Kaspro, a niedziela Łomnica :)

15 marca była duża łapanka na Kaspro.

Link to comment
Share on other sites

Spokojnie jeszcze nic straconego, znane są przypadki gdy ktoś oficjalnie chwalił się w tytułach filmików, lub opisów i dostawał "zaocznie". Gratuluje ;)

Co do samego tripu to super połączenie! :) też kiedys z chłopakami skiforum zrobiliśmy w sobotę Kaspro, a niedziela Łomnica :)

15 marca była duża łapanka na Kaspro

Ja tu jestem incognito ;) Na szczęście od wielu wielu lat nie mam "szczęścia" do tepeenowców.

 

Tu jeszcze poprzedni z wyjazdu noworocznego:

 

 

Myślę czy nie zacząć jeszcze w tym sezonie CiupagaCup na nartach. :)

CiupagaCup to puchar paralotniowy: Ciemniak, Krzesanica, Malołączniak, Kopa Kondracka, Beskid, Błyszcz, Starorobociański Wierch, Kończysty Wierch, Jarząbczy Wierch, Wołowiec. Przzyznam, że nie wszędzie byłem więc nie wiem czy da się zjechać.

 

Co do ujęć - raz siadła bateria, za drugim razem przepełniona karta, więc nie zawsze były dwie kamerki.

Link to comment
Share on other sites

  • 11 months later...
  • 4 weeks later...

Tym razem skitura w Gąsienicowym - zjazd trawerserm z kolejki pod Liliowe, wejście na Skrajną Turnię pod Pośrednią, zjazd na dół do szlaku na Karb, Karb, no i zjazd z Karbu przez Czarny Staw, do Murowańca. 

Karb to ewidentnie najpopularniejszy cel skiturowania w okolicach Kasprowego - żleb jest rozjeżdżony jak Francuska Mulda w Łomnicy (rzeczywiście na górze się już prawie muldy porobiły  :o ), nawet niektóre bliższe Kasprowego stoki są mniej rozjeżdżone niż ten żleb.

 

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • 9 months later...
  • 1 month later...
  • 6 months later...
Wyciągi jeszcze w Tatrach nie chodzą poza kolejką na Kasprowy, ale śniegu własnie dosypało, więc co robić?
Trza łoić  :)
Przy okazji jestem bardzo pod wrażeniem Salomonów BBR (147-88-110) - najlepiej jeżdżąca w puchu i jednocześnie trzymająca na szreni narta jaką jeździłem. Dobrze byłoby jej nie zepsuć miękkim skiturowym butem to będzie też wycinać czyste carvingowe zakręty.
 

 
EDIT: ze względu na ograniczenia konta vimeo kompresuję filmy sezonami
Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...
Odcinek kolejny: tym razem Pośredni (Goryczkowy Wierch). 
Nigdy mi się nie chciało poświęcać tych 15 minut by wejść na szczyt skoro można zjeżdżać z trawersu 30m niżej, a tym razem - akurat krótko bez skitury (dzień wyjazdu), ale z chęcią na fajny freeride. A więc na górę, zjazd na wyciąg i z powrotem :)
Zjazd na dół przez Padaki.
(miękki skiturowy but nie zepsuł BBR - twarde kowadła przydałyby się tylko na wyjątkowe szrenie, ale wtedy lepiej wziąć inne narty)
 

 
EDIT: ze względu na ograniczenia konta vimeo kompresuję filmy sezonami
Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
Jeszcze coś w okolicach wyciągów na Kasprowym zostało :)
 
- Dwa Zjeby - zjazd dwóch żlebów: Liliowego (pod przełęczą Liliową) i Świnickiego (a w zasadzie tego obok, bo wpuścił, Świnicki miał nawis i trudne wejście) 
- Dwa Cycki - równoległe przejazdy od szczytu przez garb do żlebu: z Pośredniego Goryczkowego Wierchu i Goryczkowej Czuby (dla tego są nazwy: przez Kondracki Przechód na Wierch Kondratowy do Żlebu Marcinowskich) 
- Tura Pięciu Szczytów - tak naprawdę bez założenia fok ani razu bo w okolicach Kasprowego wszystkie szlaki są udeptane więc lepiej iść pieszo i się nie przepinać 
 
Myślałem, że w mojej eksploracji został już tylko Świnicki i Skrajna, ale Świnicki wyszedł nie ten, do Skrajnej jakoś nie mam szczęścia z pogodą, i jeszcze znalazłem na mapie Niebieską i Mylną (przydałoby się kiedyś Załupę) - więc jeszcze coś tam zostało 
 

 
EDIT: ze względu na ograniczenia konta vimeo kompresuję filmy sezonami
Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...
  • 8 months later...
Relacja z noworocznego wypadu w góry, jeszcze sprzed śnieżnego armageddonu.
Dzień 1 - dużo chodzenia, mało jeżdżenia. Średnie warunki śniegowe - kamienie płytko, słaba widoczność. Beskid (najłatwiej osiągalny 2-tysięcznik, 30 minut od Kasprowego), Karb, Zmarzły Staw i Kozia Dolinka.
Dzień 2 - podejście z Lomnickego Plesa na Lomnicke Sedlo i do Kartarika. Zjazd w fenomenalnym! puchu nawianym do żlebu.

Na koniec bonus dla forumowych stokowych tramwajarzy ;) - ile krawędzi da się wycisnąć w miękkich butach skiturowych na dojazdówce do środkowej stacji kolejki w Łomnicy.
 

W związku z ograniczeniami konta vimeo kompresuję filmy sezonami
Link to comment
Share on other sites

  • 5 weeks later...
Kolejne 3 filmiki - 2 z miejsc rzadziej uczęszczanych, ostatni - jakby bardziej :)
- zjazd ze Skrajnej Przełęczy
- z Pośredniego Goryczkowego do Doliny Cichej 
- wyciągowo i przywyciągowo na Kasprowym
 
W związku z ograniczeniami konta vimeo kompresuję filmy sezonami
Link to comment
Share on other sites

Kolejne 3 filmiki - 2 z miejsc rzadziej uczęszczanych, ostatni - jakby bardziej :)
- zjazd ze Skrajnej Przełęczy
- z Pośredniego Goryczkowego do Doliny Cichej
- wyciągowo i przywyciągowo na Kasprowym


Co to za narty?
Ładne okolicznosci przyrody.
Nie ma dzwonu nie ma postępu;-)
Link to comment
Share on other sites

 

 

Aż mnie zmroziło. Lubicie igrać z życiem ;)

*- odnoszę się bardziej do komentarza niż samych warunków na filmie.

 

 

Jak widać na zjeździe, nie było żadnych obsuwów.

Te 3 ślady w żlebie to freeriderzy słowaccy, którzy przy mnie zrobili test śniegu, stwierdzili że bezpieczny i sami pierwsi zjechali. To było 1.1.2019.

Śnieg się zaczął deskować niedawno gdy przyszedł opad na ten wcześniejszy i ta górna warstwa czasem wyjeżdżała. Nawiany śnieg sam w sobie nie jest niebezpieczny - niebezpieczne jest gdy tworzy/powiększa nową warstwę niezwiązaną z poprzednimi i jest go nie wiadomo ile (opad - wszędzie podobnie, nawianego może być 0-50cm albo i więcej).

 

Teraz też będzie niefajnie bo w górach betony (odwilż + mróz), więc jak coś na to spadnie to będzie się słabo trzymać.

Link to comment
Share on other sites

 

Relacja z noworocznego wypadu w góry, jeszcze sprzed śnieżnego armageddonu.

Dzień 1 - dużo chodzenia, mało jeżdżenia. Średnie warunki śniegowe - kamienie płytko, słaba widoczność. Beskid (najłatwiej osiągalny 2-tysięcznik, 30 minut od Kasprowego), Karb, Zmarzły Staw i Kozia Dolinka.
Dzień 2 - podejście z Lomnickego Plesa na Lomnicke Sedlo i do Kartarika. Zjazd w fenomenalnym! puchu nawianym do żlebu.

Na koniec bonus dla forumowych stokowych tramwajarzy ;) - ile krawędzi da się wycisnąć w miękkich butach skiturowych na dojazdówce do środkowej stacji kolejki w Łomnicy.

 

 

Witam

 

To chyba  ten sam żleb.  Nie wiedziałem jak się nazywa. Ale Słowacy tam się wybierali, więc ja też. Miałem lepiej, bo z górnej stacji krzesełka. Śnieg był bardzo przyzwoity. Narty da się wytrzymać.

 

Fajna jazda na wiosnę.

 

Pozdrawiam

Załączone miniatury

  • Da się zjechać.jpg
  • Jazda żlebem.jpg
  • Wjazd do Żlebu.jpg
  • Stoki Łomnicy1.jpg
  • Przełęcz Widły.jpg
  • Widły, Kieżmarski, M. Kieżmarski.jpg
  • Z prawej skały Łomnicy.jpg
  • Na dole.jpg
  • Żleb po ścianą Łomnicy.jpg
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...