Skocz do zawartości

Nauka jazdy ( detox, doskonalenie ) lepszy instruktor czy obóz szkoleniowy ?


Val_Gardena

Rekomendowane odpowiedzi

Jezdzimy z mężem od 6 lat ( samouki ), masa błędów, pora wziąć to wszystko za bety i nauczyć się pięknie technicznie jezdzić:)  Doradzcie czy lepszy dla sprawy byłby obóz szkoleniowy, czy np wykupienie pakietu kilkunastu godzin z instruktorem ( np przez 5 dni codziennie 3 godziny)  ? W sumie z instruktorem we dwójkę jakbyśmy sie uczyli wyszłoby taniej niż cały obóz, a i grupa mniejsza, bo tylko ja i mąż, ale może obozy są lepsze niż takie indywidualne lekcje ? Doradzcie, bo mam dosyć kaleczenia czegoś tak pięknego jakim jest jazda na nartach :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 A bierzesz pod uwagę jakiś wyjazd ze szkoleniem?To jest bardzo dobre wyjście,można pojeździć i poukładać technikę przy okazji,przez kilka dni z rzędu to daje naprawdę dobre efekty.Ja mogę Ci polecić taki wyjazd z gajowym01  z forum z Krakowa,kilka lat temu byliśmy z żoną pierwszy raz i po tym jazda zmieniła się całkowicie! Też wcześniej jeździliśmy kilka lat,brałem instruktora po godzinie,ale to nie to samo. Jak byliśmy później za rok to sam Krzychu był zaskoczony efektami :)  poprostu masz już jakieś umiejętności,czujesz narty tylko to wszystko jest nie ustawione,nie uporządkowane.. na pewno jeszcze kilka osób z forum może to potwierdzić :)       

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 A bierzesz pod uwagę jakiś wyjazd ze szkoleniem?To jest bardzo dobre wyjście,można pojeździć i poukładać technikę przy okazji,przez kilka dni z rzędu to daje naprawdę dobre efekty.Ja mogę Ci polecić taki wyjazd z gajowym01  z forum z Krakowa,kilka lat temu byliśmy z żoną pierwszy raz i po tym jazda zmieniła się całkowicie! Też wcześniej jeździliśmy kilka lat,brałem instruktora po godzinie,ale to nie to samo. Jak byliśmy później za rok to sam Krzychu był zaskoczony efektami :)  poprostu masz już jakieś umiejętności,czujesz narty tylko to wszystko jest nie ustawione,nie uporządkowane.. na pewno jeszcze kilka osób z forum może to potwierdzić :)       

Tak,ze szkoleniem. No i wlasnie to jest mój dylemat :) Bo na takim obozie szkoleniowym masz kilka godzin dziennie ( przez np tydzień) jazdę z instruktorem, ale jezdzisz w licznej grupie pewnie. Po godzinie raz na  jakiś czas to faktycznie nie ma sensu się uczyć. Myslałam raczej o kilku godzinach z instruktorem codziennie przez parę dni ( tak jak na obozie szkoleniowym ). Ale ciągle to  profesjonalne szkolenie chodzi nam ( mnie i mężowi ) po głowie. Nie ukrywam tez, ze koszty nie są bez znaczenia :/ ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezdzimy z mężem od 6 lat ( samouki ), masa błędów, pora wziąć to wszystko za bety i nauczyć się pięknie technicznie jezdzić :)  Doradzcie czy lepszy dla sprawy byłby obóz szkoleniowy, czy np wykupienie pakietu kilkunastu godzin z instruktorem ( np przez 5 dni codziennie 3 godziny)  ? W sumie z instruktorem we dwójkę jakbyśmy sie uczyli wyszłoby taniej niż cały obóz, a i grupa mniejsza, bo tylko ja i mąż, ale może obozy są lepsze niż takie indywidualne lekcje ? Doradzcie, bo mam dosyć kaleczenia czegoś tak pięknego jakim jest jazda na nartach :(

Tyczki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak,ze szkoleniem. No i wlasnie to jest mój dylemat :) Bo na takim obozie szkoleniowym masz kilka godzin dziennie ( przez np tydzień) jazdę z instruktorem, ale jezdzisz w licznej grupie pewnie. Po godzinie raz na  jakiś czas to faktycznie nie ma sensu się uczyć. Myslałam raczej o kilku godzinach z instruktorem codziennie przez parę dni ( tak jak na obozie szkoleniowym ). Ale ciągle to  profesjonalne szkolenie chodzi nam ( mnie i mężowi ) po głowie. Nie ukrywam tez, ze koszty nie są bez znaczenia :/ ..

Wszystkie informacje o tym co ja pisałem z kosztami znajdziesz u gajowego w profilu,lub napisz wiadomość prywatną to napewno odpisze. To normalny wyjazd w alpy a ilość godz. szkolenia jest do dogadania,pierwszym razem uczyliśmy się tylko w dwójkę,drugim już było nas z 6osób,ale moim zdaniem było jeszcze lepiej,wesoło,bez jakiegoś napinania a i jakaś mała rywalizacja :)

 Żeby nie było...nie działam na żadne zlecenie,nie mam nic wspólnego z organizacją tych wyjazdów,a polecam tylko to co sprawdziłem na własnej skórze i to działa. Zresztą lubię klimat tych wyjazdów,towarzystwo i żałuję że w tym roku nie udało nam się pojechać :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak,ze szkoleniem. No i wlasnie to jest mój dylemat :) Bo na takim obozie szkoleniowym masz kilka godzin dziennie ( przez np tydzień) jazdę z instruktorem, ale jezdzisz w licznej grupie pewnie. Po godzinie raz na  jakiś czas to faktycznie nie ma sensu się uczyć. Myslałam raczej o kilku godzinach z instruktorem codziennie przez parę dni ( tak jak na obozie szkoleniowym ). Ale ciągle to  profesjonalne szkolenie chodzi nam ( mnie i mężowi ) po głowie. Nie ukrywam tez, ze koszty nie są bez znaczenia :/ ..

 

Jak zdecydowalibyście się na instruktora np. w Polsce.... a chcecie się doskonalić na poważnie..., to doradzałbym kogoś z polecenia i najlepiej sprawdźcie jego papiery tzn. np. poproście by wam pokazał legitymacje instruktora PZN...wtedy macie dużą szansę, że traficie na własciwego człowieka....(choć oczywiście może się zdażyć instruktor bez legitymacji instruktorskiej PZN, potrafiacy doskonalić jazdę....ale...z doswiadczenia wiem, ze takiego znaleść naprawde łatwo nie jest...).

 

Do tego koszt tygodniowego wyjazdu/obozu ze szkoleniem może okazać się niższy niż wynajęcie instruktora PZN tylko na wasza dwójkę + noclegi i karnety, a efekty w pierwszym przypadku może być często nawet lepszy...(grupa daje np. pewne mozliwości ćwiczeń które ciężko zrobić uczac się choćby we dwójkę...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Obóz z instruktorem nastawiony na jeżdżenie. Ględzenie( bo są tacy co celują w nieustannym gadaniu) tylko w czasie przerw na oddech na stoku. Ma wyłapywać największe błędy. Teren powinien być urozmaicony, a nie tłuc ciągle na jednej trasie, być dojść do idealnego skrętu.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o jazdę na tyczkach - skiracingdays zaprasza w najbliższy weekend (13-15.02) na stok Poniwiec (Mała Czantoria / Ustroń) - będziemy przeprowadzać szkolenia z jazdy na tyczkach - spróbuje Pani swoich sił, dowie się ile ewentualnie pozostało do podszlifowania w technice jazdy. Po każdym treningu videoanaliza - od trenerów dowie się Pani na co zwrócić szczegolną uwagę. Warto spróbować. Zapraszam! Więcej info na stronie oraz na fb.

Ten weekend niestety odpada, poza tym najpierw muszę podszlifować ABC, jak to ładnie ujął Jaro323, bo mam jeszcze za małe umiejętnośći na tyczki. A często organizujecie takie weekendy z tyczkami ? Mój mąż przypuszczam byłby zainteresowany i prędzej by się kwalifikował niż ja na tym etapie :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Val_Gardena może kurs kwalifikacyjny? 6-7dni po 5h dziennie to koszt ok 400zł. Wiem że taką formę polecał Mitek i Śpiochu jako jedną z najlepszych na początku i najtańszych. Sam wybieram się z żoną w drugim tygodniu ferii do Zakopanego do Mietka Berezika.

400 zl, ale za 1 dzień ? Czy czego to jest cena ? Na cały tydzień jedziecie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezdzimy z mężem od 6 lat ( samouki ), masa błędów, pora wziąć to wszystko za bety i nauczyć się pięknie technicznie jezdzić :)  Doradzcie czy lepszy dla sprawy byłby obóz szkoleniowy, czy np wykupienie pakietu kilkunastu godzin z instruktorem ( np przez 5 dni codziennie 3 godziny)  ? W sumie z instruktorem we dwójkę jakbyśmy sie uczyli wyszłoby taniej niż cały obóz, a i grupa mniejsza, bo tylko ja i mąż, ale może obozy są lepsze niż takie indywidualne lekcje ? Doradzcie, bo mam dosyć kaleczenia czegoś tak pięknego jakim jest jazda na nartach :(

Lekcje indywidualne są lepszym rozwiazaniem ale niekoniecznie musi to wychodzić taniej .W niedużej grupie ( 5-6 osób ) też jest ok i jeżeli jest doświadczony instruktor to bez problemu ogarnia temat i wszyscy są zadowoleni.Najlepiej pojechac z instruktorem za granicę i szkolić się na luznych stokch i w dobrych warunkach.W polsce mało jest takich miejsc gdzie swobodnie można kontynuowac naukę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

400 zl, ale za 1 dzień ? Czy czego to jest cena ? Na cały tydzień jedziecie ?

Tak jak napisał Kaem za cały tydzień.

W BerezikSki masz 7dni, polecany też jest Nartus z Istebnej tam masz 6dni.

To jak przeliczysz na godziny to masz 7dni * 5h = 35h + chyba 5h teorii.

400zł/35h = 11.42zł/h oczywiście kurs grupowy.

W Nartusie masz 6dni za 420zł.

 

zerknij sobie tutaj:

http://www.zakopane-....com.pl/oferta/

http://sitn.pl/szkol...-kwalifikacyjny

 

Myślę że na początek to jest chyba rzeczywiście najlepsze rozwiązanie, nauczysz się kompletnie podstaw, pozycji i coś ogarniesz jazdy równoległej, krótki i długi skręt, regulowania prędkości i spróbujesz jazdy na bramkach. A jak posiądziesz te podstawy to wtedy można myśleć o kwietniu na wyjazd zagraniczny albo zostawić to na spokojnie na przyszły sezon ;). Ja idę bardziej dla żony żeby jej potowarzyszyć :P, ale przy okazji liznę coś więcej jazdy na bramkach + na pewno skorygują jakieś podstawowe błędy w pozycji technice itp bo jestem samoukiem, a u takich zawsze jest sporo do poprawy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KK to jest dobry sposób na poprawę jazdy, sam też byłem na takim kursie.

Ale żeby z niego dużo skorzystać to warto mieć dobre podstawy jazdy na krawędzi, oraz być już po liźnięciu śmigu.

Założeniem KK jest że tam te elementy się doskonali.

Moim zdaniem powinno się być na poziomie 5-6 wg skali SF i być przygotowanym na intensywną jazdę cały dzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie zapraszamy również męża, a Pani będzie obok szlifować ABC :) Na pewno złapie bakcyla (zresztą jak wszyscy).
Jeżeli tylko warunki śniegowe dopisują to staramy się szkolić w każdy weekend na Poniwcu (Mała Czantoria) lub na Starym Groniu (Brenna).
Czasami szkolimy również w tygodniu - np. wczoraj wieczorem odbyły się treningi giganta na Starym Groniu - krótkie video z wczorajszego dnia dostępne jest na naszym profilu fb. W razie czego proszę dzwonić lub pisać - [email protected] / fb.com/skiracingdays - z przyjemnością udzielimy wszelkich informacji :)

Super ! Dziękuję bardzo  ! :) ...tylko  proszę przestać  z tą "panią", bo mnie to postarza :D , a tak naprawdę na forum wszyscy jesteśmy na " Ty" :)

 

Pozdrawiam !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...