Skocz do zawartości

sportmaniak

Members
  • Liczba zawartości

    87
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez sportmaniak

  1. Zapraszam, w tym terminie będę tam szkolił grupę jeżdżącą dorosłych ( mamy tam kilka grup) tu cennik szkoleń: http://www.skimaniak...arskie-w-alpach Oprócz szkoleń grupowych, możliwe są również lekcje indywidualne. Mamy bardzo duże doświadczenie w szkoleniach grup dorosłych jeżdżących i dobrze jeżdżących.
  2. Generalnie na Stubaiu raczej ciężko mieszkać dużo bliżej bo z Neustift im Stubaital (czyli największej i głównej miejscowości wypadowej na lodowiec) jest też około 20km pod gondolę. Tak czy siak drogę na lodowiec trzeba pokonać.
  3. Jest aquapark w livigno lokalny. Na pewno znajdziesz jest na wjeździe do miasteczka od strony Szwajcarii.
  4. Pewne śniegowe są zawsze lodowce Austrii np. Stubai, Kaunertal, Pitztal. W grudniu tzw. freeski ma też właśnie Austriacki lodowiec Kaunertal.
  5. Rzeczywiście, tux będzie podobny lub może nawet większy jak wynika z opisów - akurat jeden z nielicznych lodowców w Austrii na który nie dotarłem więc nie pomyślałem o nim...mea culpa
  6. A gdzie jest otwartych więcej tras w tym okresie na lodowcu w Austrii ?
  7. Wybieramy się na Majówkę do Austii na Lodowiec Stubai (jest to jeden z największych terenów lodowcowych w Austii udostępnionych do jazdy na nartach, więc w okresie maja jest tam otwarta największa liczna tras w porównaniu z innymi terenami lodowcowymi). Jeżeli ktoś chciałby dołączyć to zapraszam. Pełna informacja na temat wyjazdu narciarskiego dostępna jest tu: wyjazd narciarski na majówkę   Jest też możliwość transportu z Wrocławia.   Pozdrawiam!
  8. Jak termin niema znaczenia to polecam zdecydowanie marzec. Fajne trasy, ze zwykle super śniegiem są np. w Nauders i Belpiano, a przy tym cenowo te rejony też jak na Austrię wypadają ok. Ewentualnie jak bardzo budżetowo to też warto zerknąć na Aprice we Włoszech - super stosunek ceny do jakości.
  9. Pewnie będziesz zadowolony, rejon ciekawy. Na przeszłość do Twojej listy podrzucam jeszcze Tyrolskie Nauders wraz z Belpiano (są na jednym karnecie a szczególnie ten drugi ma niesamowicie szerokie niebieskie trasy).    Pozdrawiam!
  10. Cześć, jasne że jest możliwość spędzenia majówki na nartach. Zobacz np. tu masz majówkę na lodowcu Stubai: http://www.skimaniak...-austria-stubai W zeszłym roku też byłem na Majówkę na Stubaiu i warunki były bardzo dobre, spadł świeży śnieg i była nawet jazda w puchu! Na trasach też super tu zdjęcia z zeszłego roku: http://www.skimaniak.org/galeria-zdjec ( czwarta galeria poniżej) Pozdrawiam!
  11. Gratulacje dla Was obojga! Pamiętam jak Sara robiła szybkie postępy na Kaunertal - to był wtedy jej pierwszy sezon? Pozdrowienia!
  12.   Potwierdzam w 100% ;-)   W tym roku też jedziemy do Nauders w marcu (11-18.03.2017), generalnie Marzec to najlepszy okres na nartowanie w ostatnich latach ;-)   Pozdrowienia!
  13. W tym sezonie już nie Nauders a Sulda...;-)
  14.   Schöneben/Belpiano myślę, że idealnie spełni twoje oczekiwania (jeżeli nie przeszkadza ci, że to tylko jakieś 35km tras). Trasy są tam ultra szerokie i wszędzie kanapy. Położony dość wysoko (w większości trasy powyżej lini lasów)   Folgaria-Lavarone też powinna spełnić Twoje oczekiwania ( z tym, że trasy tam są w lesie głównie i niezbyt wysoko)   Pozdrawiam
  15. Rodziny z dziećmi mają osobną kolejkę i nie stoją w głównym "ogonku" Czyli masz dziecko = wchodzisz bez kolejki (precyzyjniej - stoisz w niedużej kolejce) Dotyczy to tak naprawdę tylko pierwszego wjazdu z rana jak wszyscy chcą się dostać na górę. Pozdrawiam Wysłane z mojego 2014811 przy użyciu Tapatalka
  16.   Cześć,     W tym terminie  - czyli przełom marca/kwietnia jezdżąc na wysokosciach powyżej 2000 m.np.m powinno być bardzo ok ze śniegiem (pamietaj , że to są góry i na 3000 m może być nawet minus 10, jak ktoś gdzieś wspominał na forum).   W dolinie pewnie bedzie lato i krótki rękawek, ale w górach może być opad śniegu i mróz.   W zeszłym sezonie byliśmy w Aprice 21.03 -28.03 czyli tylko tydzien wcześniej niż zamierzasz jechać i warunki śniegowe były takie:     a ośrodek w Aprice jest położony znacznie nizej tzn. 1100 - 2200 m n.pm, czyli góra jest w zasadzie na wysokosci poczatku większości tras w np.  takim Bormio, co prawda ośrodki na wysokości 1100 a 2200 m .n.p.m już w tym okresie zaczynają być ryzykowne, ale jak jedziesz na 3000 m n.p.m to powinno być zdecydowanie ok - te 1000 m  naprawdę robi różnice....
  17.   Jak zdecydowalibyście się na instruktora np. w Polsce.... a chcecie się doskonalić na poważnie..., to doradzałbym kogoś z polecenia i najlepiej sprawdźcie jego papiery tzn. np. poproście by wam pokazał legitymacje instruktora PZN...wtedy macie dużą szansę, że traficie na własciwego człowieka....(choć oczywiście może się zdażyć instruktor bez legitymacji instruktorskiej PZN, potrafiacy doskonalić jazdę....ale...z doswiadczenia wiem, ze takiego znaleść naprawde łatwo nie jest...).   Do tego koszt tygodniowego wyjazdu/obozu ze szkoleniem może okazać się niższy niż wynajęcie instruktora PZN tylko na wasza dwójkę + noclegi i karnety, a efekty w pierwszym przypadku może być często nawet lepszy...(grupa daje np. pewne mozliwości ćwiczeń które ciężko zrobić uczac się choćby we dwójkę...)
  18. tadzikmal - wysłałem Ci priva.   Generalnie ze śniegiem jest na razie jak w innych rejonach czyli szału co prawda nie ma, ale ośrodek chodzi i większość tras jest otwarta, niemniej my jedziemy pierwszy raz 17 Stycznia i właśnie od połowy Stycznia zapowiadają opady śniegu, więc jesteśmy raczej dobrej mysli. Potem drugi raz jedziemy 31.01 -7.02  i wtedy to raczej na pewno śniegu bedzie wbród   Wiesz jak w zeszłym sezonie przyjechaliśmy 22 marca to na dole było zielono..., a po jednej nocy..(akurat naszej pierwszej) spadło tyle śniegu, ze nie można było znaleść rano auta i.....dla odmiany góra ośrodka była zamknięta przez 1 dzień bo spuszczali lawiny....   tu podrzucam jeszcze film z naszego wyjazdu w tym okresie:  
  19. MajorSki, moja pierwsza propozycja i wskazanie to było właśnie  Austriacki Alpenverein   i pisałem przecież, że to chyba najlepsza opcja. Co do kosztów akcji ratowniczej to kwestią jest gdzie jeździmy....,   Przykłady przez Ciebie podane znam, jak widać w tych przypadkach nawet Alpenverein i 20000euro nie starczyło - ale tu mówimy o ekstremalnych sytuacjach i kilku dniach poszukiwań ( wniosek - omijać Słowację - przypominają mi się w tym miejscu anegdoty o ludziach ze skręconymi nogami próbującymi dostać się na polską stronę Tatr, pokonując grań, przed wezwaniem śmigłowca i TOPRu...), a tak  serio to zdarza się to niezmiernie rzadko (ale oczywiście zdarzyć się może...). Dlatego moim zdaniem każdy musi być świadom jakie ma ubezpieczenie i wybrać najlepszą dla siebie opcje, podałem planetę młodych obok Alpenverein bo to też może być ciekawa propozycja moim zdaniem w niektórych przypadkach, np. gdy freeride uprawiamy w pobliżu stoków i ośrodków narciarskich to koszt samej akcji ratowniczej raczej nie powinien przekroczyć nawet tych 5000 euro w razie W, ale jeżeli zapuszczamy sie dalej, pokonujemy szlaki skiturowe np. kilku dniowe wycieczki etc. jeździmy z dala od ośrodków narciarskich to wtedy im wyższa polisa tym lepiej bo jak sam wskazałeś i Alpenverein może nie wystarczyć....wszystko jest zależne od konkretnego przypadku i każdy decyduje co mu jest najbardziej potrzebne.   Konkludując dodam tylko, że jak chodzi się na dalsze/dłuższe tury, jeździ z dala od ośrodków to Alpenverein to świetny wybór i TANI - bo jego koszt spłaca się często już po kilku noclegach w schroniskach (ZNIŻKI), ale jak ktoś jeździ freeride przy-trasowy w okolicach ośrodka narciarskiego, nie śpi w schroniskach itp. to może też wsiąść pod uwagę alternatywne rozwiązania.   P.S. Wujot, zdradź proszę jak to zrobiłeś, że zapłaciłeś za Alpenverein o 10 euro mniej tzn. 61 euro zamiast 71? - odnoszę się do linka (następnym razem też chętnie zaoszczędzę 10 euro ).
  20. Jak jeździsz często w Alpy w sezonie, ewentualnie za granice itp. to sprawdź te opcje (ubezpieczenie na cały rok):   Austriacki Alpenverein  to chyba najlepsza opcja -  tu link do polskiej strony:http://www.alpenverein.com.pl/cms/ ale to wydatek 71 euro na rok   Ewentualnie  Planeta Młodych (do 40 roku życia bodajże - nazwa trochę myli)  http://www.planetaml...pl/?page_id=165 osobiście używałem opcji TSA - na cały rok składka wynosiła około 90 zł
  21.   No na styczeń nas się trochę uzbierało...   Mam nadzieję, że  jeszcze lepsze zdjęcia zrobimy w Styczniu...i bedzie co opowiadać
  22. Nie ma problemu, również pozdrawiam   P.S. W sumie to może warto  byłoby  stworzyć, gdzieś na forum, dział poświęcony uwarunkowaniom prawnym odnośnie freeridu i skiturów w różnych regionach Alp (i nie tylko Alp) -  mogłoby się to komuś przydać.
  23. Feldberg jest ok, ale w ubiegłym sezonie szału ze śniegiem nie było...niestety..(max wysokość 1600m), w okolicach 200 - 300km wybór jest już większy, ale nie wiem czy tyle Ci się chce dojeżdżać..., jak tak to w grę wchodzi Voralberg (np Ski Resorts Bludenz) lub Szwajcaria (najbliżej będzie chyba Brienzer Rothorn i Engelberg ).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...