mig Posted November 10, 2014 Share Posted November 10, 2014 pacjent - Dynastar speed course- ten: http://www.skionline...se-ti,5418.html choroba: wybrzuszenie slizgu na powierzchni o wymiarach ok. 1,5*2,5 cm , wysokośc wybrzuszenia ok 2, moze 2,5 mm miejsce - prawie geometryczny środek narty pomiędzy mocowaniem wiązań (płyty). Do najblizszej sruby 5-6cm Historia: narta po fachowym serwisie , uzupełnienie rys, wyrównanie, struktura założenie kąta od dołu. bez smarowania. Serwis w kwietniu. Narty odebrane bez uwag- prawdopodobnie wtedy stanie dobrym o czymświadczy struktura równiez po bokach wybrzuszenia., czyli narta była płaska. Narty przechowywane przez lato w pokoju w tapczanie wiec nie narażone na skrajne temperatury. Nie konserwowane na ciepło. Wadę zauważyłem w momencie smarowania. w chwili próby rozsmarowania smaru w tej okolicy, zahaczyłem zelazkiem w slizg. jeszcze nie zdązył sie rozgrzac. Zelazko o temperaturze własciwej (nic nie dymiło), Rokowania; ? ew. sposób naprawy? fotki: w kolejności przed, na, za Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lukaszo86 Posted November 10, 2014 Share Posted November 10, 2014 Na pierwsze moje oko ślizg odkleił się od narty w tym miejscu. Ja bym osobiście wrzucił nartę na maszynę z taśmą i wyrównał ślizg. Choć nie wiem czy nie lepiej od razu wyciąć ten kawałek ślizgu i nie wstawić wklejki w to miejsce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jacek-1210 Posted November 10, 2014 Share Posted November 10, 2014 To jest kawał odwarstwionego ślizgu - chyba jedynie wyciąć, wyczyścić do białego i wkleić wklejkę. Teoretycznie można by lekko naciąć i wpuścić tam klej, ale jeśli tego nie doczyścisz to trudno mówić o trwałości. Jak się skusisz to naciąć, luknąć do środka czy nie ma korozji, jeśli nie to wlać tam trochę czystego spirytusu, zlać z powrotem, poczekać jak wyschnie, wlać klej, docisnąć, poczekać aż zwiąże i może trochę wytrzyma. Swego czasu widziałem jakąś promocję w Intersporcie Zakopane na wymianę całych ślizgów w nartach + struktura. Nie było to drogo, ale była promocja - musiałbyś popytać. Albo nie robić nic bo boki najwyraźniej trzymają i bujać się na tym co jest. Można by jeszcze naciąć z obu boków i tyłu -tak żeby przód nie był ruszony, odwinąć ślizg, wyczyścić, posmarować klejem i skleić. Może to byłoby najsensowniejsze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mig Posted December 3, 2014 Author Share Posted December 3, 2014 Niestety, pomimo pozornie dobrych rokowań pacjent zmarł..... Rozwarstwienie jest pomiędzy drewnem a dolną blachą tial! Przyznam, że jeszcze nie widziałem takiego przypadku... Ponieważ 2 poważnych serwisantów poddało się i ogłosiło 'exit', nie narobię wiecej szkody traktując nartę metodami bardziej czołgowymi... Mam zamiar powiekszyć otwór 'zwiadowczy' do srednicy np. 10mm (przez blachę!), wyczyścić szczelinę i wypełnić ciekłym elastycznym epidiamem + solidne sciski/imadło (trzeba podziałac na blachę). Potem jakiekolwiek uzupełnienie slizgu. Ciekawe ile to wytrzyma.... . Wygląda, że dorobiłem się kolejnych, niezłej klasy szutrówek............. Macie jakieś inne pomysły? Pozdrawiam Michał Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kordiankw Posted December 3, 2014 Share Posted December 3, 2014 Sayonara Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mig Posted December 3, 2014 Author Share Posted December 3, 2014 na własnie przyczyna jest dla mnie najwiekszą tajemnicą.... Uszkodzenie jest daleko od srub płyty, ślizg na pewno nie był przegrzany przeze mnie, w serwisie narta nigdy nie była smarowana. Najdziwniejsze jest to, że wszystko wskazuje że narta rozwarstwiła się w czasie letniego przechowania w tapczanie (!). Jednak narty mają roczną historię rentalową-o której nic nie wiem, ale 2 sezony bez problemu u mnie...... jutro na stół do operacji.... :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mitek Posted December 4, 2014 Share Posted December 4, 2014 na własnie przyczyna jest dla mnie najwiekszą tajemnicą.... Uszkodzenie jest daleko od srub płyty, ślizg na pewno nie był przegrzany przeze mnie, w serwisie narta nigdy nie była smarowana. Najdziwniejsze jest to, że wszystko wskazuje że narta rozwarstwiła się w czasie letniego przechowania w tapczanie (!). Jednak narty mają roczną historię rentalową-o której nic nie wiem, ale 2 sezony bez problemu u mnie...... jutro na stół do operacji.... :-) Cześć Michał a poczułeś to w czasie jazdy czy zauważyłeś w "garażu"? POzdro Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted December 4, 2014 Author Share Posted December 4, 2014 Patrz post startowy wątku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Mitek Posted December 4, 2014 Share Posted December 4, 2014 Patrz post startowy wątku OK. Czyj to tapczan? Kto na nim śpi znaczy? Pozdro Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted December 4, 2014 Author Share Posted December 4, 2014 Tak 20 lat temu też miałbym wątpliwości..... Na szczęście Ani, co prawda juz pełnoletnia... no ale.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... JG77 Posted December 4, 2014 Share Posted December 4, 2014 Nie ma szans aby w trakcie takiego przechowywania tak odszedł ślizg ,ile tam mogło byś stopni 27? to nic w porównaniu np. z wygrzewaniem nart co się przecież robi żeby smar głęboko wniknął w strukturę,ja trzymam swoje narty tej samej firmy na strychu gdzie w lecie jest ze 35st.i nic się nie dzieje ,trzeba jeszcze wziąć pod uwagę ew.wadę fabryczną ,złe odtłuszczenie lub ciewłłaściwą warstwę kleju itp.poprostu słabszy punkt ,który po czasie się ujawnił ,to się zdarza nic nie masz do stracenia uważam że to co zamierzasz zrobić będzie najlepszym wyjściem najwyżej spiszesz je na straty ,ja bym spróbował . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Mitek Posted December 4, 2014 Share Posted December 4, 2014 Tak 20 lat temu też miałbym wątpliwości..... Na szczęście Ani, co prawda juz pełnoletnia... no ale.. Cześć No to musi odkupić. A tak poważnie to wydaje mi się, że jak zrobisz jak napisałeś to będzie OK. Kiedyś robiłem różne takie esperymenta a nartami, z pewnością gorzej niż Ty to zrobisz i było w miarę. Pozdrowienia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... jan koval Posted December 4, 2014 Share Posted December 4, 2014 pacjent - Dynastar speed course- ten: http://www.skionline...se-ti,5418.html choroba: wybrzuszenie slizgu na powierzchni o wymiarach ok. 1,5*2,5 cm , wysokośc wybrzuszenia ok 2, moze 2,5 mm miejsce - prawie geometryczny środek narty pomiędzy mocowaniem wiązań (płyty). Do najblizszej sruby 5-6cm Historia: narta po fachowym serwisie , uzupełnienie rys, wyrównanie, struktura założenie kąta od dołu. bez smarowania. Serwis w kwietniu. Narty odebrane bez uwag- prawdopodobnie wtedy stanie dobrym o czymświadczy struktura równiez po bokach wybrzuszenia., czyli narta była płaska. Narty przechowywane przez lato w pokoju w tapczanie wiec nie narażone na skrajne temperatury. Nie konserwowane na ciepło. Wadę zauważyłem w momencie smarowania. w chwili próby rozsmarowania smaru w tej okolicy, zahaczyłem zelazkiem w slizg. jeszcze nie zdązył sie rozgrzac. Zelazko o temperaturze własciwej (nic nie dymiło), Rokowania; ? ew. sposób naprawy? fotki: w kolejności przed, na, za IMG_4272.jpgIMG_4270.jpgIMG_4271.jpg Mig po takim zdjeciu, nawet jezeli nie kocham producentow, od razu bym ew reklamacje odrzucil - narta CALKOWICIE zaniedbana, chyba , ze te wszystkie plamy rysy ubytki krawedzi powstaly w procesie produkcji w co nei wierze. to wybrzuszenie prawdopodobnie odzwierciedla cos, co dzieje sie w rdzeniu narty Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted December 4, 2014 Author Share Posted December 4, 2014 Mig po takim zdjeciu, nawet jezeli nie kocham producentow, od razu bym ew reklamacje odrzucil - narta CALKOWICIE zaniedbana, chyba , ze te wszystkie plamy rysy ubytki krawedzi powstaly w procesie produkcji w co nei wierze. to wybrzuszenie prawdopodobnie odzwierciedla cos, co dzieje sie w rdzeniu narty Acha..... A poza tym, nawet całkowicie zardzewiałe krawędzie nie miałyby wpływu na rozklejenie rdzenia w tym miejscu. To co widac na fotce to nierówno scyklinowany smar... a widoczna struktura całkiem fajna i skuteczna..... Pozdrawiam miło Michał Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Harpia Posted December 6, 2014 Share Posted December 6, 2014 MIchał. Odkręcałeś wiązania od tych nart? Może ( skoro nie masz ich od nowości ) pod wiązaniami są jakieś poprzednie niezakołkowane otwory przez które dostała się woda. Czy przy krawędziach i dolnej blasze z boku narty wszystko jest OK? Spróbuj wygiąć nartę w drugą stronę niż zwykle się to robi i zobacz czy krawędź i blacha trzyma na całej długości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted December 6, 2014 Author Share Posted December 6, 2014 MIchał. Odkręcałeś wiązania od tych nart? Może ( skoro nie masz ich od nowości ) pod wiązaniami są jakieś poprzednie niezakołkowane otwory przez które dostała się woda. Czy przy krawędziach i dolnej blasze z boku narty wszystko jest OK? Spróbuj wygiąć nartę w drugą stronę niż zwykle się to robi i zobacz czy krawędź i blacha trzyma na całej długości. narty były wiercone ponownie (osobiscie ) - stare otwory zalałem 'do pełna' żywicą. Wiem ze to może byc ognisko uszkodzenia - ale rozklejenie jest daleko (>= 6-7 cm) od najblizszego wiercenia. Boki narty ok, bez sladów uszkodzenia. Wieczorem bedzie proba giecia. Przy naprawie obawiam sie miejscowej utraty sztywnosci jesli przewiercę blachę z dołu.... W sumie zaczynam traktowac to uszkodzenie jako 'poligon' - a nuż sie uda przeciągnąc agonię na kolejny sezon.. :-) Podejrzewam jakiś 'fabrikfeler' któremu nieświadomie czyms 'pomogłem' się ujawnić...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... 3 weeks later... mig Posted December 26, 2014 Author Share Posted December 26, 2014 Niestety, pomimo pozornie dobrych rokowań pacjent zmarł..... Rozwarstwienie jest pomiędzy drewnem a dolną blachą tial! Przyznam, że jeszcze nie widziałem takiego przypadku... Ponieważ 2 poważnych serwisantów poddało się i ogłosiło 'exit', nie narobię wiecej szkody traktując nartę metodami bardziej czołgowymi... Mam zamiar powiekszyć otwór 'zwiadowczy' do srednicy np. 10mm (przez blachę!), wyczyścić szczelinę i wypełnić ciekłym elastycznym epidiamem + solidne sciski/imadło (trzeba podziałac na blachę). Potem jakiekolwiek uzupełnienie slizgu. Ciekawe ile to wytrzyma.... . Wygląda, że dorobiłem się kolejnych, niezłej klasy szutrówek............. Macie jakieś inne pomysły? Pozdrawiam Michał No to ciąg dalszy.... zrobiłem jak wyżej tzn: 1. nawiercenie wiertłem fi 9 (takie miałem) 2. ostrozne wyczyszczenie miejsca odspojenia 3. wypełnienie szczeliny - na tyle głebioko na ile sie dało (ciepliwie nasączając i 'popychając' żywicę w szczelinę cieniutkim paskiem folii)- rozcienczonym epidiamem 53 z utwardzaczem PAC. Ponieważ PAC jest dośc gęsty, a styren z półki w warsztacie juz sie nie nadawał do użytku, całość rozcieńczyłem acetonem. Osłabia to żywicę no ale lepiej by głebiej spenetrowała szczelinę (najpierw jednak próba składu i proporcji utwardzacza na 2 klockach sklejki. Po 3 dniach, przy próbie rozłupania sklejka pęka poza spoiną - jest ok.) 4. narta w 2 duże sciski przez klocek dociągniete na sztywno kluczem do rur.... imadła nie stosowałem by narta mogła kleic sie w pozycji poziomej (nie wycieka zywica) 5. po 3 dniach (udało mi się nie przykleić klocka do narty mimo braku przekładki z folii :-) ) wyrównanie krawedzi otworu i uzupełnienie otworu laminatem z żywicy jak wyzej i drobnej 'sieczki' z maty szklanej 6. zebranie raszplą a potem szlifierką taśmową ('czołgiem') slizgu - bo nie wyrównał sie do konca przy klejeniu. na szczescie slizgu jeszcze wystarczyło, ale chyba 'na styk'........... 7 Przesmarowanie stan obecny na fotce: teraz mysle potraktować narty solidnie na stoku. Jak wytrzymają ze 3 dni ostrej jazdy to może pobawie się z wklejką. Jak nie ... bedzie mi przykro... :-) cdn pozdrawiam M ps. do Jana - te nierówności krawedzi to smar..... :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... 1 month later... mig Posted February 14, 2015 Author Share Posted February 14, 2015 Narty wytrzymały juz 6 dni na stoku pod niezbyt delikatnym narciarzem..... Czyli sezon uratowany. Można powiedzieć że mam niezłe narty za darmo. Ten 1cm2 zywicy na slizgu jest nie do zauważenia w czasie jazdy.....wiec wklejki na razie nie bedzię. Szkoda roboty. Ale,ale,... czytam forum i..... moze zdecyduję sie na zaklejenie tego przed sprzedażą na all, gdy wystawię z opisem '2 dni na stoku' ..... PozdrawiamM Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing All Activity Home Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu jakie rokowania? × Existing user? Sign In Sign Up Browse Back Forums Gallery Staff Online Users Leaderboard Activity Back All Activity Search × Create New...
mig Posted December 4, 2014 Author Share Posted December 4, 2014 Patrz post startowy wątku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mitek Posted December 4, 2014 Share Posted December 4, 2014 Patrz post startowy wątku OK. Czyj to tapczan? Kto na nim śpi znaczy? Pozdro Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted December 4, 2014 Author Share Posted December 4, 2014 Tak 20 lat temu też miałbym wątpliwości..... Na szczęście Ani, co prawda juz pełnoletnia... no ale.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... JG77 Posted December 4, 2014 Share Posted December 4, 2014 Nie ma szans aby w trakcie takiego przechowywania tak odszedł ślizg ,ile tam mogło byś stopni 27? to nic w porównaniu np. z wygrzewaniem nart co się przecież robi żeby smar głęboko wniknął w strukturę,ja trzymam swoje narty tej samej firmy na strychu gdzie w lecie jest ze 35st.i nic się nie dzieje ,trzeba jeszcze wziąć pod uwagę ew.wadę fabryczną ,złe odtłuszczenie lub ciewłłaściwą warstwę kleju itp.poprostu słabszy punkt ,który po czasie się ujawnił ,to się zdarza nic nie masz do stracenia uważam że to co zamierzasz zrobić będzie najlepszym wyjściem najwyżej spiszesz je na straty ,ja bym spróbował . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Mitek Posted December 4, 2014 Share Posted December 4, 2014 Tak 20 lat temu też miałbym wątpliwości..... Na szczęście Ani, co prawda juz pełnoletnia... no ale.. Cześć No to musi odkupić. A tak poważnie to wydaje mi się, że jak zrobisz jak napisałeś to będzie OK. Kiedyś robiłem różne takie esperymenta a nartami, z pewnością gorzej niż Ty to zrobisz i było w miarę. Pozdrowienia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... jan koval Posted December 4, 2014 Share Posted December 4, 2014 pacjent - Dynastar speed course- ten: http://www.skionline...se-ti,5418.html choroba: wybrzuszenie slizgu na powierzchni o wymiarach ok. 1,5*2,5 cm , wysokośc wybrzuszenia ok 2, moze 2,5 mm miejsce - prawie geometryczny środek narty pomiędzy mocowaniem wiązań (płyty). Do najblizszej sruby 5-6cm Historia: narta po fachowym serwisie , uzupełnienie rys, wyrównanie, struktura założenie kąta od dołu. bez smarowania. Serwis w kwietniu. Narty odebrane bez uwag- prawdopodobnie wtedy stanie dobrym o czymświadczy struktura równiez po bokach wybrzuszenia., czyli narta była płaska. Narty przechowywane przez lato w pokoju w tapczanie wiec nie narażone na skrajne temperatury. Nie konserwowane na ciepło. Wadę zauważyłem w momencie smarowania. w chwili próby rozsmarowania smaru w tej okolicy, zahaczyłem zelazkiem w slizg. jeszcze nie zdązył sie rozgrzac. Zelazko o temperaturze własciwej (nic nie dymiło), Rokowania; ? ew. sposób naprawy? fotki: w kolejności przed, na, za IMG_4272.jpgIMG_4270.jpgIMG_4271.jpg Mig po takim zdjeciu, nawet jezeli nie kocham producentow, od razu bym ew reklamacje odrzucil - narta CALKOWICIE zaniedbana, chyba , ze te wszystkie plamy rysy ubytki krawedzi powstaly w procesie produkcji w co nei wierze. to wybrzuszenie prawdopodobnie odzwierciedla cos, co dzieje sie w rdzeniu narty Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted December 4, 2014 Author Share Posted December 4, 2014 Mig po takim zdjeciu, nawet jezeli nie kocham producentow, od razu bym ew reklamacje odrzucil - narta CALKOWICIE zaniedbana, chyba , ze te wszystkie plamy rysy ubytki krawedzi powstaly w procesie produkcji w co nei wierze. to wybrzuszenie prawdopodobnie odzwierciedla cos, co dzieje sie w rdzeniu narty Acha..... A poza tym, nawet całkowicie zardzewiałe krawędzie nie miałyby wpływu na rozklejenie rdzenia w tym miejscu. To co widac na fotce to nierówno scyklinowany smar... a widoczna struktura całkiem fajna i skuteczna..... Pozdrawiam miło Michał Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Harpia Posted December 6, 2014 Share Posted December 6, 2014 MIchał. Odkręcałeś wiązania od tych nart? Może ( skoro nie masz ich od nowości ) pod wiązaniami są jakieś poprzednie niezakołkowane otwory przez które dostała się woda. Czy przy krawędziach i dolnej blasze z boku narty wszystko jest OK? Spróbuj wygiąć nartę w drugą stronę niż zwykle się to robi i zobacz czy krawędź i blacha trzyma na całej długości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted December 6, 2014 Author Share Posted December 6, 2014 MIchał. Odkręcałeś wiązania od tych nart? Może ( skoro nie masz ich od nowości ) pod wiązaniami są jakieś poprzednie niezakołkowane otwory przez które dostała się woda. Czy przy krawędziach i dolnej blasze z boku narty wszystko jest OK? Spróbuj wygiąć nartę w drugą stronę niż zwykle się to robi i zobacz czy krawędź i blacha trzyma na całej długości. narty były wiercone ponownie (osobiscie ) - stare otwory zalałem 'do pełna' żywicą. Wiem ze to może byc ognisko uszkodzenia - ale rozklejenie jest daleko (>= 6-7 cm) od najblizszego wiercenia. Boki narty ok, bez sladów uszkodzenia. Wieczorem bedzie proba giecia. Przy naprawie obawiam sie miejscowej utraty sztywnosci jesli przewiercę blachę z dołu.... W sumie zaczynam traktowac to uszkodzenie jako 'poligon' - a nuż sie uda przeciągnąc agonię na kolejny sezon.. :-) Podejrzewam jakiś 'fabrikfeler' któremu nieświadomie czyms 'pomogłem' się ujawnić...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... 3 weeks later... mig Posted December 26, 2014 Author Share Posted December 26, 2014 Niestety, pomimo pozornie dobrych rokowań pacjent zmarł..... Rozwarstwienie jest pomiędzy drewnem a dolną blachą tial! Przyznam, że jeszcze nie widziałem takiego przypadku... Ponieważ 2 poważnych serwisantów poddało się i ogłosiło 'exit', nie narobię wiecej szkody traktując nartę metodami bardziej czołgowymi... Mam zamiar powiekszyć otwór 'zwiadowczy' do srednicy np. 10mm (przez blachę!), wyczyścić szczelinę i wypełnić ciekłym elastycznym epidiamem + solidne sciski/imadło (trzeba podziałac na blachę). Potem jakiekolwiek uzupełnienie slizgu. Ciekawe ile to wytrzyma.... . Wygląda, że dorobiłem się kolejnych, niezłej klasy szutrówek............. Macie jakieś inne pomysły? Pozdrawiam Michał No to ciąg dalszy.... zrobiłem jak wyżej tzn: 1. nawiercenie wiertłem fi 9 (takie miałem) 2. ostrozne wyczyszczenie miejsca odspojenia 3. wypełnienie szczeliny - na tyle głebioko na ile sie dało (ciepliwie nasączając i 'popychając' żywicę w szczelinę cieniutkim paskiem folii)- rozcienczonym epidiamem 53 z utwardzaczem PAC. Ponieważ PAC jest dośc gęsty, a styren z półki w warsztacie juz sie nie nadawał do użytku, całość rozcieńczyłem acetonem. Osłabia to żywicę no ale lepiej by głebiej spenetrowała szczelinę (najpierw jednak próba składu i proporcji utwardzacza na 2 klockach sklejki. Po 3 dniach, przy próbie rozłupania sklejka pęka poza spoiną - jest ok.) 4. narta w 2 duże sciski przez klocek dociągniete na sztywno kluczem do rur.... imadła nie stosowałem by narta mogła kleic sie w pozycji poziomej (nie wycieka zywica) 5. po 3 dniach (udało mi się nie przykleić klocka do narty mimo braku przekładki z folii :-) ) wyrównanie krawedzi otworu i uzupełnienie otworu laminatem z żywicy jak wyzej i drobnej 'sieczki' z maty szklanej 6. zebranie raszplą a potem szlifierką taśmową ('czołgiem') slizgu - bo nie wyrównał sie do konca przy klejeniu. na szczescie slizgu jeszcze wystarczyło, ale chyba 'na styk'........... 7 Przesmarowanie stan obecny na fotce: teraz mysle potraktować narty solidnie na stoku. Jak wytrzymają ze 3 dni ostrej jazdy to może pobawie się z wklejką. Jak nie ... bedzie mi przykro... :-) cdn pozdrawiam M ps. do Jana - te nierówności krawedzi to smar..... :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... 1 month later... mig Posted February 14, 2015 Author Share Posted February 14, 2015 Narty wytrzymały juz 6 dni na stoku pod niezbyt delikatnym narciarzem..... Czyli sezon uratowany. Można powiedzieć że mam niezłe narty za darmo. Ten 1cm2 zywicy na slizgu jest nie do zauważenia w czasie jazdy.....wiec wklejki na razie nie bedzię. Szkoda roboty. Ale,ale,... czytam forum i..... moze zdecyduję sie na zaklejenie tego przed sprzedażą na all, gdy wystawię z opisem '2 dni na stoku' ..... PozdrawiamM Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing All Activity Home Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu jakie rokowania? × Existing user? Sign In Sign Up Browse Back Forums Gallery Staff Online Users Leaderboard Activity Back All Activity Search × Create New...
mig Posted December 4, 2014 Author Share Posted December 4, 2014 Tak 20 lat temu też miałbym wątpliwości..... Na szczęście Ani, co prawda juz pełnoletnia... no ale.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JG77 Posted December 4, 2014 Share Posted December 4, 2014 Nie ma szans aby w trakcie takiego przechowywania tak odszedł ślizg ,ile tam mogło byś stopni 27? to nic w porównaniu np. z wygrzewaniem nart co się przecież robi żeby smar głęboko wniknął w strukturę,ja trzymam swoje narty tej samej firmy na strychu gdzie w lecie jest ze 35st.i nic się nie dzieje ,trzeba jeszcze wziąć pod uwagę ew.wadę fabryczną ,złe odtłuszczenie lub ciewłłaściwą warstwę kleju itp.poprostu słabszy punkt ,który po czasie się ujawnił ,to się zdarza nic nie masz do stracenia uważam że to co zamierzasz zrobić będzie najlepszym wyjściem najwyżej spiszesz je na straty ,ja bym spróbował . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mitek Posted December 4, 2014 Share Posted December 4, 2014 Tak 20 lat temu też miałbym wątpliwości..... Na szczęście Ani, co prawda juz pełnoletnia... no ale.. Cześć No to musi odkupić. A tak poważnie to wydaje mi się, że jak zrobisz jak napisałeś to będzie OK. Kiedyś robiłem różne takie esperymenta a nartami, z pewnością gorzej niż Ty to zrobisz i było w miarę. Pozdrowienia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... jan koval Posted December 4, 2014 Share Posted December 4, 2014 pacjent - Dynastar speed course- ten: http://www.skionline...se-ti,5418.html choroba: wybrzuszenie slizgu na powierzchni o wymiarach ok. 1,5*2,5 cm , wysokośc wybrzuszenia ok 2, moze 2,5 mm miejsce - prawie geometryczny środek narty pomiędzy mocowaniem wiązań (płyty). Do najblizszej sruby 5-6cm Historia: narta po fachowym serwisie , uzupełnienie rys, wyrównanie, struktura założenie kąta od dołu. bez smarowania. Serwis w kwietniu. Narty odebrane bez uwag- prawdopodobnie wtedy stanie dobrym o czymświadczy struktura równiez po bokach wybrzuszenia., czyli narta była płaska. Narty przechowywane przez lato w pokoju w tapczanie wiec nie narażone na skrajne temperatury. Nie konserwowane na ciepło. Wadę zauważyłem w momencie smarowania. w chwili próby rozsmarowania smaru w tej okolicy, zahaczyłem zelazkiem w slizg. jeszcze nie zdązył sie rozgrzac. Zelazko o temperaturze własciwej (nic nie dymiło), Rokowania; ? ew. sposób naprawy? fotki: w kolejności przed, na, za IMG_4272.jpgIMG_4270.jpgIMG_4271.jpg Mig po takim zdjeciu, nawet jezeli nie kocham producentow, od razu bym ew reklamacje odrzucil - narta CALKOWICIE zaniedbana, chyba , ze te wszystkie plamy rysy ubytki krawedzi powstaly w procesie produkcji w co nei wierze. to wybrzuszenie prawdopodobnie odzwierciedla cos, co dzieje sie w rdzeniu narty Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted December 4, 2014 Author Share Posted December 4, 2014 Mig po takim zdjeciu, nawet jezeli nie kocham producentow, od razu bym ew reklamacje odrzucil - narta CALKOWICIE zaniedbana, chyba , ze te wszystkie plamy rysy ubytki krawedzi powstaly w procesie produkcji w co nei wierze. to wybrzuszenie prawdopodobnie odzwierciedla cos, co dzieje sie w rdzeniu narty Acha..... A poza tym, nawet całkowicie zardzewiałe krawędzie nie miałyby wpływu na rozklejenie rdzenia w tym miejscu. To co widac na fotce to nierówno scyklinowany smar... a widoczna struktura całkiem fajna i skuteczna..... Pozdrawiam miło Michał Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Harpia Posted December 6, 2014 Share Posted December 6, 2014 MIchał. Odkręcałeś wiązania od tych nart? Może ( skoro nie masz ich od nowości ) pod wiązaniami są jakieś poprzednie niezakołkowane otwory przez które dostała się woda. Czy przy krawędziach i dolnej blasze z boku narty wszystko jest OK? Spróbuj wygiąć nartę w drugą stronę niż zwykle się to robi i zobacz czy krawędź i blacha trzyma na całej długości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted December 6, 2014 Author Share Posted December 6, 2014 MIchał. Odkręcałeś wiązania od tych nart? Może ( skoro nie masz ich od nowości ) pod wiązaniami są jakieś poprzednie niezakołkowane otwory przez które dostała się woda. Czy przy krawędziach i dolnej blasze z boku narty wszystko jest OK? Spróbuj wygiąć nartę w drugą stronę niż zwykle się to robi i zobacz czy krawędź i blacha trzyma na całej długości. narty były wiercone ponownie (osobiscie ) - stare otwory zalałem 'do pełna' żywicą. Wiem ze to może byc ognisko uszkodzenia - ale rozklejenie jest daleko (>= 6-7 cm) od najblizszego wiercenia. Boki narty ok, bez sladów uszkodzenia. Wieczorem bedzie proba giecia. Przy naprawie obawiam sie miejscowej utraty sztywnosci jesli przewiercę blachę z dołu.... W sumie zaczynam traktowac to uszkodzenie jako 'poligon' - a nuż sie uda przeciągnąc agonię na kolejny sezon.. :-) Podejrzewam jakiś 'fabrikfeler' któremu nieświadomie czyms 'pomogłem' się ujawnić...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... 3 weeks later... mig Posted December 26, 2014 Author Share Posted December 26, 2014 Niestety, pomimo pozornie dobrych rokowań pacjent zmarł..... Rozwarstwienie jest pomiędzy drewnem a dolną blachą tial! Przyznam, że jeszcze nie widziałem takiego przypadku... Ponieważ 2 poważnych serwisantów poddało się i ogłosiło 'exit', nie narobię wiecej szkody traktując nartę metodami bardziej czołgowymi... Mam zamiar powiekszyć otwór 'zwiadowczy' do srednicy np. 10mm (przez blachę!), wyczyścić szczelinę i wypełnić ciekłym elastycznym epidiamem + solidne sciski/imadło (trzeba podziałac na blachę). Potem jakiekolwiek uzupełnienie slizgu. Ciekawe ile to wytrzyma.... . Wygląda, że dorobiłem się kolejnych, niezłej klasy szutrówek............. Macie jakieś inne pomysły? Pozdrawiam Michał No to ciąg dalszy.... zrobiłem jak wyżej tzn: 1. nawiercenie wiertłem fi 9 (takie miałem) 2. ostrozne wyczyszczenie miejsca odspojenia 3. wypełnienie szczeliny - na tyle głebioko na ile sie dało (ciepliwie nasączając i 'popychając' żywicę w szczelinę cieniutkim paskiem folii)- rozcienczonym epidiamem 53 z utwardzaczem PAC. Ponieważ PAC jest dośc gęsty, a styren z półki w warsztacie juz sie nie nadawał do użytku, całość rozcieńczyłem acetonem. Osłabia to żywicę no ale lepiej by głebiej spenetrowała szczelinę (najpierw jednak próba składu i proporcji utwardzacza na 2 klockach sklejki. Po 3 dniach, przy próbie rozłupania sklejka pęka poza spoiną - jest ok.) 4. narta w 2 duże sciski przez klocek dociągniete na sztywno kluczem do rur.... imadła nie stosowałem by narta mogła kleic sie w pozycji poziomej (nie wycieka zywica) 5. po 3 dniach (udało mi się nie przykleić klocka do narty mimo braku przekładki z folii :-) ) wyrównanie krawedzi otworu i uzupełnienie otworu laminatem z żywicy jak wyzej i drobnej 'sieczki' z maty szklanej 6. zebranie raszplą a potem szlifierką taśmową ('czołgiem') slizgu - bo nie wyrównał sie do konca przy klejeniu. na szczescie slizgu jeszcze wystarczyło, ale chyba 'na styk'........... 7 Przesmarowanie stan obecny na fotce: teraz mysle potraktować narty solidnie na stoku. Jak wytrzymają ze 3 dni ostrej jazdy to może pobawie się z wklejką. Jak nie ... bedzie mi przykro... :-) cdn pozdrawiam M ps. do Jana - te nierówności krawedzi to smar..... :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... 1 month later... mig Posted February 14, 2015 Author Share Posted February 14, 2015 Narty wytrzymały juz 6 dni na stoku pod niezbyt delikatnym narciarzem..... Czyli sezon uratowany. Można powiedzieć że mam niezłe narty za darmo. Ten 1cm2 zywicy na slizgu jest nie do zauważenia w czasie jazdy.....wiec wklejki na razie nie bedzię. Szkoda roboty. Ale,ale,... czytam forum i..... moze zdecyduję sie na zaklejenie tego przed sprzedażą na all, gdy wystawię z opisem '2 dni na stoku' ..... PozdrawiamM Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing All Activity Home Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu jakie rokowania? × Existing user? Sign In Sign Up Browse Back Forums Gallery Staff Online Users Leaderboard Activity Back All Activity Search × Create New...
jan koval Posted December 4, 2014 Share Posted December 4, 2014 pacjent - Dynastar speed course- ten: http://www.skionline...se-ti,5418.html choroba: wybrzuszenie slizgu na powierzchni o wymiarach ok. 1,5*2,5 cm , wysokośc wybrzuszenia ok 2, moze 2,5 mm miejsce - prawie geometryczny środek narty pomiędzy mocowaniem wiązań (płyty). Do najblizszej sruby 5-6cm Historia: narta po fachowym serwisie , uzupełnienie rys, wyrównanie, struktura założenie kąta od dołu. bez smarowania. Serwis w kwietniu. Narty odebrane bez uwag- prawdopodobnie wtedy stanie dobrym o czymświadczy struktura równiez po bokach wybrzuszenia., czyli narta była płaska. Narty przechowywane przez lato w pokoju w tapczanie wiec nie narażone na skrajne temperatury. Nie konserwowane na ciepło. Wadę zauważyłem w momencie smarowania. w chwili próby rozsmarowania smaru w tej okolicy, zahaczyłem zelazkiem w slizg. jeszcze nie zdązył sie rozgrzac. Zelazko o temperaturze własciwej (nic nie dymiło), Rokowania; ? ew. sposób naprawy? fotki: w kolejności przed, na, za IMG_4272.jpgIMG_4270.jpgIMG_4271.jpg Mig po takim zdjeciu, nawet jezeli nie kocham producentow, od razu bym ew reklamacje odrzucil - narta CALKOWICIE zaniedbana, chyba , ze te wszystkie plamy rysy ubytki krawedzi powstaly w procesie produkcji w co nei wierze. to wybrzuszenie prawdopodobnie odzwierciedla cos, co dzieje sie w rdzeniu narty Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted December 4, 2014 Author Share Posted December 4, 2014 Mig po takim zdjeciu, nawet jezeli nie kocham producentow, od razu bym ew reklamacje odrzucil - narta CALKOWICIE zaniedbana, chyba , ze te wszystkie plamy rysy ubytki krawedzi powstaly w procesie produkcji w co nei wierze. to wybrzuszenie prawdopodobnie odzwierciedla cos, co dzieje sie w rdzeniu narty Acha..... A poza tym, nawet całkowicie zardzewiałe krawędzie nie miałyby wpływu na rozklejenie rdzenia w tym miejscu. To co widac na fotce to nierówno scyklinowany smar... a widoczna struktura całkiem fajna i skuteczna..... Pozdrawiam miło Michał Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Harpia Posted December 6, 2014 Share Posted December 6, 2014 MIchał. Odkręcałeś wiązania od tych nart? Może ( skoro nie masz ich od nowości ) pod wiązaniami są jakieś poprzednie niezakołkowane otwory przez które dostała się woda. Czy przy krawędziach i dolnej blasze z boku narty wszystko jest OK? Spróbuj wygiąć nartę w drugą stronę niż zwykle się to robi i zobacz czy krawędź i blacha trzyma na całej długości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted December 6, 2014 Author Share Posted December 6, 2014 MIchał. Odkręcałeś wiązania od tych nart? Może ( skoro nie masz ich od nowości ) pod wiązaniami są jakieś poprzednie niezakołkowane otwory przez które dostała się woda. Czy przy krawędziach i dolnej blasze z boku narty wszystko jest OK? Spróbuj wygiąć nartę w drugą stronę niż zwykle się to robi i zobacz czy krawędź i blacha trzyma na całej długości. narty były wiercone ponownie (osobiscie ) - stare otwory zalałem 'do pełna' żywicą. Wiem ze to może byc ognisko uszkodzenia - ale rozklejenie jest daleko (>= 6-7 cm) od najblizszego wiercenia. Boki narty ok, bez sladów uszkodzenia. Wieczorem bedzie proba giecia. Przy naprawie obawiam sie miejscowej utraty sztywnosci jesli przewiercę blachę z dołu.... W sumie zaczynam traktowac to uszkodzenie jako 'poligon' - a nuż sie uda przeciągnąc agonię na kolejny sezon.. :-) Podejrzewam jakiś 'fabrikfeler' któremu nieświadomie czyms 'pomogłem' się ujawnić...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... 3 weeks later... mig Posted December 26, 2014 Author Share Posted December 26, 2014 Niestety, pomimo pozornie dobrych rokowań pacjent zmarł..... Rozwarstwienie jest pomiędzy drewnem a dolną blachą tial! Przyznam, że jeszcze nie widziałem takiego przypadku... Ponieważ 2 poważnych serwisantów poddało się i ogłosiło 'exit', nie narobię wiecej szkody traktując nartę metodami bardziej czołgowymi... Mam zamiar powiekszyć otwór 'zwiadowczy' do srednicy np. 10mm (przez blachę!), wyczyścić szczelinę i wypełnić ciekłym elastycznym epidiamem + solidne sciski/imadło (trzeba podziałac na blachę). Potem jakiekolwiek uzupełnienie slizgu. Ciekawe ile to wytrzyma.... . Wygląda, że dorobiłem się kolejnych, niezłej klasy szutrówek............. Macie jakieś inne pomysły? Pozdrawiam Michał No to ciąg dalszy.... zrobiłem jak wyżej tzn: 1. nawiercenie wiertłem fi 9 (takie miałem) 2. ostrozne wyczyszczenie miejsca odspojenia 3. wypełnienie szczeliny - na tyle głebioko na ile sie dało (ciepliwie nasączając i 'popychając' żywicę w szczelinę cieniutkim paskiem folii)- rozcienczonym epidiamem 53 z utwardzaczem PAC. Ponieważ PAC jest dośc gęsty, a styren z półki w warsztacie juz sie nie nadawał do użytku, całość rozcieńczyłem acetonem. Osłabia to żywicę no ale lepiej by głebiej spenetrowała szczelinę (najpierw jednak próba składu i proporcji utwardzacza na 2 klockach sklejki. Po 3 dniach, przy próbie rozłupania sklejka pęka poza spoiną - jest ok.) 4. narta w 2 duże sciski przez klocek dociągniete na sztywno kluczem do rur.... imadła nie stosowałem by narta mogła kleic sie w pozycji poziomej (nie wycieka zywica) 5. po 3 dniach (udało mi się nie przykleić klocka do narty mimo braku przekładki z folii :-) ) wyrównanie krawedzi otworu i uzupełnienie otworu laminatem z żywicy jak wyzej i drobnej 'sieczki' z maty szklanej 6. zebranie raszplą a potem szlifierką taśmową ('czołgiem') slizgu - bo nie wyrównał sie do konca przy klejeniu. na szczescie slizgu jeszcze wystarczyło, ale chyba 'na styk'........... 7 Przesmarowanie stan obecny na fotce: teraz mysle potraktować narty solidnie na stoku. Jak wytrzymają ze 3 dni ostrej jazdy to może pobawie się z wklejką. Jak nie ... bedzie mi przykro... :-) cdn pozdrawiam M ps. do Jana - te nierówności krawedzi to smar..... :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... 1 month later... mig Posted February 14, 2015 Author Share Posted February 14, 2015 Narty wytrzymały juz 6 dni na stoku pod niezbyt delikatnym narciarzem..... Czyli sezon uratowany. Można powiedzieć że mam niezłe narty za darmo. Ten 1cm2 zywicy na slizgu jest nie do zauważenia w czasie jazdy.....wiec wklejki na razie nie bedzię. Szkoda roboty. Ale,ale,... czytam forum i..... moze zdecyduję sie na zaklejenie tego przed sprzedażą na all, gdy wystawię z opisem '2 dni na stoku' ..... PozdrawiamM Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing All Activity Home Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu jakie rokowania?
mig Posted December 4, 2014 Author Share Posted December 4, 2014 Mig po takim zdjeciu, nawet jezeli nie kocham producentow, od razu bym ew reklamacje odrzucil - narta CALKOWICIE zaniedbana, chyba , ze te wszystkie plamy rysy ubytki krawedzi powstaly w procesie produkcji w co nei wierze. to wybrzuszenie prawdopodobnie odzwierciedla cos, co dzieje sie w rdzeniu narty Acha..... A poza tym, nawet całkowicie zardzewiałe krawędzie nie miałyby wpływu na rozklejenie rdzenia w tym miejscu. To co widac na fotce to nierówno scyklinowany smar... a widoczna struktura całkiem fajna i skuteczna..... Pozdrawiam miło Michał Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Harpia Posted December 6, 2014 Share Posted December 6, 2014 MIchał. Odkręcałeś wiązania od tych nart? Może ( skoro nie masz ich od nowości ) pod wiązaniami są jakieś poprzednie niezakołkowane otwory przez które dostała się woda. Czy przy krawędziach i dolnej blasze z boku narty wszystko jest OK? Spróbuj wygiąć nartę w drugą stronę niż zwykle się to robi i zobacz czy krawędź i blacha trzyma na całej długości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted December 6, 2014 Author Share Posted December 6, 2014 MIchał. Odkręcałeś wiązania od tych nart? Może ( skoro nie masz ich od nowości ) pod wiązaniami są jakieś poprzednie niezakołkowane otwory przez które dostała się woda. Czy przy krawędziach i dolnej blasze z boku narty wszystko jest OK? Spróbuj wygiąć nartę w drugą stronę niż zwykle się to robi i zobacz czy krawędź i blacha trzyma na całej długości. narty były wiercone ponownie (osobiscie ) - stare otwory zalałem 'do pełna' żywicą. Wiem ze to może byc ognisko uszkodzenia - ale rozklejenie jest daleko (>= 6-7 cm) od najblizszego wiercenia. Boki narty ok, bez sladów uszkodzenia. Wieczorem bedzie proba giecia. Przy naprawie obawiam sie miejscowej utraty sztywnosci jesli przewiercę blachę z dołu.... W sumie zaczynam traktowac to uszkodzenie jako 'poligon' - a nuż sie uda przeciągnąc agonię na kolejny sezon.. :-) Podejrzewam jakiś 'fabrikfeler' któremu nieświadomie czyms 'pomogłem' się ujawnić...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... 3 weeks later... mig Posted December 26, 2014 Author Share Posted December 26, 2014 Niestety, pomimo pozornie dobrych rokowań pacjent zmarł..... Rozwarstwienie jest pomiędzy drewnem a dolną blachą tial! Przyznam, że jeszcze nie widziałem takiego przypadku... Ponieważ 2 poważnych serwisantów poddało się i ogłosiło 'exit', nie narobię wiecej szkody traktując nartę metodami bardziej czołgowymi... Mam zamiar powiekszyć otwór 'zwiadowczy' do srednicy np. 10mm (przez blachę!), wyczyścić szczelinę i wypełnić ciekłym elastycznym epidiamem + solidne sciski/imadło (trzeba podziałac na blachę). Potem jakiekolwiek uzupełnienie slizgu. Ciekawe ile to wytrzyma.... . Wygląda, że dorobiłem się kolejnych, niezłej klasy szutrówek............. Macie jakieś inne pomysły? Pozdrawiam Michał No to ciąg dalszy.... zrobiłem jak wyżej tzn: 1. nawiercenie wiertłem fi 9 (takie miałem) 2. ostrozne wyczyszczenie miejsca odspojenia 3. wypełnienie szczeliny - na tyle głebioko na ile sie dało (ciepliwie nasączając i 'popychając' żywicę w szczelinę cieniutkim paskiem folii)- rozcienczonym epidiamem 53 z utwardzaczem PAC. Ponieważ PAC jest dośc gęsty, a styren z półki w warsztacie juz sie nie nadawał do użytku, całość rozcieńczyłem acetonem. Osłabia to żywicę no ale lepiej by głebiej spenetrowała szczelinę (najpierw jednak próba składu i proporcji utwardzacza na 2 klockach sklejki. Po 3 dniach, przy próbie rozłupania sklejka pęka poza spoiną - jest ok.) 4. narta w 2 duże sciski przez klocek dociągniete na sztywno kluczem do rur.... imadła nie stosowałem by narta mogła kleic sie w pozycji poziomej (nie wycieka zywica) 5. po 3 dniach (udało mi się nie przykleić klocka do narty mimo braku przekładki z folii :-) ) wyrównanie krawedzi otworu i uzupełnienie otworu laminatem z żywicy jak wyzej i drobnej 'sieczki' z maty szklanej 6. zebranie raszplą a potem szlifierką taśmową ('czołgiem') slizgu - bo nie wyrównał sie do konca przy klejeniu. na szczescie slizgu jeszcze wystarczyło, ale chyba 'na styk'........... 7 Przesmarowanie stan obecny na fotce: teraz mysle potraktować narty solidnie na stoku. Jak wytrzymają ze 3 dni ostrej jazdy to może pobawie się z wklejką. Jak nie ... bedzie mi przykro... :-) cdn pozdrawiam M ps. do Jana - te nierówności krawedzi to smar..... :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... 1 month later... mig Posted February 14, 2015 Author Share Posted February 14, 2015 Narty wytrzymały juz 6 dni na stoku pod niezbyt delikatnym narciarzem..... Czyli sezon uratowany. Można powiedzieć że mam niezłe narty za darmo. Ten 1cm2 zywicy na slizgu jest nie do zauważenia w czasie jazdy.....wiec wklejki na razie nie bedzię. Szkoda roboty. Ale,ale,... czytam forum i..... moze zdecyduję sie na zaklejenie tego przed sprzedażą na all, gdy wystawię z opisem '2 dni na stoku' ..... PozdrawiamM Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing All Activity Home Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu jakie rokowania?
Harpia Posted December 6, 2014 Share Posted December 6, 2014 MIchał. Odkręcałeś wiązania od tych nart? Może ( skoro nie masz ich od nowości ) pod wiązaniami są jakieś poprzednie niezakołkowane otwory przez które dostała się woda. Czy przy krawędziach i dolnej blasze z boku narty wszystko jest OK? Spróbuj wygiąć nartę w drugą stronę niż zwykle się to robi i zobacz czy krawędź i blacha trzyma na całej długości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mig Posted December 6, 2014 Author Share Posted December 6, 2014 MIchał. Odkręcałeś wiązania od tych nart? Może ( skoro nie masz ich od nowości ) pod wiązaniami są jakieś poprzednie niezakołkowane otwory przez które dostała się woda. Czy przy krawędziach i dolnej blasze z boku narty wszystko jest OK? Spróbuj wygiąć nartę w drugą stronę niż zwykle się to robi i zobacz czy krawędź i blacha trzyma na całej długości. narty były wiercone ponownie (osobiscie ) - stare otwory zalałem 'do pełna' żywicą. Wiem ze to może byc ognisko uszkodzenia - ale rozklejenie jest daleko (>= 6-7 cm) od najblizszego wiercenia. Boki narty ok, bez sladów uszkodzenia. Wieczorem bedzie proba giecia. Przy naprawie obawiam sie miejscowej utraty sztywnosci jesli przewiercę blachę z dołu.... W sumie zaczynam traktowac to uszkodzenie jako 'poligon' - a nuż sie uda przeciągnąc agonię na kolejny sezon.. :-) Podejrzewam jakiś 'fabrikfeler' któremu nieświadomie czyms 'pomogłem' się ujawnić...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... 3 weeks later... mig Posted December 26, 2014 Author Share Posted December 26, 2014 Niestety, pomimo pozornie dobrych rokowań pacjent zmarł..... Rozwarstwienie jest pomiędzy drewnem a dolną blachą tial! Przyznam, że jeszcze nie widziałem takiego przypadku... Ponieważ 2 poważnych serwisantów poddało się i ogłosiło 'exit', nie narobię wiecej szkody traktując nartę metodami bardziej czołgowymi... Mam zamiar powiekszyć otwór 'zwiadowczy' do srednicy np. 10mm (przez blachę!), wyczyścić szczelinę i wypełnić ciekłym elastycznym epidiamem + solidne sciski/imadło (trzeba podziałac na blachę). Potem jakiekolwiek uzupełnienie slizgu. Ciekawe ile to wytrzyma.... . Wygląda, że dorobiłem się kolejnych, niezłej klasy szutrówek............. Macie jakieś inne pomysły? Pozdrawiam Michał No to ciąg dalszy.... zrobiłem jak wyżej tzn: 1. nawiercenie wiertłem fi 9 (takie miałem) 2. ostrozne wyczyszczenie miejsca odspojenia 3. wypełnienie szczeliny - na tyle głebioko na ile sie dało (ciepliwie nasączając i 'popychając' żywicę w szczelinę cieniutkim paskiem folii)- rozcienczonym epidiamem 53 z utwardzaczem PAC. Ponieważ PAC jest dośc gęsty, a styren z półki w warsztacie juz sie nie nadawał do użytku, całość rozcieńczyłem acetonem. Osłabia to żywicę no ale lepiej by głebiej spenetrowała szczelinę (najpierw jednak próba składu i proporcji utwardzacza na 2 klockach sklejki. Po 3 dniach, przy próbie rozłupania sklejka pęka poza spoiną - jest ok.) 4. narta w 2 duże sciski przez klocek dociągniete na sztywno kluczem do rur.... imadła nie stosowałem by narta mogła kleic sie w pozycji poziomej (nie wycieka zywica) 5. po 3 dniach (udało mi się nie przykleić klocka do narty mimo braku przekładki z folii :-) ) wyrównanie krawedzi otworu i uzupełnienie otworu laminatem z żywicy jak wyzej i drobnej 'sieczki' z maty szklanej 6. zebranie raszplą a potem szlifierką taśmową ('czołgiem') slizgu - bo nie wyrównał sie do konca przy klejeniu. na szczescie slizgu jeszcze wystarczyło, ale chyba 'na styk'........... 7 Przesmarowanie stan obecny na fotce: teraz mysle potraktować narty solidnie na stoku. Jak wytrzymają ze 3 dni ostrej jazdy to może pobawie się z wklejką. Jak nie ... bedzie mi przykro... :-) cdn pozdrawiam M ps. do Jana - te nierówności krawedzi to smar..... :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... 1 month later... mig Posted February 14, 2015 Author Share Posted February 14, 2015 Narty wytrzymały juz 6 dni na stoku pod niezbyt delikatnym narciarzem..... Czyli sezon uratowany. Można powiedzieć że mam niezłe narty za darmo. Ten 1cm2 zywicy na slizgu jest nie do zauważenia w czasie jazdy.....wiec wklejki na razie nie bedzię. Szkoda roboty. Ale,ale,... czytam forum i..... moze zdecyduję sie na zaklejenie tego przed sprzedażą na all, gdy wystawię z opisem '2 dni na stoku' ..... PozdrawiamM Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing
mig Posted December 26, 2014 Author Share Posted December 26, 2014 Niestety, pomimo pozornie dobrych rokowań pacjent zmarł..... Rozwarstwienie jest pomiędzy drewnem a dolną blachą tial! Przyznam, że jeszcze nie widziałem takiego przypadku... Ponieważ 2 poważnych serwisantów poddało się i ogłosiło 'exit', nie narobię wiecej szkody traktując nartę metodami bardziej czołgowymi... Mam zamiar powiekszyć otwór 'zwiadowczy' do srednicy np. 10mm (przez blachę!), wyczyścić szczelinę i wypełnić ciekłym elastycznym epidiamem + solidne sciski/imadło (trzeba podziałac na blachę). Potem jakiekolwiek uzupełnienie slizgu. Ciekawe ile to wytrzyma.... . Wygląda, że dorobiłem się kolejnych, niezłej klasy szutrówek............. Macie jakieś inne pomysły? Pozdrawiam Michał No to ciąg dalszy.... zrobiłem jak wyżej tzn: 1. nawiercenie wiertłem fi 9 (takie miałem) 2. ostrozne wyczyszczenie miejsca odspojenia 3. wypełnienie szczeliny - na tyle głebioko na ile sie dało (ciepliwie nasączając i 'popychając' żywicę w szczelinę cieniutkim paskiem folii)- rozcienczonym epidiamem 53 z utwardzaczem PAC. Ponieważ PAC jest dośc gęsty, a styren z półki w warsztacie juz sie nie nadawał do użytku, całość rozcieńczyłem acetonem. Osłabia to żywicę no ale lepiej by głebiej spenetrowała szczelinę (najpierw jednak próba składu i proporcji utwardzacza na 2 klockach sklejki. Po 3 dniach, przy próbie rozłupania sklejka pęka poza spoiną - jest ok.) 4. narta w 2 duże sciski przez klocek dociągniete na sztywno kluczem do rur.... imadła nie stosowałem by narta mogła kleic sie w pozycji poziomej (nie wycieka zywica) 5. po 3 dniach (udało mi się nie przykleić klocka do narty mimo braku przekładki z folii :-) ) wyrównanie krawedzi otworu i uzupełnienie otworu laminatem z żywicy jak wyzej i drobnej 'sieczki' z maty szklanej 6. zebranie raszplą a potem szlifierką taśmową ('czołgiem') slizgu - bo nie wyrównał sie do konca przy klejeniu. na szczescie slizgu jeszcze wystarczyło, ale chyba 'na styk'........... 7 Przesmarowanie stan obecny na fotce: teraz mysle potraktować narty solidnie na stoku. Jak wytrzymają ze 3 dni ostrej jazdy to może pobawie się z wklejką. Jak nie ... bedzie mi przykro... :-) cdn pozdrawiam M ps. do Jana - te nierówności krawedzi to smar..... :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... 1 month later... mig Posted February 14, 2015 Author Share Posted February 14, 2015 Narty wytrzymały juz 6 dni na stoku pod niezbyt delikatnym narciarzem..... Czyli sezon uratowany. Można powiedzieć że mam niezłe narty za darmo. Ten 1cm2 zywicy na slizgu jest nie do zauważenia w czasie jazdy.....wiec wklejki na razie nie bedzię. Szkoda roboty. Ale,ale,... czytam forum i..... moze zdecyduję sie na zaklejenie tego przed sprzedażą na all, gdy wystawię z opisem '2 dni na stoku' ..... PozdrawiamM Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0
mig Posted February 14, 2015 Author Share Posted February 14, 2015 Narty wytrzymały juz 6 dni na stoku pod niezbyt delikatnym narciarzem..... Czyli sezon uratowany. Można powiedzieć że mam niezłe narty za darmo. Ten 1cm2 zywicy na slizgu jest nie do zauważenia w czasie jazdy.....wiec wklejki na razie nie bedzię. Szkoda roboty. Ale,ale,... czytam forum i..... moze zdecyduję sie na zaklejenie tego przed sprzedażą na all, gdy wystawię z opisem '2 dni na stoku' ..... PozdrawiamM Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts