mig Posted March 5, 2012 Share Posted March 5, 2012 To o co marudzisz? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kurm28 Posted March 5, 2012 Author Share Posted March 5, 2012 To o co marudzisz? :D:D:D:D tam zaraz marudzisz - sie pytam tylko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karwer Posted April 17, 2012 Share Posted April 17, 2012 do sprawdzania kąta służą specjalne wzorniki, jest to grzebień z listkami metalowymi (B.podobne do szczelinomierza) a na listkach wycięte są katy wraz z opisem, Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lukaszo86 Posted May 21, 2012 Share Posted May 21, 2012 I to jest dowód na to, że ostrzałki nie istnieją po to aby dobrze ostrzyć narty tylko po to aby się dobrze sprzedawać. nie w pełni zgodzę się z tym stwierdzeniem. Otóż ostrzałki, których mocowanie jest tylko na jeden kąt są tak podobnie skuteczne jak aluminiowe lub stalowe kątowniki z żabkami. Największą zmorą ostrzenia są ostrzałki tzw. uniwersalne, czyli takie u których za pomocą śrubokręta lub wyjmując jedną część ustawiasz kąty. http://skiman.pl/pl/...-ergo-race.html Co do osadzenia pilnika w ostrzałce to fakt, że w prostych urządzeniach jest problem ze zużyciem pilnika tylko w jednym miejscu. Ale należy pamiętać, że pilniki są dwustronne;p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mig Posted May 21, 2012 Share Posted May 21, 2012 Ale należy pamiętać, że pilniki są dwustronne;p a raczek przynajmniej 'kilkunastostronne' - w końcu co za problem ustawić pilnik 2-3 mm głebiej czy płyciej w oprawce... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wideo5 Posted May 21, 2012 Share Posted May 21, 2012 Dokładnie Michał, w mojej uniwersalnej briko pilnik jest osadzony na głębokości 15 mm, jeśli widać ślady zużycia lub zapchania to co za problem go głębiej lub płycej osadzić? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lukaszo86 Posted May 21, 2012 Share Posted May 21, 2012 w sumie racja. dodatkowo to wydłuży służebność pilnika;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gardenia Posted August 8, 2012 Share Posted August 8, 2012 czytam z zaciekawieniem ten temat osobiscie zlecam ostrzenie firmie , z korbielowa, a mam rozmaite narty,w tym skitury.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wideo5 Posted August 9, 2012 Share Posted August 9, 2012 Już była mowa o tym w kilku tematach. nieostrzone końce bądź tępione po ostrzeniu niektórzy nazywali kastrowaniem. Tu także są podzielone opinie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mig Posted August 9, 2012 Share Posted August 9, 2012 czasem tylko 2-3 cm przy samym łuku dziobowym... narty będa bardziej obliczalne. 15% to ok 20 cm - stanowczo za dużo. Poza tym w miekkim sniegu lepiej mi jedzie na nartach kiepsko ostrzonych.... ale ja wtedy przypominam sobie ześlizg.... bo "serwisant" w krynicy powiedział mi by odpuścić obie ostrzenie 15 % góry i 10% dołu narty namiastka rockera? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lukaszo86 Posted August 13, 2012 Share Posted August 13, 2012 dla niewprawionego w carvingu narciarza "niedoostrzenie" końców będzie tak naprawdę zbawieniem... a długość niedoostrzenia krawędzi narty zależy przede wszystkim od poziomu jazdy i nie wiąże się to tak naprawdę z żadną regułą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaja45 Posted September 20, 2012 Share Posted September 20, 2012 Tak na przyszłość, juniorskie narty mają kąt zerowy czyli 90 lub 89. Na dzień dzisiejszy wszystkie narty które wychodzą z fabryki mają tak zwany kąt pływający czyli brak ustalonego kąta, chociaż wskazówki od producenta nart są takie iż jest kąt 0 :-) a różnie to bywa... Nie zawsze, ponieważ to nie jest normą, spotkałem się z innymi kątami w juniorach Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kolo Posted September 20, 2012 Share Posted September 20, 2012 Gdzieś przeczytałem że kolega SkiBoardTuning chciałby szkolić z zakresu serwisu, na jakim poziomie to szkolenie jest? Tak na przyszłość, to warto coś wiedzieć w temacie w którym się twierdzi a nie pyta. Użytkownik kolo edytował ten post 20 wrzesień 2012 - 20:55 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lukaszo86 Posted September 25, 2012 Share Posted September 25, 2012 Tak na przyszłość, juniorskie narty mają kąt zerowy czyli 90 lub 89. Na dzień dzisiejszy wszystkie narty które wychodzą z fabryki mają tak zwany kąt pływający czyli brak ustalonego kąta, chociaż wskazówki od producenta nart są takie iż jest kąt 0 :-) a różnie to bywa... każdy producent, w swoich tabelach podaje jakie są kąty krawędzi w poszczególnych modelach. Jednak moja metoda, którą z powodzeniem stosuję i jest także polecana przez znajomego serwisanta: po zakupie nart (nieważne czy nowe czy używane) rzucić narty na maszynę i ustawić swoje kąty albo takie jakie powinny być wg katalogu producenta. Bo ponieważ: - kupując nowe narty i tak trzeba je oczyścić ze smaru technicznego i nałożyć właściwy (własne preferencje) - kupując używane narty, nie do końca wiemy jaki "zajzarer" poprzedni użytkownik nakładał (chyba, że kupujemy od znajomego i wiemy co bierzemy, ale wtedy używane narty nie raz były serwisowane i kąt już jest znany). Jeśli chodzi o tą dyskusję to: Nie wiem czy wiecie, ale jak nie znamy kątów krawędzi to najlepszym rozwiązaniem na ustawienie kątów jest rzucenie narty na maszynę. Później możemy sobie ręcznie ostrzyć już znany kąt:-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
widzewiak_z_gor Posted October 29, 2012 Share Posted October 29, 2012 Testował już ktoś, działa w praktyce? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.