Jump to content

Pomiar prędkosci.


zuchu
 Share

Recommended Posts

Mierzylem z Tomassonem (telefon z Garminem + zewnętrzny dobry GPS) i wychodziło nam z pomiarów przy slalomkach na granicy kontroli nart 81-83 km/h (za kazdym razem podobne wyniki) - czerwona 5-tka na Hochkar Po uwzglednieniu nachylenia stoku (mniej wiecej) - GPS mierzy prędkość w poziomie, a pokonujemy tak naprawdę drogę dłuższą - wyszło coś ok. 90 km/h Maarcel

Nie rozumiem-po uwzględnieniu nachylenia stoku. ( przeliczaliście to jakoś?) GPS powinien mierzyć prędkość poziomą ale czy na pewno nie daje się robić w konia przy nachylonych odcinkach. Podaje on przecież wysokość ( z doświadczenia wiem ,że z dużym błędem). Tak na marginesie - nie straszmy Wiesia. Nie piszmy gdzie bo zaraz góry mu się skurczą i nie wyjdzie z domu:)

Użytkownik Harpia edytował ten post 29 styczeń 2010 - 23:23

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 150
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

droga = prędkość * czas ;) Maarcel

No nie Maarcel!!! To kumam!!! Ale jak dokonywaliście pomiaru korygującego wskazania GPS? Mierzyliście górkę suwmiarką? :D a czas zegarem atomowym? :D Oczywiście żartuję i nie czepiam się ale mój niepokój budzi mała powtarzalność wyników.

Na Mio 560 przy moim zdaniem żadnej prędkości w Harrachovie na łatwej niebieskiej trasie GPS pokazywał mi 50 km/h, co mi sie wydawało nieco zawyżoną wartością...

Spróbuj jutro rano jadąc samochodem być bardziej czujny. 50/h to żadna prędkość. Myślę ,że to absolutnie możliwe a wrażenia z prędkości jazdy rosną w postępie geometrycznym.
Link to comment
Share on other sites

Ja Gps-a nie mam ale jak dalem czadu na sam dół to krawędzie na dole były czerwone:p

Nie ma się z czego śmiać. Czytałem o tak przygotowanej trasie DH albo SG (injekcje wody, sam lód) że zawodnicy po treningu skarżyli się, że z powodu samego lodu, nadtapiają im się ślizgi przy krawędziach :D Maarcel P.S. Albo mówiła to Monika Lechowska podczas komentowania zawodów na TVP Sport w Kitzbuhel - chyba tak to było.

Użytkownik Maarcel edytował ten post 30 styczeń 2010 - 00:23

Link to comment
Share on other sites

P. Monika to może komentować sobie zawody regionalne czy innego rodzaju eventy - w ogóle jej się słuchać nie da :D Biadoli o wszystkim, tylko nie o jeździe. Sorry, ale takie moje zdanie. P.S. Nie twierdzę, że sam byłbym lepszym komentatorem Znajomy mierzył Nokią z zewnętrznym GPSem i na niebieskiej trasie (początek stromy, nabierasz prędkości) wyszło Vmax = 104 km/h. Podejrzewam, że wynik zawyżony o ~10-20 km/h, ale muszę przyznać, że narty 170 cm myszkowały jak szalone :P
Link to comment
Share on other sites

Nie ma się z czego śmiać. Czytałem o tak przygotowanej trasie DH albo SG (injekcje wody, sam lód) że zawodnicy po treningu skarżyli się, że z powodu samego lodu, nadtapiają im się ślizgi przy krawędziach :D

Dokładnie tak jest... Sam ostatnio wyczytałem że przed DH w Kitzbuhel wstrzykuje się wodę na 5 cm w głąb śniegu (swoją drogą ciekawe jaką technologią). Kto był na Streifie w okresie po zawodach ten widział efekt - czysty niebieski lód na całej długości trasy. A o nawet poważnym nadtapianiu ślizgów podczas zawodów mówił szwajcarski serwisman na szkoleniu TOKO. A potem wystarczy troche kofixu, małe planowanie i na allegro jako "prawie nowa komórka" :D
Link to comment
Share on other sites

droga = prędkość * czas ;) a droga faktyczna z punktu A do punktu B po nachylonym stoku, jest dluzsza niż w poziomie. Maarcel

ale to jest wzór na drogę w ruchu jednostajnym :D nie sądzę, żebyś na nartach jechał cały czas ze stała prędkością, można tak wyliczyć taką uśrednioną drogę ;)
Link to comment
Share on other sites

Aaa widzisz artuus! I tutaj Cie zaginamy! Wszytskie te cuda, oparte na GPS mają funkcje zanotowania max speed, więc wrzucasz urządzenie do kieszeni i jedziesz!

taaa.... tak zbieram tracki z wycieczek rowerowych. I jako żywo, na każdej mam kilka miejsc gdzie jechałem grubo ponad 100km/h czasem i powyżej 150... (na rowerze!)- ot, taka przypadłość SIRFIII - czasem lubi sobie 'pobiegać wokół pozycji', nikt nie wie dlaczego.... ;) . Zapomnijcie o wiarygodnych pomiarach predkości turystycznym gps-em przy krótkich czasach pomiaru.
Link to comment
Share on other sites

W Austrii bawiłem się samochodowym Garmin 250W. Baterie naładowałem w samochodzie; na szczycie włączyłem navi, złapałem sygnał, skasowałem prędkość max, nawigacja do kieszeni i włala! Urządzenie pokazało 68km/godz w płaszczyźnie poziomej, przeliczyłem z nachyleniem zbocza i wyszło, że jechałem ok. 74 km/godz. Wcześniejsze posty, że GPS nie jest dokładny to bujda. To prędkościomierze w samochodach są różnie wyskalowane i pokazują różne odchylenia prędkości vs GPS. Nie da się także wyliczyć prędkości ze wzoru na prędkość w ruchu jednostajnie prostoliniowym V = s/t. Jazda na nartach to ruch, gdzie prędkość ulega ciągłym zmianom i nie da się ze wzoru przeliczyć, ile kto jechał. Najbardziej wiarygodna opcja to pomiar z fotokomórki. Ale na taką zabawkę nas nie stać. Dodaję zdjęcie wykonane na pokładzie Boeinga 747: z wiatrem jego prędkość jest nawet, nawet:cool:

Załączone miniatury

  • 13d636b92c.jpeg
Link to comment
Share on other sites

Muszę Cię trochę zmartwić... Prędkość Boeinga jest trochę przekłamana... Nie lata się samolotami pasażerskimi z takimi prędkościami - średnią wartością jest 3/4 Macha. A przelotowa takiego Jumbo to 920 km/h ;) Ale i tak jest imponująca.

Użytkownik Dawid17 edytował ten post 31 styczeń 2010 - 12:15

Link to comment
Share on other sites

Z wiatrem była to największa, zmierzona wartość. W drodze powrotnej, pod wiatr, GPS pokazywał około 800 km/godz. No i lot trwał prawie godzinę dłużej. Sam byłem zaskoczony.

Wszystko jak należy. Samoloty mierzą prędkość względem powietrza a nie ziemi.
Link to comment
Share on other sites

Nie da się także wyliczyć prędkości ze wzoru na prędkość w ruchu jednostajnie prostoliniowym V = s/t. Jazda na nartach to ruch, gdzie prędkość ulega ciągłym zmianom i nie da się ze wzoru przeliczyć, ile kto jechał.

Chodzi mi o ogólne założenie, że w tym samym czasie przejeżdzasz dłuższą drogę, a wieć Vmax wskazane przez urzadzenie też będzie większe. Ot i tyle. Dokładnych przeliczeń się nie podejmuje, ale z pobieżnych kalkulacji wyszło mi, że przy średnio nachylonym czerwonym stoku, należy dodać ok. 6-8% Maarcel
Link to comment
Share on other sites

Wszystko jak należy. Samoloty mierzą prędkość względem powietrza a nie ziemi.

I względem ziemii i względem powietrza. Chociaż ta względem ziemii ma charakter czysto informujący (tzw. TAS - true airspeed). Wraz ze wzrostem wysokości wzrasta różnica między TAS a IAS (indicated airspeed) - tj. o ok. 10% na każde 5000ft. Właśnie IAS to prędkość mierzona względem opływających samolot strug powietrza (nazywana prędkością przyrządową). Do tego wszystkiego wyróżnia się GS (Ground Speed) - jest to TAS zmieniona o prędkość wektora wiatru. To tak w gwoli wyjaśnienia ;)
Link to comment
Share on other sites

Pomiar zjazdu jest dość prosty przy pomocy nawigacji samochodowej z programem Automapa (tu nadmieniam, że nie jestem sprzedawcą ani pracownikiem marketingu) gdzie jest opcja "zapisz ślad". Pokazany pomiar na komputerku pokładowym nie pokazuje przejazdu tylko kilka wyrwanych informacji jak max, średnia i właściwie to wszystko. Korzystając z opcji zapisz ślad masz pokazany metr po metrze wszystkie prędkości po kolei jakie masz podczas zjazdu. Reasumując po zjeździe odtwarzasz zapisany ślad i analizujesz cały przejazd z ustawioną przez Ciebie prędkością odtwarzania od opcji 1:1 aż po 1:x. Taki zapis jest trwały zapisany na karcie np SD. Jest tylko jeden problem dokładności nawigacja ustala ślad i prędkość poprzez stałe łącza z GPS z największą możliwą częstotliwością (palmtop Fujitsu Siemens) jeden raz na 1s W takim przypadku przy krótkim skręcie niestety nawigacja nie zdąży pomierzyć linii całkowitej szerokości toru jazdy tylko ten rzeczywisty tor z pewnością lekko tor wyprostuje. Jest pewne, że nawigacja dobrze pomierzy czas przy zjeździe w stylu na krechę lub z małą rotacją wtedy dokładność jest 100%. Jeździłem na tym i muszą przyznać, że 80km/h pod gondolką w Jańskich Łaźniach przy zjeździe w krótkim skręcie bez problemu. Cala frajda jest przy analizie przejazdu gdzie metr po metrze widzimy prędkość raz przyspieszenia to znów zwolnienia jak dojazd na mostek itp.
Link to comment
Share on other sites

Siemka Ciekawy watek - choc takiej ilosci glupot na temat pomiarow predkosci to jeszcze nie czytalem. Przeraza mnie, ze ludzie pisza nie majac pojecia o czym...ale jakie teorie spiskowe tworza Po raz kolejny okazuje sie ze Lem bardzo trafnie ocenil niektorych uzytkownikow sieci. Co do pomiaru predkosci na stoku - banalne urzadzonko nareczne Forerunner 305 skorelowane ze Sportrackiem zalatwia sprawe nawet najbardziej wymagajacym i wbrew temu co twierdza niektorzy nie myli sie.
Link to comment
Share on other sites

Siemka Ciekawy watek - choc takiej ilosci glupot na temat pomiarow predkosci to jeszcze nie czytalem. Przeraza mnie, ze ludzie pisza nie majac pojecia o czym...ale jakie teorie spiskowe tworza Po raz kolejny okazuje sie ze Lem bardzo trafnie ocenil niektorych uzytkownikow sieci. Co do pomiaru predkosci na stoku - banalne urzadzonko nareczne Forerunner 305 skorelowane ze Sportrackiem zalatwia sprawe nawet najbardziej wymagajacym i wbrew temu co twierdza niektorzy nie myli sie.

http://www.napieraj....p?articleid=234 cytat: Po zlokalizowaniu urządzenie gubi się dosyć rzadko, ale bywa denerwujące gdy po zgraniu danych, na wykresie stoi jak byk chwilowa prędkość rzędu 400km/h czyli jak każdy inny GPS z SIRFem trzecim ;) ;) Pozostajemy zatem dalej przy fotokomórce... ;)

Użytkownik mig12345 edytował ten post 08 luty 2010 - 14:23

Link to comment
Share on other sites

  • 8 months later...

Siemka Ciekawy watek - choc takiej ilosci glupot na temat pomiarow predkosci to jeszcze nie czytalem. Przeraza mnie, ze ludzie pisza nie majac pojecia o czym...ale jakie teorie spiskowe tworza Po raz kolejny okazuje sie ze Lem bardzo trafnie ocenil niektorych uzytkownikow sieci. Co do pomiaru predkosci na stoku - banalne urzadzonko nareczne Forerunner 305 skorelowane ze Sportrackiem zalatwia sprawe nawet najbardziej wymagajacym i wbrew temu co twierdza niektorzy nie myli sie.

Tak niemyli sie ustaw sobie zapis co 1sekunde i stan w miejscu zobacz jak pomiary skacza, taki blad dla ruchu pieszego i na nartach jest dosc spory, oczywiscie mozna pofiltrowac dolnoprzepustowym, zeby uwiarygodnic.
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share


×
×
  • Create New...