-
Liczba zawartości
2 421 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
17
Zawartość dodana przez KrzysiekK
-
@Gabrik... Myślałeś o wciągarce? Miałem kiedyś takie ekstrapolacje wyobraźni 🤣
-
Bo mam dziadowską kondycję i słabe nogi. To jest do robienia na lato. Dodatkowo też nie do końca zdaje sobie sprawę z tego jak bardzo się podpieram. Wydaje mi się że większe dociążenie zewnętrznej to już prawie jazda na jednej nodze..... Ale oczywiście masz rację, widać wciąż ,,trójkąt,, podpierania.
-
Wielu już skończyło sezon narciarski. Skończyłem i ja.... we wtorek, 19.04.2022 🙂 ... gdzie? Wiadomo - wymarzony Kasprowy. Miało niby być mgliście, miał być śnieg, miało nie być słońca... A co było? A no było dużo śniegu, który spadł nocy. Więc był praktycznie powder day ... Póki rano był puszysty, to w miarę, potem cięższy, więc miałem trudniej. Ja źle reaguję jak mi nogami trząsa. Cudne słońce, małe chmurki, czasem lekki śnieg. Potem sypało troszkę bardziej. Mróz nieodczuwalny. Szkoda, że byłem podziębiony. Organizm nieswój zupełnie, katar.. ale trudno. Ludzi...yyy garstka. Wrażenie dla chcących pojechać ... (w razie gdyby jakiś jak ja - lamer czytał)... Miejscówka robi wrażenie, onieśmiela. Naturalny śnieg dawał oparcie nartom. Dwie trasy. Gąsienicowa komfortowo bo blisko, ale trzeba było lekko z buta dać z kolejki by zacząć zjeżdżać. Nachylenie początkowej ścianki Trasy Gąsienicowej zacne. Dodatkowo zrobili tylko dwa wąskie paski ratrakiem więc utrudniało. Ale bez większych strachów. Tej stromizny nie ma zbyt wiele, jakieś 300m. Potem się wypłaszcza. Trasa piękna, ale nie jest mocno urozmaicona. Krzesło wygodne, nie narzekałem. Goryczkowa. Dojazd do niej średnio fajny, bo najpierw jedna rynna, potem druga. Dodatkowo na goryczkowej już miałem płaskie światło a ja wtedy nie umiem jeździć (jeszcze bardziej niż normalnie 😄) więc widząc chociaż zarys człowieka w rynnie ja włączałem pług, żeby go rozpędem nie zabić :D. Sama trasa arcy fantastyczna. Rozległa, szeroka, nachylenie relatywnie niewielkie. Zero strachu. Fantastycznie urozmaicona trasa, zwiedzanie, zakręty, spadki...no cudo. Opinie o krześle słyszałem straszne. A tu całkiem przyzwoicie. I jakie tam drewniane?! Super siedzenia, oparcia. Wady - no ciut wolne i nogi trzeba wysoko trzymać jak człowiek jest wysoki. Niewygodne to to.... ale daj Panie tylko takich problemów 😄 Ponieważ nie w formie byłem, to co chwila postój... Syn na mnie zły, mówi "ojciec, jedź! nie wiesz gdzie dół? " 😄 Ja przy okazji zwiedzałem... Po zjechaniu z Goryczkowej, z tej szerokiej części, na dole, na zakręcie postój, rzut okiem w górę na szczyt ... i ... no właśnie, ja to emocjonalny jestem, więc się chwile musiałem zachwycać i pozbierać.... PIĘKNO zjawiskowe! :') Po kilki zjazdach pora do domu.... ale jak? No wiadomo - nartostrada. Fajna jazda, ale już zmęczenie. Ostatnie 300m z buta, zero śniegu. Kto wymyślił by narciarze w ich butach musieli iść w dół po kocich łbach ? !!!! 😮 Tyle opisu wrażeń. Krótki filmik. Oczywiście można się znęcać.
-
Kolega będzie miał taki skill że pod górę bez wyciągu na czarnych będzie wjeżdżał 🤣 Miłego rolkowania
-
Heh... Co do prędkości to mam to samo doświadczenie. Ostatnio Tylicz MS... Wyszła baza prawie na całości. Gdzieniegdzie puszek. Myślę...no z moimi umiejętnościami ...będę jeździł na dupie. Ponieważ jestem gaduła trafił mi się starszy dobrze jeżdżący narciarz na krześle... Rzucił okiem jak jeżdżę i mówi to co kazdy mi tu mówi... ,,Weź tak nie zamiataj pietkami, daj narcie jechać... Odwagi, tu płasko,, Tak zrobiłem.... I co? Narta trzyma jak złoto... Na stromszym się boje, jeżdżę ostrożniej, narta nie trzyma, jazda koślawa... Ot takie lamersie moje przemyślenia...
-
Na któryms filmiku śmiga na mokrym asfalcie... I mu to trzyma.... Szok. Piękna jazda.
-
/Patetycznie ON/ No właśnie..... Spotykam wielu ludzi, których zagaduje.... ,,Narty, jeździsz może?,, ... I 90 procent ( może mam pecha) odpowiada... ,,Wiesz, jeździłem ale miałem wypadek na nartach, bo ........ I mam problem z kolanem,, Zamiast kropek wstawiają... ,,A to za strona góra, a to za szybko, a to zderzenie z dużą prędkością,, ... Pomijając ,, uderzenie innym narciarzem ,, reszta wypadków zawiniona przez delikwenta.... To samo z rolkami.... Od razu wysokie, od razu szybko, od razu triki... Czy naprawdę nie można nieco spokojniej, metodycznie? Upadek semi kontrolowany na nartach zwykle jest niegroźny... Kurtka, spodnie, kask, gogle. Na rolkach natomiast wypełniamy swoją skórą chropowatości asfaltu. Trzeba to brać pod uwagę i ochraniacze ubrać.... Bo chcielibyśmy jezdzic tak jak @Plus80... Długo i szczęśliwie....
-
No właśnie.... Nartę jak dociazysz i pochylisz to trzyma (ps. Nie żebym umiał, ale się staram 🤣 )... Rolki...I'm bardziej położysz tym bardziej chcą uslizgiwac się ... W tym roku spróbuję zewnętrzna rolke dociążać w skręcie, zobaczymy co będzie. Jakbym długo nie pisał to ........ 🤣
-
Czy uważasz że faktycznie jazda na rolkach ma pozytywny wpływ na przyszły sezon narciarski osobnika? Pokonywanie slalomu, techniki skrętu...etc. Cokolwiek podobne a czy rzutuje? Bo wiadomo, wszystko co ogólnie rozwija organizm na wpływ na narciarstwo, ale czy rolki w jakiś sposób szczególny... ?
-
Yyyyyy.... 👀 Kasprowy?
-
Zdecydowanie z kimś. Samemu nuda. Żena topkuje corka.... Ja z rolkami mam problem, bo w okolicach mojej uroczej wioski są górki... Wyjeżdżając z domu też gdziekolwiek nie pojadę, jadę pod górę więc na dzień dobry jestem wykończony. Stąd też na rolki muszę jechać gdzieś samochodem. Najlepsza trasa rolkowa jest w Rzeszowie... Oczywiście do ćwiczeń slalomikow,jazdy tyłem, zatrzymań etc można się ulokować na jakimś przykościelnym parkingu szokując panie po nieszporach.... Ale chyba wolę dłuższe trasy i zwiedzanie. Z okolic polecam tor rolkowy w Jaśle. Bardzo ładnie, gładko, blisko baseny... Nota bene u mnie to i z rowerem jest ciężko. Strome górki na dzień dobry zniechęcają... Ale rower kupiony, pierwsze jazdy odbyte. Po pierwszym bólu dalej jest płasko i można się delektować. Należy się jeszcze przyzwyczaić do pozycji. Cierpią tak dupsko jak i dłonie... A..kurde...łła 🤣
-
Dzięki... Oczywiście nie hockey stop a powerslide miałem na myśli ... Dziękuję @netmare
-
Na rolkach identycznie
-
Podnieść przód i cisnąć tyl to wtedy jak masz przykręcony ten śmieszny hamulec ... Ja to odkręcam bo na przekładance można się zabić ..
-
Jedziesz przykładowo na lewej. Prawa idzie do tyłu i ustawiasz ja pod kątem 90 stopni do jadącej lewej. Linia kół rolek tworzy literę T ... Chwilę trze, i stoisz. To zatrzymanie T-stop. Dla wprawniejszych hockey stop można sprobowac... Ja nie umiem, to ewolucja, gdzie ważna jest równowaga dynamiczna. Nauka tego to zwykle kilka upadków. Na asfalt. Średnio fajne....
-
Adaś to się umie w życiu ustawić :)🙂 Pozdrawiam serdecznie :) 🙂
-
To są materiały szkoleniowe. A w materiałach szkoleniowych powinny byc elementy kultury narciarskiej, która IMHO obejmuje też rozgrzewkę. Brawo za ten post. Jeśli to tylko skrót to dobrze byłoby rozbudować. Jeśli po przeczytaniu takich postów chodź jeden, dwóch zastanowi się nad sobą na stoku, wdroży, to już będzie sukces....
-
Widzisz... A teraz nie mogłeś za Amelka na GS nadążyć.... (Vide film na YT) 🙂
-
Twoja Amelka? O kurcze, jaka Kruszynka... Super jedzie... ☀️
-
Zawsze tak jest, że jak się patrzy na swoją jazdę to się popada w .... No właśnie w to co mówisz 😉
-
Mój syn tak jezdzi. Wszedł w krawędzie szybko, ale jedzie na przecinek. Instruktor na początku grupy też telewizor wozi IMHO... A ten gość skoro jedzie ciętym to sobie może kijek darowac, ewentualnie markować ... Przy marnowaniu kijkami wyglądałoby to lepiej, bo teraz to są takie jakby stawy zatarło 😉 No i przy markowania kijkami to mam wrażenie że coś fajnego się z wyważeniem dzieje... Ładnie jeździ ten instruktor https://youtu.be/mvEzADybAkk Fajna praca kijków. Znalazłem gdzies jego filmik tylko o kijach, oszczędne ruchy, jak zewnętrzny do wbicia to wewnętrzny nadgarstkiem w tył/w górę żeby nie ciągnąć po śniegu... Ładnie to wizualnie wygląda.... Takie o... Językiem ,,melepety,, ....cytując Klasyka 😉
-
Życzę zdrowia Szanownej'mu Rybelkowi 🙂 ... Mam nadzieję żebędzie dobrze. U mnie to....Dobrze że tydzień do tego Kasprowego...ja muszę wylizać rany 😉 Wczoraj byłem na Tylicz MS... Lód i cieniutka warstwa puszku, czasem zaskakiwał, hamował.... Jezdzilo mi się o dziwo bardzo dobrze... Od 9 do 16... 🤣 ..tak, wiem, świr. Było trochę zabawy, oswajania, ćwiczeń... Dużo NW... Dziś chodzę na prostych nogach 🤣... W udach zakwasy ... Aż dziwne, bo tam płasko.
-
No właśnie tak czytam i po początkowym ,,złamała dwie ręce,, Ty się z żoną wybierasz na Kasprowy... To ja w ciężkim szoku. Dobrze że to nie była rozległa kontuzja. Drogi Mitku, jak wszystko dobrze pójdzie a Wy będziecie na Kasprowym w sobotę rano to znów się spotkamy ☀️❄️☀️❄️
-
Ja aktualnie na Tylicz MS. 20 osób jeździ. Twardo z puszkiem. -3
-
No tak, źle nazwałem jak zwykle.... 😕