Skocz do zawartości

Zibi28

Members
  • Liczba zawartości

    317
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Zibi28

  1. ważne, żeby kupić szczepionkę. A jeszcze ważniejsze, żeby za nią zapłacić. Ale przecież to nas nie interesuje, bo przecież szczepionka jest DARMOWA! Prawda!?

    Bo nie interesuje. 

    Na razie szczepionki leżą w magazynie. Ciekawe czy mają magazyny na tak niskie temperatury? 

    Poleży sobie do jesieni, aż zgnije. I co się z nią zrobi?

  2. Jasiek, może i jesteś człowiekiem wykształconym, ale w kwestii wiary i nauki Kościoła Katolickiego jesteś jak widzę analfabetą. Nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego czym jest dla człowieka wierzącego uczestnictwo we Mszy Świętej i przynależność do Kościoła. Zabierasz głos w temacie o którym nie masz zielonego pojęcia. Przynajmniej dla mnie przynależność do Kościoła znaczy więcej niż przyjemności związane z uprawianiem narciarstwa.

    Jeszcze nie słyszałem o przypadku aby ktoś się powiesił bo nie mógł pójść do kościoła. Za to ci którym biznesy pozamykano już się wieszają.

  3. tłumaczę: przedstawiciele KK skuteczniej lobbują u obecnej władzy, by skarbony nadal napełniać.

    Oprócz tego jest jeszcze Polski Holding Hotelowy, który po zrujnowaniu przez lockdown branży turystycznej, będzie mógł jej atrakcyjniejszą część znacjonalizować.

    Znacjonalizować lub ukraść.

  4. Wy tu o pierdolach a mnie zastanawia czy w styczniu jest szansa na jakąś odwilż. Niby coś może być ale to wszystko coraz mniej prawdopodobne. Są spore szanse że odwilż może pojawić się dopiero w drugiej połowie lutego nawet bardziej pod koniec. Jednak czy to w ogóle realne. Pewnie za kilka dni się przekonamy czy będzie ocieplenie w trzeciej dekadzie stycznia. Na razie przed nami duże opady śniegu w górach i duże mrozy. Dla pocieszenia dodam że pisiury planują zamknięcie stoków nawet do końca lutego. Kto by się czegoś takiego spodziewał

    Wolą zamykać niż ludzi szczepić. Prościej jest zrobić konferencję i pół Polski zamknąć.

  5. Takie prognozy się szykują na łikend...dla Poznania.
    Na południu więcej śniegu... aż mi się płakać chce.

    Też bym się poślizgał:;)

    Na rolki też się nie da, bo mokro i trochę śniegu leży.

    Zostają spacery i dobre piwo:;) A mam go sporo, bo mi knajpy zamknęli i się terminuje, za taki dostęp to pewnie by mnie niejeden ozłocił:;) 

  6.  W Wiśle chodzi ostatnio  1 armatka (Soszów). 

    Dla tych, którym przeszkadzały tłumy w Szczyrku.

    Ta pandemia skutecznie wyczyści kieszenie inwestorów z kasy. 

    Więc trzeba się będzie przyzwyczaić że rozwój infrastruktury może się na parę lat zatrzymać.

    Z tym że zanim wielcy padną, to małe stacje zbańczą.

    Dla mnie pracująca jedna armatka w Wiśle, to dramatyczny krzyk rozpaczy.

  7. Bo mają na to środki. To nie są biedni ludzie. Znam takiego co przytulił nie tak dawano kilka baniek za sprzedaż ziemi deweloperce w Krakowie. Koło mnie hotel oszczędza na czym się da. Jak jest słoneczny dzień to nawet ogrzewanie jest wyłączone.

    Infrastruktura narciarska jest bardzo drogą zabawą. Więc nie jest to zabawa dla miej majętnych. Ale mają bo umieją liczyć. Więc są to decyzje bardzo świadome. Czasami trzeba podjąć ryzyko.

    Jak w tym kawale"

    Panie Boże daj mi wygrać w totka.

    A zdenerwowany Bóg się wychyla z nieba i odpowiada:

    Daj mi szansę, wyślij kupun.

  8. Śnieżka nie najgorzej, ale koło Lucni też mniej śniegu.

    Prognozy długoterminowe są tyle warte co zeszłoroczny śnieg:;) To znaczy albo się sprawdzą albo niekoniecznie. 

    Ale na mojej szklanej kuli zaczynam dostrzegać Bestię:;)

    Wygląda na to że na zachodzie wybuduje się wyż, który odetnie cyrkulacją zachodnią  i otworzy drogę na Arktyczne powietrze z północnego wschodu. 

    Zimno powinno dotrzeć w następny weekend.

    Jak będzie, to się za tydzień okaże. Będziemy obserwować:;)

  9. Wiemy Mamad już od dawna, że na nartach nie jeździsz, więc nikogo to nie dziwi.

    Wszyscy którzy tutaj piszą są narciarzami, bo jest to forum narciarzy. 

    Czy pisałbyś tutaj, jakbyś nie jeździł:;)

  10. Widzisz Mamad, tobie śnieg nie jest potrzebny, bo nie jeździsz na nartach. Jednak niektórym ludziom jest potrzebny, nawet jeżeli zamknięte są wyciągi, bo zostają np. biegówki toury, sanki dla dzieci, kuligi itp.

    Wojtek, chociaż w Wigilię byś przemówił ludzkim głosem:;)

    Są tacy, dla których zima kojarzy się z marznięciem w domu albo jakiejś altanie. I dla nich zima, śnieg, mróz, nie kojarzy się z niczym dobrym. Oby takich osób było jak najmniej. Oby zima kojarzyła nam się tylko z dobrą zabawą, Tego Tobie życzę i nam wszystkim:;) 

  11. Szukaj, bo warto coś znać oprocz legend. Sienkiewicza omiń z daleka. Obstawiam że to jego wpływ spowodowal, że nawet w Twoim cytacie pobrzmiewa nutka usprawiedliwienia młodością itp. A tymczasem było jak piszesz wyzej tyle że znacznie gorzej.

    No właśnie o to chodzi. 

    Zdrajca jest zdrajcą i tyle. O czarnej stronie Sobieskiego wspomniał rozżalony kolega. Było to w kontekście dobrejzmiany, która ma na ustach Boga i Patriotyzm, a tak naprawdę to niszczy nasz Kraj i nas wszystkich.

  12. Dla Ciebie to nastepny powod do zerowania i zbijania kasy, wiec sie ciesz - moze nawet jest to podsuniete wladzy przez lobby prawnicze, wlasnie,zeby napedzac ineteres: wiecej zakazow, wiecej "pokrzywdzonych"...

     

    PS: tez uwazam, ze zjazd w terenach w ktorych jezdze z maska to absurd, ale juz na zatloczonej  Hali Szrenickiej to oze byc cos innego..

    Na Hali Szrenickiej są zbyt mało wydajne orczyki aby zrobić tłok na tak szerokiej trasie.

  13. Chodzi Ci o czasy najazdu Szwedów...on ma szczęście, a my możliwość oceny tego epizodu z perspektywy kilkuset lat. W późniejszych latach z nawiązką odrobił ale...Nie czytałem głębszych opracowań na ten temat i nie wiem co nim kierowało.

    Potop był dużo większym dramatem dla Polski niż straty podczas Drugiej Wojny Światowej. W Potopie więcej naszych rodaków straciło życie i było dużo więcej zniszczeń.

    Więc zdrada Kraju w takim momencie, nie była ot takim tam niewinnym wyskokiem. Oczywiście jego późniejsze zasługi dla Europy i dla nas są jednoznaczne i nie do podważenia.

    Jakby na to nie patrzeć, to z przyzwoitością u naszego króla bywało różnie. 

    A historia lubi się czasami powtarzać.

  14.  Pytanie tylko kto określił warunki techniczne jakie mają spełniać pojazdy. Jak rozumiem beka jest z tego, że to limuzyny a nie pojazdy wojskowe. 

    Politycy pozbyli się profesjonalistów a na stanowiska powołali "swoich".

    Te samochody, jak w krzywym zwierciadle, pokazują tą całą ekipę.

  15. Nie rób ze mnie/siebie idioty. Niezależnie od opcji jaśnie panów mechanizm zakupów z publicznych pieniędzy zawsze jest ten sam co zresztą widać na załączonych zdjęciach. Te pojazdy "nie specjalistyczne" nawet nie są pomalowane nie mówiąc już o stanowiskach np na broń długą czy wojskowy radiotelefon. 

    Strzępić języka nie będę - jest fachowiec od wojskowości i się wypowiedział ja tylko dodałem że patologia trwa nadal.   

    Brałem udział w publicznych przetargach. Były uczciwe i nie były robione pod tezę. Rolą sprzedawcy jest sprzedać. Rolą wydającego publiczny grosz jest zrobić to transparentnie i najzwyczajniej uczciwie. Tak, za to zawsze odpowiadają politycy. 

    Każda patologia w tym zakresie zawsze obciąża polityków. Tylko... 

  16. Już naprawdę ostatni raz...

     

    Adam, na tym forum, jak i w całym naszym kochanym kraju zdecydowana większość nie ma pojęcia w jakich uwarunkowaniach żyjemy i co zdeterminowało obecny stan rzeczy. Ta mniejszość, która ma tę świadomość, to w przewadze, pisząc kolokwialnie - "stary aparat". I ta część jeśli tu pisze, nie musi palić głupa, bo wie, że cały okrągły stół, gruba linia Mazowieckiego itd. było przemyślanym, perfekcyjnie przygotowanym i przeprowadzonym planem. Nawet zachód łyknął Wałęsę jako zbawiciela z za żelaznej kurtyny. Tkwimy w gównie przynajmniej od XV wieku i nawet jak po drodze trafili się nam Sobieski, Staszic, Kościuszko, Józef Poniatowski, Paderewski czy Piłsudski, na dłuższą metę nic to nie dało.

    A teraz? Cóż, jeden starszy, zirytowany, mściwy Pan, rozgrywa opozycję jak Maradona obrońców na mundialu w Meksyku. Jako polityk wyciągnął wnioski z wcześniejszych porażek, a że dodatkowo opozycja jest marnej, mizernej jakości....

     

    Reasumując jeśli nie jesteś zblazowanym oficerem jednego z departamentów MSW PRL, nie skacz do gardła ludziom na forum w imię dobrej opcji, bo takowej nie ma, a na czyste, dobre rozdanie jest już za późno.  

    A pro po Sobieskiego. Wiesz że to był zdrajca?

  17. Właśnie zastanawiam się czy jeden dzień czy trzy. Pewnie wyjdzie po środku czyli dwa dni

    W poniedziałek po południu będzie podchodziła bardziej ciepła masa a więc jest szansa że będzie w niej panowała równowaga stała, która jest warunkiem wystąpienia tego zjawiska. Ale dojdzie albo i nie dojdzie do Karkonoszy. Za to we wtorek ciepła masa powinna swoim zasięgiem objąć całe południe Polski. Z tym że siła wiatru nie będzie zbyt duża. Oczywiście nad górami robi się dysza, więc halny powinien wiać troszkę mocniej niż wynika to z prognozy. Z tym że to zjawisko będzie najbardziej intensywne w Karkonoszach. Więc  u Ciebie powinny być bardzo dobre warunki do pracy przy domu:;)  Zobaczymy jak będzie:;)

  18. Nic dodać nic ująć. Jakaś szansa na opady jest około 20 ale na razie trudno coś powiedzieć. Opady to ogólnie największy problem jeśli chodzi o prognozy. Np teraz wszystkie prognozy pokazują że ma być bez opadów a sypie gęsty śnieg. Jak tak będzie sypało to spokojnie 10 cm spadnie do wieczora czyli wróci to co było do czwartku zeszłego tygodnia. Pytanie o halny jest otwarte cały czas.

    Nie pozostaje nic innego jak w weekend wybrać się na narty. Chyba najlepsze opcja to pingwin w Wiśle.

    Moja szklana kula mówi że u Ciebie sypie:;)

  19. Z tego co wiem to go osobiście nie pamiętasz Masz jakieś mapy meteo?? Ja raczej szukam do 1950 roku. Pytanie czy dane z okresu wojny można traktować poważnie. Jak przeanalizowałem zimę stulecia to obecnie nic w niej wielkiego niema. Jest tylko propaganda PRL typu najlepszy sprzęt tysiące wojska itp. Tak naprawdę to tylko pokazało czym był PRL. Swoją ten chory kraj pokazał czym jest skazując na śmierć ludzi z Kurska. Jednak to inna historia.

    Oczywiście że nie mam. Ale wtedy też było tak potwornie zimno. Więc nie było to przy adwekcji zachodniej. Więc musiało to być podobne do układu obecnie panującego. 

    Ale znam meteo który pracował jako meteo w armii. Byłem pełen podziwu, jak na podstawie danych od kolegów z innych lotnisk mógł kredkami namalować układ synoptyczny. Żebym nie widział, to bym nie uwierzył:;)

  20. Wracając do tematu. Biorąc pod uwagę okres od 1 do 5 grudnia to na południu Polski mamy nawet 5 stopni poniżej normy. Tak apropo płaczu. Mróz po 12 do 16 stopni zrobił swoję. On normalny też nie był. Wygląda na to że faktycznie wracamy do przedzimia. Końca nie widać dalej. Wyż nawet trochę się nie rusza. Człowieka by szlak chciał trafić. Nudna pogoda. Jednak są nadzieję na to że pojawi się taki psikus jak przez ostatnie dni. Tylko ten halny znów wisi nad świętami jak zaklęty. Naprawdę jak ktoś da sobie uciąć rękę za konkretny wariant pogodowy w grudniu to go podziwiam. Putin stoi na straży depresji narciarzy i rolkarzy. Pytanie co dalej. Grzebałem w historycznych danych i tak potężny wyż na początku grudnia jeszcze nie było nam dane widzieć. Tu już można tylko teorie snuć. Jeśli przesunie się na północ i połączy z wyżem z nad Skandynawii to zima będzie bardzo zimna. Jeśli pozostanie jak jest to będzie nijak wręcz kiepsko. Wystarczy że niż na południu puści ciepło i mamy "tropiki". Taka zima kiepska i sucha. Wystarczy że przesunie się około 600 km na wschód i mamy niże z południa dające śnieg na wschodzie i centrum. Ukraina za to obrywa deszczem i ciepłem. Scenariuszy jest tyle że szkoda gadać. Pozostaje jechać na narty bo można.

    Moje robaczki liczą że na koniec tygodnia wyż troszkę osłabnie. I to mi się najbardziej w pogodzie podoba:;) Że za cholerę nie da się jej do końca rozgryźć:;)

    Ten wyż jest podobny do tego z 1941:;)

  21. Ja ostatnio gdzieś przeczytałem że w Polsce obecnie jest większe prawdopodobieństwo dużych chłodów w lecie i dużego ciepła w zimie niż normalnego lata i normalnej zimy. Swoją drogą nikt z was nie chce w Polsce normalnego lata. Wszyscy by uznali je za jakąś patologie. Człowiek do dobrego się szybko przyzwyczają. Jak latem pada jest do 25 stopni to uważają to za patologie. Tak naprawdę to upał w Polsce powinien się pojawić na 1 do 6 dni. Ciekawe ile z was uzna że to lato było normalne. Tak samo nigdy normalnym nie będzie -5 w dzień i -15 w nocy. Normalnie to jest około 0 w dzień w styczniu i -5 w nocy. Mówię o średniej dla Polski.

    Jest to możliwe i jest to związane z ociepleniem:;) Bo jest większa dynamika procesów.

    Kilka lat temu odsiedzieliśmy na lotnisku w Lesznie 2 tygodnie i się nawet nie oderwaliśmy od płyty. Było piekielnie zimno, coś koło 12stopni i przez cały okres stał stacjonarny front i ciągle lało. Dla włochów którzy musieli przejechać przez całą Europę i potwornie marznąc było wyjątkowo frustrujące. Pamiętam padający śnieg w czerwcu i przymrozki. Tak bywa, taki klimat:;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...