Skocz do zawartości

Zibi28

Members
  • Liczba zawartości

    317
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Zibi28

  1. Przecież wiesz Mietku że jestem prawicowym realistą....jak coś mi się nie podoba to o tym mówię......

    Rzadki egzemplarz:;) 

    Ja się jeszcze z takim nie spotkałem:;)

    Obyś był pierwszym:;)

    Pogadamy o Smoleńsku:;)

  2. I z tego też względu oczywiście skrajnie rabunkowa gospodarka jaką Ci koloniści prowadzili przez wiele lat. Infrastruktura takiej np. doliny Bobru to był złożony i skomplikowany system zapór, młynów, małych elektrowni itd. który został nadszerpnięty przez radzieckich zwycięzców a później w sposób koncertowy dorobiony przez tychże kolonistów. Przed rokiem 45 w większości domów była kompletna infrastruktura bazująca na energii elektrycznej, która przez kolonistów była niszczona bo były to w większości osoby na poziomie cepa i sierpa a pompy czy maszyny były im nieznane i uważane za poniemieckie zło.

    Wpisujecie się znakomicie w ten trynd.

    Pozdro

    Być może tak bywało, ja takich historii nie pamiętam. Moi rodzice przyjechali do Gubina z Mazur. Mama wcześniej przeżyła gehennę pod Lwowem. Więc swoich dziadków nie było dane poznać. Przez 50 lat była eksploatowana infrastruktura zostawiona przez "niemca". Ale nie dlatego że byli słabo wykształceni. W międzyczasie zostały wychowane kolejne pokolenia. Ludzi na wsi p prostu nie było stać na szybszy rozwój. Więc mieszkali w tym co zastali. Oczywiście po 89 to się bardzo mocno zmieniło. Wsie wyglądają podobnie jak w Wielkopolsce. Oczywiście prąd był od zawsze. W siermiężnych latach siedemdziesiątych jeździłem na kryty basen "za granicę", dużo by opowiadać. Za to w centralnej Polsce, na podejściu lotniska w Powidzu były chałupy kryte strzechą. Nad którymi podchodziły do lądowania supernowoczesne samoloty. Niestety na wschód od Częstochowy już tak słodko nie jest. 

  3.  

     

     

    Poza tym dla mnie, jako wyborcy Konfederacji, lepszy wynik Trzaskowskiego oznacza też nabranie wiatru w żagle przez PO i bardziej wyrównaną walkę, co z kolei oznacza dalsze "wysysanie" wyborców SLD/PSL przez PO, co znów oznacza umacnianie się Konfederacji na trzecim miejscu. Dopóki oczywiście nie powstanie któraś już z kolei "jednosezonówka" w stylu Palikota, Petru, Kukiza, PJN-u, Gowina itd. czyli Ruch Hołowni.

    Tutaj się z Tobą zgodzę :)

     

    Czy ty wiesz, że dla wyborców Bosaka PO i PiS to jest w 100% to samo.

    Nie zostawiłbym im dzieci pod opieką. Ja do tego jeszcze dopiszę, że moi dziadkowie zostali zamordowani przez wyznawców tego typu ideologii. Jak ruszę temat z mamą to łzy lecą jak grochy. Na temat gospodarki wypowiadają się sensownie, ale jak to w przypowieści "Ubrał się w ornat i do mszy ogonem dzwoni".

  4. Dojnazmiana fakt. Jednak ja chciałbym by każdy Polak oddał głos nawet jak notariusza nie popieram. Piękne jest to w demokracji że każdy (nie według PiS) jest równy i każdy ma głos. Plakat i notariusza i pana R może u mnie na posesji wisieć bo każdy ma wybór. Jednak dla wyznawców wiary w PiS plakaty trzeba zrywać a kto nie jest za notariuszem ten nie jest Polakiem. Edit: pierdyknie chyba i u mnie. Niebo bezchmurne słońce praży ale wiatr chce głowę urwać. Baner Rafała to fruwa jak szalony

    Nie pierdyknie, powietrze nad Tobą jest pozbawione chwiejności. Masz nad sobą letnią odmianę Halnego. Świadczą o tym chmury typu AcLent, które są świetnie widziane na satelicie. Więc zapomnij o jakichkolwiek burzach. A że piździ, jak to przy Halnym:;)

    Co do drugiego, to nie są równe wybory. Po stronie doktora Dudy jest w wybory zaangażowany cały potężny aparat naszego państwa. Oczywiście łamią w ten sposób prawo, ale kto jest im w stanie tego zabronić? Ktoś kiedyś powiedział, raz zdobytej władzy.... Więc jest to walka Dawida z Goliatem...... 

  5. Szkoda że tylko jeden dzień ciepła. Jutro zostanie jeszcze na południowym wschodzie ale za to jutro tam pierdyknie.

    Na pewno będzie padało, więc jest duża szansa, że część dobrejzmiany nie pójdzie na wybory:;)

  6. Pierdyknie i to mocno. Chyba najgorzej na Dolnym Śląsku. Byle u mnie był spokój. Powstanie piękny MCS do tego kto wie czy nie trąby powietrzne nawet f3.

    Może tak a może nie. A może gdzieś w pobliżu Poznania:;) Niekoniecznie będzie z przytupem, na razie jest spokojnie. Mój nos mówi że raczej żadnego armagedonu nie będzie, wieczorem się przekonamy ile jest warty:;)

  7. Daj proszę znać jak będzie szykować się warun w Lesznie. Coś tam sobota niedziela mam nadzieje. Studiuje RASP.

    RASP jest fajny. W sobotę być może da się polatać ale bez szału. Za to niedziela powinna być dużo sympatyczniejsza. I w sobotę i niedzielę w kierunku na północny zachód. Andrzej jak chce latać to się ze mną konsultuje. Dołącz do niego i chętnie będę Wam podpowiadał.

  8. Ciekawe gdzie jutro dokładnie pierdyknie.

    Największa chwiejność będzie w Kotlinie Kłodzkiej i w linii Wrocław - Poznań. Cape może sięgnąć 2000. Ale te burze nie są tak całkiem oczywiste. To będą zjawiska w strefie frontowej. Może będzie, a może nie będzie. Bardziej na spokojnie niż z przytupem.

  9. Czyżbyś miał depresję ;), bo wszyscy którzy zwracają uwagę panu "nieomylnemu", a przy okazji wytykają błędy ortograficzne, muszą mieć zdiagnozowaną taką jednostkę chorobową :D.

    Jest rzeczą oczywistą, że długoterminowe prognozy to jest to tylko zabawa, i jak się potwierdzi,to jest to tylko zwykły przypadek. Więc jak można komuś cokolwiek zarzucać? 

  10. Zibi co sądzisz o opadach w czwartek? Wydaje się że mogą stworzyć zagrożenie powodziowe. My to jeszcze mamy oki ale na Słowacji i w Czechach sytuacja wygląda już kiepsko. Tam będzie powódź u nas znak zapytania stawiam.

    Nie jest to związane z niżem genueńskim, więc raczej zwiększona chwiejność w ciepłej masie. Do czwartku jeszcze sporo dni. Na razie cape wynosi 2800, a więc bardzo dużo.Ale górą jest mało wilgoci, więc burze będą miały umiarkowany charakter. Raczej żadnych powodzi nie będzie. Tak mówi mój nos:;) Będziemy obserwować.

  11. Ceny rosną i jest to zauważalne, branże które były zamknięte, teraz chcą odrobić straty.

     

    Fryzjer - do tej pory stawka u mojej osiedlowej fryzjerki 23 zł, po pandemii 28 zł. Sąsiadka płaciła u fryzjera 60 zł, teraz 90 zł.

     

    Podobnie pewnie, będzie w restauracjach, miejscach noclegowych itp.  

    Jeszcze nie podniosłem, ale podniosę:;)

  12. Ale mimo wszystko dziwię się że nikt z opozycji nie broni rodzin (nawet cynicznie) którzy wypruwają flaki by wykształcić dzieci.

     

    A budyń tak chwali się że rodzina dla niego jest najważniejsza.

    A co tu bronić..... Dzieci masz kochać, dbać o nie, a kształcić możesz za nasze. Reszta to jest tępa propaganda i kupowanie głosów. Dobrze że się w ten trend nie wpisują. Oczywiście to nie znaczy że nie należy się zająć tymi, którzy sobie z życiem nie radzą. Zabieranie nam kasy a potem jej oddawanie bo państwo chce mi pomóc wychować dzieci, wolne żarty.... 

  13. Cała "dobra zmiana" dla dzieci kończy się gdy dziecko kończy 18 lat.

     

    Dla PIS problem rodziców mający dzieci na studiach  nie istnieje.

     

    Dla PIS dziecko w podstawówce wymaga wyprawki 300, +500, bonu, a rodzice studentów bez problemu zapłacą 800- 1000zł za stancję (lub  1600-2000 tak ja)

     

    Ulga na dzieci (Komorowskiego) jest do 24 roku życia

    Przecież to jest tylko łapówka wyborcza. Biorą z mojej kieszeni i dają swoim wyznawcom aby na nich głosowali.

  14. Zanosi się że całe lato będzie takie burzowe. Pewnie z małymi przerwami kiedy zrobi się chłodniej ale i bezpieczniej bez burz. Same burze mogą być ale nie takie niszczycielskie jak ostatnio, no ale w naszym klimacie chyba ciężko o w miarę spokojną burzę..

    Burza ze swej natury nie może być spokojna:;) Pogoda zmienną jest. Burza i w styczniu potrafi namieszać. 

  15. Miałem na myśli takie:

     

    https://www.parkiet....-kraj-w-UE.html

     

     

    Duża część forumowiczów, należy do tych 10%. Popularna jest też teoria, że każdy może należeć, jeśli mu się chce.

    Ja zupełnie nie wierzę w "równe szanse", choć wcale w tym kontekście nie czuję się pokrzywdzony.

     

    Na nartach zwykle jeżdżę 30 dni (średnia z 20 lat), ale w wersji bardzo budżetowej.

     

     

    Raczej odwrotnie, ograniczyć jego przelewanie z miejsca na miejsce. Jednak nie zabierać go najmniejszym.

    Obecnie mamy system, gdzie to biedni i ciężko pracujący, płacą największe (%) podatki.

    Czyli Np. likwidacja podatku dochodowego od osób fizycznych, zamiast programów socjalnych.

    Uproszczenie systemu podatkowego, ograniczenie urzędników itd.

    Niestety żadna partia, nie jest tym zainteresowana.

    Całe życie marzyłem o lataniu(o nartach trochę później), ale mogłem je dopiero zrealizować wtedy jak zacząłem pracować na własny rachunek. No fakt, nie każdy ma kompetencje  i odwagę aby się rzucić na głęboką wodę. Ale też nie każdy musi latać czy jeździć na nartach. Ale ktoś jest mocno zdeterminowany to swój cel w końcu osiągnie. Warto mieć marzenia i je przekuwać w rzeczywistość. Jednemu przychodzi to trudniej a drugiemu łatwiej. Ale warto spróbować. Te wszystkie programy socjalne, to w większości nic innego jak zwykła łapówka wyborcza. Która niszczy nasze Państwo. Jedyny sposób dojścia do dobrobytu to praca. I rolą Państwa jest zniesienie wszystkich możliwych barier, aby tej pracy było jak najwięcej. 

    Podatku dochodowego to bym nie zniósł, ale zrobić dużą kwotę wolną od podatku - jak najbardziej. Jaki sens jest zedrzeć kasę od tych najmniej zarabiających a potem im to dawać w postaci różnych programów. Przecież każdy taki ruch to jest armia urzędników, którym trzeba zapłacić.

    Oczywiście to nie jest tak, że trzeba wszystkich zostawić na pastwę losu. Należy pomóc tym najsłabszym i na to też musimy dać pieniądze, czy to poprzez daniny dla Państwa czy w postaci dobrowolnego dołożenia się do różnych organizacji charytatywnych czy też bezpośrednio.

  16. Po prostu dziwią mnie żale o jakiś bon za 1000zł w tym środowisku. Dla prawie wszystkich tutaj to realnie niezbyt istotna suma, a patrząc po wypowiedziach w innych tematach to wręcz śmieszna.

     

    Nie tyle kompleks. co po prostu martwią mnie nierówności społeczne w Polsce. Znam dużo zdolnych i pracowitych ludzi, którzy zarabiają bardzo słabo, co tutaj jest wyśmiewane. Moja sytuacja i tak jest całkiem niezła, ale wielu ma znacznie gorszą. 

     

    No wiesz, płytkarzom płacą 20 tys miesięcznie:;)

  17. Edit: CDC i WHO podobno już nie mają nic przeciw maseczkom w miejscach publicznych a nawet je zalecają, ale uzasadnienie jest takie, że chodzi ograniczenie rozsiewania syfu przez bezobjawowych (niegłupie) i mowa o maseczkach chirurgicznych, czyli barierowych, a nie filtracyjnych.
    W stronę "od" bawełna jakoś zadziała, znacznie gorzej, niż normalna maseczka, ale zawsze.
    Zastanawiam się nad zmianą futra na paszczy na model "zappa", czyli wąchy morsa z soul patch. Żeby w razie czego móc skutecznie korzystać z maski. Dla futrzaków jedyna alternatywa to całotwarzowa maska przeciwgazowa plus wazelina na brodę w miejscach styku z maską. Chyba mi się nie chce tak pierdzielić...

    A może "czas na zmianę"?

  18. Rząd robi wszystko co może żeby spłaszczyć narastanie epidemii. To najważniejsze żeby ilośc przypadków nie doprowadziła do zapaści służby zdrowia.I tyle na razie możemy zrobić tylko tyle.Na razie można być dumnym z nas Polaków. W Katowicach na prawdę wielu bardzo wielu potraktowało to poważnie

    Zmień kanał.....

×
×
  • Dodaj nową pozycję...