Skocz do zawartości

.Beata.

Members
  • Liczba zawartości

    1 274
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Zawartość dodana przez .Beata.

  1. Wbijaj na zlot, masz spore szanse na mistrza, dam Ci wygrać;)
  2. Nie wiem, co Ci tam wyszło w tym rezonansie, ale oprócz opinii ortopedów zasięgnęłabym opinii rehabilitanta. To dwa światy, które zazwyczaj nie są zbieżne. Dobry rehabilitant postawi szybko na nogi, niekoniecznie zgodnie z zaleceniami lekarza. U mnie zerwane ACL i oczywiście łąkotka. Jakby co, to służę pomocą w Poznaniu.
  3. Krzysiek, lekko spóźnione bo tu siga siga, ale jakie… TWOJE ZDROWIE!
  4. Bliżej Kalabrii niż Bałtyku. Pozdrawiam z Santorini
  5. Ostatni dzień lata? 😉 pozdrawiam
  6. Gratuluję Wiesiek, oglądając kiedyś Twoją galerię, zastanawiałam się kiedy wypłyniesz na szerokie wody. Podziwiam 🙂
  7. Idąc tokiem myślenia Mitka, to: 1. 14-16 luty - i zakładamy buciki dzieciom, ustawiamy tyczki czy co tam, wkurzamy się, że Adama nie ma, bo ma zjęcia np z Viktorem, może być śnieg i dużo ludzi 2. 1-2 marzec - zasugerowana data przez Adama, ostatni weekend ferii, może być jeszcze śnieg, ale niekoniecznie, ale ponoć się zawsze znajdzie, zagranica przeflancuje swój wyjazd na później- lub Adam będzie patrzył na piwo, może być jeszcze dużo ludzi, tudzież zawody leśników, górników czy tam kolejarzy 3. 10-12 styczeń - tydzień przed feriami, może być już śnieg, ale niekoniecznie, tłumów raczej być nie powinno 4. Szczyrk I co teraz?
  8. Eeee tam, Viktor jak Viktor, przyjedzie - pojeździ - i pojedzie, ale to piwo! Nie każcie Adamowi znowu na nie długo patrzeć! I tak biedny jeszcze się męczy …(chyba) 😉 To co…LUTY? 14-16? Co prawda to kocioł feriowy, ale może nie będzie tragedii….
  9. Ojej…bardzo mi miło, mój Ty Bohaterze:) jeśli bozia pozwoli, to i tak i tak przyjadę, bez względu na to czy jest czy nie ma śniegu, choć nie ukrywam, chciałabym zrealizować swój niecny plan 😁 Mam trochę bliżej jednak niż Viktor, ale nie sądzę, żeby Viktor chciał tłuc się przez pół Europy, wiedząc, że nie pojeździ. Więc, jeśli chcemy się spotkać w jak najszerszym gronie, to po prostu ustalmy wstępnie przynajmniej jakiś termin. Macie już zabukowane jakieś wyjazdy, więc wiecie kiedy wam pasuje. Ja nie mam jeszcze nic, bo nie wiem kiedy będzie zlot. Generalnie jest mi obojętne kiedy, dopasuje się do Was.
  10. Zwłaszcza, że tydzień po feriach w tym sezonie przypadnie tydzień później, niż tydzień po feriach w zeszłym sezonie…
  11. Wiem, że znasz. Wiem też, że Cisowianka również potrafi być zaskakująca;)
  12. Na zlocie będą same odpowiednio-zaskakująco-odpowiednie soczki..
  13. O ile mnie pamięć nie myli, w zeszłym roku chyba prawie wszyscy na święta kręcili, potem przyszła zimowa czkawka.
  14. Pitu pitu Mitku, po prostu zejdź na ziemię, przecież nie planujemy nic kosmicznego. Wpisuję termin w kalendarz i jest nietykalny. Zrób tak samo, i uwierz, to bardzo proste jest . Poza tym, to fajniej się czeka. Pozdrowienia dla Rybelka
  15. Już czas…. Ps. Cześć. Chciałabym wpisać w kalendarz termin zlotu i zaplanować resztę zimy. Halka, Zwardoń, chyba, że będę w mniejszości, wśród zainteresowanych oczywiście. W googlowskiej galerii małe podsumowanko zlotu letniego;)
  16. Obecnym klimacie i zagęszczeniu ludzi. W Zielu to samo, jak ruszy to szpetne noclegowe gmaszysko, to nawet piernąć nie będzie gdzie
  17. To ta trasa, co ją robiliście na zlocie? - i zaspaliście powrotną stację u Grześka?...a mówią że to lajtowa traska
  18. O rety… tośmy se @Lexi metki kijkary i kijkarza przykleili… jak żyć? Ps. Banalnie prosta, Marek, oj bo chciałam sobie z Wami trochę pogadać, ale nie miałam pojęcia, że taka zadymka z tego wyjdzie, choć do teraz się zastanawiam, jak stojący facet może barkami w kierownicę walnąć 😉
  19. Cześć Mitek, Idealne ABC piechurów 😂: Gdy tylko rowerzysta wjedzie ci w zad, szybko wstań ( nawet się nie otrzepuj) i wal chuja (chujowinę?) w kły. A jako że już leży, możesz użyć kijków i go lekko przetrzepać, bądź użyć buta, z wyśmienitą traperską podeszwą a jakże, i go delikatnie przydusić. Gdy już nie będzie się ruszał, możesz przysiąść na nim, lub i jego rowerze, i spokojnie, ale to bardzo spokojnie i bez agresji wytłumaczyć, że pobłądził. Myślę, że procedura doskonała, a ocena stopnia jakiegokolwiek usportowienia jest zbędna. 😂
  20. Oczywiście, że czytałam: nawet się zatrzymałeś, a ten tępy buc nie dość że musiał wpaść w jakiś dół po kolona, bo przecież ścieżka nie była równa, to jeszcze w Ciebie uderzył, znaczy w Twoją kierownicę i to barkiem! I faktycznie, zwyczajowo - np mówi się dzień dobry na szlaku, chyba że ktoś napieprza z góry i się nie zdąży, zwyczajowo też nie chodzi się w gości z pustymi rękoma, nie ma natomiast zwyczaju ustępowania przez pieszych miejsca, gdzie pierwszeństwo nie jest ustalone. Dobrą wolą wykazać powinny się obie strony. Wiesz, możesz, za radą @MarioJ zacząć wozić ze sobą kijki, tudzież baseball’a, ewentualnie zainstalować sobie taki dzwonek jak @kordiankw😉 Pozdrawiam Ciebie Piotrze 🙂 Beata
  21. Czyli jakby chciałeś wymusić pierwszeństwo…trafiłeś na nienormalnego, bo nie ustąpił? I strasznie niski musiał być ten biegacz, albo jechałeś jakąś holenderką, bark na wysokości kierownicy…? Lincz? - kilogram kwarcu i granitowego kruszywa w skórze wystarczył. I po co baseball, nie pamiętam, jakimi kijkami dysponuje Marek, ja mam stalowe, napisz gdzie będziesz, a będzie uzdrowiona dusza Twoja;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...