Skocz do zawartości

.Beata.

Members
  • Liczba zawartości

    926
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Odpowiedzi dodane przez .Beata.

  1. 43 minuty temu, Mitek napisał:

    Cześć

    Jeszcze sześć godzin i jedziemy.

    A co ma wysokość siedzenia do kierowania....

    Tu raczej chodzi o ergonomie ruchów na kierownicy. Oczywiście przy przekładni bezpośredniej musisz siedzieć blisko - czyli wysoko.

    Natomiast... nie widzę związku w jeździe po ulicach.

    Trzymajcie się.

    Pozdro

    Trzymam - kciuka - za Was. Powodzenia!

  2. Nie zdeklaruję się niestety… dziś mijają 4 tygodnie od rekonstrukcji i póki co średnio widzę siedzenie (wysiedzenie?) 5 godzin w aucie (samochodzie 😉 ). Sprawdzałam loty, połączenie z Katowicami do dupy, a z Krakowem -  powrót o 6 w niedzielę lub w poniedziałek o 13. No i jeszcze musiałabym dotrzeć jakoś do Zwardonia… 

    może za dwa tygodnie będzie lepiej

    od 15 lipca będę w Istebnej, to mam ustalone z rehabilitantem i do tego czasu mam być redi, ale to jeszcze półtora miesiąca…

  3. 2 godziny temu, Adam ..DUCH napisał:

    Propozycja nr 2 Janosikowe Diery - https://pl.mapy.cz/s/jedenedagu

    Z dodatkowego sprzętu zaproponuję rękawiczki "wampirki". Rozwinięcie o M. Rozsutec to +1,5 h natomiast o Wielki to już całkiem całkiem wyrypa. W partii szczytowej łańcuchy i klamry ale tylko w celach asekuracyjnych. Natomiast sam wąwóz robi wrażenie. Pkt 4 to punkt gastronomiczny.

    genialne miejsce… 

    • Like 1
  4. 59 minut temu, Mitek napisał:

    Cześć

    Beata spokojnie do brzegu i wszystko się pozrasta i pozarasta a zgięcie będą i wyprosty. Napisz lepiej gdzie ten spływ?

    Pozdro

    Barycz, noclegi pod Miliczem. Szlag mnie lekko trafia, bo szlak jedwabny przejdzie mi kolo nosa.

    • Like 1
  5. W dniu 7.05.2023 o 12:44, Mikoski napisał:

    Teraz możemy się wymieniać postępami w rechabilitacji 😉 u mnie 4 tygodnie po szyciu łąkotki prawie pełne zgięcie a cała reszta goi się ekspresowo ,wyjazd w styczniu już zarezerwowany więc trzeba formę budować .

    IMG20230507123451.jpg

    IMG20230507123124.jpg

    IMG20230507122552.jpg

    Cześć Damian, zazdroszczę Ci tych 4 tygodni. Moje kolanko nie wyglada tak uroczo a i kule z epoki wczesny Gierek. Ale za to w czwartej dobie pełen wyprost wywalczony. Zginanie póki co mogę do 45 stopni, choć zakres mam większy, chodzenie z lekkim obciążeniem na wyprostowanej stopie, o kulach oczywiście. I męcząca orteza. Podnoszenie w lekkim zgięciu. Jeszcze nic nie klepałam - ale w grudniu chcę na szkole narciarskie, w sierpniu mam ślub córki a w połowie lipca wakacje w górach, pod koniec czerwca „sylwester” a w Boże Ciało spływ. Tylko czasu mało 😉

    Z łąkotką u mnie było gorzej. Dłużej to wszystko trwało a i bardziej bolało. Teraz niewiele z niej zostało, usunęli po niej gruz, wypłukali i wypolerowali chrząstkę. Przy następnym pęknięciu łąkotki na pewno nie będę jej szyć (mam jeszcze jedną, całą w drugim kolanie 😂

    Jak u Ciebie z chodzeniem?

     

    • Like 3
    • Thanks 2
  6. Godzinę temu, a_senior napisał:

    Trzymaj się. Będzie dobrze. Mój młody kolega z pracy, BTW instruktor narciarski i wielbiciel MTB, też miał robione kilka lat temu. Żadnych problemów.

    Musiałaś robić czy tylko z rozsądku?

    Dzięki, już po…ale kiepsko mi się w literki celuje… 

    Nie musiałam, choć powinnam, więc zrobiłam…

     

    • Like 4
    • Thanks 2
  7. 5 godzin temu, Mitek napisał:

    Cześć

    A w kwestii szeroko pojętej kultury i wiedzy to Amelka właśnie dzwoniła zadowolona i powiedziała, że polski był łatwy.

    Pozdro

    Git, trzymam kciuki za resztę. Gdzie dalej? Z czego rozszerzenie?

    • Like 1
  8. W dniu 13.04.2023 o 11:54, kordiankw napisał:

    Nie liczyłbym na admina. Trzeba chyba samemu wrzucić spamerów do ignorowanych. Ja po raz pierwszy od czasu rejestracji mam czterech w ignorowanych, nie mam doświadczenia, zobaczymy jak wyjdzie w praniu. Chyba do czasu, gdy ktoś  nie bedzie cytował ignorowanych, to nie powinny pojawiać się ich wpisy.

    i jak Ci wyszło to pranie? u mnie pomimo wszystko spamy wyłażą... chyba, że coś źle robię...

  9. W biegach ulicznych międzyczas jest mierzony co 5 km, trasa obstawiona przez wolontariuszy,  każde skrzyżowanie przez policję i jeden zespół medyczny na 5 km. Się nie zgubisz ani nie pobiegniesz na szagę. Każdy, w swoim zgłoszeniu startowym wpisuje swój ostatni czas na określony dystans, i jeszcze pare lat temu organizatorzy czekali na ostatniego uczestnika. Teraz, niestety, koszty ponad planowego wstrzymania ruchu w mieście na to nie pozwalają. Choć, jeśli organizatorem biegu jest miasto, robią wyjątek dla Pani Parasolki, po prostu wypuszczają ją wcześniej, przed oficjalnym startem, bo i tak ulice zamykane są 30 min przed biegiem. W biegach terenowych, pomimo limitu, zazwyczaj czekają.

    i jeszcze a'propos czasu - dla mnie osobiście ewentualna życiówka to wisienka na torcie. Poza tym wiem, ile wysiłku mnie to kosztuje, chociaż to tylko 10 km. Tym bardziej chylę czoła dla ultra.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...