Gabrik

Zapomniałem zapytać, jakie masz podbicie wysokie/średnie/niskie?

  https://youtu.be/6uoaKSYB2HI   https://youtu.be/WE_PKhc1siM   Biorąc pod uwagę wyniki w Levi, tym razem PMTS górą

Yoss - ile dni w Panterrach? W miarę obiektywnie, jak podsumujesz "współpracę" z poprzednimi butami? Jaką masz długość stopy i w jaki numer teraz poszedłeś?

No cóż każdy różnie postrzega. Co do fałszerstwa, chwycił za rękę. Dotarto do szpitali, w których niby przeprowadzano badania (np.w Australii)i nic takiego nie miało miejsca. Dodatkowo Belgia, Włochy, Francja i WHO na podstawie sfałszowanego raportu zakazały stosowania leków.

Francja - stoki zamknięte do 20 stycznia, info z RMF FM.

Ostatnim razem gdy wklejałem wszyscy nabrali wody w usta, z uwagi na na dyskusję ponawiam.   https://www.thelance...zyTPx2R7nEMkY0E

Najbliższa rodzina, na codzień że sobą 3 osoby. Jedna covid, pozostałe dwie wynik negatywny.

Ja jeszcze czekam na oficjalne stanowisko Południowego Tyrolu...

Jeśli chodzi o Włochów, Austriaków itd. sprawa jeszcze otwarta, trwają przepychanki regionów/branży z władzami centralnymi. Wiem, wiem nadzieja.....

Co do tłoku przed bramkami - Wyraźna tablica z informacją jaką odległość należy zachować. - Jeśli pojedyncze osoby łamią zasady, zablokować im karnet, powinni szybko się nauczyć. - Jeśli większa grupa robi "bydło" zatrzymujemy kanapę, gondolę, aż towarzystwo się ogarnie. - Spowolnić kanapy, gondole i/lub ograniczyć ilość osób na nich przebywających. - Sprzedawać ograniczoną ilość karnetów na dany ośrodek narciarski.

Brachol podeślij na priv szczegóły.   Do pozostałych, dajcie spokój z tym skakaniem sobie do gardeł w imię idiotów polityków. Nie ma u nas żadnej grupy politycznej wartej tego typu zachowań, nie ma! 

Wszystkim życzę udanych wyjazdów na narty. Plan rządzących jest obecnie taki: do 28 grudnia - stan odpowiedzialności. Po tym terminie albo stan stabilizacji (jeśli pozytywnych testów będzie mniej), albo stan narodowej kwarantanny, jeśli pozytywnych będzie ponad 27000 dziennie lub służba zdrowia wywali się do góry nartami.

Brachol, niech Ci się wiedzie kolego!!! Tak poprawić nastrój na koniec dnia, nieocenione. Jutro zapierdzielam do serwisu z nartami i do szefa po delegację na wyjazd służbowy!

Jak pisze BiPi, łatwiej jest skontrolować ewentualny zakaz poruszania się przez 2 tygodnie niż przez 1.5 miesiąca. 

https://magazyn.wp.p...mancypacji-ludu

Natomiast na początku stycznia rząd zdecydował się wysłać wszystkich uczniów z całej Polski na zimowe ferie. Potrwają one od 4 do 17 stycznia. Premier zaapelował, by podczas ferii zostać w domach. - Ma to być przerwa od nauki, proszę, by nie planować w tym terminie wyjazdów - mówił Mateusz Morawiecki. - Byliśmy nakłaniani do otwarcia szkół. Zdecydowaliśmy, że będzie kontynuacja zamknięcia szkół do 23-24 grudnia. Ferie, które zwykle były rozłożone na różne województwa w różnym czasie, dzisiaj muszą być skumulowane w jednym czasie po to, by ruch był najmniejszy, by nie zamawiać wyjazdów, by nie wyjeżdżać za granicę, by siedzieć w domu, by mobilność była jak najmniejsza - argumentował szef rządu.

Tak, potem już leci lotnictwo, statki, transport drogowy... nadal jednak trzymam się tego co napisałem, tyczy to granic zewnętrznych w pojęciu unijnym. 

Zaczęło się:   https://www.money.pl...741274464a.html

Jednak troszkę poczytałem z uwagi na pewien pomysł jaki mi się zrodził.   Artykuł 2 Definicje Do celów niniejszego rozporządzenia stosuje się następujące definicje: 1) „granice wewnętrzne” oznaczają: a) wspólne granice lądowe państw członkowskich, w tym granice na rzekach i jeziorach; porty lotnicze państw członkowskich przeznaczone do lotów wewnętrznych; c) porty morskie, rzeczne i porty na jeziorach państw członkowskich służące do regularnych wewnętrznych połączeń promowych; 2) „granice zewnętrzne” oznaczają granice lądowe, w tym granice na rzekach i jeziorach, oraz granice morskie państw członkowskich, a także ich porty lotnicze, porty rzeczne, porty morskie i porty na jeziorach, pod warunkiem że nie stanowią one granic wewnętrznych;   W oparciu o te definicje wygląda na to, że jednak nie ma nakazu kwarantanny po przekraczaniu granic wewnętrznych.   Taka moja interpretacja tego zapisu:   "...wykonywanym z przekroczeniem granicy Rzeczypospolitej Polskiej, stanowiącej granicę zewnętrzną w rozumieniu art. 2 pkt 2 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/399 z dnia 9 marca 2016 r. w sprawie unijnego kodeksu zasad regulujących przepływ osób przez granice (kodeks graniczny Schengen) (Dz. Urz. UE L 77 z 23.03.2016, str. 1, z późn. zm.1))"   Dodatkowo na obecną chwile wpisany tam jest transport kolejowy! (Nie wiadomo czy przeoczenie czy nie)

Nawet na 100%, to jest już ujęte w projektach, które możesz społecznie skonsultować wysyłając email . Natomiast nie chciało mi się tego wertować, bo sporo czytania (w linku w poście wyżej, na dole są w formacie PDF).

Małe podsumowanie w ujęciu narciarskim.   "Ferie zimowe odbędą się w całym kraju w tym samym terminie, jednak uczniowie nie wyjadą na zimowiska." Od 4 do 17 stycznia".  W tym terminie powinni/planują zatem wprowadzić zakaz organizacji wyjazdów z udziałem dzieci i młodzieży. Co z dorosłymi? Nie wiadomo.   "Rząd wspiera branżę turystyczną. Na pomoc mogą liczyć również przedsiębiorcy, którzy działają w branży turystyki zimowej. Otrzymają oni rekompensaty, które pomogą złagodzić skutki kryzysu." Zatem już dają sygnał aby ułagodzić branżę, że potencjalny zakaz otwarcia ośrodków zrekompensują im nadrukiem kasy (to oczywiście tyczy ośrodków w Polsce) kwestia otwarta czy tyczy, to tylko okresu ferii czy jednak w szerszym zakresie czasowym.   "Etap odpowiedzialności 28 listopada - 27 grudnia"  W tym terminie możliwe wprowadzenie ograniczenia w przemieszczaniu się (wspomniał o tym Morawiecki) i inne mają na celu spadek oficjalnie podawanych liczb o pozytywnych wynikach testów. W zależności od tego czy spadnie czy wzrośnie i do jakiego rzędu, mają od 28 grudnia zaplanowane dwa etapy/warianty. Etap stabilizacji lub etap kwarantanny narodowej. Nie będę tu już się rozwodził więcej, można poczytać tutaj:   https://www.gov.pl/w...alce-z-covid-19       "Ferie zimowe odbędą się w całym kraju w tym samym terminie, jednak uczniowie nie wyjadą na zimowiska." Od 4 do 17 stycznia.  W tym terminie wprowadzą zatem zakaz organizacji wyjazdów, w jakiej formie dopiero zobaczymy (może tylko z udziałem dzieci i młodzieży?).   Rząd wspiera branżę turystyczną. Na pomoc mogą liczyć również przedsiębiorcy, którzy działają w branży turystyki zimowej. Otrzymają oni rekompensaty, które pomogą złagodzić skutki kryzysu. Zatem już dają sygnał aby ułagodzić branżę, że potencjalny zakaz otwarcia ośrodków zrekompensują im nadrukiem kasy (to oczywiście tyczy ośrodków w Polsce).

To prawda, wczoraj otrzymałem takowe info z Val Gardeny.   Co do ferii, jeśli w terminie jaki zarezerwowałeś będą otwarte ośrodki to trzeba jechać. Maturzyści sobie dadzą radę. 

Wyraźnie wspomniał na koniec - nie planować wyjazdów do Austrii, Włoch czy Szwajcarii (o Francji chyba zapomniał lub mi umknęło). Dalej nie ma w tym jednak logiki. Zostaną same cyferki, nic nie znaczące, bo wirus czy choroba już wszedł w społeczeństwo. Jakby zrobili test całej populacji w tym tygodniu, zapewne wszyscy by się zdziwili ile jest pozytywnych.

Mitek pełna zgoda. Według mojej orientacji ta apka to 100% automat czyli wszystko jest nagrane. Nadal jednak może być fajnym dodatkiem do jazdy, właśnie gdy już nie ma nas kto kontrolować. Jeśli te 36 czujników we wkładce plus oprogramowanie odczytuje dość poprawnie nasza pozycję. Dodatkowo ma chyba powgrywane różnego rodzaju ćwiczenia, których poprawność wykonania także jest oparta o te czujniki. Może to całkiem fajnie działać przy samodoskonaleniu gdy już np. instruktor dał nam wskazówki czy przekazał błędy w naszej pozycji na nartach.   P.S. Chciałbym abyś nie odebrał źle tego co teraz napiszę, tzn. zaznaczam wyraźnie, że nie drwię i nie mam żadnego podtekstu czy drugiego dna.   Chcę bardzo podziękować Ci za ostatnie wpisy na forum, poczułem ostatnio narciarską pasję w Twoich wpisach. Wcześniej czasami odnosiłem wrażenie, że masz dość, że brak Ci cierpliwości dla takich jak ja czyli szukających swojej dróżki w narciarskim świecie. Teraz poczułem człowieka z wiedzą i tym czymś. Myślę, że spora część osób tu na forum tego właśnie szuka. Nie wiem czy zrozumiale to ująłem ale jeszcze raz dziękuję.

Temat znany dla wszystkich oglądających filmiki o carvingu.    Różnego typu nowe technologie wchodzą do sportu. Np. do koszykówki wymodzili apkę, która poprzez kamerę "widzi" jak rzucasz i daje Ci wskazówki/noty. To coś w tym stylu. Na ile użyteczne nie mam pojęcia.    Jeśli ktoś ma górką 350 dolarków (przyjmijmy 1400 zeta) może i sympatyczny dodatek...z drugiej strony 4 godziny lekcji z jednym z instruktorów uznawanych na naszym forum za super jeżdżącego, kosztuje 185 eur. czyli lekko dokładając można mieć 8 godzin nauki z bardzo dobrym narciarzem. Osobiście wybrałbym tą opcję.