-
Liczba zawartości
9 982 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
36
Zawartość dodana przez star
-
Na pewno będą lekkie do noszenia (topola) https://www.top-narty.pl/addikt-pro.htm/v-366667 i na pewno nie mają wbrew temu co pisał Gabrik 66 pod butem, ponieważ: 1420 g (149 cm), 1520 g (156 cm), 1620 g (163 cm), 1730 g (170 cm), 1840 g (177 cm) vs Szerokość nart pod wiązaniem: 64 - 75 mm czyli pewno 75 i to ma sens w tego typu narcie,
-
https://tatromaniak.pl/aktualnosci/smiertelny-wypadek-w-tatrach-mezczyzna-spadl-z-grani/ na grani, poza szlakiem ps a tu staroć chyba jakąś sądząc po śniegu nie dacie
-
Dyskusja na wspinanie weksluje w kierunku warsztatów jak upadać.
-
Sprostowanie z tegoż forum Głupio mi trochę, ale jako grotołaz muszę sprostować. Studnia w Mnichu ma niecałe 23 m głębokości (59 m to długość wszystkich zmierzonych korytarzy), ale reszta się zgadza - Mariusz zatrzymał się na moście skalnym po ok. 8 m poniżej otworu. Inwentaryzację Studni w Mnichu wykonali Gajesia i Recielus w 2000 r, w ramach prac PTPNoZ, a opis i przekrój znajduje się w tomie 10 monumentalnego dzieła Jaskinie Tatrzańskiego Parku Narodowego pod redakcją naukową Jerzego Grodzickiego. Tym niemniej, otwory (trzy) znajdują się 90-110 m nad piargami, tak że, ten, tego..
-
Na deser Jacka Czecha juniora strona https://www.youtube.com/@powder_trip zamiast ekstremów...
-
Tak się rozwija https://forum.wspinanie.pl/read.php?7,719064,719107#msg-719107
-
Karol udostępnia https://chaos.if.uj.edu.pl/~karol/kznarty_files/tatwyspl.pdf https://chaos.if.uj.edu.pl/~karol/kznarty_files/Tatry_Wysokie_12.html#cz4
-
Przy okazji https://www.goryonline.com/najtrudniejsze-zjazdy-w-tatrach---czesc-1,2010797,i.html https://www.goryonline.com/najtrudniejsze-zjazdy-w-tatrach---czesc-2,2010803,i.html
-
Jeszcze HONORATKA w akcji Jacek Czech https://tatromaniak.pl/aktualnosci/na-nartach-z-orlej-perci-tak-wyglada-zjazd-zlebem-honoratka-film/ a tu co ludzie (czyt. skialpiniści) zwykle https://8a.pl/8academy/skialpinizm-w-tatrach-wysokich-piec-najciekawszych-linii/ to pisałem ja naczelny miękiszon forum co lubi sobie po krzakach na nartach się przedzierać
-
Na dobrą stronę ale z innej perspektywy. Kozi w tle. http://hemli-w-gorach.blogspot.com/2013/07/panszczycka-przeaczka-wyznia.html
-
Z Koziej znana linia https://8a.pl/8academy/skialpinizm-w-tatrach-wysokich-piec-najciekawszych-linii/ a z Koziego nie wiem choć przy okazji znalazłem takie archiwum https://muzeumtatrzanskie.pl/tajemnicze-tatry-cz-14-kozi-wierch-i-tajemnice-zjazdu-na-nartach-zaruskiego-i-borkowskiego/
-
Mi też się podoba opis pasuje do Kaema jak ulał, a jak nie ulał to też (addikt, unisex i wąska talia;-) ADDIKT PRO (AND Z12) Zestaw narciarski do jazdy po przygotowanych trasach unisex Oceny/570 Recenzje White / Black / Safety Yellow Ten produkt nie jest sprzedawany na naszej stronie internetowej 13.5 km Darmowa dostawa - 14 dni na zwrot Znajdź w sklepie Porównaj ten produkt Najnowszy zestaw Addikt Pro marki Salomon do jazdy po przygotowanych trasach stworzono z myślą o narciarzach uzależnionych od spędzania każdej chwili w górach. Jeśli jesteś jedną z takich osób, te narty natychmiast przypadną Ci do gustu. Innowacyjna technologia Motion Tail i wąska talia zapewniają responsywność i zwiększają margines błędu. Dzięki temu możesz łączyć krótkie i długie skręty przez cały dzień na nartach.
-
A MarioJ i owszem, bo po prostu lubi jak rzeki tak zwyczajnie same z siebie zakręcają pod kątem prostym. PS żarcik taki no offense. Wzorowany na Jerome K Jerome Three Men on the Bummel, też świetna książka, nawiasem mówiąc. https://www.gutenberg.org/files/2183/2183-h/2183-h.htm
-
Wiesz jak jest. Wątek ma być przede wszystkim żywy. Co komu po trupie? Chyba, że jesteś patomorfologiem. Wtedy im bardziej martwy jest trup tym lepiej dla autopsji. Na forum czy w literaturze podobnie... choćby we wpisach Plusa80 jakże pełnych życia w tym (nawet jeśli o fotografii i górach innych niż nasze ukochane Tatry) i innych wątkach przecudnych...
-
Nie no o tym zabójstwie przeczytałem z zapartym tchem, to było drugie podejście takie na chybił trafił. Może się więc jednak wciągnę. Czytam teraz Los napisany przez autorkę Zeruya Shalev oraz skończyłem Polacos co Anna Pamuła ją napisała więc takie tam babskie bajdurzenie;-) A ksiazki bardzo lubię kupować z czytaniem bywa różnie... czekają na wirtualnej półce. PS z wspomnianej książki fragment „Przecież Duch Gór też czasami krzyżował ludziom plany, mylił znaki na szlakach, a mimo to od wieków był szanowany przez mieszkańców Kotliny.” przypomniał mi odwiedziny jeszcze z mamą w parku https://moksial.pl/ogrod-ducha-gor zawsze mieszkaliśmy tuż obok ale nigdy nie wstępowaliśmy a warto do Domu Carla i Gerharta Hauptmannów Dom pisarzy – braci Hauptmannów, położony w malowniczej Dolinie Siedmiu Domów, u stóp rozległego parku stanowił niegdyś serce kolonii artystów. Sława późniejszego noblisty Gerharta i charyzma mniej znanego Carla – autora m.in. „Księgi Ducha Gór” (Rübezahlbuch) przyciągały przedstawicieli kultury i sztuki z całej Europy
-
Pamiętasz warunki tych zjazdów? Czemu nie kontynuowałeś nigdy na skiturach jakichś wycieczek w takim razie? Nie korci cię teraz powrócić do takich klimatów? Wtedy sprzęt jaki mieliście? Hanka córka Józka Krzeptowskiego co zmarł ostatnio (rip!) https://wspinanie.pl/2024/04/zmarl-jozef-krzeptowski-1938-2024/ a matka Maryny z Opalonego i Koziego zjeżdżała jak miała chyba 9 lat ale toporny sprzęt wtedy mieli
-
A wspominaj do woli. Ale jak ktoś napisał o kryminale w Karkonoszach to co? Kustosz ma dyscyplinować? Czasem dobry offtop lepszy od nudnego mainstreamu, ale nie mi oceniać. Nie uważam, że wpis SzymQa o Krk, PSmoka o Andromedzie, czy też wątek Andrzeja, Wujota o fotografii górskiej i archiwalnej to jak to określiłeś "cokolwiek" raczej "Coś" i to przez duże "C". Szacunek do interlokutora jeśli zagości w tym wątku to z pewnością klimat tu się zrobi "pieciostawiański". PS. Ja z Koziego podobnie jak z Precneho Sedla czyli Czerwonej Ławki tylko na dupie zimą zjeżdżałem, trochę na butach też, narty wtedy odwieszone były na kołek. Więc tylko turystyka ale żadne tam tatrzańskie wspinanie. Latem Jordanka na Łomnicę to był jedyny hit.
-
Przeczytałem i od razu trafiłem na zabójstwo... Ale jara od lat mnie sprawa morderstwa na Narozniku http://janusz-bartkiewicz.eu/index.php/archeolodzy-zbrodni/item/178-ja-jeszcze-nie-skonczylem#!/ccomment
-
Kupiłem na ebookpoint ale pierwsza lektura za mną i jakoś mnie nie wciągnęło choć mapka i niemieckie nazwy ciekawe;-)
-
Po ponad miesiącu spędzonym pod Nanga Parbat, Anna Tybor rozpoczęła finalne podejście, planując zdobycie szczytu 11 lipca. W towarzystwie swojego partnera górskiego, Toma Lafaille’a, Ania podjęła ostateczną próbę zdobycia szczytu po uzyskaniu korzystnych prognoz pogodowych i zakończeniu aklimatyzacji. Wspinaczka będzie odbywać się drogą Kinshofera, a zespół spędzi kilka nocy w strategicznych obozach, aby zarządzać zmęczeniem i optymalizować szanse na sukces. Trzymajcie kciuki za Annę i Toma! 💪 ——— 📣 This morning, Anna Tybor set off for the summit push on Nanga Parbat! 🏔️
-
Ciężko pisać lepiej Piecistawy też super a te kroniki Topr już słabiej. ps wracając w Tatry no comments https://m.goryonline.com/mariusz-biedrun-biedrzycki-i-kombinacja-wizjonerow-na-wschodniej-scianie-mnicha---na-zywca-od-podstawy-do-wierzcholka-,2009583,i.html https://www.goryonline.com/szczesliwy-czlowiek---mariusz-biedrun-biedrzycki,11409,i.html https://magazyngory.pl/zywcowa-heksalogia-sokolicy-w-holdzie-rico-malczykowi/
-
Ten wypadek na zywca i studnia w mnichu to na szczęście nie najgorzej się skończyła a i studnia się przydała... https://forum.wspinanie.pl/read.php?7,719064,719077#msg-719077
-
Napisz o którymś narciarskim może, a może wspinaczkowym, który zapadł ci szczególnie w pamięć... pozostaje lektura takich książek jak Poza trasą Rafała Urbanelisa... niestety opisywany bohater zmarł poza trasą z dala od śniegu, wypadek rodzaju jak Janusz Gołąb w Lądku, tyle, że mniej szczęśliwie się skończył, to tak ku przestrodze... „Theo Meiners to człowiek, który wraz z Dougiem Coombsem i Dave’em Millerem odkrywał całą narciarską Alaskę na przełomie lat 80. i 90. ubiegłego stulecia. Pionier, który ryzykował życie i zakładał pierwsze ślady na setkach gór masywu Chugach. Bohater filmu Steep. Legenda. Coombs, Miller i Meiners stworzyli wspólnie mapy zjazdów w całej okolicy Valdez i nazwali niezliczone góry, kuluary i przejazdy – nie liczcie jednak, że znajdziecie te nazwy na jakichkolwiek mapach. Szczyty na Alasce, poza kilkunastoma wyjątkami, nie mają swoich oficjalnych nazw, a przewodnicy nazywali je na przykład „Cukierek”, „Orzech kokosowy”, ewentualnie nadawali im imiona swoich żon, matek czy kochanek. Coombs, Miller i Meiners założyli wspólnie firmę – słynną Valdez Heli Ski Guides, aby zarabiać na heliskiingu i komercyjnie wozić narciarzy helikopterami. Pionierski biznes rozwijał się dobrze i po jakimś czasie Meiners zdecydował się opuścić kolegów. Kupił kilka hektarów terenu nieopodal Thomson Pass i założył własną firmę, Alaska Rendezvous Heli Ski Guides, by zostać w niej liderem przewodników.” ps a tymczasem w odległej galaktyce https://wspinanie.pl/2024/07/anna-tybor-rozpoczyna-atak-szczytowy-na-nanga-parbat/
-
Dzięki za namiary. Ja ostatnio https://lubimyczytac.pl/ksiazka/59661/milosc-i-wygnanie taka miłość i szpada w wersji dla intelektualistów wycofanych raczej;-) czyta się jak kryminał i też sporo historycznych faktów zgrabnie jak to piszesz wplecionych w fabułę, a raczej fabuła w życie, w tle Warszawa i Nowy Jork... Autor przywołuje z pamięci nieistniejący już świat polskich Żydów oraz losy żydowskich emigrantów w Nowym Jorku. Rozterki chłopca z jesziwy usiłującego zgłębić zagadki wszechświata i źródła wszechobecnego cierpienia ludzi i zwierząt, perypetie miłosne kochliwego młodzieńca wikłajacego się w coraz to nowe romanse oraz pierwsze sukcesy i porażki początkujacego pisarza stanowią treść tej niezwykłej i głęboko poruszającej książki.
-
Z tym nic nie możesz to dyskusyjne. Człek walczy do końca jeden stabilizuje lot, drugi próbuje łapać się czegoś... szybko to się dzieje, podobnie jak w poślizgu autem gdy tracisz kontrolę... ale pewno sporo zależy od osoby... ci z aspergerem do końca realizują plan póki się da... a potem... obserwują jakoby z boku... tak pisze trochę z autopsji, a trochę z lektury... i nie opowiem ci o tym, bo pewno się nie spotkamy... z tego co pamiętam lubisz sobie z rana pospać;-)