Skocz do zawartości

cyniczny

Members
  • Liczba zawartości

    204
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Odpowiedzi dodane przez cyniczny

  1. W moim przypadku to bardzo mała szansa, za daleko mieszkam - Piaseczno to nie Madagaskar, ale dalej prawie 400km. Natomiast robisz bardzo ładne zdjęcia, wstawiasz ciekawe opisy i cały post tworzy spójną fajną opowieść. Stąd mimo iż raczej nie pojadę Twoimi śladami zawsze chętnie poczytam i pooglądam Twoje wycieczki.

    • Like 3
    • Thanks 2
  2. Godzinę temu, Lexi napisał:

    Dlaczego? …. Bład to bład - mozna nie mieć wykształcenia, można mieć dysleksje, mozna w końcu nie być zainteresowanym ortografia…..obce dziwosłowa wkładamy świadomie.

     

    Z prostej przyczyny, popełnianie dzisiaj takich błędów w słowie pisanym nie wynika z braku wykształcenia, choroby itp. wynika z czystego lenistwa i braku szacunku do innych. W prosty sposób choć wymagający nieco wysiłku można ich uniknąć. Można oczywiście być niezainteresowany ortografią, ale wtedy przyjebywanie się do innych odnośnie używanych przez nich wyrazów jest czystą hipokryzją. Wprowadzanie do języka nowych słów jest normalną rzeczą czy to się komuś podoba czy nie - język żyje. I już na sam koniec zainteresuj się etymologią słowa szacuje. Ono też nie jest nasze, pochodzi z niemieckiego.

  3. 9 godzin temu, Spiochu napisał:

    Rzeczywiście super okazja. To tylko 20 lat pracy przeciętnego polaka. Zakladajac ze mieszka pod mostem, kradnie w sklepach a wszystko co zarobi odklada.

    Kto powiedział, że okazja ma dotyczyć przeciętnych Polaków?

    • Like 2
  4. Godzinę temu, Mitek napisał:

    Cześć

    A na Mokrym start z ośrodka?

    nie, startowaliśmy dokładnie z tej zatoczki na północ od plaży w Cierzpiętach - na mapach googla jest tam pinezka "jezioro" i "punkt pobierania wody". Z organizatorem jechaliśmy sami: ja z żoną, kierowca/organizator i jeden kajak:-). Zresztą poprzedniego dnia było dokładnie tak samo gdy przyjechał po nas do tego klasztoru, też sami wracaliśmy.

     

    Godzinę temu, Mitek napisał:

    Nie wiem czy wiesz ale, odcinek od Krutyńskiego do Krutyni to najszybszy odcinek całego szlaku i chyba jedne z najładniejszych. Podziwiam tu możliwości regeneracyjne przyrody.

    Możliwe, choć dla mnie tam wszędzie ładnie na rzece:)

    Pierwszy raz pływałem po Krutyni, bo byłem zniechęcony opisami dzikich tłumów, a tu proszę, wystarczyło przyjechać tydzień po długim weekendzie i Krutynia pokazała nam się jako naprawdę dzika, pusta rzeka - pięknie było. A pogoda wcale nie była zła, ładne słońce i całkiem ciepło. Dodam, że pierwszego dnia chcieliśmy płynąć ten odcinek przez Mokre, ale właściciel wypożyczalni nam odradził ze względu na duży wiatr i sporą falę na jeziorze. Dzień później było już spokojniej i można było się cieszyć urokami przyrody.

  5. Wszystko jak @Mitek pisał zależy od terminu. Płynąłem Krutynią w tym roku w maju (12 i 13/05). Pierwszego dnia odcinek Krutyński Piecek - klasztor staroobrzędowców przy jeziorze Duś, start w południe. Jakieś pojedyncze kajaki widziałem tylko na pierwszym kilometrze do przenioski przy młynie w Zielonym Lasku. Później jeszcze w Rososze jakaś duża grupa kończyła spływ, a dalej praktycznie nikogo.

    Drugiego dnia płynęliśmy odcinek jez. Mokre (okolice plaży w Cierzpiętach) - Krutyński Piecek i na tym odcinku nie spotkaliśmy nikogo.

    Kilka fotek z pierwszego i drugie dnia:

    IMG20230512121650.thumb.jpg.e839d839d1b7e9c6035d7c5432438417.jpg

    IMG20230512131227.thumb.jpg.1956988c6f6d013a5818c4ad72643a73.jpg

    IMG20230512135702.thumb.jpg.08211747a29ceaa4bcfa7fa3490749d6.jpg

    IMG20230513132108.thumb.jpg.7a4de038e69ca5247f95385ea1748ba9.jpg

    IMG20230513140235.thumb.jpg.676e09a4eedb4d6c3e3ec1eb50858245.jpg

    IMG20230513144711.thumb.jpg.1327aba5ebe51c61234b2d88f5950a17.jpg

     

    Co do spływu Pilicą, ostatnio płynąłem w lipcu w niedzielę odcinek Budy Michałowskie - Warka i ludzi było sporo, ale przez pierwsze powiedzmy 3-4km później już spokojnie. Natomiast sama rzeka na tym odcinku nudna, szeroka, taka na całkowity chillout. Zdecydowanie bardziej podobało mi się na Radomce (odcinek Brzóza-Ryczywół), też niedziela i trochę ludzi na początku, a później już spokojnie i rzeka o niebo ciekawsza.

    • Like 3
    • Thanks 1
  6. 8 minut temu, Chertan napisał:

    104 km i fantastycznie się jeździ w zadrzewionym terenie, temperatury od razu z 4 stopnie niższe. 

    Dokładnie, jak wracam czasem z pracy w upalne dni to na wale w pełnej lampie Garmin pokazuje w okolicach 33-34. Natomiast w lesie kabackim, gdzie na wielu alejkach jest pełne zadrzewienie temperatura spada o 8-9 stopni i robi się przyjemne 25 stopni

  7. prawie nigdy nie jeżdżę w samym kasku, zawsze mam jakąś czapeczkę lub komin założony jak czapka właśnie z uwagi na ściekający pot. 

    W sobotę też nas mocno dogrzało, pojechałem z kumplem w trasę Radom-Dęblin przez Kazimierz Dolny i Nałęczów. Generalnie większość trasy była ok, ale końcówkę od Puław Azoty cisnęliśmy bez wody, bo akurat taki kiepski moment trafiliśmy (bez sklepów), no i śpieszyliśmy się na pociąg - na dworzec w Dęblinie wpadliśmy na 5 min przed odjazdem:-)

    Ale widokowo było bardzo ładnie

    IMG20230708090553.thumb.jpg.4d2b7007c8e9b78ed8376bbbd2f5ab32.jpg

    IMG20230708090924.thumb.jpg.24d4494093805231882946106c8c94fa.jpg

    IMG20230708102503.thumb.jpg.674b6ae7f4a8a09a97384cbf9813ea43.jpg

    IMG20230708112858.thumb.jpg.306a7bed6ede169f5ec70dfee427148e.jpg

    IMG20230708121048.thumb.jpg.93c9f483e8ab2db83ac0280674740c52.jpg

     

    • Like 3
    • Thanks 1
  8. Godzinę temu, Marcos73 napisał:

    Przytoczony przeze mnie blog dziewczyny z 2020 świadczy o tym, że pogoda ma bardzo duży wpływ na trasę (i nawet wydaje się że większy na płaskich terenowych zawodach, bo w górach to szybko wszystko spływa).

    Tu bardzo dużo zależy od podłoża, niezaleznie czy to góry czy płasko.

    Dwie fotki znalezione w relacji z grawelowej objazdówki po karpatach rumuńskich. Popadało, ale to podobno był pryszcz, bo to co stało się później z podłożem generalnie uniemożliwiało jazdę.

    glina1.jpg.18e4a4269f9925f1340fb495eaed445c.jpg

    glina2.jpg.919cd9885bff76d78acaef7dcf944ae0.jpg

    • Like 3
    • Thanks 1
    • Confused 1
  9. no i ja z tego powodu jeżdżę do roboty maks. 3-4 razy w tygodniu i zazwyczaj na koniec tygodnia przerwa w jeżdżeniu przed weekendem. Musze poczuć głód jazdy i wtedy ochota na wycieczki weekendowe jest jak znalazł. Jak czasem zdarzył się tydzień jeżdżenia dzień w dzień do roboty to wtedy mam to samo co Ty - w weekend chcę tylko leżeć z zimnym piwkiem:-) Ewentualnie jakieś relaksujące kajaczki, może spacery.

    • Like 1
    • Thanks 1
  10. Godzinę temu, Mitek napisał:

    Cześć

    No my właśnie jakoś nie,... no nie leży nam ten pociąg, choć byliśmy sporo razy na takich wycieczkach z jakimiś znajomymi i było bardzo fajnie ale później ten powrót pociągiem i jechanie z dworca po nocy do domu... Ale to jest z pewnością najlepsza droga aby zwiększyć zasięg i trzeba ja rozkminić. No to miłej wycieczki życzymy niniejszym!

    Zdecydowanie polecam. Fakt, ja rowerem ze stacji mam raptem 1,5km więc to żadna jazda, a rozszerzenie terenu jest naprawdę znaczne. Wsiadam w Piasecznie i za 30 min jestem w Warce i już mam trochę terenów do objechania nowych, a 1:15h i jestem w Radomiu i tam już mnóstwo terenu niezbadanego. Patrząc jak ogromny zasięg mają KM (koleje mazowieckie) to naprawdę można fajnie pozwiedzać. Ostatnio otworzyli trasę do Chorzeli, a to już bardzo blisko Mazur:-). Na trasę decyduje się maks. na 1-2 dni przed wyjazdem i to na 99% w weekend (pogoda, obowiązki domowe itp) stąd zdecydowanie preferuje jazdę lokalnymi połączeniami - w Intercity często jest problem z brakiem biletów na rower. 

    Godzinę temu, Mitek napisał:

    Jadąc spokojnie nawet obciążonym rowerem to te 200-250km robi się za dnia bez problemu, więc startując z domu jest jeszcze setki możliwości..., myślę oczywiście o trasach poprowadzonych generalnie poza asfaltami bo na asfaltach ta przelotowość jeszcze wzrasta.

    U mnie trasy jednodniówki to zazwyczaj przedział 130-180km i przy dojazdach pociągiem (lub powrocie) odpada przynajmniej jedna część trasy, którą dobrze znam. Teren wokół Piaseczna (głównie asfalty) tak w odległości 50-70km mam bardzo dobrze objeżdżony. Więc jak mam robić pętlę 150km to nowych dróg wpadnie naprawdę niewiele. Zwłaszcza, że z Piaseczna odpada kierunek północny w stronę W-wy - nie widze sensu tam jechać. Stąd zdecydowanie wolę poślęczeć chwile nad trasą i gdzieś podjechać pociągiem, jest po prostu ciekawiej.

    • Like 1
  11. 42 minuty temu, Mitek napisał:

    Cześć

    Ale powiedz mi jedno, bo nas nurtuje z Rybelkiem: Co to za pomysł, żeby jechać k.....a do Łodzi?

    Świetny pomysł, dobrze skomunikowane miasto, a w drodze powrotnej wiele ładnych krajobrazów, trochę innych niż na południowym Mazowszu - miła odmiana dla mnie. A rowerowo-pociągowych wycieczek jednodniowych zrobiłem już sporo (Skarżysko, Ciechanów, Dęblin, Lublin) i ta była jedna z ładniejszych.

    A w następną sobotę plan jest zrobić rowerowo Dęblin - Radom. Dojazd i powrót of course pociągami KM

    • Like 1
    • Thanks 1
  12. Jeden z moich kolegów, który jeździ trochę mniej niż ja (ale tylko trochę), miał znowuż problem, bo on w żadnych spodenkach bez dyskomfortu/bólu nie był stanie jechać tras 150 km i więcej. Długo szukał odpowiednich i dwa lata temu trafił na spodenki Martombike i dolegliwości już mu nie wróciły. Dlatego przy tak indywidualnych odczuciach bardzo trudno jest o jakieś sensowne rady. Jeden może jeździć na golasa, drugi i w wysokiej jakości spodenkach może mieć problemy. Niestety, ale ja uważam, że trzeba testować na sobie. U mnie tyłek nie jest aż tak arystokratyczny i większość spodenek, które używam/używałem (pampers też się zużywa i robi się z niego naleśnik) mi podpasowało. Chyba jedne pamiętam, że nie było opcji w nich jeździć dłużej, ale to był problem złego wszycia pampersa i szew po prostu obcierał pachwinę - taka niedoróbka. 

    • Like 2
    • Thanks 1
  13. 5 minut temu, cyniczny napisał:

    Bibsy to spodenki z pampersem, ja od zawsze używam modeli z szelkami. A co do dyskomfortu to fakt dziwne, ale tak mam i nic na to nie poradzę. 

    Mała poprawka, bibsy to chyba właśnie spodenki z pampersem  i szelkami. Choć nie czepialbym się tu mocno nomenklatury,;-)

  14. 21 minut temu, Mitek napisał:

    Cześć

    No to dziwne jak wytrzymujesz długie trasy, skoro krótka przejażdżka jest dla Ciebie już dyskomfortowa. To dość dziwne jak na objeżdżonego człowieka.

    A co to są bibsy?

    Pozdro

    Bibsy to spodenki z pampersem, ja od zawsze używam modeli z szelkami. A co do dyskomfortu to fakt dziwne, ale tak mam i nic na to nie poradzę. 

    • Like 1
    • Thanks 1
  15. Problem w tym, że tyłek każdy ma swój, a nie Twój. Ja wyraźny dyskomfort odczuwam nawet w krótkich jazdach z żoną. Wtedy nie ubieram bibsów, a zwykłe bokserki i na to krótkie spodenki, generalnie tak jak chodzę na co dzień w lato. I piszę tu o naprawdę krótkich trasach typu Piaseczno - Konstancin - Piaseczno. Łącznie zazwyczaj nie przekracza to 20km, samej jazdy wtedy jest tak z 1,5h - tempo mocno spacerowe.

    • Like 1
    • Thanks 1
  16. Moja szosa endurance Fuji sportif 1.3, kolegi gravel Fuji ale modelu nienpamietam. różnice pomiędzy rowerami niewielkie. Chyba u kolegi większą opona wejdzie no o korbę ma gravelowa czyli 46/30, u mnie siedzi typowy kompakt czyli 50/34. Czas czystej jazdy 6:20, czas całej wycieczki 9:20 z czego około 1,5 h przeczekiwalismy deszcze w tej wiacie.

    • Thanks 1
  17. W sobote pojechałem w końcu w trochę dłuższą trasę Łódź - Piaseczno. Trasa bardzo przyjemna, świetne asfalty, fajne szutry w puszczy Bolimowskiej. Pogodowo mocno na sie udało. Bo po przyjeździe do Łodzi burza już przeszła, a drugą przeczekaliśmy w świetnej wiacie w Rudzie.

    Poniżej kilka fotek

    IMG20230624122917.thumb.jpg.97d6f7329aa28117deadcd94e70d3054.jpg

    IMG20230624123252.thumb.jpg.2f4635c421ab55a2608efcbc4de2185e.jpg

    IMG20230624153613.thumb.jpg.a8d7053c5e8a0b419d6a340c66a3b7bc.jpg

    IMG20230624172139.thumb.jpg.4b9a44bbc58bb2fca2ea73e729ea1ba0.jpg

    IMG20230624173046.thumb.jpg.92bacb89753aec17a2b7d820e35c3cbf.jpg

    IMG20230624173907.thumb.jpg.83c04a7b3345d4e14907e2468d113494.jpg

    IMG20230624174035.thumb.jpg.c7cb458697af27becb542ea634445ca4.jpg

    IMG20230624174555.thumb.jpg.584fdb1da9cbc90b70575bb854cfe41b.jpg

    IMG20230624182624.thumb.jpg.b7b44ceda74778cfea73826b060cba08.jpg

    IMG20230624183326.thumb.jpg.85c5e3658453b47b74b49a6ce63fc0ab.jpg

    • Like 1
    • Thanks 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...