Skocz do zawartości

radcom

Members
  • Liczba zawartości

    839
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez radcom

  1. Się łokciami rozpychajcie, jak wam ciasno.   Mam  to szczęście, że nie jeżdżę w tłoku.     Pozdrawiam, radcom 
  2. Cieszę się, że wam się spodobało. Chłopaki naprawdę włożyli dużo pracy w ten stok. Co do postulatów rozbudowy, to ja nic nie powiem, jednak wiem, że będzie dobrze.     Pozdrawiam, radcom  
  3. Będziesz bić? Niewinnego człowieka. Jak coś to będę na Dzikowcu.    Pozdrawiam, radcom
  4. Trochę zapomniany ośrodek. Może to i lepiej, bo tłoku nie ma. Dobrze naśnieżona i przygotowana trasa. Jutro lecimy po południu, trochę się poślizgać.   Pozdrawiam, radcom
  5. Twardo, że plomby z zębów wypadają. Ale da się pojeździć...   Pozdrawiam, radcom
  6. Się śnieży. Dzisiaj już nikt nie jest w stanie przewidzieć tego co będzie w marcu. Jeżeli uda się porządnie naśnieżyć i dopada trochę naturalnego, to powinno być dobrze. W zeszłym roku dobre warunki panowały do połowy kwietnia. Nam nadzieję, że sytuacja się powtórzy. Sztuczny śnieg, dobrze ubity "nie boi się" lekko dodatnich temperatur, zabójczy jest deszcz. Na chwilę obecną nie ma co wpadać w panikę.         Pozdrawiam, radcom
  7. radcom

    Dobry instruktor.

    Mitku, uważaj byś się nie zachłysnął samouwielbieniem. Mieszkam w krainie, która od zawsze była mekką sportów samochodowych w Polsce. Wiem, o czym piszę, bo latami oglądałem proces samodoskonalenia się kierowców rajdowych na naszych oesach. To nie pas startowy na Bemowie czy beczka na Karowej. To u nas zawsze była prawdziwa szkoła jazdy. Nazwisko Bublewicz, coś Ci mówi? Bo Zasadę to chyba kojarzysz... Odpuść sobie i idź do przedpokoju, wyciągnąć narty z pawlacza. Zima wraca.   Pozdrawiam, radcom    
  8. radcom

    Dobry instruktor.

    To właśnie samoucy. Uczą się jazdy sportowej, czując samochód. Nie kończyki szkół, mają talent...   Pozdrawiam, radcom
  9. radcom

    Dobry instruktor.

    A ja mam to szczęście, że mieszkam w takiej krainie, gdzie samouków narciarskich nie brakuje. I to świetnie jeżdżących. Co nie zmienia faktu, że w dzisiejszych czasach, jazda z instruktorem jest o wiele bardziej dostępna, niż kiedyś. Więc każdy rozumny, to wykorzysta.  W moich stronach, trzydzieści lat wstecz, dobrze jeździli miejscowi, paru goprowców i nieliczni przyjezdni. Owszem w większych ośrodkach jak Karpacz czy Szklarska, wyglądało to inaczej. Tam były kluby, szkoły no i "narty i taniec z trójką". Ale i tam nie brakowało dobrze jeżdżących samouków. Henry Ford, był dobrym kierowcą samoukiem. Nawet sam zbudował samochód, którym nauczył się jeździć. Podobnie jak Sikorski, latać śmigłowcem...   Pozdrawiam, radcom
  10. Niekoniecznie. Krzesło jest głównie traktowane jako środek transportu na Kopę, przez leniwych piechurów.  Euro, Jan i Liczyrzepa zamknięte.   Pozdrawiam, radcom
  11. radcom

    Dobry instruktor.

    No tak, a kto uczy fachowców i nauczycieli tych fachowych fachowców? Panowie, zaczynacie pitolenie. Instruktor to, tamto i owamto. Owszem, pod okiem instruktora dużo szybciej, sprawny narciarz opanuje daną technikę jazdy. Jedak nie świadczy to o tym, że samouk nie jest w stanie opanować tych samych technik. Zrobi to i czasami zdarza się, że lepiej. Potrzebuje tylko więcej czasu, gdyż uczy się na błędach. A wielu instruktorów, zapatrzonych w siebie, powiela błędy, którymi obarczyli ich nauczyciele. Widać to na stokach, szczególnie po uczniach, których od razu "stawiają na krawędź". Nie opanowawszy  wpierw porządnie technik ześilzgu, jeżdżą carvingiem w pozycji jakby siedzieli na kiblu. No ale ręce mają z przodu i pod właściwym kątem...     Pozdrawiam, radcom
  12. Śnieżą sobie w miarę możliwości. Instalacja jest stosunkowo mała jak na taki areał, więc bez większych opadów nic nie zrobią. Może wody wystarczy by naśnieżyć wzdłuż  dawnego osiru...   Pozdrawiam, radcom
  13. Pojedźcie tu: http://kopa.com.pl/ oczywiście trzeba być rano, pojeździcie trzy godzinki i pójdziecie sobie tu: http://www.golebiews...wodny-tropikana A potem to już Twoja inwencja...    Pozdrawiam, radcom
  14. Trochę nowości  na ten sezon: http://www.czarnow-ski.pl/start/ miejmy nadzieje, że pójdą w dobrym kierunku i narciarz będzie dla nich najważniejszy. Bo różnie bywało. Tak czy siak, fajna górka z potencjałem...   Pozdrawiam, radcom 
  15.  Bo wiele trzeba mieć umiejętności, by jeździć tą trasą przy obecnych warunkach...     Pozdrawiam, radcom 
  16. W przeciwieństwie do wielu, ja nawet nie próbuję zmieniać techniki. Stosuję się do starego rosyjskiego przysłowia: "jak się nie popsuło, to nie naprawiaj". Skoro starą techniką jestem w stanie efektywnie i efektownie jeździć, to po co kaleczyć nowy styl? Owszem, technikę skrętu ciętego mam opanowaną, jednak starą techniką jeździ  się wygodniej. Tyle...   Pozdrawiam, radcom
  17. Stara szkoła. Pamiętam, że jak przejeżdżał dobry narciarz, to oprócz ślizgu po śniegu, był słychać rytmiczne skrzypienie butów. Co za dźwięk...    Pozdrawiam, radcom
  18. Ale Byłeś burżuj na stoku. Narty i wiązania, z drugiego obszaru płatniczego. Wypisz wymaluj "prominent" albo "warszawka"...   Przywieź na Dzikowiec, ja mam epoxy, może być zabawnie.   Pozdrawiam, radcom 
  19. Podnoszenie piętki w skręcie pozostało Ci Tadziu, po przydługich epoxach czy alu...    Pozdrawiam, radcom
  20.  Ja 14 na Dzikowcu...    Pozdrawiam, radcom
  21. No i w początkach stycznia, zima jak zawsze zaskoczy drogowców...    Pozdrawiam, radcom
  22. Mnie się zawsze wydawało, że płaski odcinek stoku najlepiej pokonać po najkrótszej linii, czyli na wprost. W ten sposób najmniej wytracamy prędkość. No chyba, że nowe narty pomagają obejść prawa fizyki...   Pozdrawiam, radcom
  23. I dlatego uważam, że technikę carvingową powinno się przede wszystkim stosować na zawodach. Bo tam gaz jest niezbędny i szybka jazda na krawędzi nie powoduje ogólnego zamieszania na stoku. A na oślich łączkach, po których poruszamy się najczęściej, wystarczy klasyczny śmig z ześlizgiem.    Pozdrawiam, radcom
  24. Ja nie wiem co kto wyciąga dla siebie oglądając film. Wiem natomiast, że obraz przekazuje informację lepiej od słowa pisanego. Mistrzowie też analizują filmy z jazdy. Więc miast rozpisywać się setkami słów, prościej jest wskazać film. A czy oglądający jest w stanie coś z tego wywnioskować, to już zależy od niego samego. Wszak ani książka, ani film, nikogo nie nauczy jeździć, jednak obraz łatwiej pokazuje właściwe techniki niż opis słowny.   Pozdrawiam, radcom
  25. Mitku, na filmie jedzie mistrz, który po mistrzowsku dostosowuje technikę jazdy, do profilu trasy i warunków na niej panujących. I dlatego każdy chcący doskonalić swoją technikę jazdy, powinien takie filmy często oglądać. Bo jeden obraz mówi więcej niż tysiąc słów.    Pozdrawiam, radcom
×
×
  • Dodaj nową pozycję...