kordiankw

Gdzie zabukowałeś kwaterę? Ja planuję przyjazd 30 na noc i pewnie zostanę do 6 stycznia.

Od której? Bo prognozy wskazują, że dopiero po świętach ma się ochłodzić. Na szczęście prognozy długoterminowe mają to do siebie, że rzadko się sprawdzają.

Ciekawe czy przy takich temperaturach śnieg się utrzyma.

Ja napisałem to co podaje oficjalnie na swojej stronie SMR i czym się kierowałem w podejmowaniu decyzji. To, że istnieją warunki by zjechać na sam dół wiem i bez twoich aroganckich postów, bo śledzę na bieżąco relacje skitourowców również na forum z którego uciekłeś, bo tam także wszyscy pisali nieprawdę i nikt nie rozumiał twoich "uprzejmych" postów. Następnym razem jak będziesz miał pretensje do tego co piszę, poproś kogoś kto potrafi czytać ze zrozumieniem, żeby ci to przełożył.

Kogo obchodzi z czym się zgadzasz, a z czym nie. Zacznij czytać ze zrozumieniem, gdzie w moim wpisie znalazłeś pretensje, że nie otworzyli więcej tras, czy narzekania na warunki na stoku. Jako, że masz problemy ze zrozumieniem tego co napisałem, wyłuszczę ci to jeszcze raz tak, żebyś zrozumiał. Nie mam pretensji do TMR, że zima nie pozwoliła im na otwarcie sezonu z pompą. Nie mam pretensji, że otwarta jest tylko jedna trasa. Podejmując decyzje o wyjeździe w góry braliśmy z Krzysztofem to pod uwagę oraz to, że z powodu zbyt silnych podmuchów wiatru, kanapy mogą zostać unieruchomione, stąd decyzja by przełożyć wyjazd. Nie ma w moim poście opisu warunków na stoku, tylko powody dla których tam nie pojechałem. Jaką prawdę chciałeś tu znaleźć? Ty możesz jeździć kiedy chcesz, gdzie chcesz i ile chcesz, nic mi do tego. Nie mam ciśnienia, by chwalić się ile to już kilometrów zrobiłem w tym sezonie na nartach. Gdy nie jeżdżę na nartach, to mam inne zajęcia, które nie pozwalają mi się nudzić. A gdyby moja żona powiedziała, że jest zmęczona, to skończyłbym jazdę razem z nią, a nie kazał jej wozić moją dupę miedzy Soliskiem a gondolą, bo panisko musi się wyjeździć.

Jak się ma do gór 450 km, to warto dokładnie przemyśleć decyzję, czy jechać, w perspektywie otwartej jedynie oślej łączki i dużym prawdopodobieństwie zamknięcia ośrodka z powodu zbyt silnego wiatru. Jak się okazało, nasze obawy były słuszne.

"Aktualizacja komunikatu narciarskiego. Z powodu silnych podmuchów wiatru sięgających 90km/h jesteśmy zmuszeni zatrzymać koleje. Z rana warunki pozwalały na start ośrodka, jednak doszły silne boczne podmuchy z którymi nie wygramy. Prosimy o wyrozumiałość. Bieżące warunki i info o ośrodku: www.szczyrkowski.pl "

Szału na otwarcie sezonu nie ma:

Benzyna 2.0 w Skodzie Superb czy VW Arteon jest oferowana z mocą 280 HP.

Stawiam na „Będziesz Miał Wydatki”

Same kryształy i ideowcy

Działa, Sezonówka też, nie działają jedynie skipassy z tytułu benefitów za akcje TMR.

Straszna tragedia niezależnie od tego, kogo by spotkała. Niestety potwierdziło się, że chodzi o rodzinę państwa Kaim. "To była znana rodzina w Szczyrku, znana także w świecie narciarskim i snowboardowym – mówili w czwartek rano szczyrkowianie o ofiarach środowego wybuchu gazu w domu jednorodzinnym w tej miejscowości." Stok Kaimowka widzę ze swoich okien. Fajnie było popatrzeć jak w zimie szkola się na nim dzieciaki. Już nic nie będzie takie same. (*)

W budynku mieścił się ich serwis narciarski. Czy dom należał do nich, tego nie wiem.

https://youtu.be/8PqlSPkPBmk

Wygląda zachęcająco

Bardziej odnosiłem się do wpisów Spiocha, o tym, że w przyszłym roku jego noga nie postanie w TMR .

Strasznie się przejęli . Są warunki to śnieża. Pisanie, że zaczęli śnieżyc z kilkunastogodzinnym opóźnieniem jest śmieszne. Nie znam się na naśnieżaniu, ale doświadczenie życiowe podpowiada mi, że na zamarzniętym gruncie świeży śnieg dłużej się utrzyma. Może potrzebowali tego czasu, by pozwolić naturze zrobić swoje.

To prawda