Skocz do zawartości

Kaem

Members
  • Liczba zawartości

    1 480
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi dodane przez Kaem

  1. Brak mi słów, może jednak nie brak. Nie zejdę do twojego poziomu i nie skomentuje "miszczu". Życzę miłego szusowania.

    Jeśli uraziłem - chętnie przeproszę.

    Natomiast:

    1. Jeśli są pieniążki - zawsze nowe narty. Kropka.Jakie - to inna kwestia. Jak rozumiem  Ty już wybrałeś. Ja wybrałbym długość 170.

    2. Gratuluję ,,siódemki'' po 3 sezonach. Szczerze.

    3. Kilkakrotnie zostałem na tym forum ostro skarcony - dziś oceniam że zawsze słusznie. NIemniej, , wówczas bolało i to nieźle. Od tamtego czasu staram się pisać na temat, lapidarnie i do bólu rzeczowo. Być może zbyt rzeczowo.

    4. Staram się nie popełniać zbyt wielu ,,ortografów''.

     

    Życzę powodzenia - tak na stoku jak i poza nim.  

  2. Tak, tak, ale zaraz po tych jeszcze szybszych. :)

    Dzisiejsze podium Mistrzostw Świata :)

    Qrde ....

     

    W y zawsze o detalach .

     

    A jakie kolory plastronów wszyscy mają ??????

     

    Znaczy - zawsze niebieskie najszybsze !!!

    (Niebieską mam kurteczkę ... narciarką znaczy jakby :D)

  3. to teraz definitywnie race, a nie AM ;]  tu zmiany nastroju są nawet szybsze niż u dziewicy z okresem. Ot to takie z lekka porównanie, nie skierowane ad persona 

     

    konkretne modele poproszę ... 

    filo,

    na luziku.

    Ja napisałem o deskach, których ja jestem pewien (patrz stopka :D).

     

    jest sporo innych bardzo dobrych nart, zapewne większość nart typu piste race będzie się łapać.

    Proponuję >175 i R ok. 15-17.

    I jeśli nowę nabędziesz, to sugeruję wygrzać w termoboxie i dobrze zrobić spody przed pierwszymi jazdami.

    I na stok , będzie bajka nawet jak będziesz się kilka chwil adaptować!!!

    Powodzenia!! 

     

    Pd. Z tym że Kastle są mega.

    A jakby nie , to zawsze niebieskie narty są najszybsze ...

    :D

  4. podobno miały być narty AM, ... każda z AM. Ten RTM wszak to grupa AM. To inaczej może. Zaproponujcie coś (konkretny model), co miałoby dla mnie sens. 

    Na końcu to oczywiście będzie moje szczęście. Jak to w klasyku, to moja szatnia i ja tu jestem kierownikiem i mówię, że płaszcza nie ma. 

    Nie wiem czy dostępne ale proszę:

     

    Wersja soft:

    Kastle MX / 176

     

    Wersja normal:

    Kastle RX 176

     

    Sorry że tak monogamicznie, ale mam  uzasadnione zboczenie na te narty.

     

    Znaczy piszę to czego jestem pewny.

    Raczej pewny.

     

    Tak czy inaczej - patrz stopka  :D :D

  5. Czasem się krew w człeku burzy ... znaczy, chyba krew ... a może już zawartość  piwa we krwi :

     

    Człek ma albowiem:

     

    1. Cos ponad 10/ prawie 15  kilo więcej ode mnie.

    2. Coś około 1/4 mojego narciarskiego doświadczenia.

    3. Coś lekko poniżej mojego wzrostu.

    4. Coś tam zapewne młodszy , znaczy sprawniejszy

     

    I uważa że pierwsza SL-ka Volkla jest nudna ??

     

    To qrde Gościu , Panie tego i tamtego :

    -   zatrudnij dobrego instruktora i dobrze mu zapłać, żeby z Tobą wytrzymał 

    albo

    - schudnij około 15 - 20 kg i jak wyżej - instruktor itepe, albo własna ambitna jazda zadaniowa 

     

    I BĘDZIE BAARRDDZZO BBAARRDDZZOO DOBRZE!

     

    Albo i lepiej.

     

    Pzdr, 

  6. Na wypożyczalnię zasadniczo nie mam ochoty, po prostu chcę mieć swoje narty i święty spokój ;] Co do szkoleń to wyjazdy robię rodzinnie, więc raczej pozostaną opcje jazdy z instruktorem, jak wyjadę z żona i synem. Choć opcja indywidualnego wyjazdu lub z synem może i byłaby do przemyślenia. 

     

     

    Panowie, raczej już się zdecydowałem i prawdopodobnie wezmę 

    - Volkl RTM 81e, narta z grupy AM

    http://www.voelkl.pl...n/rtm/rtm-81-e/

    (długości 177 lub 182cm, ale zasadniczo dostępne sa 177cm, te 182cm juz trudno cos znaleźć online) - pod butem wprawdzie 81mm, więc ta granicę 80mm przebija, ale zakładam, że różnica nie jest az tak bardzo znaczna. Tylko lekka obawa o promien skrętu (przy 177cm to 17,9m)

     

    Z Volkla jeszcze rozważam Code Uvo (chyba, że to narta definitywnie nie dla mnie) 

     

    I jako druga alternatywę biorę jeszcze pod uwagę nartę

    - Fischer Progressor F19 Ti 

    https://www.fischers...or-f19-ti-21565

    (długość 177 lub 182 cm) 

    Zakłam, że w obu przypadkach powinienem celować w dłuższe? Jeżeli to narty definitywnie nie dla mnie, to prośba o naprostowanie mojego krzywego spojrzenia. 

     

    W tym Progressor F19Ti, czy ktoś miał doświadczenie z ta narta, o co chodzi z tym różnym taliowaniem dziobów i tyłów? Faktycznie pozwala dynamiczniej zainicjować skręt? 

    Narta dwurockerowa to dla mnie - sorki - łyżwa i tyle. 

    Chłopie, żeby te rockery się położyły to trzeba gonić i to dobrze po stoku.

    Słowem, dałeś się omotać marketingowi. 

    i niech jest, jak pragniesz.

    Powiedz mi tylko, jak na takim PLACKU chcesz doskonalić technikę jazdy po przygotowanych trasach?????

    NIe chcesz ? Nie ma sprawy. Tylko wydźwięk Twoich postów był nieco inny .

    Chcesz ?? To nie kupuj tej narty, a coś normalniejszego - najlepiej z samym camberem (za rok- dwa wrócą na szczyt :D).

  7. Dzięki za info. O tych Rossignol Pursuit 800 myślałem również na poczatku, ale z opisu wynika, że to takie narty "dla ekspertów, doskonałych technicznie", więc się nie widzę w tym gronie.  Tylko te opisy na stronach producentów często są same w sobie sprzeczne. A całkowicie tracę rozeznanie, które narty do jakiej grupy zaliczyć (race, higperforming race, allmountain, allround), bo same modele na stronach producentów często sa tak opisane, że pasują do wszystkiego, a w testach jeszcze w innych grupach lądują no i różni producenci jeszcze sobie często różne nazewnictwo stosują. porąbane jak nie wiem. 

     

    Generalnie chyba muszę podejść do tematu tak, żeby eliminować narty i przez to dojść do wąskiego wyboru. Popatrzę jeszcze na te typowo raceowe narty za porada. 

     

    pzdr

    Przeczytałem dyskusję która się ,,wylęgła '' w międzyczasie.

    U mnie jest tak:

    1. Zakładam,że pytacz rzetelnie się ocenił (wiem, wiem, skala itepe , ale jakieś założenie trzeba przyjąć).

    2. Zakładam, że przy danych gabarytach pytacza i Jego wyczuwalnej w poście chęci do rozwoju niewielkie  ,,przewymiarowanie'' narty będzie raczej zaletą aniżeli wadą.

    3. Zakładam, że na ubite trasy narty z talią < powiedzmy 75 mm są właściwsze aniżeli te > 80 , stąd nie foruję grupy AM.

    4. Wreszcie, zakładam że minimalna długość nart to wzrost - 10 cm, optymalna to wzrost +/_ narta. Tu - jak wszyscy wiedzą - są wyjątki, bo np. dla lajtowych narciarzy o wzroście 1.9 m nie bardzo da się wynaleźć deski około 190 cm, które nadają się do luzackiej jazdy. Słowem, proporcję trzeba ważyć.

     

    Filologu, to powyżej jest w istocie dla Ciebie. Proszę nie zwracaj uwagi na opisy , a raczej na grupę docelową. 

    Ja celowałbym w grupę ,,zaawansowany / expert'' i tyle . 

     

    Narta jedzie tak, jak narciarz ją poprowadzi.

    Nie warto kupowć kolejnej narty ,,na chwilę''.Kup fajne deski, a resztę zainwestuj ponownie w DOBREGO instruktora celem dopieszczenia Twojej techniki.

    Aha: następnie uporczywie przez wiele dni ćwicz to, o co instruktor prosił / pokazywał. Progres bierze się po troszę z godzin na stoku, ale w równej mierze z ćwiczenia jazdy zadaniowej.

     

    Qrde .... znów się rozgadałem

    Pzdr,

  8. Cześć,

    nowy użytkownik, postaram się nie pisać poematów, więc do rzeczy. Prośba o Wasze opinie co do wyboru / zmiany nart. 

    Na początek twarde dane: 

     

    1. M
    2. 37 lat
    3. 90 kg (waga)
    4. 187 cm (wzrost)
    5. Jeżdżę 4 sezony 
    6. Ocena w skali forum: 6-7
    7. Dotąd jeździłem w butach Lange, flex 80

        Ale zakupiłem już nowe, Head, flex 95 (jeszcze w nich nie jeździłem ) 

    8. Moje narty: Rossignol, Alias A76 (121x76x111, 166cm) 

       To były moje pierwsze narty, do nauki i miały być również rozwojowe. Przejeździłem 4 sezony (jeżdżę głównie za granica, Austria). Być może za krótkie (takie mi doradzono w sklepie), ale jestem zadowolony, dość łatwo skrętne. 
    9. Promień skrętu i szybkość jazdy: raczej średni promień, ale z możliwością dobrego manewrowania np. na wąskich trasach 
    10. Trasy czerwone 
    11. Styl jazdy: opis poniżej 
    12. kondycja: jeszcze się trzymam, jestem po rekonstrukcji ACL (wiązadło przednie krzyżowe w kolanie - ale zerwane w innych okolicznościach niż narty, miałem jeden sezon przerwy, w tym sezonie już jeździłem w sumie 9 dni, z czego 5 za granica - Austria; kolano/-a przygotowałem, nogi ładnie wytrzymały, było ok, choć to po rekonstrukcji już odczuwałem). 
    13. Możliwości finansowe: do ok. 2500,- PLN

     

    Dlaczego zmiana nart: 

    Mam wrażenie, że z obecnych nart już więcej nie wycisnę, jeździ mi się ok, dobrze się nimi steruje, ale mam wrażenie, że jak prędkość robi się już spora, to zaczynają się robić niespokojne, nieco klapią dzioby i zaczyna się walka, aby utrzymać to wszystko na nogach. Na pewno brakuje mi jeszcze techniki, ale mimo wszystko. 

     

    Szukam nart, które spowodują, że

    1. będę mógł rozwinąć umiejętności,

    2. musza być sztywniejsze, aby przy większych prędkościach było stabilnie,

    3. ale jednocześnie aby były łatwo skrętne i sterowalne na wymuldzonym stoku oraz nadawały się na takie warunki i do jazdy spokojnej/rekreacyjnej.  

    Praktycznie każdy stok po ok. 2 godz. jest już wymuldzony i właściwie większość dnia jeździ się w takich warunkach. Nowe narty musza więc nadawać się równie dobrze na muldy. Jeżdżę i rekreacyjnie i sportowo. Nie jestem demonem prędkości i nigdy nie będę, nie o to chodzi. niemniej od czasu do czasu idzie trochę szybciej i tej stabilności brakuje na obecnym sprzęcie. Ale jak powyżej, narty musza się jednocześnie dobrze nadawać na stoki rozjeżdżone i z muldami.

     

    Naczytałem się już sporo, mam kilka propozycji, które wydaja mi się sensowne. Chciałbym, abyście jednak ocenili, czy to dobry kierunek lub czy wybrać może coś innego. Zasadniczo chcę się ograniczyć do wyboru pomiędzy nartami Fisher, Volkl, Rossignol, ewentualnie Salomon lub Head. 

     

    Zastanawiam się nad: 

    1. Fisher Progressor F19 Ti (lub alternatywnie Progressor F18) 

    2. Volkl (któreś z linii Code lub RTM) 

    3. Rossignol pursuit 600 (lub alternatywnie 400; względnie Experience 77 basalt, tylko tu nie wiem, czy ten experience to będzie jakaś zasadnicza różnica do tego, co już mam) 

    4. Salomon X-Max X12 

    5. Head Raw Instinct TI Pro 

     

    Miało nie być długo, a wyszło jak zawsze. Chętnie poznam Wasze uwagi, bo jak na razie to stoję w miejscu i nie wiem, na co się zdecydować. 

     

    Dzięki i pozdrawiam

    Gdybym był Tobą, rozważyłbym zakup nart z grupy frontside race, zwanych niegdyś racecarverami, długość około 175 - 180 cm (pewnie nie wszystkie marki robią powyżej 180 cm), promień tak 15-17 m byłby optymalny.

    Czemu?  :

    - masz wzrost i odpowiednią masę

    - chcesz jeździć stabilniej

    - i szybciej

    -masz szóstkę, zatem tylko dobre i szybkie narty powinny CIę zadowolić (szybkie nie znaczy, że musisz na nich ganiać jak Kubica w F1 onegdaj)

     

    Co do muld, to niekoniecznie szeroka łopata jest na nie lepsza , trzeba raczej nauczyć się ich pokonywania, więc spoko.

     

    Ewentualnie jakieś allmountainy lub narty z grup pośrednich - ni to allround ni to race a goni i chce jechać :D

     

    Z podanych przez Ciebie F18 raczej za lajtowy, Zamiast Pursuita  600 optowałbym za 800 . O innych się nie wypowiem, bo słabo znam w praktyce.

    Pzdr, 

  9. Byłem w niedzielę, 2 dni temu:

     

    - ludzie - do starego krzesła ok. 10 - 20 minut (jak zawsze), do Expresa 0- 5 minut, w porywach koło 13tej 10 minut; na trasach nie przekładało sięto na jakiś szczególny tłok

    - trasy: Śnieżynka i Puchatek generalnie OK, Lola nieszczególnie (sporo połaci z przebijającą trawą, gdzieś tam kamyczek itepe), po południu mocno porozjeżdżana na prawie całej długości

    - Hala Szrenicka - warunki doskonałe, chodzą 2 orczyki, trochę szkółek

    - FIS zamknięty, widziałem pana w kurtce straży KPN w okolicy ...

    - pogoda - fantastyczna, pełne suonko i zero wiatru, około 0 stopni po dwunastej, więc ciepło

    - parkingo - trzeba być do 9tej przy kasach, aby wbić się w parkingi w okolicy, inaczej nalęzy parkować się kilkaset metrów niżej

    - cena karnetu jednodniowego - 96 peelenów, parking 09 - 16 : 16 zł; gulaszowa w chlebie 15, kiełba z frytami 18 (duża porcja), kawa 7, herbata 5 

     

    Generalnie porównując z czeskimi sąsiadami - dużo mniej śniegu, mniejsza staranność przygotowania tras.

  10. Nie ma co się tak obrażać na tłok na trasach. Z dwojga złego wolę tłok na trasie niż stanie w kolejkach. Jedyne wyjście być pierwszym na stoku. Mamy warunki naturalne jakie mamy. Alpejskich standardów się u nas nie osiągnie. Jednak trasy są słusznie nachylone i słusznej długości. Dodatkowo infrastruktura wyciągowa, restauracje, toalety, parkingi za free jest na poziomie. Dla mnie CG jest ośrodkiem nr 1 w polskich Sudetach. Nawet jeśli weźmie się całe Sudety razem z Czechami była by w czołówce. Byłem wszędzie oprócz Harachova i Liberca więc mam porównanie. W całej Polsce nr 2 po Jaworzynie Krynickiej, która wymiata jakością tras i warunkami śnieżnymi. 

    ADO,

     

    mimo wszystko - nie próbuj porównać CG z Janskimi łącznie z Pecem i Cernym Dulem (wspólny karnet) czy Szpindlem - to inna liga.

    Jeśli już, to bliżej jej do Rokytnic czy Harrachova.

    Pzdr, 

  11.    Komórki już posiadam N8 + NL1020 i jest bardzo ok :)

     

    Zapytałem o te narty po przecenie za 799zł z ciekawości ,bo może ktoś macał i być może warto .Nówki ze średniej półki zawsze będą lepsze niż topowy ,ale stary model .To tak jakby zachwalać stare ,szybkie auto ,względem nowego które jest wolniejsze sekundę na okrążęniu jakiegoś toru.Wszystko ma swoje zalety i wady .Gdyby stare było dobre to by produkowane bez zmian - patrz łada 2107 :)

     

    Pamięta ktoś zjazd Shane na nartach wodnych  ?? Liczą się umiejętności a sprzęt ma tylko to wszystko ułatwiać

     

    W przypadku nart to nie do końca tak - ,,nowe - stare '' narty sprzed 5 czy 7 lat po prostu nie mają rockera, a poza tym niewiele się zmieniło.

    Kto dziś pamięta VAS u Rossiego, IPS u Volkla i Pan jeden wie ile cudów u Heada?? i co ?? i zniknęły ..... Merketing  i tyle.

     

    Z tego powodu ostatnimi czasy nabywam jedynie narty z jedynie słusznym pełnym camberem - krótsze pokrowce, mniej krawędzi i ślizgu do serwisowania, a efekt ten sam lub lepszy jak w razie rockera

    (narta 177/R18 z sezonu 2016 z rockerem ma o ok. 11 cm mniej krawędzi aktywnej jak narta 176/R18 z sezonu 2014, bez rockera - wczoraj kilkukrotnie to sprawdzałem).

  12.    Ruszyła rzeczywiście 'Pasieka" i dojazdowa 6-ka,ratraki też cały czas przygotowywały kolejną trasę z Jankulakowskiego Wierchu,mają ruszyć w sobotę.

     Dziś jazda na bieżąco bez żadnych kolejek.

     

    Adam,

     

    bądźże człekiem ludzkim  i nie pisz takich rzeczy .......

     

    Ja dopiero pojutrze się wepnę . ,,,,,,,    Qrde ...

  13. kolega po prostu lubi pofantzjowac i bujac w oblokach
    jezdzil w wielu znanych sorodkach w calych alpach ale nie wie gdzie jechac
    szuka hal alpejskich na 1400 metrow wys
    oczywiscie z karnetem za 100 euro za tydzien (: ale nie chce oszczedzac bo musi byc hotel na stoku
    zeby sie ne spieszyc a wieczorem pojdzie na nocna jazde na tych alpejskich halach bo juz tak robil
    na koncu wybiera sredni osrodek za to najdalej w dolomitach polozony bo meczyc sie nie lubi (:

    no sory jesli to zlosliwe co pisze ale to sie kupy nie trzyma i wyglada raczej na wirtualne podroze (:

    Qrde ... no niesympatyczny ten Twój post, Swanie.

    Złośliwy i mało merytoryczny.

    O to miało chodzić??

     

    a WW rozumiem doskonale, bo też nierzadko dla mnie podstawowym kryterium wyjazdu udanego dla mnie jest, aby był udany zwłaszcza dla Niej.

     

    Pzdr, i sorry za OT

  14. Oj to niedobrze.
    Jak mi pewne plany wypalą, to może się spotkamy w którymś z czeskich ośrodków. W tej części Czech jeszcze nie jeździłem, a forma u mnie jest :D i już czekam w blokach startowych :).


    Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

    Niechże wypalą zatem te plany!

     

    Tym bardziej, że stanowczo jest gdzie jeździć. 

  15. Ok, dzięki za następną garść info.

    Czy któreś z wymienionych ośrodków są położone blisko siebie, mają wspólny karnet ?.

    Szpindel jeżdzi na własnym karnecie.

    Dystans Janske - Szpindel to około  35 km.

    Natomiast karnet na Janske działa też w Pecu i Cernym Dulu (są połączenia busami).

    Nadto można jeżdzić na tym karnecioe w Velkiej Upie , ale niekoniecznie warto.

  16. jeździłem dziś od 12-tej:

    - dopadało śniegu i jest go na trasach sporo

    - góra OK, na Puchatku bardziej miękko, końcówka wolna; zero lodu

    - Hala najbardziej spektakularnie zimowa, warunki bardzo dobre (troszkę dopadywało w trakcie jazdy)

    - ludzi może ze stówa + kilka osób obsługi w budkach, słowem na trasach totalne puchy

     

    Polecam na WIelqanoc!! :D

  17.  

    Witam.

    Zamierzam wybrać się na Wielkanoc do Janske Lazne. Teraz pytanie czy warto? W tamtym roku byłem w Czarnej Górze także Wielkanoc. Warunki super aż dziwne że było tyle śniegu kolejek zero ludzi mało. I się zastanawiam czy znowu Czarna Góra czy może Czechy? Nadmienię że jadę z Pomorskiego wiec nie chciałbym zmarnować tych paru chwil hihi

    Może jakieś polecane miejsce zakwaterowania + śniadanie z obiadokolacją ktoś poleci. Warunki obojętne no aby dało się przeżyć na Czeskim wikcie

    Może ktoś pomoże.

     

     

    Sobota, 19 marca '16, jazda całodzienna:

     

    1. Pogoda/ warunki - temp. ok.0 - +2 stopnie; do 13tej na ok. 1/2 stoku przymglenia; później rozjaśnienie i troszkę suonka; śniegu sporo, do 16tej bez większych odsypów, zero przetarć. Na parkingu o 10.30 wciąż troszkę wolnych miejsc.

    2. Obłożenie - ludzi mało, maxymalne oczekiwanie do kabiny - 4 minuty ok. 10,30, poza tym wszystko z marszu.

    3. Na trasach do 10tej dość twardo, później w dolnej części nieco miękko - ogólnie warunki doskonałe. Ludzi na trasach niedużo, można było bez obaw jeździć długim skrętem z większymi prędkościami.

    4. Od jutra karnet całodzienny za 590 koron.

     

    Jakaś zagadkowa zwyżka formy u mnie wystąpiła - wg skiline przejechałem 56,8 km.

    Potrafi to ktoś wytłumaczyć ??? :D

×
×
  • Dodaj nową pozycję...