Skocz do zawartości

wkg

Members
  • Liczba zawartości

    2 049
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez wkg

  1. Tych szynowych Markerów bym nie przekreślał ... chociażby z tego powodu, że np. w kurorcie po dużym opadzie można zmienic narty na szersze nie zmieniając butów. A jakos nie za bardzo wyobrażam sobie jazdę na slalomkach w butach skiturowych - głównie dlatego, że są sprzedawane razem z wiązaniami : )    Buty skiturowe mają też swoje wady - fakt, są lekkie ale za to nie tak ciepłe, są droższe, szybciej się zużywają bo optymalizowane ze względu na wagę. Te zjazdowe mają swoje zalety - szczególnie na stoku : ) Sądzę, że jeżeli ktoś ma kilka par nart w tym jedną taką bardziej free i nie zamierza w nich podchodzić to takie uniwersalne rozwiązanie ma swoje zalety. A jak trzeba podejść - to można. Oczywiście na skitury tylko kłowe - tu nie ma dyskusji.   Fajne sa te nowe wiązania kłowe ale mam dwie pary Verticali i przecie ich nie wyrzuce : D 
  2. Supershape i.Speed lub i.Magnum 165cm, najwyżej 170 cm. Na twardszych możesz się umęczyc.  Trzymać na czarnych trasach będa z pewnością
  3. wkg

    Kask + Szybka

    Wystarczy tą przyłbicę podnieść : )
  4. Jestem tu nowy i czasem sobie pokopię żeby zobaczyć co i jak. Wątek znowu nie tak stary ; ) Dziś zrobiłem 700 km po stół który się spodobał mojej Pani i wnosząc go do domu zarysowałem paskudnie. Oględnie mówiąc - nie była zachwycona więc muszę sobie jakos poprawić humor.    Ja nie zakopałem sprzętu zjazdowego. Z wielu względów ale najważniejszy to taki, że na skiturach mało się zjeżdża a chcę sobie jeszcze trochę pojeździć. I niestety po kilku lawinach w których zginęli ludzie których znałem hmmm .. strach to pewnie złe słowo ale nabrałem olbrzymiej pokory.  Ale wciąż wspominam swój najlepszy zjazd - przeszło półtora km w pionie bez żadnego wypłaszczenia i niczyich sladów wokół.   Co do wiązań to faktycznie - jeżeli nie robi się dropów to JSW wystarczą w zupełności. Ale rozumiem doskonale ludzi, którzy nie chca na nie patrzec - konserwatywne podejście nigdy nie jest błędem. Do cięzkich, szerokich nart na pewno kupiłbym Markery F12 - chociażby dlatego, że pasują tak do butów turowych jak zjazdowych.    Nie podobają mi się tylko wojenki pod flagą co lepsze: boisko, free, skitouring .., nikt tu nie pisze o biegówkach i skakaniu - dobrze, bo by chyba zostali zmiażdżeni : ))) Dla mnie niedościgłym wzorcem są goscie na telemarkach.  Głównie dlatego, że nie umiem na telemarkach : D
  5.   Koła. Obręcze, opony i dętki (jeżeli ktoś ich jeszcze używa). Piasty olać. Rama to pikuś.  Koledzy głupio nie pisza - kilkaset złotych za 200-400g mniej na nogach to deal. Nawet, jeżeli dla Ciebie to spory wydatek.   PS: Fajnie się przekomarzacie : D
  6. wkg

    Kask + Szybka

    Maja i opierają sie na policzkach i nosie.  Pewnie kwestia profilu twarzy i profilu szybek
  7. Na przygotowane stoki 7, na żleby 10
  8.   Samochody obciążaja sprężyny - powinieneś to już wiedzieć. Bo spręzyna właśnie po to jest tam włożona żeby obciążenie pzrenosić.  Otwórz pierwszy link z posta powyżej i nie pajacuj już więcej : )
  9.   Bo najczęściej typowe ustawienia w zupełności wystarczą. Ale po prawdzie powinno się zmieniać ustawienia w zależności od podłoża - na lód mocniej a na miekkie słabiej. Ale komu się chce : ((
  10.   Zacietrzewiłeś się i znowu nie doczytałes, tworzysz sobie w głowie obrazy a potem z nimi dzielnie wojujesz : ) ... szkoda. Nigdzie nie napisałem, że luzuję - nie chce mi się . I tak na początku sezonu badam wypięcie i ustawiam wiązania organoleptycznie. Nie rozumiesz także istoty zagadnienia - błędy skali na wiązaniach nie wynikaja tylko z osiadania sprężyn ale z faktu, że po prostu od nowości bywają źle wyskalowane - tu właśnie zastosowanie dla maszynowego pomiary siły wypięcia (lub momentu jak ktoś woli sobie pomnożyc przez ramię.)   Jeżeli chcesz jednak zrozumieć więcej - zastanów się - ale to już w offline - dlaczego - mimo, że sprężyna nie jest "przeciągnieta" jak to nazywasz (rozumiem, że chodzi o dojście do naprężeń powodujących odkształcenie plastyczne) bo wczesniej osiada na zwojach - osiada i samochód się z czasem obniża. Czasem warto się douczyc zanim zacznie się innym mówić, że piszą bzdury.   Dla mnie EOT bo w zasadzie szkoda gadać ... 
  11. Tyle, że tu właśnie nie chodzi o rozmiar - rozmiar to najmniejszy problem - łatwo zmierzyć długość stopy. Flex też jest mało istotny. Chodzi o dopasowanie buta do stopy a tą ma każdy inną ....
  12. Jest takie przysłowie ... nie obraź się: Jak wszyscy Ci mówia, że jesteś koniem - kup sobie uzdę ; )   Rozmiar stopy i flex to nie wszystko - szerokość stopy, wysokość podbicia, wyprofilowanie ...   Prawie wszystko można kupić bez mierzenia ale buty ????? Czasem trzeba z 20 par przymierzyć żeby znaleźć te dla siebie.
  13. Dla 14-latki to raczej nie będą docelowe .. A skoro nie trenuje - kup jej wygodne.
  14.   To mniej więcej wszyscy piszemy to samo : )
  15.   Jak nie ma innej opcji - trzeba jakos przetrwac - jak pisałem. Ale jasne jasne ... jak ktos lubi po żwirze to na tej samej zasadzie i po szreni może - podobna przyjemność choć większe ryzyko : )) Przecież zupę można jeść i z nocnika - bo się nie wyleje - jak ktos lubi to zdecydowanie nie zabraniajmy : D
  16.   Ciekawa praca. Trochę dużo empirycznych wzorków ale widać, że się postarał ! Wg mnie potwierdza tylko tezę, że tak naprawde to za cholerę nie wiadomo po czym się jeździ : (( Bo nie wyobrażam sobie robienia co chwile przekrojów lawinowych, badania warstw, świadomości historii pogody i przemian śniegu na wiele dni wstecz itd itp ... Może przewodnicy z wieloletnim stażem mają wiedzę a raczej intuicję - przeciętny narciarz włączając nawet doświadczonych freeriderów skazany jest na czytanie komunikatów. I akceptacje ryzyka rezydualnego (wiem, paskudne zaśmiecanie polszczyzny).    Co do szreni - jak już ustaliliśmy, ze po tym się nie jeździ - jedna zasada: jak góra zaczyna wydawac dźwięki - sp......ać !!! Zreszta nie tylko na szreni.   Pozdrawiam Witek
  17.   Pisałem o szreni, bo dużo o niej pisano w tym watku.  I szreń akurat doskonale przenosi ruch - czasem czułem dosłownie pod nartami jak to wszystko faluje - zupełnie jak sprężysta powłoka. Obrzydliwość : /
  18. Sprawa jest prosta: - "Sztuczny śnieg" nie jest śniegiem, równie dobrze można zapytać czy lepiej po igielicie czy po śniegu : D - Szreń łamliwa nie nadaje się do jazdy. Jak się takie g..no napotka trzeba po prostu jak najłatwiej przebyc odcinek do czegoś lepszego - np szukając śniegu na północnych ekspozycjach. Jeżeli ktoś pisze, że w kontrolowany sposób powyżej 50 km/h zjeżdża po szreni żlebem 40 stopni to widocznie nie była to szreń łamliwa. Albo miał farta bo się akurat nie załamała na tyle, żeby się zapaść i połamać podudzia. Można jakos paralitycznie zjechac na tyłach, skręcać podskokami, przestawianiem nart ale do jazdy to się nie nadaje. - Ciekawe i mało znane - w żlebach taka szreń ma jeszcze jedna paskudną cechę - chodząc po niej nawet na nartach u dołu żlebu można sobie spuścić na łeb lawine podcięta kilkaset metrów wyżej : ( Mechanizm jest taki, że ta szreń działa jak tafla lodu i przenosi fale spowodowaną krokami - pęka wyżej i zjeżdża.    Pozdrawiam Witek
  19. wkg

    Kask + Szybka

    Tak serio to na basen chodze bez żadnej korekcji ... ma to ta zaletę, że koncentruje sie na pływaniu a nie na pannach płynących przedemną : D  Slepy musi bulić  - dobre : D   EV to hmmm ...miara światła. Nie ważne, pewnie jedne fotochromy są szybsze inne wolniejsze ale w sumie jest to ostatnia rzecz która mi przeszkadza.   Co do tego tronu (jakkolwiek to nie zabrzmiało) - niestety jest inaczej. W aucie patrzysz w lusterka, na zegary, na nawigacje ... w progresach niestety zmusza Cię to do ruchów głową ; ( Sytuacja z pewnoscią nie jest statyczna. Zreszta  sama to całkiem przytomnie zauważyłaś pisząc o oczach dookoła głowy -  na nartach jest prosto bo śledzisz obiekty w odległości powyżej metra, dwóch od Ciebie, nie potrzebujesz bliży z wyjątkiem patrzenia na mape czy zegarek. W aucie masz jeszcze zegary w odległosci kilkudziesięciu cm. No i siedzisz w póltorej tony stali - pieszy nie ma szans.
  20. wkg

    Kask + Szybka

      ???? Trzeba wyrzucic i założyć nową - to chyba oczywiste. To nie okulary - okularów nie wyrzucamy po użyciu  : ) Ale w soczewkach w basenie przynajmniej widac zegary ... i inne ciekawe widoki przed nami : )        Tzn ?  Oczywiście zgoda -  jazda na nartach jest znacznie mniej wymagająca dla wzroku niż jazda autem - w samochodzie olbrzymie znaczenie ma widzenie kątem oka (np. nieoświetlony pieszy na poboczu) ale i na nartach widzenie jest ważne. Choc przy 2 dipotriach na nartach można jeździć w samych goglach bez okularów - w aucie to samobójstwo.
  21. wkg

    Kask + Szybka

    No tak, ale to sa gogle jak każde inne - nie korekcyjne.
  22. wkg

    Kask + Szybka

      Tak, ale stała ogniskowa - 0.7 jak piszesz.  Przymierzałem się do Oakleyów ale zmiennoogniskowych nie oferowali.
  23. wkg

    Kask + Szybka

      Może masz źle dobrane : ( I to nie siłę ale geometrię. Mi chyba skopali progresy, nie odebrałem, przyjechał jakiś specjalista z Hoyi, pomierzył mnie i dobral poprawne. Przedtem też sie rozjeżdżało i żeby było ciekawiej - dal sie rozjeżżała a do bliźy było OK. Absolutnie nie ma problemów na strzelnicy. Chociaż na strzelnicy progresy chyba nie są najlepszym pomysłem. Ja używam zwykłych do czytania - tanie, staloogniskowe, najtańsze oprawki i bez superpowłok i fotochromów. Przy strzelaniach tarczowych i tak patrzysz na przyrządy, tarcza jest daleką rozmazaną plamą. Mi to działa. Co innego karabin - paralaksa mi znacznie utrudnia.         No tak, ale to stałoogniskowe i nie rozwiązuja problemu podwiewania. Czym one właściwie się różnią od zwykłych, dużych okularów fotochromatycznych z dobrymi powłokami ?
  24. wkg

    Kask + Szybka

      Oczywiście, soczewki byłyby najlepsze, to właściwie jedyne dobre rozwiązanie, także na basen, na morze, rower itd ale:   1) nie wszyscy tolerują soczewki, ja już próbowałem kilka i jakoś nie mogę ... po kilku godzinach przekrwione oczy - nawet, gdy zakłada okulista, 2) soczewki sa stałoogniskowe - tzn dobre, jeżeli ktoś potrzebuje kotekty do dali lub bliży np: ma po prostu starczowzroczność. Sprawa się komplikuje, gdy na przykład do bliży ma się 4 dioptrie a do dali dwie. Wtedy można jeżdzic w soczewkach do dali a do bliży wozić w kieszeni dodatkowo okulary - niby działa ale: wyciągac okulary, zdejmowac gogle po to, żeby sprawdzić która godzina lub zerknąć na mape ? Kłopotliwe. Sa podobno soczewki zmiennnoogniskowe ale nie wiem jak działają bo patrz punkt 1) : D     Teoretycznie po to, żeby nie było za ciemno : D Co prawda w górach - nawet przy pochmurnej pogodzie światła jest na tyle dużo, że oko akomoduje się z łatwością ale mimo wszystko ciemne fotochromy pod ciemną szybką pod koniec dnia gdy już się ściemnia potencjalnie mogą być przyczyną dyskomfortu : ) Można zmieniac szybkę w pochmurne dni ale jeżeli ma sie szybke z filtrem UV (a nie wiem czy są bez filtra) to w pochmurne dni nie odchylasz szybki lub jak na moment odchylisz w celu odparowania okularów zasłaniasz je dłonią a w słoneczne nie zasłaniasz i fotochromy ciemnieją. Można tez jeździć bez fotochromów ale wtedy w ostrym słońcu jesteś skazana na gogle lub szybkę zintegrowaną z kaskiem - ze wszystkimi konsekwencjami zaparowania - nawet gdy nie śnieży: / Takie to patenty okularników ; DDDD Tak naprawdę fotochromy są najbardziej denerwujące, gdy ze słonecznego, śnieżnego stoku wchodzisz w półmrok schroniska czy knajpki.       Większość ludzi potrzebuje kilku-kilkunastu dni, zeby przyzwyczaić błędnik do okularów zmiennoogniskowych (progresywnych). Potem już jest zupełnie normalnie. Nie ma żadnej różnicy między normalnym funkcjonowaniem- np. jazdą samochodem a jazdą na nartch. 
  25. wkg

    Kask + Szybka

      Próbujesz być złośliwy czy dowcipny ? Przecież te szybki są wymienne.  Przeczytaj ze zrozumieniem poprzednie posty - szczególnie post @luśka. Zrozumiesz, dlaczego czasem ludzie jeżdżą w samych okularach. A na sniegu - szczególnie w ostrym słońcu trzeba jakoś sie przed słońcem bronić. Może napisz jak sobie radzisz z okularami progresywnymi na sniegu, a jak nie masz zamiaru nic wnieść do dyskusji to po co te głupkowate uszczypliwosci ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...