Skocz do zawartości

Piskoor

Members
  • Liczba zawartości

    572
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Piskoor

  1. A to akurat bardzo dobry zakup, bo obity piszczel boli jak cholera i automatycznie ląduje się na tyłach (odruch). Słyszałem też, że ciągłe ugniatanie piszczela może prowadzić do martwicy aseptycznej..ale nie wiem ile w tym prawdy.
    Lifehack :P Oprócz dedykowanych naklejek, sprawdzają się również podpaski. :D

    Tak słyszałem... ale weź tutaj wybierz właściwe :-)

     

     

    aha i właśnie się w wątku gadżety pochwaliłem zakupem do samochodu - boczne podparcie dla głowy , montowane do zagłówka. Sprawdza się podczas spania :-D 

  2. Czy ktoś z kolegów posiada moze box dachowy Thule Motion XL lub XXL

    Mam ( miałem - bo właśnie sprzedałem ) Dynamic 800 ale pomimo sporej pakowności nart ( 7 par dało się upchnąć ) był problem żeby włożyć kaski, buty itd.. jedną, dwie pary butów na płasko dało radę ale nic więcej.

     

    Stoję więc przed dylematem co kupić nowego - wyjazdów rocznie jest sporo - towaru również, bo czasem zabieram narty dla znajomych 

    Pojemność Motion XL vs XXL to 500 vs 610 litrów.

    XL ma 44 cm wysokości XXL 47 cm. Teoretycznie nawet przy 44 cm powinienem móc położyć narty bokiem i na to spokojnie położyć pudełka z kaskami i buty.

    Z drugiej strony przy XXL jest dłuższy wewnątrz bo około 220cm vs 195. To daje sporo przestrzeni na tyle boxu przy nartach 184 cm .W spalaniu te 3 cm wysokości nie zrobią różnicy.

    Tylko po co tez wozić powietrze :-).  Samochód mam dosyć pakowny ( Subaru Outback V ) ale lubię mieć zaciągniętą roletkę w bagażniku tak by cała tylna szyba była widoczna.

  3. Trochę tak, ale nie do końca. Jeśli dobór wspomnianych butów lub spodenek pomoże Ci zminimalizować niedoskonałości anatomiczne i/lub poprawić wyniki (nawet stricte amatorsko), to super.
    Natomiast jeśli zakup staje się celem samym w sobie i przysłania pierwotną przyjemność z uprawiania danej dziedziny to jest smutne, bo oznacza że wgrał marketingowiec.

    Może źle Cię zrozumiałem - tez zero jedynkowo.

    Oczywiście że zakup nie może, nie powinien przesłonić przyjemności z uprawiania danej dziedziny sportu.

    Byłbym jednak hipokrytą gdybym kupując nowe narty powiedział że mnie to nie cieszy. Aczkolwiek głównie cieszy mnie w kontekście zakupu nart perspektywa wykorzystania tego w praktyce.

    Od czasu do czasu stajemy przed perspektywą zakupu czegoś nowego, wtedy po prostu zastanawiam się co będzie najlepszym kompromisem jakość/komfort/cena

     

    I pewnie... nie raz nie dwa kupiłem coś zbędnego - z wiekiem jednak chyba udaje mi się popełniać takie błędy coraz rzadziej. Chociaż pewnie jakiś gadżet się znajdzie - o np w tym roku kupiłem sobie nowe naklejki żelowe na piszczele Sidasa :-) 

     

    A dla kolegi - naprawdę polecam ogrzewacze - w decathlonie chyba 8 pln za 2 szt - wystarczą na 8 h grzania. 

  4. W kwestii ciśnienia..

     

    Mój ojciec jest lekarzem... ma 77 lat więc typowy lekarz starej daty.

    Bardzo dawno temu zacząłem mieć ciśnienie w okolicach 140/100

    zadzwoniłem do niego i mówię..."tata...mam jakieś takie wysokie ciśnienie"

    na co usłyszałem w odpowiedzi... "to po ch..j sobie mierzysz ?"

    Coś w tym było bo jak mierzę ( teraz już i tak biorę tabletki :-) 

    to pierwsze 3 pomiary zawsze jest 150... dopiero za 4-5 pomiarem zaczyna spadać do powiedzmy 130/90.

    Jak widać - stres pomiarowy

  5. Po prostu nie rozumiem ludzi, którzy w sporcie (jakimkolwiek) na siłę szukają komfortu. 

    Ale czekaj... to znaczy że biegając masz nie kupować jak najwygodniejszych butów ? Jeżdżąc na rowerze należy nie myśleć nad siodełkiem plus spodenkami ?

    Dążenie do komfortu jest dosyć oczywiste, i nie widzę w tym nic złego. Np. nie lubię jak mi marzną paluchy w rękawicach więc kupiłem drugą parę cieniutkich i je w razie potrzeby zakładam.

    Idąc tym tokiem myślenia wymiana bielizny z bawełnianej na termiczną była tylko fanaberią ?

  6. Z ta reklamą ...

     

    Mało rzeczy jest mnie w stanie wyprowadzić z równowagi tak mocno jak reklamy "lekarstw". To jest po prostu zbrodnia za która minimalna kara to kara publicznej chłosty. 

    Byłem ostatnio w aptece by zakupić strzykawkę :D To co tam się dzieje jest po prostu przerażające ! Cała masa starszych ludzi zaopatruje się tam w reklamowane smakołyki w przerażających ilościach. Na kości, na serduszko, na wątrobę, na pamięć, na oczy ... Ekspedientki dumnie nazwane "farmaceutkami" wciskają im to bez mrugnięcia !

    Oni potem to żrą garściami psując żołądek, wątrobę, trzustkę i diabli wiedza co jeszcze. A na naprawdę mocny ból - weź Ibusrom Forte czy coś takiego. Po co w takim razie lekarze czy dentyści ?

     

    Obłęd, czysty obłęd !

     

    I jeszcze pomysły postawienia "Lekomatów" !!

    Tak to prawda..- w domach szuflady pełne pigułek.

    Osobiście z racji ciśnienia spożywam tylko jedną tabletkę dziennie

    a z racji tego że piję sporo kawy - bo lubię dodatkowo dorzucam sobie 1-2 tabletkę Asparginu. Nie jest to magnez i potas popularny medialnie, wygląda zresztą jak klasyczna tabletka. Ale jak dla mnie jest wystarczająco skuteczny i tani.

    A jak jestem chory.. to zona się śmieje że jestem ze starej szkoły, bo na wszystko aspiryna :-)

     

    Ze względu na reklamy ( przykro mi to pisać ale fuck you - you tube )

    ograniczyłem mocno korzystanie z normalnej telewizji na rzecz Netflixa czy innych serwisów streamingowych.

    Gdyby nie kanały kulinarne :-) oraz sportowe - pewnie bym już wogóle zrezygnował z satelity..

    Szkoda że nie ma pakietu gdzie powiedzmy płacisz za kanał 5 pln i sobie wybierasz 6-8 i tyle.

     

    A właśnie - pamięta ktoś na którym RTL`u leci rano Alpen Panorama ?

  7. Dodam jeszcze jeden problem, który dotyczy mnie dopiero od zeszłego sezonu, całkowity brak karnetów dla rodziny z małym dzieckiem. W wielu austriackich ośrodkach takie karnety istnieją, rodzice mogą jeździć na zmianę na jednym skipasie. W Polsce nie widzę tego w ofercie zadnego ośrodka. Takim sposobem karnet 6 dni w styczniu na Skiamade kosztuje około 1100 zł i możemy na nim jeździć we dwoje. Karnet na byle jaką górkę w PL 4h 70-80 zł co daje sumę około 900 zł za 6 dni dla dwóch osób jeżdżących dziennie po 4 godziny

    Tylko za granicą często karnety dzielone sa na damskie / męskie.  U nas tego raczej nie ma więc tez nie ma przeszkody by się po prostu w połowie dnia karnetem wymienić

  8. Dlatego nie zaprzątam sobie głowy problemami Chin, ale już truciem przez sąsiada tak. Niestety tłumaczenie, że truje swoje wnuki również, a astma nie jest tylko wrodzona na razie nie przynoszą skutku. Nadal segreguje śmieci na palne i niepalne.

    Obawiam się że segreguje na 3 sorty : palne / palne w nocy / do lasu
  9. No wiesz Ty co :angry: , przecież w odpowiedzi napisałeś "Wycięto wszystkie kasy w Europie? Dziwne bo jakoś w.........................." Nie dość, że napisałeś nieprawdę bo napisałem " no prawie wszystkie" to trudno nie zauważyć powiedzmy żartobliwo/złośliwego tonu, ja tylko dostosowałem się do konwencji, którą zaproponowałeś.

    Zalesienie Europy oscyluje w okolicach 30% z tendencją wzrostową. Po prostu trudno mi to nazwać prawie całkowitym wyrżnięciem. Może mamy inny punkt który to oznacza b7345131909bb39661e73ee72b6219f9.jpg
  10. Ma swoje ;) Słaba riposta bo to autor jojczy, że mu w dupkę zimno. O jakie to słabe. Niestety moda na narty przyciąga coraz więcej dziwnych/przypadkowych osób. Uprzedzając potencjalne riposty...jak idziesz w lecie biegać lub na rower to bierzesz jeden z drugim klimatyzator? Narty to sport zimowy i może być zimno, to część tego sportu. Inna sprawa, że wysiłek jaki towarzyszy jeździe powinien odczucie zimna minimalizować. Grejan a Ty weź się może rozgrzej przed jazdą i nie jeździj w kółko tylko wysiadaj na górnym peronie. Nie wiem w jaki inny sposób można więcej czasu spędzać na kanapie niż na stoku?! A podgrzewane kanapy są słabe, bo jest za ciepło. Zwłaszcza gdy ktoś zamknie osłonę...

    No akurat jak ktoś ostro daje to wjazd zajmie pewnie 3x tego co zjazd :)
  11. Wycięcie wszystkich lasów na świecie to wizja tak absurdalna, że trudno się do niej odnieść. Ale też nie histeryzował bym za bardzo, w Europie o powierzchni porównywalnej do Amazoni już dawno wycięto wszystkie lasy, no prawie wszystkie i jakoś żyjemy. Problem wysychania i małe wilgotności mamy również w naszych lasach i tym problemem proponował bym się zainteresować w pierwszej kolejności Jeśli pytasz czy jestem za ochroną środowiska naturalnego to odpowiedź brzmi tak zdecydowanie jestem, tylko nie podoba mi się ogłupianie i przesadne straszenie ludzi totalną zagładą za 30 lat, gdy przy okazji do ugrania są biliony dolarów na owym przeciwdziałaniu owej domniemanej zagładzie..

    Wycięto wszystkie kasy w Europie? Dziwne bo jakoś w Szwecji, Finlandii tego nie zauważyłem. W Alpach lasy również mają się raczej nieźle.. Ostatnio jechałem z Frankfurtu do Siegen. 100 km autostradą. 90 % w lesie.. Pozatym ja nie pytałem o to czy to absurdalna wizja tylko czy wg Ciebie nie ma to znaczenia. Być może przesadzamy. Fakt faktem że lodówce są coraz mniejsze. Część lodowców w lecie już dla nart zamknięta bo ostro zmalały (Marmolada, Presena). W Boliwii zniknął jedyny ośrodek narciarski (leżący powyżej 5tys m.n.pm.) Chacaltaya. Na Islandii też już pożegnali pierwszy lodowiec. Może to ściema, niemniej jednak to że ktoś kręci wałki na handlu CO2 nie oznacza że próby jego redukcji są źle i są tylko pitoleniem ekologów. A że Chiny.. Prędzej czy później również zaczną działać - jestem pewien, choćby dlatego że węgiel będzie coraz droższy. A jeśli chodzi o narty i infrastrukturę. Ostatnio ogladalme7jakis program w którym Austriacy mówili że starają się budowa mini elektrownie wodne w pobliżu ośrodków tak by mieć darmową energię. W USA jeden z letnich ośrodków by chronić lodowiec ma w planach postawienie farmy słoneczne wiatrowej tylko po to by cały sezon mieć darmową energię do produkcji śniegu. Liczą na to, iż w sezonie jesienno-zimowo-wiosennym zrobią więcej niż w lecie znika.
  12. Dodam od siebie Dębica, Barum też jest dobra. Jak ktoś nie umie jeździć to każda opona jest "be"

    Kumpel miał kiedyś Dębica Frigo bodajże.. Sprawowała się nieźle pozatym, że zostawiła za sobą niezła zawieruchę.. Słabo było za nim jechać :-D

  13. Takich bredni jak wyżej dawno nie czytałem. Najlepszy argument o "zielonych płucach" :lol: w postaci Amazonii, pora wbić sobie do głowy, że Amazonia tyle samo tlenu produkuje ile go zużywa. Ps Od początku handlu limitami CO2 obrót wynosi pewno ok. biliona dolarów z tego setki miliardów dolarów to przekręty, oczywiście wszystko w imieniu walki z globalnym ociepleniem, oczywiście możesz wierzyć, że chodzi wyłącznie o szczytne idee, mnie uwierzyć raczej trudno.

    Czekaj... dobrze rozumiem? Można wyciąć Amazonię i resztę lasów i generalnie nic się nie zmieni? Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka
  14. Jeszcze spraw by Twój dom produkował więcej energii niż potrzebuję ( 5kw mi nie wcisniesz że wystarczy) i zrezygnuj z auta. Wtedy oki pouczaj innych. P.S. To jest bardzo dobre że dzieci chodzą po sobie w ubraniach zwlaszcza małe które i tak ich nie zniszczą. Jednak są ludzie którzy uważają że to biedota. Bez komentarza.

    Zużycie spadło mi z 5500 kw do mniej więcej 1200-1500 kw. Myślę że jest to znacząca różnica. Z auta niestety nie mogę zrezygnować bo specyfika mojej pracy wymusza częste przejazduy I widzę że jesteś zero - jedynkowy. A pomiędzy tym jednak jest sporo miejsca. Tak więc nie ma sensu ciągnięcia tej dyskusji Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka
  15. Tak według mnie globalne ocieplanie to naturalny proces spowodowany naturalnymi zjawiskami. Żyjemy w takim okresie i tyle. My zasmiecamy planete my też powodujemy że powietrze jest trujące. Jednak to nie my powodujemy to że ziemia kiedyś była bez lodu pozniej stała się śnieżką. Tekst typu globalne ocieplenie jest przez człowieka na mnie nie działa. Jednak człowiek truje i zasmieca ziemie już tak. Dla mnie to arogancja jeśli ktoś pisze o tych bzdurach i korzysta z x kolowatogodzin prądu z węgla jeździ autem i korzysta z hmmm wsztstkiego (wołowina to jest dopiero gaz cieplarniany). Ja osobiście robie wszystko by nie widzieć powietrza i nie korzystać z plastiku. Do tego wycinajac drzewko w swoim lesie posadziłem sto innych. Tu nie kłamie bo zalesiam swoje pole i dbam o las. Pytanie do tych eko do którego mojego drzewa chcecie się przypiąć. Wszystko jest dla ludzi ale jak widzę ekodebila który przyjeżdża starym pasatem by bronić Pilska to ręce opadają. Wiwat pracownia.

    I kiedyś zmiany nastepowaly również w 100 lat? Cóż.. Skoro kolega nie wierzy to przecież nikt Cię tutaj nie przekona.. Tak jak mnie że przemysł nie ma wpływu na to co się dzieje.. Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka
  16. Mam instalację fotowoltaiczną 5KW Mam rekuperator Nie jeżdżę dieslem (bo nie lubię diesli) Starm się nie marnować jedzenia. Ciuchy moje dzieciaki noszą po sobie a potem jeszcze komuś oddaję. Może to niewiele ale więcej niż nic... Ograniczanie plastiku rozumie się samo przez się. Nie kupuję np wody w butelkach. Mam założoną Britę pod zlewozmywakiem, a wodę gazowaną robimy w Soda Stream. Drobne kroczki... Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka
  17. Czyli mniejsze zło to mieć dom korzystać ze wszystkiego ubierać się w ciuchy kupować w sklepie przyjechać na protest autem by przypiąć się łańcuchem do jednego drzewa które chcą wyciąć pod trase narciarską w zamian za to podadzą dziesięć drzew. Faktycznie logika i inteligencja bije. Zrozumiałbym gdyby pajac mieszkał w ziemiance jadł to co znajdzie ciuchy miał z tego co jest w przyrodzie a do drzewa wiązałby się lnianą. Tyle dla mnie w temacie. Chcesz zmieniać świat zacznij od siebie.

    Można mieć solarny na dachu i panele fotowoltaiczne, można mieć rekuperator. Można kupować jeden polar na wiele lat a nie co roku. Można mieć przydomową oczyszczalni ę i zbierać deszczowkę. Można nie wywalać połowy jedzenia z lodówki. A na zakupy pojechać rowerem. Jest wiele przykładów jak w sumie dosyć prosto można zmniejszyć nasz ślad węglowy. Ale jak widać lepiej się nabijać. Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka
  18. Żródłem CO2 jest benzyna, ropa, gaz czy węgiel. Dlaczego nie opodatkować paliw tylko piece czy samochody? Samochód elektryczny jest 0 emisyjny, a prąd to powstaje bez emisji CO2. ?

    To chyba zależy od tego w jaki sposób został wyprodukowany. Emisja CO2 jest diametralnie różna dla energetyki wiatrowej, wodnej a węglowej. Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka
  19. Mnie zawsze zastanawia co kieruje ekologami którzy przypinaja się do drzew ŁAŃCUCHEM mając na sobie polar. Co kieruje nimi jak wspinajac się na komin używając lin alpinistycznych. Odpowiesz mi na to pytanie??

    Oczywiście. Źródeł emisji CO2 jest mnóstwo. Mówimy jednak o ograniczaniu emisji a nie całkowitej redukcji. Są źródła emisji takie jak energetyka gdzie relatywnie prosto jest przejść na produkcję niskoemisyjną. Ekosystem jest zapewne w stanie wchłonąć pewną ilość gazów cieplarnianych. Wydaje mi się że dążenia do tego by tej granicy nie przekroczyć są słuszne. Nie wiem ile CO2 zredukuje się zamykając jedną elektrownię weglową ale to na pewno więcej niż zamykając jedną fabrykę polarów. Mnie jednak bardziej niż łańcuch u ekologów zastanawia podejście - mam to gdzieś mnie to na pewno nie dotyczy, pozatym to są bajki. Każdy może mieć swoje zdanie, ale irytyje mnie czytanie odpowiedzi w których bez powodu jest się złośliwym. Bo przecież moja racja jest racniejsza.. Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...