Skocz do zawartości

arfi

Members
  • Liczba zawartości

    103
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez arfi

  1. Musisz kupić w markecie za dyszkę i już.
  2. Coraz fajniej mi się czyta ten wątek. Jeszcze kilku 'tuzów' się dołączy, kilka podziękowań i może zachwiać jednym z głównych filarów skiforum: tylko twarde buty, najlepiej o fleksie pow. 120, niezależnie od umiejętności i ilości czasu spędzonego na śniegu. A może to tylko prowokacja?? Że wybory nadchodzą, czy co???
  3. Mordo ty moja Oczywiście, zawsze jeździłem w '80', aż zacząłem czytać forum. I po co??
  4. oj fredo, nieźle się zagalpowałeś
  5. arfi

    Wódka - inaczej

    A na marginesie po co wódka - inaczej? Dobrze jest jak jest . No chyba, że komuś się znudzi...
  6. arfi

    Dojazd do Matrei.

    Sezonówki, dla mnie przez Niemcy jednak dalej. Może się spotkamy na miejscu.
  7. arfi

    Dojazd do Matrei.

    Ruszam jutro na noc. Będziecie w okolicy?
  8. Proszę o radę. Przyzwyczajony do jazdy do Karyntii przez Graz, Kl..., Vil.. nie mogę przełknąć trasy wytyczonej prze różne nawigatory - przez Salzburg. Jak jechać?
  9. Widzę, że wam ciągle mało. I klaruje się powoli stała 'Petrolowa' ekipa. Ja hamuję jeszcze po ostatnim wyjeździe, a tutaj... Wstępnie poproszę o dopisanie, ale zdeklarować się na stówkę mogę dopiero po 14.02. Więc tylko, jeśli tak jest możliwe. Pozdrawiam.
  10. A bo mojej żony nie ma na forum... Po wielu miesiącach zmagań zdecydowała się na operację. Przeprowadzona na pocz. września 2010. Po miesiącu odpoczynku zaczęła rehabilitację - przeszłą 2 pełne cykle, później ćwiczenia w domu. Już kilka dni po wyjściu ze szpitala wiedziała, że to dobra decyzja (usunięcie dysku). Objawy były podobne jak u Milany: drętwienie, bóle kręgosłupa, kłopoty z wstawaniem, opadająca stopa w konsekwencji. Ale co tam. Wczoraj wróciliśmy z jej pierwszych w tym sezonie nart: 6 pełnych dni jazdy z przerwami co 2-3 godziny. Oczywiście nie była to jazda na maksa, lęk i zdrowy rozsądek jej pozostał. Ale nie ma też ambicji sportowych, wystarcza frajda z jazdy amatorskiej . Także Milana, nie wszystko stracone. Powodzenia.
  11. Oj z tymi normalnymi cenami nie przesadzałbym. Piwo na stoku 6,5-9. Poweride 8. najtańsza kanapka 4. I to nie o polskie złote chodzi.
  12. arfi

    Życzenia urodzinowe.

    o.tisk - 100 lat w zdrówku życzę.
  13. Większość producentów nie zaleca choćby własnoręcznego wyjmowania, a co dopiero prania. Na marginesie jeśli nastąpił rozwój bakterii lub grzybów minimalna temperatura to 60 st. a wtedy można od razu uformować wkładkę :D
  14. Zależy gdzie. W Austrii zwykle, ale nie wiem czy zawsze, jest zakaz wjazdu bez łańcuchów lub napędu 4x4.
  15. Cześć. Tu mnie trochę zaintrygowałeś. Mam audi quattro i subaru (MT) i w obydwu instrukcjach jak byk stoi, by łańcuchy zakładać jedynie na oś przednią. Strzelają sobie w kolano, czy boją się o gorszą sprzedaż (dodatkowe koszty - 2 komplety łańcuchów ). Jedno auto jeszcze na gwarancji. Pomijam fakt, że jeszcze nie trafiłem tymi autkami na warunki zmuszające do zakładania łańcuchów. A trochę jeżdżę. To spora frajda patrzeć jak jak inni się męczą w miejscach gdzie podjeżdżam z dziecinną łatwością . To takie polskie. Przepraszam :D:D.
  16. Racja! Faktycznie 'samoformowanie' dotyczy botka i zwiemy 'custom fit'. Pozdrawiam. PS. Filmik wszystko tłumaczy. Użytkownik arfi edytował ten post 22 grudzień 2009 - 21:28
  17. Butów custom shell nie wygrzewamy. Formują się do stopy stopniowo pod wpływem ciepła tejże właśnie.
  18. arfi

    Kto ją pokonał?

    Mój jeden znajomy ma podobne przeżycia, z tym że widzi czarny lud wychodzący z szafy. Zwykle na kacu, ale to już inna opowieść. Pozdrawiam.
  19. arfi

    Kto ją pokonał?

    Mario, jak ja po niej jeździłem, też była zamknięta. Dużo śniegu napadało czy coś Mnie osobiście znacznie trudniejsza wydaje się La Chavanette czyli swiss wall na granicy francusko-szwajcarskiej (pewnie dlatego, że nieratrakowana). A największy szacunek wzbudzała jednak czarna w Avoriaz (Coupe di Monde lub któraś obok), gdzie naprawdę zastanawialiśmy się z córką, czy zwyczajnie nie spadniemy w dół .
  20. Hmm. Mam wrażenie, że mielibyśmy znacznie mniej do czytania na forum, jeśli wszyscy z dużą pieczołowitością pisaliby swoje posty. Produkcja ich szła by znacznie wolniej. A i śmiechu byłoby sporo mniej Choć sam staram się jak mogę, jakoś strasznie nie rażą mnie błędy innych. Ale o.tisk ma rację, uważam ich za niechlujów. Bym zapomniał, używam Mozilli
  21. arfi

    Dramat osobisty :(

    Dzięki wszystkim za pocieszenie. Nic na siłę nie będę skracał. Trochę tylko żal uciekającego sezonu:(. Ale co tam młody jestem, jeszcze wiele przede mną . Piotrek, na Sylwka nie pojadę, zwariowałbym tam sam na kwaterze, Tadziu ma kogoś znaleźć na nasze miejsce. Myślami będę z Wami Teraz muszę poczytać, poszukać jakichś delikatnych i bezbolesnych ćwiczeń, co by całkiem nie zwiotczeć. I jak już pisałem, smutno mi
  22. arfi

    Dramat osobisty :(

    Marioo wielkie dzięki. Wiesz, że się nie poddam
  23. arfi

    Dramat osobisty :(

    W piątek miałem jechać do Heiligenblut. Dzisiaj (wtorek) - siatkówka. Trochę nas za mało gramy w nogę. Staję na piłce i sruuu. Strzelają torebki, kostka szybko puchnie. Gnam do szpitala, rtg i rozpoznanie: złamanie kostki bocznej - gips na 6 tygodni. W perspektywie oprócz najbliższego wyjazdu, częściowo opłacony wyjazd na Sylwka do Nassfeld, później od 16.01 Zieleniec. To mój pierwszy gips w życiu Za 2 tygodnie mam się zgłosić na zmianę gipsu (po zejściu obrzęku). Te nieszczęsne 6 tygodni mija 12.01. Pocieszcie mnie, że mam szanse pojechać do Zieleńca, plisss Czy jest choć cień szansy, że przy zmianie gipsu ustalą skrócenie do np. 5 tyg, wówczas zdjęcie na początku roku, szybka rekonwalescencja...... tak się rozmarzyłem Smutno mi.... Użytkownik arfi edytował ten post 02 grudzień 2009 - 00:48
  24. Straszne niedopatrzenie ze strony sese'go. Jak w ogóle mógł?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...