Skocz do zawartości

robertdr

Members
  • Liczba zawartości

    1 204
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez robertdr

  1. ja mam raptory z białą szybą jeżdżę w nich 5 sezon i jest ok. Cena to było coś około 150-200. Wrócę jutro do domu - jak nie znajdziesz to wyślę zdjęcie na priva   pozdrawiam R
  2.   Ja się do dyskusji nie nadaję, bo z wieku dziadek (50+) i wieśniak. Gogli mam kilka par, ale żadne "dżezi"  Jakbyś sobie odpuścił płaskie komentarze, to pewnie wiele osób podziękowałoby za wykonaną pracę  i porównanie. Tu (jak wszędzie) nie każdemu się chce i wolą zadać tysięczny raz pytanie jakie narty, buty, kurtki....niż poczytać. Dla mnie poza metką i wyglądem ważniejsze są wygoda, komfort, czy nie parują. Jak już sobie kupisz i potestujesz w różnych warunkach chętnie poznam Twoją opinię o walorach użytkowych, a wtedy może odczekam ze dwa lata aby nie być za bardzo trendy i też zakupię.   bez urazy za małe złosliwosci pozdrawiam R
  3. A mnie się wydaje, że ubodzy są ci którzy muszą zawsze być cool, trendy.....
  4. Wszystko zależy jaki materiał, Z tego co piszesz o kasie to materiał techniczny - pod żadnym pozorem nie stosuj benzyny i detergentów!!!! Podjedź to porządnego sklepu z ciuchami narciarskimi i pokaż, może pomogą. Lepiej jednak pociągnij do odpowiedzialności właściciela wyciągu - mam nadzieję, że jakiś protokół poza zdjęciami zrobionymi przez niego masz Nie martw się ceną, jeżeli nie da się usunąć plam bez straty właściwości kurtki dostaniesz na taką samą. Nie Twój problem ile dzisiaj kosztuje.  Jak będziesz potrzebował pomocy pisz.   pozd...Ro
  5.   Masz po części rację, ale poszkodowany może skarżyć na bazie swojego prawa (u siebie) a tego z pomarańczowymi nie znam. W sąsiedniej Francji ciągną ile się da, a sądy często im to zasądzają. Dlatego pisałem WYSOKIE sumy gwarancyjne, bo nigdy bie wiesz na kogo trafisz. Najlepiej obrazuje to ten przypadek - w Austrii BraCuru trafił Holenderkę. Czyli nie liczy się kraj docelowy  I tak miał szczęście, że nie trafił japońca, bo na dzisiaj oni królują w wysokości odszkodowań    pozdrawiam R
  6.   Mylisz się kolego. Polisa obejmuje również zadośćuczynienie i jest właśnie na roszczenia cywilne  OC to odpowiedzialność cywilna  i jeszcze dodam, że w większości przypadków chroni nawet jak szkoda jest skutkiem rażącego niedbalstwa   pozdrawiam R   Przy okazji nowy kolego Lechu85 - ochłoń  i czytaj ze zrozumieniem 
  7.   Może napisałem skrótem  Chodzi o to aby nie podejmować żadnych kroków bez porozumienia z ubezpieczycielem, ponieważ w takiej sytuacji może nie chcieć zapłacić za dodatkowe roszczenia.  Pamiętajcie o podstawowej zasadzie - ubezpieczyciel chce zapłacić jak najmniej!!! To oni w związku z tym podejmują wszelkie czynności prawne. Jak sąd zasądzi 100 tys. to zapłacą (jak na tyle się ubezpieczycie). Jak zasądzi 10 tys to też nie Wasz problem i zapłacą dychę. Nikt Was nie będzie szarpał prywatnie o "dopłatę", bo nie będzie miał podstaw prawnych. Nikt też nie będzie Was pytał o zdanie czy uważacie, że poszkodowanemu należy się więcej, bo czujecie się winni i jest Wam wstyd OC ma chronić Was i poszkodowanego przed finansowymi skutkami zdarzenia, tak aby za Was zapłacił ubezpieczyciel, a poszkodowany nie musiał sie martwić zasobnością Waszego portfela. Dlatego wybierajcie jak najwyższe sumy gwarancyjne niezależnie od tego, czy jedziecie za granicę czy wypoczywacie/mieszkacie w PL   pozdrawiam R
  8. Dajcie sobie spokój z radami "nie odpisuj" i "weź prawnika". Skoro ubezpieczalnia zapłaciła za deskę to przyjęli odpowiedzialność za szkodę i jak BraCuru odpisze gdzie był ubezpieczony okaże się do jakiej sumy ma pomoc prawną w OC. Bo takowa w dobrym ubezpieczeniu OC jest i to pozwala czasami ukrócić zapędy "dorobkiewiczów" kilowane przez prawników TU. Fajnie, że napisał tego posta, bo tu najlepiej widać jak ważne jest wysokie OC - Mitek to do Ciebie  bez urazy.   pozdrawiam R
  9.   wszedłem na stronę        Proponuję tego Caddy - 5 osób na siedzeniach reszta na pakę  Pozostałe mało ci się opłacają bo są 3 osobowe (chyba, że zabierasz kanapę z domu, lub materac)
  10. Witam, czy ktoś mógłby podzielić się informacjami o tym ośrodku - info o nartowaniu, warunkach itp. knajpy, imprezy mało istotne   Szczególnie interesują mnie warunki styczniowe, więc jak ktoś był    pozdrawiam Robert
  11. Fajna relacja  może kiedyś skuszę się na tego typu narciarstwo.   pozdrawiam R
  12. Witajcie, od dwóch sezonów używam tych gogli z biała szybą, co w słoneczne dni powoduje, ze musze je zamienić na okulary, lub ciemne gogle. Gogle na białej szybie mają "bolce" na których jak mniemam można zapiąć kolorową szybę na inne warunki. Czy ktoś wie gdzie takową można zakupić? Mam nadzieję, że zdjecia się załączą i ktos pomoże      pozdrawiam R  :
  13. robertdr

    Noszenie nart.

    zaczynają śnieżyć - skończą się "tematy" 
  14. Bra jak zwykle fajna relacja, choć jak zobaczyłem ikonkę pierwszego filmu to myślałem, że wyskoczyłeś w piance i zaraz foila odpalisz      Gość na drugim filmie - brak słów. Juz widziałem ludzi bez kończyn czy paraplegików na specjalnych siedziskach, ale tutaj na prawdę przelamanie kolejnej granicy.   pozd...Ro
  15.   Cześć, moja żona po rekonstrukcji więzadeł krzyżowych jeździe w ortezach i pomimo pewnych uciażliwosci (ucisk, trudność w zakładaniu,...) jest to możliwe. Jeździ w dwóch ortezach, bo ze względu na "średnią" kondycje chroni też to zdrowe, które trochę ucierpiało dociążane zanim odbyła sie rekonstrukcja. nasz kolega ortopeda też ze słabą kondycją od kilku tak zakłada ortezy prewencyjnie - kwestia tylko dobranie co chroni, a nie jest "pancerne" (czytaj ciężkie). Ortez jest wiele i spełniają różne funkcje - jedne mają za zadanie stabilizować nogę bezpoośrednio po urazie i takiej raczej do jazdy nie poplecam, inne są na okres rehabilitacji i rekonwalescencji i to wtych powinieneś szukać. Tak na prawdę musi byc zachawana jedna zasada - kolano nie może ruszać się na boki, a reszta to już Twój komfort (i Twoja kasa, bo tu też masz merca i trabanta  )   pozdrawiam Robert
  16. tomal, przeczytaj pirwszt post:   "Wczoraj ze stoku zabrali mnie do lekarza,zrobili mi przeswietlenie twarzy, oczyscili rany itp. Bylo podejrzenie zlamania wiec wyslali mnie do szpitala w zams. Tam orzekli ze zlamania nie ma i moge wracac do solden. Koszt badania 250 ojro nie mial mnie kto odebrac wiec jeszcze taksowka 140."   To też są koszty leczenia
  17. Cytat   tomal Nic takiego nie napisałem - nie można czekać za zwrotem za KL bo jest na to określony termin.    pozdrawiam R
  18. johndoe2 poczekaj na raport, nawet jeżeli zlikwidujesz szkodę  (koszty leczenia, transport) z własnej polisy nie ma dla Cibie znaczenia, Nie wpłynie to na składkę następnym razem i niczym nie ryzykujesz, a ważne są terminy zgłoszenia szkody - ich termin masz podany w OWU. Z całym szacunkiem nie słuchaj tomal'a bo nie wiadomo jeszcze co wyjdzie z raportu, a jak przegapisz terminy to nici ze zwrotu. Tak jak pisałem jak bedziesz wiedział komu przypisali winę i ewentualnie poznasz ubezpieczyciela sprawcy to możesz zrezygnować z likwidacji u swojego ubezpieczyciela kosztów leczenia (choć pisalem, ze nie ma to znaczenia), a odszkodowanie za szkody materialne i niematerialne inne dostaniesz z ubezpieczenia sprawcy.   pozdrawiam R
  19. Jonndoe, a znasz ubezpieczycie;la sprawcy? Jesli nie to poproś jak będziesz odbierał protokół z policji - jak będziesz miał kwity to napisz, zastanowię się co da sie zrobić. Jeżeli nie masz żadnego uszczerbku  nie musisz nic zgłaszać z NNW, mozesz jedynie zgłosić zwrot kosztów, o których pisałeś. Komu zgłosisz to już zalezy od warunków ubezpieczenia - nie u kazdego dostaniesz np. za taxi powrotne ze szpitala. Na kazdej polisie masz numer OWU na bazie których było zawarte ubezpieczenie - podeślij nr AXA i Generali to sprawdzę, za zagraniczne się nie zabieram ale też mogę sprawdzić. pozdr..Ro
  20.   Witaj, po pierwsze musisz uzyskać potwierdzenie kto był winny. Jeżeli winnym zostanie uznany Szwajcar to dowiedz się czy posiada polisę odpowiedzialności cywilnej i tutaj sa dwie drogi: 1. ma polisę, dostajesz jej nr i nazwę/adres ubezpieczyciela - wszystkie roszczenia składasz do nich. Za zniszczony sprzęt, ubranie, koszty leczenia, dojazdu, skipasa którego nie wykorzystałeś. Dochodzą również utracone korzyści (np. zmarnowany urlop) i zadośćuczynienie (np. za ból). 2. nie ma ubezpieczenia (wątpię) - wtedy pozostaje ci droga sądowa. Miejsce sądzenia możesz wybrać - polska jest lepsza, bo bliżej, Austria daje więcej zadośćuczynienia. Wybór należy do Ciebie. Jeżeli uznają Ciebie za winnego koszty leczenia ponosisz z własnego ubezpieczenia, za ciuchy i sprzęt dostaniesz tylko jak miałeś taka opcję i wtedy on Ciebie bedzie ciągał za zadośćuczynienie. Jak będziesz miał orzeczenie o jego winie i jego polisę OC daj znać na priva to pomogę ubrać te roszczenia w pismo.   pozdrawiam i współczuje  Robert
  21. robertdr

    Nalewki

     Część, przepisów mam kilka, ale baza zawsze podobna: 1. pigwe kroję w cienkie plasterki i zasypuję warstwami cukrem (na 5 litrowy słoik 1 kg). Zostawiam 10% pestek 2. Zakręcony słoik stawiam ciepłym miejscu potrząsajac co najmniej raz dzienni 3. Kiedy pigwa puści sok trzymam tak długo jak to mozliwe, czyli do momentu jak zaczynają się bąbelki fermentacji. Celowo nie podaję czasu, bo zależy to od temperatury, nasłonecznienia,,, 4. Zlewam sok i mieszam pół na na pół ze spirytusem 5, owoce pigwy zalewam wódką i zostawiam na miesiąc, po czym wszystko łączę ze sobą. I tutaj już silna wola leżakuje  Mam jeszcze butelki z 2008 I tutaj następują modyfikacje 1. Do części dodaję dobrej whisky, lub koniaku 50g na pół litra 2. robię też tzw, listkówkę (w połówce spirytusu topię liście winogron, lub wiśni) i używam tego jako dodatek jak nalewka jest mdła (aronia) lub dla nadania wytrawności Ponieważ mam bardzo dużo pigwy część zamiast cukru zalewam miodem, reszta taka sama. Nie robię już pigwy, którą od razu zasypuje się cukrem i zalewa spirytem lub wódką, bo ma zdecydowanie mniej aromatu i taka jest słomkowa jak siki  ale taę jest dobra i ma jedną zaletę - mniej roboty przy przecedzaniu.   pozdrawiam R
  22. robertdr

    Pożegnanie

    Witaj/żegnaj nie wszystkie twoje posty uważałem za wnoszace coś tutaj, ale nigdy nie komentowałem. Jednak szkoda, bo "jeszcze ci się chciało"  gdybyś chciał o nalewkach to pisz - [rodukuję od 2006 i razem z żoną śmieję się, że nie mamy z buraków, ziemniaków i marchewki  a reszta gdzies tam w piwniczce stoi   pozdrawiam  R
  23.   Gryzaki zostawiłbym na rozjeżdżony, a chciałbym coś lżejszego (wiek robi swoje) poza trasę.   pozdrawiam R
×
×
  • Dodaj nową pozycję...