Skocz do zawartości

Spiochu

Members
  • Liczba zawartości

    3 742
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Odpowiedzi dodane przez Spiochu

  1. Tak. Zwłaszcza narta po zrównaniu ślizgu na taśmie ściernej - czyt. planowaniu ślizgu. Zwróć uwagę, że polietylen jest materiałem łatwo ścieralnym i łatwo można go poddawać obróbce termicznej. Rozpatrywaliśmy ten przypadek na szkoleniu Toko w październiku (co prawda ogólnie, ale główna idea została czytelnie przedstawiona).

    Jesteś na straconej pozycji. Wrzucając zdjęcia z AFMu można Ci udowodnić że praktycznie żaden istniejący materiał nie jest idealnie gładki, obojętne jakiej obróbce byś go nie poddał. Jednak:

    Reasumując: struktura jest także po to, aby smar nakładany na ciepło dobrze nasączył ślizg, wniknął w pory ślizgu, dłużej się trzymał na ślizgu (niż przy ślizgu bez struktury), no i przede wszystkim dawał dobrego kopa poślizgowego :-D

    Twierdzenie, że struktura może pomóc we wchłanianiu smaru wydaje się być prawdopodobne, zwiększy się bowiem powierzchnia wchłaniania.
  2. Sportem 06 porównuj do SL a nie do SC

    Od lat odpowiednikiem Fischera WC SL był Sporten AHV 07 SL ale teraz widzę nagła zmiana? http://www.improspor...l/ahv07_sl.html Kiedyś było też tak, że komórki były ciut tańsze od sklepowych (bo mniej trwałe). Jak zrobiły się modne, nagle ich cena się podwoiła. Zatarła się też różnica między komórką a sklepówką bo konstrukcje są podobne. Na której narcie jeździłoby się lepiej (AHV 06 czy WC SC) nie wiadomo, trzeba by przetestować i pewnie zdania byłyby podzielone. Jednak teorie, że te narty nie są porównywalne można między bajki włożyć. Obecnie Fischer jest jedną z najbardziej znanych marek narciarskich w PL, jest tańszy od Sportena i wg. mojej subiektywnej opinii ma lepszą estetykę. To raczej nie wróży spektakularnego sukcesu Czechom. Nawet jakby porównać 06 SL z komórkami to podawałem że Elany można dostać obecnie za 1900zł a nieraz widuje się komórki innych firm w takich cenach. Żeby nie było, nie jestem wrogiem Sportena (choć za Czechami nie przepadam), chętnie kupię takie narty ale jak ich cena rzeczywiście będzie atrakcyjna.

    Model Sporten AHV 05 SL z wiązaniami Tyrolia z sezonu 2013/2014 będzie kosztować 2059zł.

    O widzę że już lepiej, tylko tak dalej. Chociaż Twój sklep zawsze kojarzył mi się z nartami VIP, trochę ten Sporten do tego nie pasuje ale z drugiej strony poszerzasz ofertę...

    Użytkownik Spiochu edytował ten post 17 marzec 2013 - 12:40

  3. Aktualna cena Fischera WC SC 2014 - 2099zł 2013 - 1359zł (tylko 160cm) Komórki elana SL poniżej 1900zł Jeśli dany produkt ma konkurować ceną to jest tańszy, sporten nie jest. Tak samo nieistotna jest kwestia sezonu. Jeśli ktoś chce mieć dobre narty w okazyjnej cenie to ma w głębokim poważaniu czy jest to sezon 13/14, 12/13 czy nawet 10/11. Starsze narty są tak samo dobre jak nowsze (a często są identyczne), dlatego posiadanie nart z aktualnego sezonu to jedynie kwestia lansu przed knajpą.
  4. wyruszyłem na podbój Białki Tatrzańskiej

    Ciekawe, że na taką próbę wybrałeś akurat najbardziej niebezpieczny stok w Polsce.

    Pilnowałem tętna, zgodnie z zaleceniem mojego rehabilitanta, aby nie przekraczało wartości 20 + tętno spoczynkowe.

    Wątpię by przy takim zaleceniu dałoby się choćby ubrać buty. Czy po takim zabiegu tętno zmienia się zupełnie inaczej niż u zdrowych osób? Normalnie mając powiedzmy tętno spoczynkowe 60 to już idąc do sklepu czy w czasie głośniejszej rozmowy można przekroczyć 100.
  5. już na 1k metrów jest zdecydowanie mniej tlenu

    U ZDROWEGO człowieka wysycenie krwi tlenem spada z wysokością ale dopiero od pewnego momentu i nie jest to zależność linowa. Tym samym między 0m a 1000m różnica będzie prawie żadna, między 1000m a 2000m nadal niewielka, jednak między 2000m a 3000m już całkiem istotna. Jak to się przekłada na osobę z przeszczepem - nie mam pojęcia.
  6. Dołączam się do wcześniejszych podziękowań a dodatkowo podziękowania dla radcoma za sprowadzenie gumiarzy. Dzięki nim, możliwa była emocjonująca rywalizacja.

    Śpiochu wcale nie miałtak łatwo, bo po 1 przejeździe junior z miejscowy doginał Go o 0.12 sek

    no ale w drugim demolka młodzieży nastąpiła i tyle w temacie

    Ps. zostałe zamieszczone wyniki osób zalogowanych na naszym forum


    Lokalni juniorzy (16 i 17lat) oraz miejscowy instruktor podnieśli mi trochę ciśnienie. Po pierwszym przejeździe jak pisze Kaem przewaga była bardzo mała. Oprócz tego prawie się wywaliłem pod koniec trasy (podkręcona bramka, która zaskoczyła wszystkich). Drugi przejazd udało się już pojechać bardziej czysto i wklepać młodym ponad sekundę. Młodzi uzyskali czasy przejazdów 25,5-25,8s a lokalny instruktor ok. 27-27,5s.

    Śpiochu, uważaj na pandę. I potrenuj jeszcze te tyczki, bo Sese Ci siedzi na ogonie...


    Wrzuci ktoś filmik z Pandą i testem łosia bo nigdzie nie mogę znaleźć? A o Sese się nie martwię, na razie zachowuje bezpieczną odległość (od tyczek :D )

    Nieeee!!!
    Bo w przyszłym roku zamierzam ich użyć podczas slalomu, a nie tylko szpanować...
    Tadek


    Zaczynaj treningi od dzisiaj! W przyszłym roku ma być szybciej i trudniej!

    Pytanie techniczne jaka długość miała trasa? 500m?


    Ciężko powiedzieć ile miała trasa. Prawdopodobnie ok. 400m czyli dość krotka. Sam salom był w dość stromym terenie, jednak ustawiony łatwo i rytmicznie. Bramki były mało podkręcone i dość daleko od siebie, co sprzyjało nabieraniu prędkości . Mimo braku przejazdu ratraka nie było jednak specjalnie dziur, co trochę mnie zaskoczyło. W przyszłym roku na pewno warto podnieść poprzeczkę. Tym razem nie mam już żadnych wątpliwości, trasę można ustawić od samej góry. Warto jednak przemyśleć jakieś opcje regularnych treningów, żeby każdy mógł stopniowo oswoić się z takim wyzwaniem.

    Użytkownik Spiochu edytował ten post 26 luty 2013 - 22:08

  7. Właśnie wróciłem z treningów na Harendzie z lokalną szkołą HSKI Krótkie podsumowanie: Trasy: W piątek i sobotę jeździliśmy przy orczyku więc trasy dość krótkie ( 22s GS i ok. 25s SL) Pierwsze bramki stromo dalej wypłaszczenie. Gigant był mocno podkręcony, slalom dość łatwy. Postawione oba naraz, fotokomórka raz na gs raz na sl. Trasy przejazdów przy orczyku sprzyjały nauce jednak pozostawiały pewien niedosyt. Dziś natomiast była okazja pojeździć GS na dużym stoku. Ustawienie prawie z samej góry czyli min. 500m po stromym stoku i do tego bardzo szybkie. Jak na możliwości amatorów to już był konkret. Fotocela stała, lekka korekta ustawiania tyczek w czasie treningu. Pierwsze ustawienie odpuszczone i w miarę równomierne. Drugie bardziej podkręcone na górze, odpuszczone w środku. Czasy przejazdu ok. 33s (wg. moich przejazdów, czas instruktora poniżej 30s) Wszystkie trasy były odizolowane od reszty stoku (orczykiem lub taśmą). Instruktorzy i technika: Zajęcia prowadzili Łukasz Guńka oraz Maciej Zieliński. Obaj starali się jak najdokładniej omówić czy nawet zademonstrować błędy. Poziom merytoryczny był bardzo wysoki, dodatkowym elementem były też krótkie przypomnienia przed startem (przez radio). Niestety analiza video była dość uboga i ograniczała się do nagrania pojedynczego przejazdu każdego uczestnika w sobotnim, porannym treningu, który został dokładnie omówiony w przerwie między treningami. Koszty i organizacja: 3 treningi - 200zł (sb x2 -ndz) 4 treningi 250zł(pt-sb x2 -ndz) Dodatkowo dostajemy zniżki na karnety ok. 30% Np. karnet 3h - 28zł (normalnie 45zł) karnet 3 dni -150zł (normalnie 220zł) Treningi trwają 3h - sb i ndz rano lub 2h pt i sb po południu. W szkole panuje pewne zamieszanie organizacyjne więc warto upewnić się, kiedy dokładnie jest dany trening i jak długo trwa. Upadki i inne wrażenia: Może to nie być obiektywne gdyż jeździłem w trakcie choroby (możliwe że z gorączką) natomiast należy liczyć się że gleby będą codziennie i to niezależnie od poziomu na jakim się jeździ, szczególnie na stromych odcinkach stoku lub charakterystycznych bułach, których na Harendzie nie brakuje. Przewracał się zarówno kolega który pierwszy raz jeździł na tykach jak i Ci z większym stażem treningowym. Leżeli nawet obaj instruktorzy w czasie testowania trasy. Sam zaliczyłem min. 5 gleb z czego ostatnia najmniej ciekawa bo przy dużej prędkości wbiłem się w bramkę i walnąłem twarzą w gigantową tyczkę. Podsumowując: Treningi na Harendzie to bardzo dobra opcja dla tych którzy chcą się podszkolić na tykach, spróbować jazdy po bardziej stromym. Jest tu miejsce także dla tych co dopiero zaczynają jazdę sportową ale należy się nastawić na ciężką walkę i zaopatrzyć w komplet ochraniaczy.
  8. Śpiochu, powiedz mi - tak szczerze - jaki masz cel we wrzucaniu tych wytycznych?

    A jaki może być - informacyjny. Pojawiały się głosy że nie można postawić 40 tyczek SL na Dzikowcu zatem stan wiedzy o tej konkurencji jest niewystarczający. Wytyczne są bardzo sensowne i uwzględniona jest większość aspektów ustawiania trasy, więc nie wiem czego się chcesz przyczepić.

    No ale co? Myślisz, że my "chłopcy z wioski" nie potrafimy ustawić slalomu według wymagań FIS? Gwarantuję Ci, że mogę ustawić tyki tak, że nikt nie ukończy przejazdu. I wszystko będzie zgodnie z wytycznymi FIS.

    A czy Ty pisałeś o 40 tyczkach do Wałbrzycha? Nie, po co zatem się oburzasz? BTW. jeśli ustawisz tak że nikt nie ukończy to raczej nie oznacza że będzie dobrze ustawiony. Myślę, że wiesz o co mi chodzi.

    Użytkownik Spiochu edytował ten post 12 luty 2013 - 15:31

  9. 40 tyczek na Dzikowcu?

    Z racji że pojawiają się wątpliwości jak wygląda slalom przedstawię krótkie wytyczne FIS:

    Slalom Technical Data Vertical Drop Men's Courses For Olympic Winter Games, FIS World Ski Championships and FIS World Cup: - 180 - 220 m For all other races of the FIS: - 140 - 220 m.

    Gates A slalom gate consist of two poles . Consecutive gates must alternate in blue and red. A gate must have a minimum width of 4 m and a maximum of 6 m. The distance between two gates may not be less than 0.75 m. This distance must exist between the poles of different gates as well as between the gate line of one gate and the poles of another. The distance from turning pole to turning pole of successive gates may not be less than 0.75 m not more than 15 m. Number of Gates / Direction Changes: Men's WC: minimum 55 direction changes - 3) maximum 75 direction changes + 3) FIS and Continental Cup competitions Men: minimum 55 gates - 3) maximum 75 gates + 3)

    General Characteristics of the Course At Olympic Winter Games and FIS World Ski Championships the course must be set on slopes with a gradient of approximately 33% to 45%. It may even be below approximately 33%, but may exceed approximately 52% only in very short parts of the course. The ideal slalom course, taking into consideration the drop and the gradient specified above, must include a series of turns designed to allow the competitors to combine speed with neat execution and precision of turns. The Slalom should permit the rapid completion of all turns. The course should not require acrobatics incompatible with normal ski technique. It should be a technically clever composition of figures suited to the terrain, linked by single and multiple gates, allowing a fluent run, but testing the widest variety of ski technique, including changes of direction with very different radii. Gates should never be set only down the fall-line, but so that some full turns are required, interspersed with traverses. Slalom competitions must be raced on a course surface that is as hard as possible. If snow falls during the race, the chief of course must ensure that it is stamped or, if possible, removed from the course. The course should normally be approximately 40 m wide, if two runs are set on the same terrain.

    Number of Gates and Combinations of Gates A Slalom must contain horizontal (open) and vertical (closed) gates as well as a minimum of one and a maximum of three vertical combinations consisting of three to four gates and at least three hairpin-combinations.

    Setting In setting a Slalom the following principles should be observed: Avoidance of monotonous series of standardised combinations of gates. Gates, which impose on competitors too sudden sharp braking, should be avoided, as they spoil the fluency of the run without increasing the difficulties a modern Slalom should have. It is advisable before difficult combinations of gates to set at least one gate which allows the competitor to ski through the difficult combination under control. It is not advisable to set difficult gate passages either right at the beginning or end of the course. The last gates should be rather fast, so that the competitor passes the finish at a good speed. The last gate should not be too close to the finish where possible. It should direct competitors towards the middle part of the finish. If the width of the slope necessitates it, the last gate can be common to both courses, provided the prescribed alternation of blue and red gates is maintained. The slalom poles should be fixed (screwed) in by the chief of course or his assistants immediately after they have been set, so that the course setter can supervise the operation.

    A tu diagram figur (hairpin to polski łokieć): slalom kombinacje.png
  10. skąd te półtorej stówy, się wzięło?

    Te półtorej stówy to jest śmiesznie mało jak za organizację treningu zatem kto ma blisko to niech przyjeżdża bo wszelkie dyskusje są zbędne. Komercyjny trening kosztuje w granicach 500-1000zł od grupy a czasem więcej. Kolega SNOWBEAR jeszcze do tego dokłada. (Telefony, dojazd. odbiór tyczek, praca przy ustawianiu trasy itp.)
  11. Spiochu, wypracowales sobie (u mnie) wizerunek 100% Carvingowca.

    To chyba nie słusznie. Zwykle staram się jeździć na krawędzi ale często nie ma na to miejsca, warunków lub brakuje umiejętności i wtedy cisnę ześlizgiem.

    Krystiiannie zwane dzis obslizgiem a moze inaczej to tez potrzebne ewolucje.

    Źle mnie zrozumiałeś. Mnie nie chodzi o to że ześlizgi są niepotrzebne. Chodziło mi o teatralną formę wszystkich ewolucji na egzaminach SITN. Skręt carvingowy zwykle również wygląda dziwacznie bo kursanci jadą strasznie nadęci. Nie chodzi o dyskusje krawędź czy ześlizg tylko o czepianie się przez IW pierdoł typu "ręka 5cm w prawo" kosztem luzu i elastyczności w jeździe.

    ze smig jest najtrudniejsza ewolucja

    W zasadzie najtrudniejszy jest krotki skręt cięty (SL) ale w sumie można by go uznać za jeden z rodzajów śmigu. Natomiast jeśli chodzi o egzaminy SITN-owskie to zwykle najgorzej idą ewolucje płużne i do tego bardziej nawiązywałem.

    Smig mozna tez na plaskim pojechac

    Można ale dla mnie to już jest sztuka dla sztuki. Coś jak jazda tyłem albo na jednej narcie. Śmig jeździ się na stromym, na płaskie są lepsze techniki.
  12. Jasne, że ewolucje są ważne ale po co tworzyć ich cudaczne odmiany? Jak mam nauczyć początkującego techniki z którą niektórzy zawodnicy FIS mają problemy podczas CKI? Co do osób na filmiku to nie oceniam jak jadą z punktu widzenia umiejętności. Jedni jeżdżą bardzo dobrze, inni słabiej. Natomiast znakomita większość wygląda na tym filmiku nienaturalnie i za pewne na co dzień jeździ zupełnie inaczej. SITN dąży do unifikacji nauczania co oczywiście ma pewne zalety. Powoduje jednak zagrożenie, że nauczanie jazdy na nartach będzie przypominać samochodowe "L"-ki. Na pewno też spotkałeś się z niektórymi IW (najczęściej już starszymi i z odpowiednim mięśniem piwnym), którzy wszystko umieją najlepiej i stosują tylko wzorcowe i idealne techniki. Tylko dziwnym trafem te osoby miały słabe współczynniki.

    Fakty są takie, że Instruktor SITN PZN w Alpach nam wstydu nie przynosi w przeciwieństwie do innych ...

    Jak dla mnie nie ma "innych" instruktorów w PL więc tego tematu nawet nie warto poruszać.
  13. Były czasami takie pytania, co to jest unifikacja w sitn. Właśnie znalazłem film z takiego szkolenia: śmig, NW, pługi. Nie powaliło mnie to co tam się robi ...

    Od razu widać, że to SITN. Nikt normalny nie jeździ śmigiem po płaskiej trasie. A odnośnie poziomu, dobrze to jeżdżą zawodnicy. A Ci instruktorzy, którzy zawodnikami nie byli, wymyślają jakieś pseudo wzorcowe przejazdy, żeby pokazać o ile są "lepsi". Prawda jest jednak taka że w dowolnych zawodach od razu widać by było, że jeżdżą o 2 klasy gorzej i bez znaczenia czy byłby to SL, GS czy skicross. Później natomiast, tych dziwacznych schematów uczy się, na kursach, nowych adeptów. Wynikiem tego, jest taka jazda jak widać, sztuczna i dziwaczna.
  14. Od dzisiaj można jeździć na tyczkach na Jaworkach, jest osobna trasa slalomowa z pomiarem czasu, trasa dł.500m przewyższenie 100m. Na treningi super sprawa.

    Ta trasa jest ot tak dostępna dla wszystkich? SL czy GS? Są jakieś dodatkowe opłaty? Co to za ośrodek w Jaworkach?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...