chemik

Lukas... Ale mnie jako ich klienta nie obchodzi czy maja stumyczek, czy jeziorko... Na stoku ma byc snieg... Jak go nie ma to tam nie jade... Dla mnie to prosta zaleznosc... Niestety w RP jeszcze nikt nie zasarzyl osrodka za podanie niewlasciwych danych sniegowych na stronie www...

Nie jestem specem od tego typu inwestycji, ale na logike - jesli "odplyw" maja bardzo wydajny to i "doplyw" musza miec o podobnym potencjale... Wiec po co bylo budowac swietny system nasniezania z za malym zbiornikiem? PS Czesi potrafili w ciagu 3 dni sztucznie nasniezyc caly areal warstwa o grubosci 80cm (patrz Herlikovice-Bubakow 2 sezony temu)... A oni nie maja zabiornika tylko malutki strumyczek...

Niestety, ostatnie 3-4 bezsniezne zimy nauczyly wlascicieli osrodkow nieco "zmieniac rzezywistosc"... Kiedys przy takich warunkach osrodek bylby zamkniety... A teraz na firmowej stronie napisza, ze warunki dostateczne/dobre... Coz, a tak sie chwalili, ze nowy swietny system dosniezania wybudowali... Wiec jak byly mrozy po -15*C to powinni tego sniegu nawalic 2m... Starczyloby do teraz...

Pepe... Wiem, ze wypowiadam sie teraz za kogos, ale wiekszosci tu piszacych chodzilo chyba nie o pojedyncze bledy, ktore zdarzaja sie kazdemu, ale o cala ich nawalnice w wypowiedziach coponiektorych...

Kolumna, Arturo - ale sie dobraliscie... Tak, czy siak najlepszego narciarskiego...

Poniewaz temat o lancuchach juz byl to lacze obydwa aby porzadek byl wiekszy...

A Norwegia? Co prawda ceny zwalaja z nog, ale promem to w miare blisko i szybko...

Ja, ja!!! Weźcie mnie!!!

Nie szalej... Lepiej nawet odpuscic ten sezon aby przez kolejne lata miec spokoj...

Internet odpowiada, ze dokladnie 208 726,02 zł... http://bizinformatio...www.skiforum.pl

Oj, polar odpada... Po pierwsze zmechcisz zarostem... Po drugie w okolicy ust i nosa szybko zrobi ci sie mokra, albo nawet zamarznieta... Jak szukasz maski to zwroc uwage z cego jest czesc twarzowa... Najlepszy jest neopren, ale jest kilka innych patentow jak uniknac skraplania sie wody w tamtych rejonach...

Moim zdaniem maska zdecydowanie lepsza... W kominiarce za goraco, a i dopasowanie w okolicach ust wiele do zyczenia zawyczaj pozostawia... A maske dopasujesz zawsze...

To ja sie do zyczen doloze...

Polska flage sobie tam zatknij... PS A wystarczylo pobrac Karte Charakterystyki Preparatu Niebezpiecznego (http://www.pattex.pl...n_plus_bezp.pdf) i poczytac, ze w skladzie jest cykloheksan...

To pomysl, jak jezdzilby, gdy zaczal 30 lat wczesniej...

Mysle, ze nie wiek limituje zdolnosc do nauki, ale kondycja... Nawet mlode cialo doswiadczone urazami moze byc mniej podatne na nowe rzeczy w sensie ruchowym... Wiadomo, ze to sie troche wiaze z wiekiem... Im czlowiek starszy tym caly "aparat ruchowy" sztywniejszy... Ale nawet najwiekszy "sztywniak" (o ile nie ma przeciwskazan medycznych) moze sie nauczyc... Najwyzej bedzie jezdzil wolniej, ostrzozniej, z mniejsza doza szalenstwa...

Talerzyki zazwyczaj w serwisach maja... Rozne ksztalty i kolory...

Tam bylo plasko i malo stromo... Jak chcesz uchwycic stromizne, to rob zdjecia "w poprzek" stoku, a nie pod stok... A moze sa inne patetnty?

Ja tez mam doswiadczenia z Canonem... Wole go, gdyz jest plaski i lekki - nie czuc go w kieszeni... Niestety odbija sie to na jakosci zdjec... W porownaniu do probki, ktora dla Jahu zdjecia z kompakta to trzecia liga... Ale wracajac do tematu... Jesli chce sie zrobic prostym kompaktem dynamiczne zdjecie to najczesciej wiedzie sie aparatem za narciarzem, naciska spust migawki i... ma sie swietne zdjecie krajobrazu wraz z tylna polowa nart narciarza... Niestety kompakty sa wolne - dlugo lapia ostrosc i od nacisniecia spustu do wykonania zdjecia troche mija... Jest na to rada... Chcac zrobic dynamiczne zdjecia nalezy nakierowac kompakta w miejsce gdzie bedzie narciarz, gdy bedziemy go lapac... Nastepnie nacisnac spust do polowy tak aby aparat zlapal wszystkie nastawy... Nastepnie, caly czas trzymajac polwcisniety spust przeniesc obraz na jadacego narciarza i "wodzic" za nim... Gdy bedzie w miejscu, gdzie lapalismy nastawy docisnac spust i jeszcze przez kawalek "wiesc" aparatem za narciarzem... Taki wykonanie zdjecie wymaga zazwyczaj kilku prob... No i trzeba sie z narciarzem umowic jak ma jechac (przez jakie punkty)... Zdjecia wychodza ostre nawet gdy narciarz rozminie sie z "punktem nastawowym" o metr, dwa... Po prostu kompakty maja tzw. "glebie ostrosci na nieskonczonosc" (czy jakos tak)... Przyklady: - pierwsze zdjecie to przyklad uchwycenia "tylu" narciarza przez wolno dzialajaca automatyke kompaktu... - drugie zdjecie to przyklad wlasciwego uchwycenia narciarza sposobem opisanym w tym poscie... Załączone miniatury

Skupiliscie sie na lustrzankach... A co z kompaktami? Je latwiej na stok przemycic...

Na Forum co jakis czas pojawiaja sie zdjecia z wyjazdow narciarskich, ktore raz sa lepsze technicznie, raz slabsze... Zakladam ten watek po to, aby bardziej doswiadczeni udzielili rad tym mniej obytym jak dobrze fotografowac na sniegu... Wiadomo, dla fotografa snieg to zaburzony kontrast, balans bieli i slabe oswietlenie... Do tego szybko poruszajacy sie obiekt jakim jest narciarz... Porady zarowno dla tych, ktorzy maja zwykle "idiot-kamery", ale tez lustrzanki... Najlepiej porady obrazowac zdjeciami lub linkami do nich... Moze ktos zna jakies linki do poradnikow o tym zagadnieniu?

Kazdy serwis ci to zrobi... Chyba, ze mowimy o innym dopasowaniu...

Kazdy serwis narciarski zamontuje ci i wyreguluje wiazania...

Arturo, kolega wlasnie kupil nowe narty i ustawia pod siebie, a nie zeby dac komus pojezdzic...

Tak, moj blad - punkt A znajduje sie na narcie i oznaczony jest na jej pobocznicy...