Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Witaj w klubie.. 04 listopada 1981. - w moim przypadku połapali sie dopiero jak robili lstę na egzamin po kursie na wiosnę '81.. :DD
- Dzisiaj
-
Moja córka też nie jest zainteresowana byciem kierowcą. Może zrobi kiedyś. Nie jest jej potrzebne póki co. pozdro
-
moja wnusia szura po garażu podziemnym, parkuje auta i jest mocno napalona ale ma jeszcze 4 lata do 18 natomiast jej mamuśka (starsza córka) nigdy nie była zainteresowana. Z młodszą córką zrobiłem taki deal że jak zrobi prawo jazdy za własne pieniądze to dostanie auto. Krótko po 18 urodzinach przyniosła prawko więc nie miałem wyjścia. Chyba jest dobrym kierowcą bo po maturze pojechała na rok do Australii i pracowała jeżdżąc bezwypadkowo autobusem.
-
Jeszcze nie ma prawa jazdy, ale zbiera. Mam nadzieję, że tak dobrym jak narciarzem. Ma bardzo wyważony charakter. Raczej dobrym. W realu jeździł już samochodem, nie ma z tym problemu ( oczywiście nie w normalnym ruchu), kartingi także, a ostatnio w wirtualu dużo jeździ. Symulatory są co raz lepsze i pewnie coś dają. Okaże się. Zacznie od Pandy😀. Potem będzie jeździł tym, na co go będzie stać, nie inaczej. pozdro
-
a jakim jest kierowcą ?
-
Nie, swego czasu syn ( jak był mały) mocno zajawił się pociągami. Dostał wówczas z jakiejś okazji książkę o lokomotywach. To raczej tam to wyczytałem, bo czytaliśmy wspólnie. Ale nie wykluczam. pozdro
-
Nie jestem znawcą tematu ale z tego co czytałem to w aucie które chcę sprawdzić do 30 kmh jeździe się na silniku elektrycznym, od 30 do 70 spalinowy nie napędza tylko działa jako generator, dopiero powyżej 70 jedzie się na spalinowym i elektryk włącza się gdy mocno wciśniesz gaz.
-
Chyba nawet wiem gdzie, kiedyś już o tym pisałem tu na forum 🤣.
-
No już nie bądź taki czepialski😉. Ty wiesz z autopsji, ja to gdzieś wyczytałem, bo mnie zaciekawiło. Ale pewnie sporo osób o tym nie wie. pozdro
-
Nie tylko manewrowe, wszystkie które prowadziłem m.in. popularne gagariny. Diesel napędza generator prądu. Piszę to ja, były maszynista 🙂.
-
Nie ten. Mam dwóch mechaników. Tamten jest spalony. Co do fachowości to było dobrze jak było dobrze niepotrzebnie kasę mu dałem na silnik, tak się wychodzi z rodziną... prawie. To, że prowadziłeś Caddy to wierzę. Rajdowy może też. Ja Focusa RS też niby;-) ekspertem nie jestem, piszę o autach którymi jeździłem. Ale z tego wynika tyle samo co z testów nart. Nie masz auta czy nart a tylko się przejechałeś to za wiele z tego nie wynika, chyba, żeś Holowczyc lub Kubica.
-
Cześć Aż sprawdziłem. Rzeczywiście masz dłużej bo ja od stycznia 83 ale... co to zmienia? Mój syn ma prawko z pięć lat ale jest bardzo dobrym kierowcą. Jeszcze zdefiniuję co przez to rozumiem: jeździ spokojnie ale zdecydowanie, szanuje przepisy ale nie w sposób urągający logice, oszczędza samochód, myśli o innych użytkownikach. Osobiście nie doświadczyłem nigdy tego o czym piszesz - z tym szeryfowaniem i wymierzaniem sprawiedliwości - aż się dziwię bo biorąc pod uwagę ile filmików na ten temat w sieci to powinienem z czystej statystyki. Natomiast wymuszanie pierwszeństwa nagminne - zazwyczaj wynikające z braku umiejętności włączenia się do ruchu czy też złej oceny sytuacji przed i w trakcie manewru, powszechny brak umiejętności parkowania i manewrowania, powszechny brak sygnalizowania manewrów, całkowity brak umiejtności zachowania się na skrzyżowaniach równorzędnych oraz tych bardziej skomplikowanych. Z chamstwa, które mnie się rzuca w oczy wymienił bym nadużywanie buspasów, brak szacunku dla pieszych, parkowanie na zasadzie ja tylko na chwilkę - blokujące drogę. Pozdrowienia
-
Piszesz o obniżaniu umiejętnosci kierowców na skutek rozwoju technologii. Ja piszę o chamstwie na drogach, wymuszaniu pierszeństwa, szeryfowaniu i wymierzaniu sprawiedliwości przez domorosłych sędziów. Pewnie prawko posiadam dłużej od ciebie bo zrobiłem go na kursie, który rozpocząłem jeszcze przed ukończeniem 16 roku życia, a prawko uzyskałem 17 marca 1982 roku. Od tego czasu rozwój technologiczny w motoryzacji zmienił sie diametralnie. Wydaje mi się, że jestem trochę lepszym kierowcą niż byłem 43 lata temu, a kolejne auta które prowadziłem przez te wszystkie lata, jednak były coraz nowocześniejsze.
-
Cześć Umiejętności kierowania pojazdem i znajomość przepisów ruchu wyniosłeś z domu? Żartujesz, ja byłem na kursie... 🙂 Pozdro
-
Rozwój technologii ma najmniejszy wpływ na chamstwo i umiejetności kierowców na drodze. To wynosi sie z domu i szkoły.
-
Cześć Patrząc na to co się dzieje na drogach w naszym mieście masz inne zdanie...??? Nieudolność i brak podstawowych umiejętności oraz wiedzy dotyczącej przepisów są tak powszechne, że trudno tego nie zauważyć. Co do furmanki... ja nie umiem więc to nie jest jakaś nowość. Akceptacja wszystkich nowości to nie moja bajka. Akceptuję to co mi realnie pomaga i to wystarczy. Oczywiście w pewnych sytuacjach się nie da bo ogół wymusza rozwiązania, które stają się standardem choć są złe. Np.... idziesz do piekarni i Pani pakuje ci każdą bułkę w oddzielną papierową torebkę. Nadprodukcja opakowania względem zawartości to w ogóle niezły temat. Pozdro Pozdro
-
Chcesz powiedzieć, że współczesny kierowca nie potrafiłby powozić furmanką zaprzeżoną w konia? Postępu nie zatrzymasz, czas przywyknąć 😂.
-
Damian, tu się z Tobą zgadzam. Generalnie te nowinki to kolejne cegiełki ukrytych kosztów dokładanych do produktów za które finalnie zapłaci konsument (albo i nie, ograniczając zakupy lub rezygnując z nich definitywnie). Witek kupił Highlandera. Koszt pewnie ok. 300 tysi. Co składa się na jego cenę w PL. 1). Koszt wytworzenia 2). Koszt transportu 3). cło w wysokości 10% 4). Akcyza 18,6% 5). Marża sprzedawcy/ców (może być dystrybutor + podmiot sprzedający) 6). Podatek dochodowy od marży 7). VAT 23% od całości z powyższego wynika, że samochód po opuszczeniu fabryki jest na dzień dobry droższy min. 70% trafiając do PL. Technologia hybrydowa jest znana od lat i jest sensowną alternatywą dla stricte silników spalinowych. Prius jest brzydki, ale nie zapominajmy że to protoplasta hybryd i jest to pierwszy samochód o tym napędzie wprowadzony do masowej produkcji. Swoje zadanie spełnił. Toyota obecnie ładuje ten napęd do wszystkich swoich samochodów. Z ciekawostek, jeśli ktoś nie wie, to wszystkie lokomotywy manewrowe ( te które pamiętamy spalinówki przetaczające wagony) to hybrydy. Diesel to tylko generator prądu, wszystkie mają napęd elektryczny. Daj znać z wrażeń jazdy chińczykiem, dają 7 lat gwarancji do 150km. To wygląda atrakcyjnie vs tego co dają nasi rodzimi producenci. Być może otwarcie rynku na takie samochody ostudzi nieco i sprowadzi na ziemię europejskich producentów. Obecne ceny są nieuzasadnione niczym. Mam przykład w swojej branży. To miecz obosieczny. Ceny surowców mocno spadły, a dostawcy zatrzymali się na cenach covidowych. Wykończyli tym sposobem mniejszych odbiorców. Niestety znaleźliśmy bezpośrednich producentów i zaczęliśmy omijać dostawców. Finał jest taki, że dostawcy z rangi dyskontów w których się robiło tygodniowe zakupy spadli do roli żabki, w której raz w tygodniu kupuje się piwo i kostkę masła. Teraz się pakują likwidując biura i magazyny terenowe. Zjechali z cen, ale jest już za późno. To se ne vrati. Podobnie może być ze wszystkim, a przemysł motoryzacyjny nie jest jakimś wyjątkiem. pozdro
-
Cześć Nie wiem co to jest ECVT Kordian. Myślę, że obserwując rozwój motoryzacji w ciągu życia znaczenie więcej rzeczy zbędnych obecnie w samochodach się montuje, wzrasta skomplikowanie konstrukcji a w większości wypadków nie mają one żadnego wpływu na to o co w samochodzie chodzi czyli jazdę. Generalnie jestem wrogiem technologii eliminujących kierowcę bo w dłuższej perspektywie wpływa to na znaczące obniżenie przeciętnego poziomu kierowców. Pozdro
-
E-CVT Toyoty nie posiada tradycyjnego sprzęgła. To oznacza mniej części, które mogą się zużyć, co potencjalnie przekłada się na większą niezawodność i niższe koszty utrzymania w długim okresie. 😜
-
A to ten mechanik co u niego stoi Twój samochód już parę lat - fachura. Ja jeżeli piszę, że jeździłem to znaczy, że prowadziłem ten samochód. Na samochodach się nie znam - pełna zgoda, piszę to co wiem z pewnością jedynie. Za to ty jesteś ekspertem więc się wyłączam.
-
Cześć Mam Skodę Superb 4x4 i mógłbym napisać praktycznie to samo tylko ma przebieg dwa razy większy bo i wiek 10 lat. Średnie spalanie 6,5l przy jeździe agresywniejszej, przy spokojnej 5,5l. Oczywiście skrzynia manualna. Więc po co kombinować? Pozdro
-
Mam dwie, ravka ma już 6 lat i tylko przeglądy, ubezpieczenie i paliwo. Byłem na przeglądzie dopuszczającym do ruchu i facet ocenił, że jak nowe auto. Przy przebiegu 120k, jeszcze zostało ok. 70% klocków hamulcowych. Średnie spalanie z jazdy 70% miasto/30% trasa w okolicach 5,4l, pewnie można jeszcze zejść, ale jeździ nią żona, a ona ma cięższą stopę. Highlander kupiony w ubiegłym roku, zajebisty. Następna też będzie hybryda.
-
Co do Caddy to pełna zgoda wreszcie segment na którym się znasz i to od razu widać. Ulubione auto kumpla. W garażu s klasa, (am)g klasa, jakaś beemka, a ten z zadowoleniem po mieście caddym posuwał. Czasem coś przewiózł, ale na spokojnie.
-
Czy ja wiem, jeździ nią mój mechanik. Nie wygląda jak frajer. W odróżnieniu od ciebie on zna się na samochodach. Auto nowoczesne, da się nim po prostu jeździć na co dzień. Nie męczy jak wspomniana Honda S2k. Napęd na cztery. Automat. A parametry robią wrażenie. Natomiast ty notorycznie wypowiadasz się o autach sportowych a chyba nigdy takowego nie miałeś. Nawet nie wiem czy jeździłeś. Więc nie pisz o czymś o czym nie masz pojęcia tylko dlatego, że kiedyś dociążałeś rajdówkę i się nasłuchałeś opowieści z krainy mchu i paproci. Co do Priusa to tradycyjnie jak to u Ciebie, stek bzdur i dużo uprzedzeń.