Spiochu Napisano 20 godzin temu Udostępnij Napisano 20 godzin temu W przyszłym sezonie chciałbym spróbować podjechać pod Stóg Izerski od Czerniawy. Podjazd ma 4,5km i 518m w pionie. Najgorszy odcinek to 1,6 km o średnim!! nachyleniu 17%. https://climbfinder.com/pl/podjazdy/stog-izerski-pobiedna Potrzebuję motywacji by kupić trenażer i się przygtować. Ktoś chętny podjąć wyzwanie? Mitkowi proponowałem już kilka razy ale wymięka. Ewentualnie jakiś inny trudny podjazd, byle bez samochodów, niekoniecznie asfaltowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 20 godzin temu Udostępnij Napisano 20 godzin temu (edytowane) Nie kłam. Bo sobie przejebiesz do reszty. Edytowane 20 godzin temu przez Mitek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 19 godzin temu Autor Udostępnij Napisano 19 godzin temu 22 minuty temu, Mitek napisał: Nie kłam. Bo sobie przejebiesz do reszty. Ostatnio pisałem, że jak podjedziesz to kupię ci browary i nawet wyniosę na szczyt ale zignorowałeś wiadomość. Kiedyś wcześniej proponowałem, to odpisałeś że 20% cię zabije lub coś w tym guście. To jedziesz (w przyszłym sezonie) czy zostajesz przy wyścigach wzdłuż chodnika w Wawie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano 11 godzin temu Udostępnij Napisano 11 godzin temu 9 godzin temu, Spiochu napisał: W przyszłym sezonie chciałbym spróbować podjechać pod Stóg Izerski od Czerniawy. Podjazd ma 4,5km i 518m w pionie. Najgorszy odcinek to 1,6 km o średnim!! nachyleniu 17%. https://climbfinder.com/pl/podjazdy/stog-izerski-pobiedna Potrzebuję motywacji by kupić trenażer i się przygtować. Ktoś chętny podjąć wyzwanie? Mitkowi proponowałem już kilka razy ale wymięka. Ewentualnie jakiś inny trudny podjazd, byle bez samochodów, niekoniecznie asfaltowy. Młody byk po trzydziestce proponuje ustawkę rowerową sześćdziesięciolatkowi z endoprotezą biodra. To tak jak z propozycją Tarczyńskiego, który złożył propozycję walki bokserskiej ponad siedemdziesięcioletniemu Wałęsie. Jak chcesz motywacji, to tu masz podjazd rówieśnika Mitka na Salmopol. Co prawda nie te przewyższenia, ale jazda bez żadnych przygotowań dwa lata temu, na co dzień pozostający przy wyścigach wzdłuż chodnika w Warszawie. Wsiadłem na rower i wjechałem. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 10 godzin temu Autor Udostępnij Napisano 10 godzin temu (edytowane) Godzinę temu, kordiankw napisał: Młody byk po trzydziestce proponuje ustawkę rowerową sześćdziesięciolatkowi z endoprotezą biodra. To tak jak z propozycją Tarczyńskiego, który złożył propozycję walki bokserskiej ponad siedemdziesięcioletniemu Wałęsie. Jak chcesz motywacji, to tu masz podjazd rówieśnika Mitka na Salmopol. Co prawda nie te przewyższenia, ale jazda bez żadnych przygotowań dwa lata temu, na co dzień pozostający przy wyścigach wzdłuż chodnika w Warszawie. Wsiadłem na rower i wjechałem. Proponuje by ktos z forum wzial udzial. Mitek twierdzi ze jest mistrzem podjazdow i interwalow a nie inwalida. Jak sam wiesz wiek 60 lat nie jest ograniczeniem dla takiej aktywnosci. I w ustawce nie chodzi o to lto pierwszy wjezdzie, tylko zeby w ogole wjechac. A jak masz jakies swoje przyklady gdzie nie ma aut to dawaj. Chetnie sprobuje. Dobry czas jak na ponad 400m przewyzszenia. Edytowane 10 godzin temu przez Spiochu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano 9 godzin temu Udostępnij Napisano 9 godzin temu Jak będziesz w naszym wieku, zrozumiesz o czym piszę. Ja w twoim wieku jaskółki w locie dupą łapałem. Wracając do tematu ja lubię podjazd pod sanktuarium w Szczyrku, ul. Wrzosową od strony ul. Górskiej bardziej stromy lub ul. Wczasową od Myśliwskiej łagodniejszy. Teraz jest tam nowa nawierzchnia asfaltowa bez dziur. Ruch aut dotychczas był tam niewielki, ale pewnie po otwarciu hotelu Mercure to się zmieniło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 9 godzin temu Autor Udostępnij Napisano 9 godzin temu 2 minuty temu, kordiankw napisał: Jak będziesz w naszym wieku, zrozumiesz o czym piszę. Ja w twoim wieku jaskółki w locie dupą łapałem. Wracając do tematu ja lubię podjazd pod sanktuarium w Szczyrku, ul. Wrzosową od strony ul. Górskiej bardziej stromy lub ul. Wczasową od Myśliwskiej łagodniejszy. Teraz jest tam nowa nawierzchnia asfaltowa bez dziur. Ruch aut dotychczas był tam niewielki, ale pewnie po otwarciu hotelu Mercure to się zmieniło. Jak dozyje waszego wieku to pewnie bede lepiej jezdzil na rowerze niz obecnie. Staz zrobi wieksza roznice niz utrata sprawnosci z wiekiem. Co innego na nartach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano 9 godzin temu Udostępnij Napisano 9 godzin temu Czego ci życzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 9 godzin temu Autor Udostępnij Napisano 9 godzin temu Dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 4 godziny temu Udostępnij Napisano 4 godziny temu 7 godzin temu, kordiankw napisał: Młody byk po trzydziestce proponuje ustawkę rowerową sześćdziesięciolatkowi z endoprotezą biodra. To tak jak z propozycją Tarczyńskiego, który złożył propozycję walki bokserskiej ponad siedemdziesięcioletniemu Wałęsie. Jak chcesz motywacji, to tu masz podjazd rówieśnika Mitka na Salmopol. Co prawda nie te przewyższenia, ale jazda bez żadnych przygotowań dwa lata temu, na co dzień pozostający przy wyścigach wzdłuż chodnika w Warszawie. Wsiadłem na rower i wjechałem. Ta srednia to w obie strony, mam nadzieję. Podjazd tam z srednią 25 bylby szokiem... nie tylko dla mnie... 😉 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 3 godziny temu Autor Udostępnij Napisano 3 godziny temu Jak czas uwzglednia też zjazd to nawet jest lepszy niz myślałem. Czyli wiek nie jest wymówką. @kordiankw A Ty byś się nie wybrał na ten Stóg? Wydaje się, ze dałbyś radę to podjechać. Ja mam tylko odniesienie do chodzenia z buta. W Tatrach w podobnym czasie zrobiłem kiedyś 550m przewyższenia. Z Chochołowskiej na Grzesia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano 3 godziny temu Udostępnij Napisano 3 godziny temu 15 minut temu, mig napisał: Ta srednia to w obie strony, mam nadzieję. Podjazd tam z srednią 25 bylby szokiem... nie tylko dla mnie... 😉 Oczywiście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano 3 godziny temu Udostępnij Napisano 3 godziny temu 4 minuty temu, Spiochu napisał: Jak czas uwzglednia też zjazd to nawet jest lepszy niz myślałem. Czyli wiek nie jest wymówką. @kordiankw A Ty byś się nie wybrał na ten Stóg? Wydaje się, ze dałbyś radę to podjechać. Ja mam tylko odniesienie do chodzenia z buta. W Tatrach w podobnym czasie zrobiłem kiedyś 550m przewyższenia. Z Chochołowskiej na Grzesia. Podjazd wyglądał jak na screenie. Za zaproszenie dziękuję, ale zarobiony jestem. W Szczyrku mam rower i jazda jest przy okazji, w Sudety to już cała wyprawa. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 3 godziny temu Autor Udostępnij Napisano 3 godziny temu VAM 1200-1300 to juz jest poziom wyczynowy. Chyb troche przesadziles z ta motywacja 😉 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano 2 godziny temu Udostępnij Napisano 2 godziny temu 12 minut temu, Spiochu napisał: VAM 1200-1300 to juz jest poziom wyczynowy. Chyb troche przesadziles z ta motywacja 😉 Nie mam miernika mocy w rowerze. To wyliczenia aplikacji. Nawet nie wiem co to jest. Mam jakieś 250m ostrego podjazdu pod apartament po płytach ażurowych i tu robię sobie kilka kółek podjazdu na starym, ciężkim MTB. Jak później przesiądę się na szosę, to noga sama podaje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 2 godziny temu Autor Udostępnij Napisano 2 godziny temu 2 minuty temu, kordiankw napisał: Nie mam miernika mocy w rowerze. To wyliczenia aplikacji. Nawet nie wiem co to jest. Mam jakieś 250m ostrego podjazdu pod apartament po płytach ażurowych i tu robię sobie kilka kółek podjazdu na starym, ciężkim MTB. Jak później przesiądę się na szosę, to noga sama podaje. To jest teoretyczne przewyzszenie w metrach na godzine. Max swiatowy to ok 2000. Poziom 1200-1300 osiagaja profesjonalni kolarze z konca stawki na wielkich tourach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano 2 godziny temu Udostępnij Napisano 2 godziny temu 7 minut temu, Spiochu napisał: To jest teoretyczne przewyzszenie w metrach na godzine. Max swiatowy to ok 2000. Poziom 1200-1300 osiagaja profesjonalni kolarze z konca stawki na wielkich tourach. No tak, ale oni to osiągają podczas wyścigu na dystansie 150-180 km, gdzie jest kilka podjazdów. Ja jechałem wypoczęty jedynie 4,5 kilometra ostrzejszego podjazdu. To nie ta liga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.