Skocz do zawartości

Jak zacząć przygodę ze slalomem?


Callmetede

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, naszła mnie ochota na spróbowanie się w slalomie i chciałbym zapytać od czego polecacie zacząć naukę tak, żeby czerpać z tego przyjemność a nie tylko walczyć o przeżycie miedzy tyczkami.

Chciałbym też docelowo przejechać sobie zawody regionalne na >=8 więc wszelkie rady mile widziane. Ewentualnie gdzie polecacie się zgłosić żeby sobie potrenować.

I oczywiście Wesołych Świąt !!!

Edytowane przez Callmetede
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na FB znajdź stronę "umawiamy się na tyczki" - znajdź dogodny termin i wio......samemu sobie to ciężko będzie. Zakładam że osprzęt stosowny masz ale tyczki to dosyć droga inwestycja a potrzebujesz co najmniej 20 długich i 10 kolanówek to raz a dwa raczej nie pozwolą Ci się rozstawić. Czyli zostaje opcja treningów. Śmig???jak stoisz w tej ewolucji??? Nawet nie chodzi o poprawność ale o szybkość reakcji???? Awaryjnie możesz sobie kupić coś takiego: https://allegro.pl/oferta/pacholki-treningowe-grzybki-do-pilki-noznej-50-szt-11865425508?offerId=11865425508&inventoryUnitId=ZhITSpiav3gWsAFoxYLZCA&adGroupId=NjJhN2RjNWQtMWNiYi00OGZiLThjYTYtYTgwYjdjZTQ3NTllAA&campaignId=MDE1YmY4MzgtNWQ2ZC00NTRlLWExMGItMGIxNDVmYzU0NjNjAA&sig=047d667bf2117f61488045e3c5a43d02&utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_content=supercena&utm_content=ps&utm_source=google&utm_medium=ads&gclid=CjwKCAiAhqCdBhB0EiwAH8M_GteZCMZY7_VCm4xxxJ21JTggBgeMwVUtIUXCo7M6sZ9MckJFZ7QwFhoCzUYQAvD_BwE

Za to na stoku Cię nikt nie skarci......niebieskie i czerwone to bramki a cała reszta ustawia linię i odciążenie-dociążenie

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może trochę nieprecyzyjnie się wyraziłem, chodziło mi oczywiście o polecenie jakiś dobrych szkółek czy też ludzi na trening, którzy pokierują, powiedzą w co się zaopatrzyć i skorygują błędy. Ze śmigu stoję dość dobrze jak na amatora. Tylko no właśnie nie chce od razu pakować w to całych oszczędności a raczej wpaść na kilka treningów we w miarę luźnej atmosferze i zobaczyć czy to w ogóle mnie kręci. Z osprzętu mam w zasadzie tylko narty SL, brakuje mi ochraniaczy i tych nakładek na przód kijka. Da się to jakoś wypożyczyć na pierwszy raz czy trzeba od razu kupić ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Callmetede napisał:

Cześć, naszła mnie ochota na spróbowanie się w slalomie i chciałbym zapytać od czego polecacie zacząć naukę tak, żeby czerpać z tego przyjemność a nie tylko walczyć o przeżycie miedzy tyczkami.

Chciałbym też docelowo przejechać sobie zawody regionalne na >=8 więc wszelkie rady mile widziane. Ewentualnie gdzie polecacie się zgłosić żeby sobie potrenować.

I oczywiście Wesołych Świąt !!!

Koledzy odpowiedzieli Ci już przed rokiem. Przeczytaj. 

 

Edytowane przez mig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Callmetede napisał:

Może trochę nieprecyzyjnie się wyraziłem, chodziło mi oczywiście o polecenie jakiś dobrych szkółek czy też ludzi na trening, którzy pokierują, powiedzą w co się zaopatrzyć i skorygują błędy. Ze śmigu stoję dość dobrze jak na amatora. Tylko no właśnie nie chce od razu pakować w to całych oszczędności a raczej wpaść na kilka treningów we w miarę luźnej atmosferze i zobaczyć czy to w ogóle mnie kręci. Z osprzętu mam w zasadzie tylko narty SL, brakuje mi ochraniaczy i tych nakładek na przód kijka. Da się to jakoś wypożyczyć na pierwszy raz czy trzeba od razu kupić ?

Bez gard na kijki i nagolenników nawet nie masz po co się pchać na tyczki. Generalnie taki trening (da się) zrealizować ale moim zdaniem to zmarnowana kasa - takiego sprzętu się nie wypożycza, się kupuje (oczywiście można używki). Kupując pamiętaj o rozmiarze nagolenników i zwróć uwagę aby nie były "spawane"- te tańsze to najczęściej juniorki, gardy pełne. Stronę z treningami Ci już podałem. Aby w SL osiągnąć dobry czas musisz iść w pełnej ofensywie i agresywnie atakować każdą tyczkę każde zawahanie polegające na strachu przed bólem będzie Cię kosztować dużooooo czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Adam ..DUCH napisał:

Bez gard na kijki i nagolenników nawet nie masz po co się pchać na tyczki. Generalnie taki trening (da się) zrealizować ale moim zdaniem to zmarnowana kasa - takiego sprzętu się nie wypożycza, się kupuje (oczywiście można używki). Kupując pamiętaj o rozmiarze nagolenników i zwróć uwagę aby nie były "spawane"- te tańsze to najczęściej juniorki, gardy pełne. Stronę z treningami Ci już podałem. Aby w SL osiągnąć dobry czas musisz iść w pełnej ofensywie i agresywnie atakować każdą tyczkę każde zawahanie polegające na strachu przed bólem będzie Cię kosztować dużooooo czasu.

To może jakoś łagodniej wejść jakiś paragigant z kolanowkami w podkolanowkach zamiast gard i nagolennikow?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli główna trudność slalomu, to wyracanie tyczek, by nie dostać w zęby. A rynna to pikuś? W głębszej można sobie nogi powykręcać. A i jakaś kompensacja by się przydała(między tyczkami).

Agresja zawsze się przyda. Mój brak respektu dla grubych kołków drewnianych, skończył się dla mnie życiowym sukcesem. Na dole w Szczyrku wygrałem na spartakiadzie z byłym profi z Bielska.

Ale popieram slalomowców.  Szybka reakcja jest bezcenna, by nie najechać starego zgreda, który nie wiadomo dlaczego ciągle usiłuje skręcać na stoku.

  • Like 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...