Skocz do zawartości

Buty formowane typu vacuum


Rekomendowane odpowiedzi

Zastanawiam się nad zakupem butów Fischer Vacuum 130. Jako że nie znam zupełnie tej technologii a cena jest 5x większa od moich poprzednich butów to dylemat jest dość spory. Po przymierzeniu właściwego rozmiaru (bez formowania) są prawie idealne, może ciut za luźne. Z góry dzięki za wszelkie opinie odnośnie tego typu butów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

osobiscie nie mialem, oraz tez nie bede mial - przypadkowo rozmawialem z moim guru wczoraj - On to po prostu skreslil - glownie ze wgledu na konstrukcje I material skorupy - moja corka, byla zawodniczka, probowala I tez of razu odrzucila

ale , dla niektorych moze to byc wlasnie to - natomiast placenie 5 razy za to ze "Vacuum" uwazam za przerypane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 (bez formowania) są prawie idealne, może ciut za luźne. Z góry dzięki za wszelkie opinie odnośnie tego typu butów. 

 

Gdybyś napisał, że masz ciut za ciasne, to bym widziała sens wygrzewania, ale nie wydaje mi się, aby one mogły się skurczyć. Boję się, że "ciut za duże" po wygrzaniu zrobią się dużo za duże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam od dwóch sezonów i jestem zadowolony. Cena nie jest wcale dużo wyższa od "normalnych"
Ale jak ktoś napisał powyżej, jeśli nie masz problemu z doborem to dodatkowy bajer.
W moim przypadku gdy różnica w szerokości stopy jest na tyle duża że nie da się dobrać normalnego buta okazało się to idealne rozwiązanie.
Teraz śmiga mi się z przyjemnością :)
Należy pamiętać że formować można tylko 3 razy, potem materiał traci właściwości. Dlatego warto kupić i uformować w sklepie który to potrafi zrobić.
Przewaga nad konkurencją taka że but zarówno można rozszerzyć jak i skurczyć, oczywiście w rozsądnych granicach :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzedawca twierdzi że mogą się "skurczyć" bo podczas formowania są uciskane przez worek pod ciśnieniem.

Czy to prawda? Nie wiem, dlatego pytam.

 

Tak to prawda Piotrek, są  ściskane podczas formowania, na ile się skurczą - nie wiem. Miałem bowiem odwrotny problem, tzn standardowe buty mi nie pasowały żadne. Te po dwukrotnym formowaniu leżą świetnie, są dopasowane, nie luźne i praktycznie ich nie rozpinam (no może po 1 zjeździe). Nie cisną, a czuję, że nie mają zbędnych luzów. Podobnie Mycha, jest wniebowzięta, po wcześniejszym kilkuletnim mordowaniu się z butami Lange, odbarczaniu i innymi historiami. U mnie rozwiązanie się sprawdziło. Nie wiem natomiast jak to się sprawdza w jeździe wyczynowej (co ze sztywnością przy ekstremalnych przeciążeniach?), bo zawodnikiem nie jestem.

 

Buty to kwestia bardzo indywidualna, jak wiesz. Podpytaj jeszcze Konrada (B4ME), bo jemu coś chyba na początku nie pasowało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spiochu strasznie namieszał określając cenę swoich poprzednich butów.

Wiem, że miał Dolomite Z-Race 130 kupione mega okazyjnie.

Sam miałem te buty w wersji 150 i także kupiłem je nowe za 600zł. ( Piotra były jeszcze o połowę tańsze)

To bardzo dobry but i służył mi wiele lat.

 

Jeśli chodzi o Vacuum to przynajmniej w teorii wygląda to bardzo dobrze.

Zastanawiałem się nad nimi ale padło na buty Tecnica.

Zawsze kupuję sprzęt nie jak muszę ale jak trafia się coś wybitnego w fajnej cenie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybyś napisał, że masz ciut za ciasne, to bym widziała sens wygrzewania, ale nie wydaje mi się, aby one mogły się skurczyć. Boję się, że "ciut za duże" po wygrzaniu zrobią się dużo za duże.

 

Ano dokładnie. Ryzyk - fizyk. Ja bym brał się za termoformowanie dopiero, gdy po przymierzeniu całej masy butów żaden by mi nie pasował. A przymierzać powinno sie w cienkiej skarpetce ... po kilku dniach jazdy każdy botek trochę sie wyrobi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano dokładnie. Ryzyk - fizyk. Ja bym brał się za termoformowanie dopiero, gdy po przymierzeniu całej masy butów żaden by mi nie pasował. A przymierzać powinno sie w cienkiej skarpetce ... po kilku dniach jazdy każdy botek trochę sie wyrobi.

 

Jeśli but nie pasuje na początku, to później będzie jeszcze gorzej. Moje doświadczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli but nie pasuje na początku, to później będzie jeszcze gorzej. Moje doświadczenia.

 

Arku.

To już tak nie działa :)

 

Przymierzając buty, wkładam nogę i mają trzymać bez zapinania to znaczy pięta ma być "zamknięta"

Nie wchodzi w rachubę ucisk stopy nad drugą  dolną klamrą.

Z tym nie da się nic zrobić i to znaczy, że są za niskie w podbiciu.

Reszta jest mało istotna.

Nie boję się formowania. Dopiero tak dobrane buty są i wygodne i świetnie trzymają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arku.

To już tak nie działa :)

 

Przymierzając buty, wkładam nogę i mają trzymać bez zapinania to znaczy pięta ma być "zamknięta"

Nie wchodzi w rachubę ucisk stopy na drugą  dolną klamrą.

Z tym nie da się nic zrobić i to znaczy, że są za niskie w podbiciu.

Reszta jest mało istotna.

Nie boję się formowania. Dopiero tak dobrane buty są i wygodne i świetnie trzymają.

No widzisz, napisałem dlatego - moje doświadczenia. Mam dwie różne stopy, obie szerokie (ale w jednym miejscu) i z wysokim podbiciem. Jurek, co ja się już namordowałem.. ;) Ale to ja, więc pewnie wiesz o czym mówisz. Pozdrowienia!

 

ps. Generalnie buty to dla mnie największy mankament narciarstwa. W tym względzie zazdroszczę snowboardzistom. "Jeździłem" na desce też w glanach i było ok ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz, napisałem dlatego - moje doświadczenia. Mam dwie różne stopy, obie szerokie (ale w jednym miejscu) i z wysokim podbiciem. Jurek, co ja się już namordowałem.. ;) Ale to ja, więc pewnie wiesz o czym mówisz. Pozdrowienia!

 

Tym bardziej system Fischera i założenie formowania od razu powinien być dla Ciebie idealny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnie dwie pary butów jakie używałem i używam były w chwili zakupu trochę za ciasne. (mała objętość w najszerszym miejscu stopy)

Właśnie ze względu na szerokość mojej stopy wszystkie buty które mierzyłem jeśli tylko były wygodne to trzymanie było do kitu.

W pierwszych sam szlifowałem wkładkę pod botkiem a drugie były odbarczane.

Obie pary są najlepszymi jakie kiedykolwiek miałem.

Trzymanie bez zarzutu.

 

Komfort?

Nie odpinam klamerek w ciągu dnia nawet w knajpianej przerwie.

Widzę jednak prawie wszyscy je odpinają.

W zasadzie zawsze ci z miękkimi i "wygodnymi" butami :)

 

 

p.s. tak przy okazji.

Widzieliśmy wczoraj w Wiśle przy rondzie coś takiego za 900zł !!! nawet w kilku rozmiarach.

http://www.skionline...x-130,6187.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idealnie jest, gdy but pasuje od razu. Szukanie takich butów może potrwać ale często jest możliwe. Dopiero jezeli nie - ratujemy sie wynalazkami. Ryzykując, że nam to źle zrobią a kasy już się za termoformowany but nie odzyska.

Nie ma ryzyka nie ma zabawy.. A kochamy się dobrze bawić..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnie dwie pary butów jakie używałem i używam były w chwili zakupu trochę za ciasne. (mała objętość w najszerszym miejscu stopy)

Właśnie ze względu na szerokość mojej stopy wszystkie buty które mierzyłem jeśli tylko były wygodne to trzymanie było do kitu.

W pierwszych sam szlifowałem wkładkę pod botkiem a drugie były odbarczane.

Obie pary są najlepszymi jakie kiedykolwiek miałem.

Trzymanie bez zarzutu.

 

Komfort?

Nie odpinam klamerek w ciągu dnia nawet w knajpianej przerwie.

Widzę jednak prawie wszyscy je odpinają.

W zasadzie zawsze ci z miękkimi i "wygodnymi" butami :)

 

 

p.s. tak przy okazji.

Widzieliśmy wczoraj w Wiśle przy rondzie coś takiego za 900zł !!! nawet w kilku rozmiarach.

http://www.skionline...x-130,6187.html

 

Jurku!

 

Dedykuję Ci takie piękne butki do wszystkiego, (być może, że i na tyczkach dałbyś radę). Ciągle klasyczne buty alpejskie wyglądają topornie przy takim sprzęcie.

 

Pozdro

Wiesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wieśku.

Twoja propozycja bez wątpienia wygląda świetnie.

Jednak zamiast dedykacji wolał bym ..................prezent :D wszak mamy Święta :)

Na pewno nie poczuję się urażony :)

 

Teraz poważnie.

Za trzy koła (no lekko ponad) to ja mam cały, nowy ( narty, buty, wiązania) zawodniczy sprzęt z najwyższej półki.

 

Przy okazji.

Nie masz wrażenia, że wiązania z kołkami z tyłu odchodzą w niepamięć.

Ostatnio widuję co raz więcej turowych z normalną piętką.

Z przodu "piny" a z tyłu szczęka jak w "normalnych" zjazdowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wieśku.

Twoja propozycja bez wątpienia wygląda świetnie.

Jednak zamiast dedykacji wolał bym ..................prezent :D wszak mamy Święta :)

Na pewno nie poczuję się urażony :)

 

Teraz poważnie.

Za trzy koła (no lekko ponad) to ja mam cały, nowy ( narty, buty, wiązania) zawodniczy sprzęt z najwyższej półki.

 

Przy okazji.

Nie masz wrażenia, że wiązania z kołkami z tyłu odchodzą w niepamięć.

Ostatnio widuję co raz więcej turowych z normalną piętką.

Z przodu "piny" a z tyłu jak w "normalnych" zjazdowych.

 

Raczej nie - chyba obecnie najlepsze wiązanie ATK Freeraider ma klasyczny słupek, za to ślizgową podkładkę pod piętę buta (analogiczną do tych z wiązań szynowych). W wadze 390 g/szt masz 14 dinowe wiązanie w dodatku z skistopem (fakt, dość rachitycznym, ale działa) i przystosowane do skoków. Wygląda, że całość sprawuje się nad podziw dobrze. Ta waga to mniej niż połowa tego co przytoczyłeś. Gwarantuję Ci, że większość wybierze tak jak ja. W ogóle dla mnie ATK wymiata bo skiturowe wiązania HR (są w pełni użytkowe wersje 85 g/szt) też powalają. 

 

Tych hybrydowych wiązań jest troszkę, najciekawszy jest chyba system SkiTraba TR2 plus buty LaSportivy. Buty wyglądają, też miodzio, zastanawiałem się też nad nimi...Zakładając, że ATK będzie tak ulepszało klasyczny układ jak przez te ostatnie lata to chyba nic nie zdoła się już w ten rynek wbić. Gdyby te rozwiązania powstały parę lat temu... a tak wygląda to na chęć wymienienia szynówek na coś nowego. Po to aby skończyć na JSW (którymi są teraz ATK). Ale oczywiście nie mam nic przeciwko bardzo ostrej walce o rynek jaka się teraz odbywa.  

 

Zestaw na ATK Freeraider plus któreś z tych przytoczonych butów to jest naprawdę bajka przy których klasyczny zestaw alpejski wygląda na skansen (nie mówię o jeździe sportowej). Jedyny problem to są ceny ale coraz więcej ludzi widzi niesamowity postęp i sukces na gruncie skiturowo-freetourowym jaki się odbył i klasyczne zestawy lądują w kącie.

 

Pozdro

Wiesiek

 

A w ramach prezentu to dam Ci... pomacać ;) mój nowy zestaw. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ani myślę dyskutować z Tobą na temat sprzętu Free.

Z łatwością przekonasz mnie do swoich racji.

Na ten moment nie widzę żadnego gigantycznego postępu w tym :

https://www.atkbindi.../freeraider-14/

Ciężko uwierzyć, że tył buta jest w tych wiązaniach jest stabilnie i mocno trzymany.

 

Bardziej ( niestety, bo wiem, że taka marka w świecie free to herezja :)  )

przekonuje mnie jako uniwersalne wiązanie coś takiego.

 

Mimo wszystko jak wspomniałem, doceniając Twoje doświadczenie i znajomość tematu przyjmę Twoje racje w chwilę bez zastrzeżeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ani myślę dyskutować z Tobą na temat sprzętu Free.

Z łatwością przekonasz mnie do swoich racji.

Na ten moment nie widzę żadnego gigantycznego postępu w tym :

https://www.atkbindi.../freeraider-14/

Ciężko uwierzyć, że tył buta jest w tych wiązaniach jest stabilnie i mocno trzymany.

 

Bardziej ( niestety, bo wiem, że taka marka w świecie free to herezja :)  )

przekonuje mnie jako uniwersalne wiązanie coś takiego

 

Mimo wszystko jak wspomniałem, doceniając Twoje doświadczenie i znajomość tematu przyjmę Twoje racje w chwilę bez zastrzeżeń.

 

Co to jest za złom??? :) :) :)

 

Niech każdy sobie jeździ na czym ma ochotę i z czym się czuje dobrze. Na razie mam pierwszych 5 dni w tych ATK i jestem bardzo zadowolony. Wypięły dwa razy i dwa razy było to uzasadnione a nie było taryfy ulgowej - nawet przeciwnie.

 

Myślę, że Salomon czy Marker zdoła trochę swoich wiązań sprzedać tak jak sprzedawali Diuki czy tam Guardiany. Narciarzom co mają fobię ;)

 

Pozdro

Wiesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż się bałem otworzyć post jak zobaczyłem, że odpowiedziałeś :)

Założyłem większą brutalność :)

 

 

No dobra a ?

https://fritschi.swi...ukte/tecton-12/

 

Trochę nam się zrobił niezły OT.

 

No nie zaskoczysz mnie - śledzimy ten rynek :)

 

Waga wygląda w miarę OK o reszcie na razie trudno coś powiedzieć. Zobacz, że Salomon robi też klasyczne TLT -https://www.salomon....tn---brake.htmlAtomic zresztą też https://shop.atomic.com/pl-pl/products/t-backland-tour-brake-ad0187.html 

 

Widać, że jak powiększył się tort skiturowo-freetrourowy to włączyli się do gry mocni zawodnicy. Na razie to co oferują raczej trochę rozczarowuje (poza butami Backland).

 

Ale jeśli przez chwilę założyć, że ATK robi wiązania zgodne z normą i niezawodne (a tak jest) to na razie reszta chyba musi się bardziej postarać.

 

Wszystko co napisałem jest jednak aktualne dla freetour. W przypadku freeride może nie być już takiego parcia na wagę i te wiązania co je pokazałeś byłyby pewnie dobre. Ale wtedy znów powstaje pytanie - do tego trzeba butów pinowych - więc dla kogo te hybrydy?

 

Czas pokaże co i jak się zadomowi. Mnie ten kierunek wydaje się nieprzyszłościowy ale jeśli te wiązania będą w rozsądnych cenach to na pewno znajdą nabywców.

 

Pozdro

Wiesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

: )))

 

Fobia nie fobia, od kilku lat używam wiązań kłowych, pinowych - Dynafity Verticale i ani razu mnie nie zawiodły. Także na zjazdach w których byłoby bardzo źle gdyby zawiodły. I nie znam nikogo kogo by zawiodły. Widziałem za to wiele testów w których te wiązania były o wiele sztywniejsze od tradycyjnych skrzynkowych i jakoś doświadczenie nie przeczy tym testom. Mimo wszystko na przywyciągowy freeride - i chyba wogóle freeride (a mnie korci) wziąłbym F12. Chociażby ze względu na łatwość wpinania na stromiźnie, odporność na zalodzenie (już kilka razy się zastanawiałem: sikać na buty czy walczyć z zapalniczką - a nie zawsze jest czym sikać i ma się zapalniczkę : D ), komfort, kompatybilność z butami zjazdowymi i insertami - i chyba trochę ze względu na tradycję, pamięc o Markerach Rotamatach o których kiedys marzyłem będąc dzieckiem - no słowem te wszystkie fobie ; )))

Na kilkudniowych skiturach jednak waga liczy się o wiele bardziej niż na freeridzie - tu bezdyskusyjnie kłowe.

 

Z tymi wiązaniami to trochę jak u kolarzy szosowych - tradycja trzyma się silnie. Spróbuj takiemu zaproponować trzy blaty z przodu to cie zje : )) 

Te ATK wyglądają w pytke ... na szczęście już mam wiązania więc nie ma dylematu ; ) Tyle, że zawsze jakoś mam w pamięci kto wymyślił ten system wiązań a kto go naśladuje. Wiem, że nie powinno się premiowac minionych dokonań ale jednak sentyment pozostaje ; )

 

PS: Co to jest freetour ? Trochę nie śledziłem forów : ) To taki skitour z nastawieniem na zjazdy ? 

Swoją drogą Forrest Gump miał jednak rację: Gdyby mi kilka lat temu ktoś powiedział, że freeriderzy będa przkonywać skiturowców do JSW i ich klonów popukałbym się w głowe ; ))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...