Friski Posted February 28, 2017 Share Posted February 28, 2017 ...Pilnik ostrzy ale rozkleił się metal z plastikową podkładką... Potwierdzam, plastikowa podkładka odpadła przy pierwszym użyciu ale część metalowa z diamentami jest na tyle sztywna że chyba nie będzie problemu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Replies 59 Created 6 yr Last Reply 6 yr Top Posters In This Topic 4 7 6 29 Popular Days Feb 21 17 Mar 8 12 Feb 28 10 Feb 22 6 Top Posters In This Topic Friski 4 posts mig 7 posts Lukaszo86 6 posts LudwiczekR 29 posts Popular Days Feb 21 2017 17 posts Mar 8 2017 12 posts Feb 28 2017 10 posts Feb 22 2017 6 posts LudwiczekR Posted February 28, 2017 Author Share Posted February 28, 2017 Owszem noże kuchenne ostrze sobie na najdrobniejszym od paru lat. Pilnik ostrzy ale rozkleił się metal z plastikową podkładką. Sprzedawane były w Lidlu z dziale dla gospodyń i kucharek po kilkanaście PLN komplet, po przecenie za kilka PLN. O tych samych pilnikach Koleżanka pisze? Wygląd ich na załączonym zdjęciu. Zaraz przeszukam w internecie co to w lidlu sprzedawali. Kilka PLN - sam proszek diamentu syntetycznego (np. producent Element Six - RPA) kosztuje dużo więcej. Załączone miniatury Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted February 28, 2017 Author Share Posted February 28, 2017 Potwierdzam, plastikowa podkładka odpadła przy pierwszym użyciu ale część metalowa z diamentami jest na tyle sztywna że chyba nie będzie problemu. Krawędzi nie ostrzy się "z ręki" jak noże kuchenne (ja tam wolę szlifierkę warsztatową niż pilniki czy ostrzałki) ale w ostrzałce czy prawidle - wtedy na pilnik nie działa siła żeby oderwać część szlifująca od oprawki. A nawet jak się tak stanie to distal dwuskładnikowy i delikatny ścisk w imadle sprawę załatwi. Najważniejszy jest nasyp diamentowy i faza wiążąca, która "trzyma" ziarna diamentowe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Friski Posted February 28, 2017 Share Posted February 28, 2017 Krawędzi nie ostrzy się "z ręki"... Przyznaję wykańczałem "z ręki" (niebieski 400) - idąc za radami forumowych kolegów Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted February 28, 2017 Author Share Posted February 28, 2017 Krawędzi nie ostrzy się "z ręki" jak noże kuchenne (ja tam wolę szlifierkę warsztatową niż pilniki czy ostrzałki) ale w ostrzałce czy prawidle - wtedy na pilnik nie działa siła żeby oderwać część szlifująca od oprawki. A nawet jak się tak stanie to distal dwuskładnikowy i delikatny ścisk w imadle sprawę załatwi. Najważniejszy jest nasyp diamentowy i faza wiążąca, która "trzyma" ziarna diamentowe. Znalazłem Była kiedyś w lidlu nie jaka ostrzałka diamentowa - bezpośrednie narzędzie praktycznie takie samo z wyglądu jak te pilniki. Sam serwisuje narty i deski i robię to nie tylko dla siebie i żony ale też hobbystycznie dorabiam sobie więc cały sprzęt (imadła, wszystkie ostrzałki, żelazko, cykliny, pilniki, kofiksy, itp) zakupiłem markowy - jedynie stół serwisowy wykonałem własnej konstrukcji. I nie uważam że dedykowany sprzęt produkowany przez specjalistyczne firmy, które siedzą w tym od lat i się na tym znają jest zły. Takie narzędzia muszą swoje kosztować. Jednak te pilniki firmowe SkiMan doprowadziły mnie do wścieklizny jak po pierwszym już użyciu nasyp diamentowy się zaczął wycierać. Może wadliwa sztuka mi się trafiła bo nie wierzę żeby zajechać diament na krawędziach jednej pary nart mimo że lałem spirytusem na niego jak nic, a docisk był znikomy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted February 28, 2017 Author Share Posted February 28, 2017 Przyznaję wykańczałem "z ręki" (niebieski 400) - idąc za radami forumowych kolegów To jak Kolega ma pewną rękę to polecam boscha z dobrą tarczą szlifująca najlepiej 230 mm (może być nawet z castoramy - są niezłe) wtedy ostrzenie krawędzi nart potrwa kilka sekund. Nie ważne że połowa jej wysokości zniknie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Friski Posted February 28, 2017 Share Posted February 28, 2017 Napiętnowany pilnik skimana spisuje mi się całkiem dobrze (drugi sezon). Natomiast ten jest jakiś dziwny, ciągle coś się z niego sypie (czuć pod palcem a w opakowaniu dużo pyłu) : Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted February 28, 2017 Author Share Posted February 28, 2017 Napiętnowany pilnik skimana spisuje mi się całkiem dobrze (drugi sezon). Natomiast ten jest jakiś dziwny, ciągle coś się z niego sypie (czuć pod palcem a w opakowaniu dużo pyłu) :IMG_20170228_193426.jpg Ja te swoje napiętnowane Skimany też zdzieram nadal na krawędziach - ten sezon to już trzeci aż już nic diamentu nie pozostanie na nich. Na przyszły wypróbuje te nowe nabytki z allegro. SkiMan nie jest aż taką dobrą firmą. Podobają mi się pilniki DMT lub Kunzmann - nie mają tej wystającej plastikowej oprawki i wyglądają solidnie. I bardziej na Kunzmanna bym się skłaniał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Shaddy Posted March 5, 2017 Share Posted March 5, 2017 Te AM-TECHy, to wczoraj widziałem w TKMAXXie na dziale akcesoriów kuchennych jako ostrzałki do noży właśnie. Przez chwilę przeszło mi przez myśl hmm... 16 zł za dwa, ale potem od razu refleksja, że moje Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro P.S. @lukaszo86 prawidło SKI-MANa w nowej wersji działa jak należy. Rozmawialiśmy o nim przez tel. w poniedziałek, a kolega odebrał mi je we wtorek od Ciebie ze sklepu. Nie wiem na czym polegały komplikacje poprzedniej wersji, ale ta w zupełności zaspokaja moje potrzeby. Polecam i pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 5, 2017 Author Share Posted March 5, 2017 Te AM-TECHy, to wczoraj widziałem w TKMAXXie na dziale akcesoriów kuchennych jako ostrzałki do noży właśnie. Przez chwilę przeszło mi przez myśl hmm... 16 zł za dwa, ale potem od razu refleksja, że moje Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro P.S. @lukaszo86 prawidło SKI-MANa w nowej wersji działa jak należy. Rozmawialiśmy o nim przez tel. w poniedziałek, a kolega odebrał mi je we wtorek od Ciebie ze sklepu. Nie wiem na czym polegały komplikacje poprzedniej wersji, ale ta w zupełności zaspokaja moje potrzeby. Polecam i pozdrawiam. Witam Te Am-Techy to mam jeszcze w blistrze zapakowane i nawet ich nie miałem ochoty próbować. Krawędzie ostre są i szkoda ich szlifować. Dopiero na przyszły sezon.Ja wolę częściej delikatnie podostrzyć krawędzie diamentami niż robić to rzadziej, a pilnikiem chromowym, który naddatek nie mały zbiera. - widać wiór. Ubytek materiału przy użyciu pilnika diamentowego jest na poziomie setnych mm - opiłków nie widać. Musiał bym użyć chyba mikroskopu czy dokładnego mikrometru żeby zmierzyć ubytek To w zasadzie polerowanie, a nie ostrzenie. I Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro Facet musi mieć swoje męskie zabawki I dla mnie pasją jest rozbudowywanie warsztatu (nie tylko narciarskiego) o wszelkie narzędzia i elektronarzędzia. Robotę zawsze sobie wynajdę by coś po remontować Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Szymon Posted March 6, 2017 Share Posted March 6, 2017 Z tymi diamentami to dziwna sprawa, ja kupiłem swoje jakieś 6 lat temu Sorma monoflex 200 i 600. Na początku wyraźnie było czuć pod palcem ten pył diamentowy, ale bardzo szybko zrobiły się gładkie w dotyku. Mimo to działają do dziś niewiele gorzej niż na początku (ze 30 ostrzeń), a w ogóle się z nimi nie patyczkuję, tzn. potrafię mocniej docisnąć, jadę dość szybko w obie strony i zwilżam je czystą wodą bez żadnych dodatków. W każdym razie zbierają skutecznie, a w tej miseczce z wodą w której je zwilżam przy pomocy szczoteczki do zębów, zawsze po ostrzeniu jest mnóstwo brudnego osadu (opiłków metalu), po 600 krawędź wygląda jak lusterko. Zamówiłem jednak te Am-Tech, pieniądz żaden a będę miał porównanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 6, 2017 Author Share Posted March 6, 2017 Z tymi diamentami to dziwna sprawa, ja kupiłem swoje jakieś 6 lat temu Sorma monoflex 200 i 600. Na początku wyraźnie było czuć pod palcem ten pył diamentowy, ale bardzo szybko zrobiły się gładkie w dotyku. Mimo to działają do dziś niewiele gorzej niż na początku (ze 30 ostrzeń), a w ogóle się z nimi nie patyczkuję, tzn. potrafię mocniej docisnąć, jadę dość szybko w obie strony i zwilżam je czystą wodą bez żadnych dodatków. W każdym razie zbierają skutecznie, a w tej miseczce z wodą w której je zwilżam przy pomocy szczoteczki do zębów, zawsze po ostrzeniu jest mnóstwo brudnego osadu (opiłków metalu), po 600 krawędź wygląda jak lusterko. Zamówiłem jednak te Am-Tech, pieniądz żaden a będę miał porównanie. Po polerowaniu krawędzi powstaje taki szlam zawierający opiłki metalu jak i też wytarte ziarno diamentowe. Szczoteczka do zębów ma stosunkowo twarde włosie i to z tworzywa sztucznego.Lepiej zwilżać diament pędzelkiem czy nawet palcem - ja taką metodę stosuję. Wiele satysfakcji i przyjemnej pracy podczas serwisowania nart życzę. U mnie to już tylko czyszczenie nart i wiązań oraz konserwacja sprzętu na letni sen pozostała.Z pewną nostalgią oglądam obrazy z kamer na stokach i widać jak śnieg ubywa z dnia na dzień. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Szymon Posted March 6, 2017 Share Posted March 6, 2017 Po polerowaniu krawędzi powstaje taki szlam zawierający opiłki metalu jak i też wytarte ziarno diamentowe. Szczoteczka do zębów ma stosunkowo twarde włosie i to z tworzywa sztucznego.Lepiej zwilżać diament pędzelkiem czy nawet palcem - ja taką metodę stosuję. Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... TomeC Posted March 6, 2017 Share Posted March 6, 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 6, 2017 Author Share Posted March 6, 2017 Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Szczoteczka do zębów może się ścierać i zanieczyszczać ścierniwo diamentowe opiłkami plastiku pogarszając ich jakość. Będą sprawiać wrażenie tępych. Połączenie diamentu i stali (i innych metali z grupy żelazowców) w obróbce skrawaniem to nie za dobre połączenie, a wręcz złe W sumie ostrza skrawające z diamentu stosuje się do tworzyw sztucznych. I trzeba je intensywnie chłodzić ponieważ z diamentu w wysokiej temperaturze może nam powstać grafit i stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted March 7, 2017 Share Posted March 7, 2017 Do . Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża .... Tomek To może być lepsze niż piersiówka. ..;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted March 7, 2017 Share Posted March 7, 2017 [...] stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 7, 2017 Author Share Posted March 7, 2017 Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 7, 2017 Author Share Posted March 7, 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam P.S. Inżynieria materiałowa, kompozyty to też sport bo i nasze narty nowej generacji mają budowę kompozytową. Także temat ciekawszy od polityki, a około narciarski. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Co jak co ale na temat diamentu i materiałów supertwardych oraz ogólnie ceramiki narzędziowej posiadam wiedzę teoretyczną i praktyczną bo zawodowo i naukowo siedzę w tym od lat pracując w jednym z instytutów naukowo-badawczych. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla, krystalografii oraz inżynierii materiałowej Pozdrawiam PozdrawiamCiesze się ze mamy wreszcie fachowca. ( to nie zlosliwisc))) Wiele legend i magicznych zabiegów przy 'obróbce ' nart można będzie wyprostować A w temacie. Pilników ski-mana z Makro używam już 5 sezon (po kilkanaście razy- przed prawie każdym wyjazdem) używając do chłodzenia zwykle świeżego powietrza- działają ok i są jeszcze w poprawnym stanie...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Pomysł niezły. Denaturat capi jak nic i na dodatek trujący ponoć. Tylko nie wiem czy drogą oddechową czy pokarmową bardziej? Pracując przy nartach w mieszkaniu mimo że w oddzielnym pokoju i tak podtruwam żonę i małe dziecko. Ja zawodowo wdycham różne chemikalia więc mi to całkiem obojętne. Jakiś użytkownik w tym temacie używał do zwilżania zimowego płynu do spryskiwaczy. Poza alkoholem izopropylowym zawiera mnóstwo przeróżnych dodatków i zapachów. Też nie za ciekawy pomysł. Także pomysł z tą najtańszą gorzałą całkiem niezły - lepsza to opcja niż denaturat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... bocian74 Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 ...temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... bocian74 Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? W załaczniku Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. W załączniku zamieszczam wykres równowagi fazowej Źródło: Borowiecka-Jamrozek J., Zastosowanie obróbki powierzchniowej materiału osnowy dla poprawy własności użytkowych spieków metaliczno-diamentowych, Rozprawa Doktorska, Politechnika Świętokrzyska, Kielce 2008 Ale sednem sprawy jest że PCD (polikrystaliczny diament) jest spiekany z dodatkiem faz wiążących (najczęściej kobalt), który obniża ciśnienie i temperaturę przemiany. Jest to temperatura rzędu 800 stopni C Załączone miniatury Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 3 Next Page 2 of 3 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing Announcements SkiForum działa! Przeczytaj to ogłoszenie! Kliknij tutaj... All Activity Home Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Zestaw pilników diamentowych Am-Tech × Existing user? Sign In Sign Up Browse Back Forums Gallery Staff Online Users Leaderboard Activity Back All Activity Search × Create New...
LudwiczekR Posted February 28, 2017 Author Share Posted February 28, 2017 Owszem noże kuchenne ostrze sobie na najdrobniejszym od paru lat. Pilnik ostrzy ale rozkleił się metal z plastikową podkładką. Sprzedawane były w Lidlu z dziale dla gospodyń i kucharek po kilkanaście PLN komplet, po przecenie za kilka PLN. O tych samych pilnikach Koleżanka pisze? Wygląd ich na załączonym zdjęciu. Zaraz przeszukam w internecie co to w lidlu sprzedawali. Kilka PLN - sam proszek diamentu syntetycznego (np. producent Element Six - RPA) kosztuje dużo więcej. Załączone miniatury Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted February 28, 2017 Author Share Posted February 28, 2017 Potwierdzam, plastikowa podkładka odpadła przy pierwszym użyciu ale część metalowa z diamentami jest na tyle sztywna że chyba nie będzie problemu. Krawędzi nie ostrzy się "z ręki" jak noże kuchenne (ja tam wolę szlifierkę warsztatową niż pilniki czy ostrzałki) ale w ostrzałce czy prawidle - wtedy na pilnik nie działa siła żeby oderwać część szlifująca od oprawki. A nawet jak się tak stanie to distal dwuskładnikowy i delikatny ścisk w imadle sprawę załatwi. Najważniejszy jest nasyp diamentowy i faza wiążąca, która "trzyma" ziarna diamentowe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Friski Posted February 28, 2017 Share Posted February 28, 2017 Krawędzi nie ostrzy się "z ręki"... Przyznaję wykańczałem "z ręki" (niebieski 400) - idąc za radami forumowych kolegów Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted February 28, 2017 Author Share Posted February 28, 2017 Krawędzi nie ostrzy się "z ręki" jak noże kuchenne (ja tam wolę szlifierkę warsztatową niż pilniki czy ostrzałki) ale w ostrzałce czy prawidle - wtedy na pilnik nie działa siła żeby oderwać część szlifująca od oprawki. A nawet jak się tak stanie to distal dwuskładnikowy i delikatny ścisk w imadle sprawę załatwi. Najważniejszy jest nasyp diamentowy i faza wiążąca, która "trzyma" ziarna diamentowe. Znalazłem Była kiedyś w lidlu nie jaka ostrzałka diamentowa - bezpośrednie narzędzie praktycznie takie samo z wyglądu jak te pilniki. Sam serwisuje narty i deski i robię to nie tylko dla siebie i żony ale też hobbystycznie dorabiam sobie więc cały sprzęt (imadła, wszystkie ostrzałki, żelazko, cykliny, pilniki, kofiksy, itp) zakupiłem markowy - jedynie stół serwisowy wykonałem własnej konstrukcji. I nie uważam że dedykowany sprzęt produkowany przez specjalistyczne firmy, które siedzą w tym od lat i się na tym znają jest zły. Takie narzędzia muszą swoje kosztować. Jednak te pilniki firmowe SkiMan doprowadziły mnie do wścieklizny jak po pierwszym już użyciu nasyp diamentowy się zaczął wycierać. Może wadliwa sztuka mi się trafiła bo nie wierzę żeby zajechać diament na krawędziach jednej pary nart mimo że lałem spirytusem na niego jak nic, a docisk był znikomy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted February 28, 2017 Author Share Posted February 28, 2017 Przyznaję wykańczałem "z ręki" (niebieski 400) - idąc za radami forumowych kolegów To jak Kolega ma pewną rękę to polecam boscha z dobrą tarczą szlifująca najlepiej 230 mm (może być nawet z castoramy - są niezłe) wtedy ostrzenie krawędzi nart potrwa kilka sekund. Nie ważne że połowa jej wysokości zniknie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Friski Posted February 28, 2017 Share Posted February 28, 2017 Napiętnowany pilnik skimana spisuje mi się całkiem dobrze (drugi sezon). Natomiast ten jest jakiś dziwny, ciągle coś się z niego sypie (czuć pod palcem a w opakowaniu dużo pyłu) : Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted February 28, 2017 Author Share Posted February 28, 2017 Napiętnowany pilnik skimana spisuje mi się całkiem dobrze (drugi sezon). Natomiast ten jest jakiś dziwny, ciągle coś się z niego sypie (czuć pod palcem a w opakowaniu dużo pyłu) :IMG_20170228_193426.jpg Ja te swoje napiętnowane Skimany też zdzieram nadal na krawędziach - ten sezon to już trzeci aż już nic diamentu nie pozostanie na nich. Na przyszły wypróbuje te nowe nabytki z allegro. SkiMan nie jest aż taką dobrą firmą. Podobają mi się pilniki DMT lub Kunzmann - nie mają tej wystającej plastikowej oprawki i wyglądają solidnie. I bardziej na Kunzmanna bym się skłaniał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Shaddy Posted March 5, 2017 Share Posted March 5, 2017 Te AM-TECHy, to wczoraj widziałem w TKMAXXie na dziale akcesoriów kuchennych jako ostrzałki do noży właśnie. Przez chwilę przeszło mi przez myśl hmm... 16 zł za dwa, ale potem od razu refleksja, że moje Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro P.S. @lukaszo86 prawidło SKI-MANa w nowej wersji działa jak należy. Rozmawialiśmy o nim przez tel. w poniedziałek, a kolega odebrał mi je we wtorek od Ciebie ze sklepu. Nie wiem na czym polegały komplikacje poprzedniej wersji, ale ta w zupełności zaspokaja moje potrzeby. Polecam i pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 5, 2017 Author Share Posted March 5, 2017 Te AM-TECHy, to wczoraj widziałem w TKMAXXie na dziale akcesoriów kuchennych jako ostrzałki do noży właśnie. Przez chwilę przeszło mi przez myśl hmm... 16 zł za dwa, ale potem od razu refleksja, że moje Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro P.S. @lukaszo86 prawidło SKI-MANa w nowej wersji działa jak należy. Rozmawialiśmy o nim przez tel. w poniedziałek, a kolega odebrał mi je we wtorek od Ciebie ze sklepu. Nie wiem na czym polegały komplikacje poprzedniej wersji, ale ta w zupełności zaspokaja moje potrzeby. Polecam i pozdrawiam. Witam Te Am-Techy to mam jeszcze w blistrze zapakowane i nawet ich nie miałem ochoty próbować. Krawędzie ostre są i szkoda ich szlifować. Dopiero na przyszły sezon.Ja wolę częściej delikatnie podostrzyć krawędzie diamentami niż robić to rzadziej, a pilnikiem chromowym, który naddatek nie mały zbiera. - widać wiór. Ubytek materiału przy użyciu pilnika diamentowego jest na poziomie setnych mm - opiłków nie widać. Musiał bym użyć chyba mikroskopu czy dokładnego mikrometru żeby zmierzyć ubytek To w zasadzie polerowanie, a nie ostrzenie. I Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro Facet musi mieć swoje męskie zabawki I dla mnie pasją jest rozbudowywanie warsztatu (nie tylko narciarskiego) o wszelkie narzędzia i elektronarzędzia. Robotę zawsze sobie wynajdę by coś po remontować Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Szymon Posted March 6, 2017 Share Posted March 6, 2017 Z tymi diamentami to dziwna sprawa, ja kupiłem swoje jakieś 6 lat temu Sorma monoflex 200 i 600. Na początku wyraźnie było czuć pod palcem ten pył diamentowy, ale bardzo szybko zrobiły się gładkie w dotyku. Mimo to działają do dziś niewiele gorzej niż na początku (ze 30 ostrzeń), a w ogóle się z nimi nie patyczkuję, tzn. potrafię mocniej docisnąć, jadę dość szybko w obie strony i zwilżam je czystą wodą bez żadnych dodatków. W każdym razie zbierają skutecznie, a w tej miseczce z wodą w której je zwilżam przy pomocy szczoteczki do zębów, zawsze po ostrzeniu jest mnóstwo brudnego osadu (opiłków metalu), po 600 krawędź wygląda jak lusterko. Zamówiłem jednak te Am-Tech, pieniądz żaden a będę miał porównanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 6, 2017 Author Share Posted March 6, 2017 Z tymi diamentami to dziwna sprawa, ja kupiłem swoje jakieś 6 lat temu Sorma monoflex 200 i 600. Na początku wyraźnie było czuć pod palcem ten pył diamentowy, ale bardzo szybko zrobiły się gładkie w dotyku. Mimo to działają do dziś niewiele gorzej niż na początku (ze 30 ostrzeń), a w ogóle się z nimi nie patyczkuję, tzn. potrafię mocniej docisnąć, jadę dość szybko w obie strony i zwilżam je czystą wodą bez żadnych dodatków. W każdym razie zbierają skutecznie, a w tej miseczce z wodą w której je zwilżam przy pomocy szczoteczki do zębów, zawsze po ostrzeniu jest mnóstwo brudnego osadu (opiłków metalu), po 600 krawędź wygląda jak lusterko. Zamówiłem jednak te Am-Tech, pieniądz żaden a będę miał porównanie. Po polerowaniu krawędzi powstaje taki szlam zawierający opiłki metalu jak i też wytarte ziarno diamentowe. Szczoteczka do zębów ma stosunkowo twarde włosie i to z tworzywa sztucznego.Lepiej zwilżać diament pędzelkiem czy nawet palcem - ja taką metodę stosuję. Wiele satysfakcji i przyjemnej pracy podczas serwisowania nart życzę. U mnie to już tylko czyszczenie nart i wiązań oraz konserwacja sprzętu na letni sen pozostała.Z pewną nostalgią oglądam obrazy z kamer na stokach i widać jak śnieg ubywa z dnia na dzień. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Szymon Posted March 6, 2017 Share Posted March 6, 2017 Po polerowaniu krawędzi powstaje taki szlam zawierający opiłki metalu jak i też wytarte ziarno diamentowe. Szczoteczka do zębów ma stosunkowo twarde włosie i to z tworzywa sztucznego.Lepiej zwilżać diament pędzelkiem czy nawet palcem - ja taką metodę stosuję. Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... TomeC Posted March 6, 2017 Share Posted March 6, 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 6, 2017 Author Share Posted March 6, 2017 Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Szczoteczka do zębów może się ścierać i zanieczyszczać ścierniwo diamentowe opiłkami plastiku pogarszając ich jakość. Będą sprawiać wrażenie tępych. Połączenie diamentu i stali (i innych metali z grupy żelazowców) w obróbce skrawaniem to nie za dobre połączenie, a wręcz złe W sumie ostrza skrawające z diamentu stosuje się do tworzyw sztucznych. I trzeba je intensywnie chłodzić ponieważ z diamentu w wysokiej temperaturze może nam powstać grafit i stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted March 7, 2017 Share Posted March 7, 2017 Do . Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża .... Tomek To może być lepsze niż piersiówka. ..;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted March 7, 2017 Share Posted March 7, 2017 [...] stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 7, 2017 Author Share Posted March 7, 2017 Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 7, 2017 Author Share Posted March 7, 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam P.S. Inżynieria materiałowa, kompozyty to też sport bo i nasze narty nowej generacji mają budowę kompozytową. Także temat ciekawszy od polityki, a około narciarski. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Co jak co ale na temat diamentu i materiałów supertwardych oraz ogólnie ceramiki narzędziowej posiadam wiedzę teoretyczną i praktyczną bo zawodowo i naukowo siedzę w tym od lat pracując w jednym z instytutów naukowo-badawczych. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla, krystalografii oraz inżynierii materiałowej Pozdrawiam PozdrawiamCiesze się ze mamy wreszcie fachowca. ( to nie zlosliwisc))) Wiele legend i magicznych zabiegów przy 'obróbce ' nart można będzie wyprostować A w temacie. Pilników ski-mana z Makro używam już 5 sezon (po kilkanaście razy- przed prawie każdym wyjazdem) używając do chłodzenia zwykle świeżego powietrza- działają ok i są jeszcze w poprawnym stanie...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Pomysł niezły. Denaturat capi jak nic i na dodatek trujący ponoć. Tylko nie wiem czy drogą oddechową czy pokarmową bardziej? Pracując przy nartach w mieszkaniu mimo że w oddzielnym pokoju i tak podtruwam żonę i małe dziecko. Ja zawodowo wdycham różne chemikalia więc mi to całkiem obojętne. Jakiś użytkownik w tym temacie używał do zwilżania zimowego płynu do spryskiwaczy. Poza alkoholem izopropylowym zawiera mnóstwo przeróżnych dodatków i zapachów. Też nie za ciekawy pomysł. Także pomysł z tą najtańszą gorzałą całkiem niezły - lepsza to opcja niż denaturat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... bocian74 Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 ...temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... bocian74 Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? W załaczniku Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. W załączniku zamieszczam wykres równowagi fazowej Źródło: Borowiecka-Jamrozek J., Zastosowanie obróbki powierzchniowej materiału osnowy dla poprawy własności użytkowych spieków metaliczno-diamentowych, Rozprawa Doktorska, Politechnika Świętokrzyska, Kielce 2008 Ale sednem sprawy jest że PCD (polikrystaliczny diament) jest spiekany z dodatkiem faz wiążących (najczęściej kobalt), który obniża ciśnienie i temperaturę przemiany. Jest to temperatura rzędu 800 stopni C Załączone miniatury Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 3 Next Page 2 of 3 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing Announcements SkiForum działa! Przeczytaj to ogłoszenie! Kliknij tutaj... All Activity Home Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Zestaw pilników diamentowych Am-Tech × Existing user? Sign In Sign Up Browse Back Forums Gallery Staff Online Users Leaderboard Activity Back All Activity Search × Create New...
LudwiczekR Posted February 28, 2017 Author Share Posted February 28, 2017 Potwierdzam, plastikowa podkładka odpadła przy pierwszym użyciu ale część metalowa z diamentami jest na tyle sztywna że chyba nie będzie problemu. Krawędzi nie ostrzy się "z ręki" jak noże kuchenne (ja tam wolę szlifierkę warsztatową niż pilniki czy ostrzałki) ale w ostrzałce czy prawidle - wtedy na pilnik nie działa siła żeby oderwać część szlifująca od oprawki. A nawet jak się tak stanie to distal dwuskładnikowy i delikatny ścisk w imadle sprawę załatwi. Najważniejszy jest nasyp diamentowy i faza wiążąca, która "trzyma" ziarna diamentowe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Friski Posted February 28, 2017 Share Posted February 28, 2017 Krawędzi nie ostrzy się "z ręki"... Przyznaję wykańczałem "z ręki" (niebieski 400) - idąc za radami forumowych kolegów Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted February 28, 2017 Author Share Posted February 28, 2017 Krawędzi nie ostrzy się "z ręki" jak noże kuchenne (ja tam wolę szlifierkę warsztatową niż pilniki czy ostrzałki) ale w ostrzałce czy prawidle - wtedy na pilnik nie działa siła żeby oderwać część szlifująca od oprawki. A nawet jak się tak stanie to distal dwuskładnikowy i delikatny ścisk w imadle sprawę załatwi. Najważniejszy jest nasyp diamentowy i faza wiążąca, która "trzyma" ziarna diamentowe. Znalazłem Była kiedyś w lidlu nie jaka ostrzałka diamentowa - bezpośrednie narzędzie praktycznie takie samo z wyglądu jak te pilniki. Sam serwisuje narty i deski i robię to nie tylko dla siebie i żony ale też hobbystycznie dorabiam sobie więc cały sprzęt (imadła, wszystkie ostrzałki, żelazko, cykliny, pilniki, kofiksy, itp) zakupiłem markowy - jedynie stół serwisowy wykonałem własnej konstrukcji. I nie uważam że dedykowany sprzęt produkowany przez specjalistyczne firmy, które siedzą w tym od lat i się na tym znają jest zły. Takie narzędzia muszą swoje kosztować. Jednak te pilniki firmowe SkiMan doprowadziły mnie do wścieklizny jak po pierwszym już użyciu nasyp diamentowy się zaczął wycierać. Może wadliwa sztuka mi się trafiła bo nie wierzę żeby zajechać diament na krawędziach jednej pary nart mimo że lałem spirytusem na niego jak nic, a docisk był znikomy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted February 28, 2017 Author Share Posted February 28, 2017 Przyznaję wykańczałem "z ręki" (niebieski 400) - idąc za radami forumowych kolegów To jak Kolega ma pewną rękę to polecam boscha z dobrą tarczą szlifująca najlepiej 230 mm (może być nawet z castoramy - są niezłe) wtedy ostrzenie krawędzi nart potrwa kilka sekund. Nie ważne że połowa jej wysokości zniknie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Friski Posted February 28, 2017 Share Posted February 28, 2017 Napiętnowany pilnik skimana spisuje mi się całkiem dobrze (drugi sezon). Natomiast ten jest jakiś dziwny, ciągle coś się z niego sypie (czuć pod palcem a w opakowaniu dużo pyłu) : Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted February 28, 2017 Author Share Posted February 28, 2017 Napiętnowany pilnik skimana spisuje mi się całkiem dobrze (drugi sezon). Natomiast ten jest jakiś dziwny, ciągle coś się z niego sypie (czuć pod palcem a w opakowaniu dużo pyłu) :IMG_20170228_193426.jpg Ja te swoje napiętnowane Skimany też zdzieram nadal na krawędziach - ten sezon to już trzeci aż już nic diamentu nie pozostanie na nich. Na przyszły wypróbuje te nowe nabytki z allegro. SkiMan nie jest aż taką dobrą firmą. Podobają mi się pilniki DMT lub Kunzmann - nie mają tej wystającej plastikowej oprawki i wyglądają solidnie. I bardziej na Kunzmanna bym się skłaniał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Shaddy Posted March 5, 2017 Share Posted March 5, 2017 Te AM-TECHy, to wczoraj widziałem w TKMAXXie na dziale akcesoriów kuchennych jako ostrzałki do noży właśnie. Przez chwilę przeszło mi przez myśl hmm... 16 zł za dwa, ale potem od razu refleksja, że moje Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro P.S. @lukaszo86 prawidło SKI-MANa w nowej wersji działa jak należy. Rozmawialiśmy o nim przez tel. w poniedziałek, a kolega odebrał mi je we wtorek od Ciebie ze sklepu. Nie wiem na czym polegały komplikacje poprzedniej wersji, ale ta w zupełności zaspokaja moje potrzeby. Polecam i pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 5, 2017 Author Share Posted March 5, 2017 Te AM-TECHy, to wczoraj widziałem w TKMAXXie na dziale akcesoriów kuchennych jako ostrzałki do noży właśnie. Przez chwilę przeszło mi przez myśl hmm... 16 zł za dwa, ale potem od razu refleksja, że moje Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro P.S. @lukaszo86 prawidło SKI-MANa w nowej wersji działa jak należy. Rozmawialiśmy o nim przez tel. w poniedziałek, a kolega odebrał mi je we wtorek od Ciebie ze sklepu. Nie wiem na czym polegały komplikacje poprzedniej wersji, ale ta w zupełności zaspokaja moje potrzeby. Polecam i pozdrawiam. Witam Te Am-Techy to mam jeszcze w blistrze zapakowane i nawet ich nie miałem ochoty próbować. Krawędzie ostre są i szkoda ich szlifować. Dopiero na przyszły sezon.Ja wolę częściej delikatnie podostrzyć krawędzie diamentami niż robić to rzadziej, a pilnikiem chromowym, który naddatek nie mały zbiera. - widać wiór. Ubytek materiału przy użyciu pilnika diamentowego jest na poziomie setnych mm - opiłków nie widać. Musiał bym użyć chyba mikroskopu czy dokładnego mikrometru żeby zmierzyć ubytek To w zasadzie polerowanie, a nie ostrzenie. I Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro Facet musi mieć swoje męskie zabawki I dla mnie pasją jest rozbudowywanie warsztatu (nie tylko narciarskiego) o wszelkie narzędzia i elektronarzędzia. Robotę zawsze sobie wynajdę by coś po remontować Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Szymon Posted March 6, 2017 Share Posted March 6, 2017 Z tymi diamentami to dziwna sprawa, ja kupiłem swoje jakieś 6 lat temu Sorma monoflex 200 i 600. Na początku wyraźnie było czuć pod palcem ten pył diamentowy, ale bardzo szybko zrobiły się gładkie w dotyku. Mimo to działają do dziś niewiele gorzej niż na początku (ze 30 ostrzeń), a w ogóle się z nimi nie patyczkuję, tzn. potrafię mocniej docisnąć, jadę dość szybko w obie strony i zwilżam je czystą wodą bez żadnych dodatków. W każdym razie zbierają skutecznie, a w tej miseczce z wodą w której je zwilżam przy pomocy szczoteczki do zębów, zawsze po ostrzeniu jest mnóstwo brudnego osadu (opiłków metalu), po 600 krawędź wygląda jak lusterko. Zamówiłem jednak te Am-Tech, pieniądz żaden a będę miał porównanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 6, 2017 Author Share Posted March 6, 2017 Z tymi diamentami to dziwna sprawa, ja kupiłem swoje jakieś 6 lat temu Sorma monoflex 200 i 600. Na początku wyraźnie było czuć pod palcem ten pył diamentowy, ale bardzo szybko zrobiły się gładkie w dotyku. Mimo to działają do dziś niewiele gorzej niż na początku (ze 30 ostrzeń), a w ogóle się z nimi nie patyczkuję, tzn. potrafię mocniej docisnąć, jadę dość szybko w obie strony i zwilżam je czystą wodą bez żadnych dodatków. W każdym razie zbierają skutecznie, a w tej miseczce z wodą w której je zwilżam przy pomocy szczoteczki do zębów, zawsze po ostrzeniu jest mnóstwo brudnego osadu (opiłków metalu), po 600 krawędź wygląda jak lusterko. Zamówiłem jednak te Am-Tech, pieniądz żaden a będę miał porównanie. Po polerowaniu krawędzi powstaje taki szlam zawierający opiłki metalu jak i też wytarte ziarno diamentowe. Szczoteczka do zębów ma stosunkowo twarde włosie i to z tworzywa sztucznego.Lepiej zwilżać diament pędzelkiem czy nawet palcem - ja taką metodę stosuję. Wiele satysfakcji i przyjemnej pracy podczas serwisowania nart życzę. U mnie to już tylko czyszczenie nart i wiązań oraz konserwacja sprzętu na letni sen pozostała.Z pewną nostalgią oglądam obrazy z kamer na stokach i widać jak śnieg ubywa z dnia na dzień. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Szymon Posted March 6, 2017 Share Posted March 6, 2017 Po polerowaniu krawędzi powstaje taki szlam zawierający opiłki metalu jak i też wytarte ziarno diamentowe. Szczoteczka do zębów ma stosunkowo twarde włosie i to z tworzywa sztucznego.Lepiej zwilżać diament pędzelkiem czy nawet palcem - ja taką metodę stosuję. Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... TomeC Posted March 6, 2017 Share Posted March 6, 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 6, 2017 Author Share Posted March 6, 2017 Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Szczoteczka do zębów może się ścierać i zanieczyszczać ścierniwo diamentowe opiłkami plastiku pogarszając ich jakość. Będą sprawiać wrażenie tępych. Połączenie diamentu i stali (i innych metali z grupy żelazowców) w obróbce skrawaniem to nie za dobre połączenie, a wręcz złe W sumie ostrza skrawające z diamentu stosuje się do tworzyw sztucznych. I trzeba je intensywnie chłodzić ponieważ z diamentu w wysokiej temperaturze może nam powstać grafit i stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted March 7, 2017 Share Posted March 7, 2017 Do . Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża .... Tomek To może być lepsze niż piersiówka. ..;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted March 7, 2017 Share Posted March 7, 2017 [...] stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 7, 2017 Author Share Posted March 7, 2017 Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 7, 2017 Author Share Posted March 7, 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam P.S. Inżynieria materiałowa, kompozyty to też sport bo i nasze narty nowej generacji mają budowę kompozytową. Także temat ciekawszy od polityki, a około narciarski. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Co jak co ale na temat diamentu i materiałów supertwardych oraz ogólnie ceramiki narzędziowej posiadam wiedzę teoretyczną i praktyczną bo zawodowo i naukowo siedzę w tym od lat pracując w jednym z instytutów naukowo-badawczych. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla, krystalografii oraz inżynierii materiałowej Pozdrawiam PozdrawiamCiesze się ze mamy wreszcie fachowca. ( to nie zlosliwisc))) Wiele legend i magicznych zabiegów przy 'obróbce ' nart można będzie wyprostować A w temacie. Pilników ski-mana z Makro używam już 5 sezon (po kilkanaście razy- przed prawie każdym wyjazdem) używając do chłodzenia zwykle świeżego powietrza- działają ok i są jeszcze w poprawnym stanie...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Pomysł niezły. Denaturat capi jak nic i na dodatek trujący ponoć. Tylko nie wiem czy drogą oddechową czy pokarmową bardziej? Pracując przy nartach w mieszkaniu mimo że w oddzielnym pokoju i tak podtruwam żonę i małe dziecko. Ja zawodowo wdycham różne chemikalia więc mi to całkiem obojętne. Jakiś użytkownik w tym temacie używał do zwilżania zimowego płynu do spryskiwaczy. Poza alkoholem izopropylowym zawiera mnóstwo przeróżnych dodatków i zapachów. Też nie za ciekawy pomysł. Także pomysł z tą najtańszą gorzałą całkiem niezły - lepsza to opcja niż denaturat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... bocian74 Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 ...temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... bocian74 Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? W załaczniku Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. W załączniku zamieszczam wykres równowagi fazowej Źródło: Borowiecka-Jamrozek J., Zastosowanie obróbki powierzchniowej materiału osnowy dla poprawy własności użytkowych spieków metaliczno-diamentowych, Rozprawa Doktorska, Politechnika Świętokrzyska, Kielce 2008 Ale sednem sprawy jest że PCD (polikrystaliczny diament) jest spiekany z dodatkiem faz wiążących (najczęściej kobalt), który obniża ciśnienie i temperaturę przemiany. Jest to temperatura rzędu 800 stopni C Załączone miniatury Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 3 Next Page 2 of 3 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing Announcements SkiForum działa! Przeczytaj to ogłoszenie! Kliknij tutaj... All Activity Home Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Zestaw pilników diamentowych Am-Tech × Existing user? Sign In Sign Up Browse Back Forums Gallery Staff Online Users Leaderboard Activity Back All Activity Search × Create New...
Friski Posted February 28, 2017 Share Posted February 28, 2017 Krawędzi nie ostrzy się "z ręki"... Przyznaję wykańczałem "z ręki" (niebieski 400) - idąc za radami forumowych kolegów Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted February 28, 2017 Author Share Posted February 28, 2017 Krawędzi nie ostrzy się "z ręki" jak noże kuchenne (ja tam wolę szlifierkę warsztatową niż pilniki czy ostrzałki) ale w ostrzałce czy prawidle - wtedy na pilnik nie działa siła żeby oderwać część szlifująca od oprawki. A nawet jak się tak stanie to distal dwuskładnikowy i delikatny ścisk w imadle sprawę załatwi. Najważniejszy jest nasyp diamentowy i faza wiążąca, która "trzyma" ziarna diamentowe. Znalazłem Była kiedyś w lidlu nie jaka ostrzałka diamentowa - bezpośrednie narzędzie praktycznie takie samo z wyglądu jak te pilniki. Sam serwisuje narty i deski i robię to nie tylko dla siebie i żony ale też hobbystycznie dorabiam sobie więc cały sprzęt (imadła, wszystkie ostrzałki, żelazko, cykliny, pilniki, kofiksy, itp) zakupiłem markowy - jedynie stół serwisowy wykonałem własnej konstrukcji. I nie uważam że dedykowany sprzęt produkowany przez specjalistyczne firmy, które siedzą w tym od lat i się na tym znają jest zły. Takie narzędzia muszą swoje kosztować. Jednak te pilniki firmowe SkiMan doprowadziły mnie do wścieklizny jak po pierwszym już użyciu nasyp diamentowy się zaczął wycierać. Może wadliwa sztuka mi się trafiła bo nie wierzę żeby zajechać diament na krawędziach jednej pary nart mimo że lałem spirytusem na niego jak nic, a docisk był znikomy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted February 28, 2017 Author Share Posted February 28, 2017 Przyznaję wykańczałem "z ręki" (niebieski 400) - idąc za radami forumowych kolegów To jak Kolega ma pewną rękę to polecam boscha z dobrą tarczą szlifująca najlepiej 230 mm (może być nawet z castoramy - są niezłe) wtedy ostrzenie krawędzi nart potrwa kilka sekund. Nie ważne że połowa jej wysokości zniknie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Friski Posted February 28, 2017 Share Posted February 28, 2017 Napiętnowany pilnik skimana spisuje mi się całkiem dobrze (drugi sezon). Natomiast ten jest jakiś dziwny, ciągle coś się z niego sypie (czuć pod palcem a w opakowaniu dużo pyłu) : Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted February 28, 2017 Author Share Posted February 28, 2017 Napiętnowany pilnik skimana spisuje mi się całkiem dobrze (drugi sezon). Natomiast ten jest jakiś dziwny, ciągle coś się z niego sypie (czuć pod palcem a w opakowaniu dużo pyłu) :IMG_20170228_193426.jpg Ja te swoje napiętnowane Skimany też zdzieram nadal na krawędziach - ten sezon to już trzeci aż już nic diamentu nie pozostanie na nich. Na przyszły wypróbuje te nowe nabytki z allegro. SkiMan nie jest aż taką dobrą firmą. Podobają mi się pilniki DMT lub Kunzmann - nie mają tej wystającej plastikowej oprawki i wyglądają solidnie. I bardziej na Kunzmanna bym się skłaniał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Shaddy Posted March 5, 2017 Share Posted March 5, 2017 Te AM-TECHy, to wczoraj widziałem w TKMAXXie na dziale akcesoriów kuchennych jako ostrzałki do noży właśnie. Przez chwilę przeszło mi przez myśl hmm... 16 zł za dwa, ale potem od razu refleksja, że moje Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro P.S. @lukaszo86 prawidło SKI-MANa w nowej wersji działa jak należy. Rozmawialiśmy o nim przez tel. w poniedziałek, a kolega odebrał mi je we wtorek od Ciebie ze sklepu. Nie wiem na czym polegały komplikacje poprzedniej wersji, ale ta w zupełności zaspokaja moje potrzeby. Polecam i pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 5, 2017 Author Share Posted March 5, 2017 Te AM-TECHy, to wczoraj widziałem w TKMAXXie na dziale akcesoriów kuchennych jako ostrzałki do noży właśnie. Przez chwilę przeszło mi przez myśl hmm... 16 zł za dwa, ale potem od razu refleksja, że moje Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro P.S. @lukaszo86 prawidło SKI-MANa w nowej wersji działa jak należy. Rozmawialiśmy o nim przez tel. w poniedziałek, a kolega odebrał mi je we wtorek od Ciebie ze sklepu. Nie wiem na czym polegały komplikacje poprzedniej wersji, ale ta w zupełności zaspokaja moje potrzeby. Polecam i pozdrawiam. Witam Te Am-Techy to mam jeszcze w blistrze zapakowane i nawet ich nie miałem ochoty próbować. Krawędzie ostre są i szkoda ich szlifować. Dopiero na przyszły sezon.Ja wolę częściej delikatnie podostrzyć krawędzie diamentami niż robić to rzadziej, a pilnikiem chromowym, który naddatek nie mały zbiera. - widać wiór. Ubytek materiału przy użyciu pilnika diamentowego jest na poziomie setnych mm - opiłków nie widać. Musiał bym użyć chyba mikroskopu czy dokładnego mikrometru żeby zmierzyć ubytek To w zasadzie polerowanie, a nie ostrzenie. I Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro Facet musi mieć swoje męskie zabawki I dla mnie pasją jest rozbudowywanie warsztatu (nie tylko narciarskiego) o wszelkie narzędzia i elektronarzędzia. Robotę zawsze sobie wynajdę by coś po remontować Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Szymon Posted March 6, 2017 Share Posted March 6, 2017 Z tymi diamentami to dziwna sprawa, ja kupiłem swoje jakieś 6 lat temu Sorma monoflex 200 i 600. Na początku wyraźnie było czuć pod palcem ten pył diamentowy, ale bardzo szybko zrobiły się gładkie w dotyku. Mimo to działają do dziś niewiele gorzej niż na początku (ze 30 ostrzeń), a w ogóle się z nimi nie patyczkuję, tzn. potrafię mocniej docisnąć, jadę dość szybko w obie strony i zwilżam je czystą wodą bez żadnych dodatków. W każdym razie zbierają skutecznie, a w tej miseczce z wodą w której je zwilżam przy pomocy szczoteczki do zębów, zawsze po ostrzeniu jest mnóstwo brudnego osadu (opiłków metalu), po 600 krawędź wygląda jak lusterko. Zamówiłem jednak te Am-Tech, pieniądz żaden a będę miał porównanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 6, 2017 Author Share Posted March 6, 2017 Z tymi diamentami to dziwna sprawa, ja kupiłem swoje jakieś 6 lat temu Sorma monoflex 200 i 600. Na początku wyraźnie było czuć pod palcem ten pył diamentowy, ale bardzo szybko zrobiły się gładkie w dotyku. Mimo to działają do dziś niewiele gorzej niż na początku (ze 30 ostrzeń), a w ogóle się z nimi nie patyczkuję, tzn. potrafię mocniej docisnąć, jadę dość szybko w obie strony i zwilżam je czystą wodą bez żadnych dodatków. W każdym razie zbierają skutecznie, a w tej miseczce z wodą w której je zwilżam przy pomocy szczoteczki do zębów, zawsze po ostrzeniu jest mnóstwo brudnego osadu (opiłków metalu), po 600 krawędź wygląda jak lusterko. Zamówiłem jednak te Am-Tech, pieniądz żaden a będę miał porównanie. Po polerowaniu krawędzi powstaje taki szlam zawierający opiłki metalu jak i też wytarte ziarno diamentowe. Szczoteczka do zębów ma stosunkowo twarde włosie i to z tworzywa sztucznego.Lepiej zwilżać diament pędzelkiem czy nawet palcem - ja taką metodę stosuję. Wiele satysfakcji i przyjemnej pracy podczas serwisowania nart życzę. U mnie to już tylko czyszczenie nart i wiązań oraz konserwacja sprzętu na letni sen pozostała.Z pewną nostalgią oglądam obrazy z kamer na stokach i widać jak śnieg ubywa z dnia na dzień. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Szymon Posted March 6, 2017 Share Posted March 6, 2017 Po polerowaniu krawędzi powstaje taki szlam zawierający opiłki metalu jak i też wytarte ziarno diamentowe. Szczoteczka do zębów ma stosunkowo twarde włosie i to z tworzywa sztucznego.Lepiej zwilżać diament pędzelkiem czy nawet palcem - ja taką metodę stosuję. Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... TomeC Posted March 6, 2017 Share Posted March 6, 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 6, 2017 Author Share Posted March 6, 2017 Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Szczoteczka do zębów może się ścierać i zanieczyszczać ścierniwo diamentowe opiłkami plastiku pogarszając ich jakość. Będą sprawiać wrażenie tępych. Połączenie diamentu i stali (i innych metali z grupy żelazowców) w obróbce skrawaniem to nie za dobre połączenie, a wręcz złe W sumie ostrza skrawające z diamentu stosuje się do tworzyw sztucznych. I trzeba je intensywnie chłodzić ponieważ z diamentu w wysokiej temperaturze może nam powstać grafit i stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted March 7, 2017 Share Posted March 7, 2017 Do . Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża .... Tomek To może być lepsze niż piersiówka. ..;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted March 7, 2017 Share Posted March 7, 2017 [...] stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 7, 2017 Author Share Posted March 7, 2017 Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 7, 2017 Author Share Posted March 7, 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam P.S. Inżynieria materiałowa, kompozyty to też sport bo i nasze narty nowej generacji mają budowę kompozytową. Także temat ciekawszy od polityki, a około narciarski. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Co jak co ale na temat diamentu i materiałów supertwardych oraz ogólnie ceramiki narzędziowej posiadam wiedzę teoretyczną i praktyczną bo zawodowo i naukowo siedzę w tym od lat pracując w jednym z instytutów naukowo-badawczych. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla, krystalografii oraz inżynierii materiałowej Pozdrawiam PozdrawiamCiesze się ze mamy wreszcie fachowca. ( to nie zlosliwisc))) Wiele legend i magicznych zabiegów przy 'obróbce ' nart można będzie wyprostować A w temacie. Pilników ski-mana z Makro używam już 5 sezon (po kilkanaście razy- przed prawie każdym wyjazdem) używając do chłodzenia zwykle świeżego powietrza- działają ok i są jeszcze w poprawnym stanie...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Pomysł niezły. Denaturat capi jak nic i na dodatek trujący ponoć. Tylko nie wiem czy drogą oddechową czy pokarmową bardziej? Pracując przy nartach w mieszkaniu mimo że w oddzielnym pokoju i tak podtruwam żonę i małe dziecko. Ja zawodowo wdycham różne chemikalia więc mi to całkiem obojętne. Jakiś użytkownik w tym temacie używał do zwilżania zimowego płynu do spryskiwaczy. Poza alkoholem izopropylowym zawiera mnóstwo przeróżnych dodatków i zapachów. Też nie za ciekawy pomysł. Także pomysł z tą najtańszą gorzałą całkiem niezły - lepsza to opcja niż denaturat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... bocian74 Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 ...temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... bocian74 Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? W załaczniku Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. W załączniku zamieszczam wykres równowagi fazowej Źródło: Borowiecka-Jamrozek J., Zastosowanie obróbki powierzchniowej materiału osnowy dla poprawy własności użytkowych spieków metaliczno-diamentowych, Rozprawa Doktorska, Politechnika Świętokrzyska, Kielce 2008 Ale sednem sprawy jest że PCD (polikrystaliczny diament) jest spiekany z dodatkiem faz wiążących (najczęściej kobalt), który obniża ciśnienie i temperaturę przemiany. Jest to temperatura rzędu 800 stopni C Załączone miniatury Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 3 Next Page 2 of 3 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing Announcements SkiForum działa! Przeczytaj to ogłoszenie! Kliknij tutaj... All Activity Home Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Zestaw pilników diamentowych Am-Tech × Existing user? Sign In Sign Up Browse Back Forums Gallery Staff Online Users Leaderboard Activity Back All Activity Search × Create New...
LudwiczekR Posted February 28, 2017 Author Share Posted February 28, 2017 Krawędzi nie ostrzy się "z ręki" jak noże kuchenne (ja tam wolę szlifierkę warsztatową niż pilniki czy ostrzałki) ale w ostrzałce czy prawidle - wtedy na pilnik nie działa siła żeby oderwać część szlifująca od oprawki. A nawet jak się tak stanie to distal dwuskładnikowy i delikatny ścisk w imadle sprawę załatwi. Najważniejszy jest nasyp diamentowy i faza wiążąca, która "trzyma" ziarna diamentowe. Znalazłem Była kiedyś w lidlu nie jaka ostrzałka diamentowa - bezpośrednie narzędzie praktycznie takie samo z wyglądu jak te pilniki. Sam serwisuje narty i deski i robię to nie tylko dla siebie i żony ale też hobbystycznie dorabiam sobie więc cały sprzęt (imadła, wszystkie ostrzałki, żelazko, cykliny, pilniki, kofiksy, itp) zakupiłem markowy - jedynie stół serwisowy wykonałem własnej konstrukcji. I nie uważam że dedykowany sprzęt produkowany przez specjalistyczne firmy, które siedzą w tym od lat i się na tym znają jest zły. Takie narzędzia muszą swoje kosztować. Jednak te pilniki firmowe SkiMan doprowadziły mnie do wścieklizny jak po pierwszym już użyciu nasyp diamentowy się zaczął wycierać. Może wadliwa sztuka mi się trafiła bo nie wierzę żeby zajechać diament na krawędziach jednej pary nart mimo że lałem spirytusem na niego jak nic, a docisk był znikomy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted February 28, 2017 Author Share Posted February 28, 2017 Przyznaję wykańczałem "z ręki" (niebieski 400) - idąc za radami forumowych kolegów To jak Kolega ma pewną rękę to polecam boscha z dobrą tarczą szlifująca najlepiej 230 mm (może być nawet z castoramy - są niezłe) wtedy ostrzenie krawędzi nart potrwa kilka sekund. Nie ważne że połowa jej wysokości zniknie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Friski Posted February 28, 2017 Share Posted February 28, 2017 Napiętnowany pilnik skimana spisuje mi się całkiem dobrze (drugi sezon). Natomiast ten jest jakiś dziwny, ciągle coś się z niego sypie (czuć pod palcem a w opakowaniu dużo pyłu) : Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted February 28, 2017 Author Share Posted February 28, 2017 Napiętnowany pilnik skimana spisuje mi się całkiem dobrze (drugi sezon). Natomiast ten jest jakiś dziwny, ciągle coś się z niego sypie (czuć pod palcem a w opakowaniu dużo pyłu) :IMG_20170228_193426.jpg Ja te swoje napiętnowane Skimany też zdzieram nadal na krawędziach - ten sezon to już trzeci aż już nic diamentu nie pozostanie na nich. Na przyszły wypróbuje te nowe nabytki z allegro. SkiMan nie jest aż taką dobrą firmą. Podobają mi się pilniki DMT lub Kunzmann - nie mają tej wystającej plastikowej oprawki i wyglądają solidnie. I bardziej na Kunzmanna bym się skłaniał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Shaddy Posted March 5, 2017 Share Posted March 5, 2017 Te AM-TECHy, to wczoraj widziałem w TKMAXXie na dziale akcesoriów kuchennych jako ostrzałki do noży właśnie. Przez chwilę przeszło mi przez myśl hmm... 16 zł za dwa, ale potem od razu refleksja, że moje Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro P.S. @lukaszo86 prawidło SKI-MANa w nowej wersji działa jak należy. Rozmawialiśmy o nim przez tel. w poniedziałek, a kolega odebrał mi je we wtorek od Ciebie ze sklepu. Nie wiem na czym polegały komplikacje poprzedniej wersji, ale ta w zupełności zaspokaja moje potrzeby. Polecam i pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 5, 2017 Author Share Posted March 5, 2017 Te AM-TECHy, to wczoraj widziałem w TKMAXXie na dziale akcesoriów kuchennych jako ostrzałki do noży właśnie. Przez chwilę przeszło mi przez myśl hmm... 16 zł za dwa, ale potem od razu refleksja, że moje Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro P.S. @lukaszo86 prawidło SKI-MANa w nowej wersji działa jak należy. Rozmawialiśmy o nim przez tel. w poniedziałek, a kolega odebrał mi je we wtorek od Ciebie ze sklepu. Nie wiem na czym polegały komplikacje poprzedniej wersji, ale ta w zupełności zaspokaja moje potrzeby. Polecam i pozdrawiam. Witam Te Am-Techy to mam jeszcze w blistrze zapakowane i nawet ich nie miałem ochoty próbować. Krawędzie ostre są i szkoda ich szlifować. Dopiero na przyszły sezon.Ja wolę częściej delikatnie podostrzyć krawędzie diamentami niż robić to rzadziej, a pilnikiem chromowym, który naddatek nie mały zbiera. - widać wiór. Ubytek materiału przy użyciu pilnika diamentowego jest na poziomie setnych mm - opiłków nie widać. Musiał bym użyć chyba mikroskopu czy dokładnego mikrometru żeby zmierzyć ubytek To w zasadzie polerowanie, a nie ostrzenie. I Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro Facet musi mieć swoje męskie zabawki I dla mnie pasją jest rozbudowywanie warsztatu (nie tylko narciarskiego) o wszelkie narzędzia i elektronarzędzia. Robotę zawsze sobie wynajdę by coś po remontować Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Szymon Posted March 6, 2017 Share Posted March 6, 2017 Z tymi diamentami to dziwna sprawa, ja kupiłem swoje jakieś 6 lat temu Sorma monoflex 200 i 600. Na początku wyraźnie było czuć pod palcem ten pył diamentowy, ale bardzo szybko zrobiły się gładkie w dotyku. Mimo to działają do dziś niewiele gorzej niż na początku (ze 30 ostrzeń), a w ogóle się z nimi nie patyczkuję, tzn. potrafię mocniej docisnąć, jadę dość szybko w obie strony i zwilżam je czystą wodą bez żadnych dodatków. W każdym razie zbierają skutecznie, a w tej miseczce z wodą w której je zwilżam przy pomocy szczoteczki do zębów, zawsze po ostrzeniu jest mnóstwo brudnego osadu (opiłków metalu), po 600 krawędź wygląda jak lusterko. Zamówiłem jednak te Am-Tech, pieniądz żaden a będę miał porównanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 6, 2017 Author Share Posted March 6, 2017 Z tymi diamentami to dziwna sprawa, ja kupiłem swoje jakieś 6 lat temu Sorma monoflex 200 i 600. Na początku wyraźnie było czuć pod palcem ten pył diamentowy, ale bardzo szybko zrobiły się gładkie w dotyku. Mimo to działają do dziś niewiele gorzej niż na początku (ze 30 ostrzeń), a w ogóle się z nimi nie patyczkuję, tzn. potrafię mocniej docisnąć, jadę dość szybko w obie strony i zwilżam je czystą wodą bez żadnych dodatków. W każdym razie zbierają skutecznie, a w tej miseczce z wodą w której je zwilżam przy pomocy szczoteczki do zębów, zawsze po ostrzeniu jest mnóstwo brudnego osadu (opiłków metalu), po 600 krawędź wygląda jak lusterko. Zamówiłem jednak te Am-Tech, pieniądz żaden a będę miał porównanie. Po polerowaniu krawędzi powstaje taki szlam zawierający opiłki metalu jak i też wytarte ziarno diamentowe. Szczoteczka do zębów ma stosunkowo twarde włosie i to z tworzywa sztucznego.Lepiej zwilżać diament pędzelkiem czy nawet palcem - ja taką metodę stosuję. Wiele satysfakcji i przyjemnej pracy podczas serwisowania nart życzę. U mnie to już tylko czyszczenie nart i wiązań oraz konserwacja sprzętu na letni sen pozostała.Z pewną nostalgią oglądam obrazy z kamer na stokach i widać jak śnieg ubywa z dnia na dzień. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Szymon Posted March 6, 2017 Share Posted March 6, 2017 Po polerowaniu krawędzi powstaje taki szlam zawierający opiłki metalu jak i też wytarte ziarno diamentowe. Szczoteczka do zębów ma stosunkowo twarde włosie i to z tworzywa sztucznego.Lepiej zwilżać diament pędzelkiem czy nawet palcem - ja taką metodę stosuję. Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... TomeC Posted March 6, 2017 Share Posted March 6, 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 6, 2017 Author Share Posted March 6, 2017 Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Szczoteczka do zębów może się ścierać i zanieczyszczać ścierniwo diamentowe opiłkami plastiku pogarszając ich jakość. Będą sprawiać wrażenie tępych. Połączenie diamentu i stali (i innych metali z grupy żelazowców) w obróbce skrawaniem to nie za dobre połączenie, a wręcz złe W sumie ostrza skrawające z diamentu stosuje się do tworzyw sztucznych. I trzeba je intensywnie chłodzić ponieważ z diamentu w wysokiej temperaturze może nam powstać grafit i stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted March 7, 2017 Share Posted March 7, 2017 Do . Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża .... Tomek To może być lepsze niż piersiówka. ..;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted March 7, 2017 Share Posted March 7, 2017 [...] stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 7, 2017 Author Share Posted March 7, 2017 Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 7, 2017 Author Share Posted March 7, 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam P.S. Inżynieria materiałowa, kompozyty to też sport bo i nasze narty nowej generacji mają budowę kompozytową. Także temat ciekawszy od polityki, a około narciarski. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Co jak co ale na temat diamentu i materiałów supertwardych oraz ogólnie ceramiki narzędziowej posiadam wiedzę teoretyczną i praktyczną bo zawodowo i naukowo siedzę w tym od lat pracując w jednym z instytutów naukowo-badawczych. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla, krystalografii oraz inżynierii materiałowej Pozdrawiam PozdrawiamCiesze się ze mamy wreszcie fachowca. ( to nie zlosliwisc))) Wiele legend i magicznych zabiegów przy 'obróbce ' nart można będzie wyprostować A w temacie. Pilników ski-mana z Makro używam już 5 sezon (po kilkanaście razy- przed prawie każdym wyjazdem) używając do chłodzenia zwykle świeżego powietrza- działają ok i są jeszcze w poprawnym stanie...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Pomysł niezły. Denaturat capi jak nic i na dodatek trujący ponoć. Tylko nie wiem czy drogą oddechową czy pokarmową bardziej? Pracując przy nartach w mieszkaniu mimo że w oddzielnym pokoju i tak podtruwam żonę i małe dziecko. Ja zawodowo wdycham różne chemikalia więc mi to całkiem obojętne. Jakiś użytkownik w tym temacie używał do zwilżania zimowego płynu do spryskiwaczy. Poza alkoholem izopropylowym zawiera mnóstwo przeróżnych dodatków i zapachów. Też nie za ciekawy pomysł. Także pomysł z tą najtańszą gorzałą całkiem niezły - lepsza to opcja niż denaturat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... bocian74 Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 ...temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... bocian74 Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? W załaczniku Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. W załączniku zamieszczam wykres równowagi fazowej Źródło: Borowiecka-Jamrozek J., Zastosowanie obróbki powierzchniowej materiału osnowy dla poprawy własności użytkowych spieków metaliczno-diamentowych, Rozprawa Doktorska, Politechnika Świętokrzyska, Kielce 2008 Ale sednem sprawy jest że PCD (polikrystaliczny diament) jest spiekany z dodatkiem faz wiążących (najczęściej kobalt), który obniża ciśnienie i temperaturę przemiany. Jest to temperatura rzędu 800 stopni C Załączone miniatury Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 3 Next Page 2 of 3 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing Announcements SkiForum działa! Przeczytaj to ogłoszenie! Kliknij tutaj... All Activity Home Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Zestaw pilników diamentowych Am-Tech × Existing user? Sign In Sign Up Browse Back Forums Gallery Staff Online Users Leaderboard Activity Back All Activity Search × Create New...
LudwiczekR Posted February 28, 2017 Author Share Posted February 28, 2017 Przyznaję wykańczałem "z ręki" (niebieski 400) - idąc za radami forumowych kolegów To jak Kolega ma pewną rękę to polecam boscha z dobrą tarczą szlifująca najlepiej 230 mm (może być nawet z castoramy - są niezłe) wtedy ostrzenie krawędzi nart potrwa kilka sekund. Nie ważne że połowa jej wysokości zniknie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Friski Posted February 28, 2017 Share Posted February 28, 2017 Napiętnowany pilnik skimana spisuje mi się całkiem dobrze (drugi sezon). Natomiast ten jest jakiś dziwny, ciągle coś się z niego sypie (czuć pod palcem a w opakowaniu dużo pyłu) : Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted February 28, 2017 Author Share Posted February 28, 2017 Napiętnowany pilnik skimana spisuje mi się całkiem dobrze (drugi sezon). Natomiast ten jest jakiś dziwny, ciągle coś się z niego sypie (czuć pod palcem a w opakowaniu dużo pyłu) :IMG_20170228_193426.jpg Ja te swoje napiętnowane Skimany też zdzieram nadal na krawędziach - ten sezon to już trzeci aż już nic diamentu nie pozostanie na nich. Na przyszły wypróbuje te nowe nabytki z allegro. SkiMan nie jest aż taką dobrą firmą. Podobają mi się pilniki DMT lub Kunzmann - nie mają tej wystającej plastikowej oprawki i wyglądają solidnie. I bardziej na Kunzmanna bym się skłaniał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Shaddy Posted March 5, 2017 Share Posted March 5, 2017 Te AM-TECHy, to wczoraj widziałem w TKMAXXie na dziale akcesoriów kuchennych jako ostrzałki do noży właśnie. Przez chwilę przeszło mi przez myśl hmm... 16 zł za dwa, ale potem od razu refleksja, że moje Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro P.S. @lukaszo86 prawidło SKI-MANa w nowej wersji działa jak należy. Rozmawialiśmy o nim przez tel. w poniedziałek, a kolega odebrał mi je we wtorek od Ciebie ze sklepu. Nie wiem na czym polegały komplikacje poprzedniej wersji, ale ta w zupełności zaspokaja moje potrzeby. Polecam i pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 5, 2017 Author Share Posted March 5, 2017 Te AM-TECHy, to wczoraj widziałem w TKMAXXie na dziale akcesoriów kuchennych jako ostrzałki do noży właśnie. Przez chwilę przeszło mi przez myśl hmm... 16 zł za dwa, ale potem od razu refleksja, że moje Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro P.S. @lukaszo86 prawidło SKI-MANa w nowej wersji działa jak należy. Rozmawialiśmy o nim przez tel. w poniedziałek, a kolega odebrał mi je we wtorek od Ciebie ze sklepu. Nie wiem na czym polegały komplikacje poprzedniej wersji, ale ta w zupełności zaspokaja moje potrzeby. Polecam i pozdrawiam. Witam Te Am-Techy to mam jeszcze w blistrze zapakowane i nawet ich nie miałem ochoty próbować. Krawędzie ostre są i szkoda ich szlifować. Dopiero na przyszły sezon.Ja wolę częściej delikatnie podostrzyć krawędzie diamentami niż robić to rzadziej, a pilnikiem chromowym, który naddatek nie mały zbiera. - widać wiór. Ubytek materiału przy użyciu pilnika diamentowego jest na poziomie setnych mm - opiłków nie widać. Musiał bym użyć chyba mikroskopu czy dokładnego mikrometru żeby zmierzyć ubytek To w zasadzie polerowanie, a nie ostrzenie. I Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro Facet musi mieć swoje męskie zabawki I dla mnie pasją jest rozbudowywanie warsztatu (nie tylko narciarskiego) o wszelkie narzędzia i elektronarzędzia. Robotę zawsze sobie wynajdę by coś po remontować Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Szymon Posted March 6, 2017 Share Posted March 6, 2017 Z tymi diamentami to dziwna sprawa, ja kupiłem swoje jakieś 6 lat temu Sorma monoflex 200 i 600. Na początku wyraźnie było czuć pod palcem ten pył diamentowy, ale bardzo szybko zrobiły się gładkie w dotyku. Mimo to działają do dziś niewiele gorzej niż na początku (ze 30 ostrzeń), a w ogóle się z nimi nie patyczkuję, tzn. potrafię mocniej docisnąć, jadę dość szybko w obie strony i zwilżam je czystą wodą bez żadnych dodatków. W każdym razie zbierają skutecznie, a w tej miseczce z wodą w której je zwilżam przy pomocy szczoteczki do zębów, zawsze po ostrzeniu jest mnóstwo brudnego osadu (opiłków metalu), po 600 krawędź wygląda jak lusterko. Zamówiłem jednak te Am-Tech, pieniądz żaden a będę miał porównanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 6, 2017 Author Share Posted March 6, 2017 Z tymi diamentami to dziwna sprawa, ja kupiłem swoje jakieś 6 lat temu Sorma monoflex 200 i 600. Na początku wyraźnie było czuć pod palcem ten pył diamentowy, ale bardzo szybko zrobiły się gładkie w dotyku. Mimo to działają do dziś niewiele gorzej niż na początku (ze 30 ostrzeń), a w ogóle się z nimi nie patyczkuję, tzn. potrafię mocniej docisnąć, jadę dość szybko w obie strony i zwilżam je czystą wodą bez żadnych dodatków. W każdym razie zbierają skutecznie, a w tej miseczce z wodą w której je zwilżam przy pomocy szczoteczki do zębów, zawsze po ostrzeniu jest mnóstwo brudnego osadu (opiłków metalu), po 600 krawędź wygląda jak lusterko. Zamówiłem jednak te Am-Tech, pieniądz żaden a będę miał porównanie. Po polerowaniu krawędzi powstaje taki szlam zawierający opiłki metalu jak i też wytarte ziarno diamentowe. Szczoteczka do zębów ma stosunkowo twarde włosie i to z tworzywa sztucznego.Lepiej zwilżać diament pędzelkiem czy nawet palcem - ja taką metodę stosuję. Wiele satysfakcji i przyjemnej pracy podczas serwisowania nart życzę. U mnie to już tylko czyszczenie nart i wiązań oraz konserwacja sprzętu na letni sen pozostała.Z pewną nostalgią oglądam obrazy z kamer na stokach i widać jak śnieg ubywa z dnia na dzień. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Szymon Posted March 6, 2017 Share Posted March 6, 2017 Po polerowaniu krawędzi powstaje taki szlam zawierający opiłki metalu jak i też wytarte ziarno diamentowe. Szczoteczka do zębów ma stosunkowo twarde włosie i to z tworzywa sztucznego.Lepiej zwilżać diament pędzelkiem czy nawet palcem - ja taką metodę stosuję. Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... TomeC Posted March 6, 2017 Share Posted March 6, 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 6, 2017 Author Share Posted March 6, 2017 Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Szczoteczka do zębów może się ścierać i zanieczyszczać ścierniwo diamentowe opiłkami plastiku pogarszając ich jakość. Będą sprawiać wrażenie tępych. Połączenie diamentu i stali (i innych metali z grupy żelazowców) w obróbce skrawaniem to nie za dobre połączenie, a wręcz złe W sumie ostrza skrawające z diamentu stosuje się do tworzyw sztucznych. I trzeba je intensywnie chłodzić ponieważ z diamentu w wysokiej temperaturze może nam powstać grafit i stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted March 7, 2017 Share Posted March 7, 2017 Do . Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża .... Tomek To może być lepsze niż piersiówka. ..;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted March 7, 2017 Share Posted March 7, 2017 [...] stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 7, 2017 Author Share Posted March 7, 2017 Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 7, 2017 Author Share Posted March 7, 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam P.S. Inżynieria materiałowa, kompozyty to też sport bo i nasze narty nowej generacji mają budowę kompozytową. Także temat ciekawszy od polityki, a około narciarski. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Co jak co ale na temat diamentu i materiałów supertwardych oraz ogólnie ceramiki narzędziowej posiadam wiedzę teoretyczną i praktyczną bo zawodowo i naukowo siedzę w tym od lat pracując w jednym z instytutów naukowo-badawczych. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla, krystalografii oraz inżynierii materiałowej Pozdrawiam PozdrawiamCiesze się ze mamy wreszcie fachowca. ( to nie zlosliwisc))) Wiele legend i magicznych zabiegów przy 'obróbce ' nart można będzie wyprostować A w temacie. Pilników ski-mana z Makro używam już 5 sezon (po kilkanaście razy- przed prawie każdym wyjazdem) używając do chłodzenia zwykle świeżego powietrza- działają ok i są jeszcze w poprawnym stanie...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Pomysł niezły. Denaturat capi jak nic i na dodatek trujący ponoć. Tylko nie wiem czy drogą oddechową czy pokarmową bardziej? Pracując przy nartach w mieszkaniu mimo że w oddzielnym pokoju i tak podtruwam żonę i małe dziecko. Ja zawodowo wdycham różne chemikalia więc mi to całkiem obojętne. Jakiś użytkownik w tym temacie używał do zwilżania zimowego płynu do spryskiwaczy. Poza alkoholem izopropylowym zawiera mnóstwo przeróżnych dodatków i zapachów. Też nie za ciekawy pomysł. Także pomysł z tą najtańszą gorzałą całkiem niezły - lepsza to opcja niż denaturat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... bocian74 Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 ...temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... bocian74 Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? W załaczniku Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. W załączniku zamieszczam wykres równowagi fazowej Źródło: Borowiecka-Jamrozek J., Zastosowanie obróbki powierzchniowej materiału osnowy dla poprawy własności użytkowych spieków metaliczno-diamentowych, Rozprawa Doktorska, Politechnika Świętokrzyska, Kielce 2008 Ale sednem sprawy jest że PCD (polikrystaliczny diament) jest spiekany z dodatkiem faz wiążących (najczęściej kobalt), który obniża ciśnienie i temperaturę przemiany. Jest to temperatura rzędu 800 stopni C Załączone miniatury Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 3 Next Page 2 of 3 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing Announcements SkiForum działa! Przeczytaj to ogłoszenie! Kliknij tutaj... All Activity Home Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Zestaw pilników diamentowych Am-Tech × Existing user? Sign In Sign Up Browse Back Forums Gallery Staff Online Users Leaderboard Activity Back All Activity Search × Create New...
Friski Posted February 28, 2017 Share Posted February 28, 2017 Napiętnowany pilnik skimana spisuje mi się całkiem dobrze (drugi sezon). Natomiast ten jest jakiś dziwny, ciągle coś się z niego sypie (czuć pod palcem a w opakowaniu dużo pyłu) : Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LudwiczekR Posted February 28, 2017 Author Share Posted February 28, 2017 Napiętnowany pilnik skimana spisuje mi się całkiem dobrze (drugi sezon). Natomiast ten jest jakiś dziwny, ciągle coś się z niego sypie (czuć pod palcem a w opakowaniu dużo pyłu) :IMG_20170228_193426.jpg Ja te swoje napiętnowane Skimany też zdzieram nadal na krawędziach - ten sezon to już trzeci aż już nic diamentu nie pozostanie na nich. Na przyszły wypróbuje te nowe nabytki z allegro. SkiMan nie jest aż taką dobrą firmą. Podobają mi się pilniki DMT lub Kunzmann - nie mają tej wystającej plastikowej oprawki i wyglądają solidnie. I bardziej na Kunzmanna bym się skłaniał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Shaddy Posted March 5, 2017 Share Posted March 5, 2017 Te AM-TECHy, to wczoraj widziałem w TKMAXXie na dziale akcesoriów kuchennych jako ostrzałki do noży właśnie. Przez chwilę przeszło mi przez myśl hmm... 16 zł za dwa, ale potem od razu refleksja, że moje Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro P.S. @lukaszo86 prawidło SKI-MANa w nowej wersji działa jak należy. Rozmawialiśmy o nim przez tel. w poniedziałek, a kolega odebrał mi je we wtorek od Ciebie ze sklepu. Nie wiem na czym polegały komplikacje poprzedniej wersji, ale ta w zupełności zaspokaja moje potrzeby. Polecam i pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 5, 2017 Author Share Posted March 5, 2017 Te AM-TECHy, to wczoraj widziałem w TKMAXXie na dziale akcesoriów kuchennych jako ostrzałki do noży właśnie. Przez chwilę przeszło mi przez myśl hmm... 16 zł za dwa, ale potem od razu refleksja, że moje Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro P.S. @lukaszo86 prawidło SKI-MANa w nowej wersji działa jak należy. Rozmawialiśmy o nim przez tel. w poniedziałek, a kolega odebrał mi je we wtorek od Ciebie ze sklepu. Nie wiem na czym polegały komplikacje poprzedniej wersji, ale ta w zupełności zaspokaja moje potrzeby. Polecam i pozdrawiam. Witam Te Am-Techy to mam jeszcze w blistrze zapakowane i nawet ich nie miałem ochoty próbować. Krawędzie ostre są i szkoda ich szlifować. Dopiero na przyszły sezon.Ja wolę częściej delikatnie podostrzyć krawędzie diamentami niż robić to rzadziej, a pilnikiem chromowym, który naddatek nie mały zbiera. - widać wiór. Ubytek materiału przy użyciu pilnika diamentowego jest na poziomie setnych mm - opiłków nie widać. Musiał bym użyć chyba mikroskopu czy dokładnego mikrometru żeby zmierzyć ubytek To w zasadzie polerowanie, a nie ostrzenie. I Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro Facet musi mieć swoje męskie zabawki I dla mnie pasją jest rozbudowywanie warsztatu (nie tylko narciarskiego) o wszelkie narzędzia i elektronarzędzia. Robotę zawsze sobie wynajdę by coś po remontować Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Szymon Posted March 6, 2017 Share Posted March 6, 2017 Z tymi diamentami to dziwna sprawa, ja kupiłem swoje jakieś 6 lat temu Sorma monoflex 200 i 600. Na początku wyraźnie było czuć pod palcem ten pył diamentowy, ale bardzo szybko zrobiły się gładkie w dotyku. Mimo to działają do dziś niewiele gorzej niż na początku (ze 30 ostrzeń), a w ogóle się z nimi nie patyczkuję, tzn. potrafię mocniej docisnąć, jadę dość szybko w obie strony i zwilżam je czystą wodą bez żadnych dodatków. W każdym razie zbierają skutecznie, a w tej miseczce z wodą w której je zwilżam przy pomocy szczoteczki do zębów, zawsze po ostrzeniu jest mnóstwo brudnego osadu (opiłków metalu), po 600 krawędź wygląda jak lusterko. Zamówiłem jednak te Am-Tech, pieniądz żaden a będę miał porównanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 6, 2017 Author Share Posted March 6, 2017 Z tymi diamentami to dziwna sprawa, ja kupiłem swoje jakieś 6 lat temu Sorma monoflex 200 i 600. Na początku wyraźnie było czuć pod palcem ten pył diamentowy, ale bardzo szybko zrobiły się gładkie w dotyku. Mimo to działają do dziś niewiele gorzej niż na początku (ze 30 ostrzeń), a w ogóle się z nimi nie patyczkuję, tzn. potrafię mocniej docisnąć, jadę dość szybko w obie strony i zwilżam je czystą wodą bez żadnych dodatków. W każdym razie zbierają skutecznie, a w tej miseczce z wodą w której je zwilżam przy pomocy szczoteczki do zębów, zawsze po ostrzeniu jest mnóstwo brudnego osadu (opiłków metalu), po 600 krawędź wygląda jak lusterko. Zamówiłem jednak te Am-Tech, pieniądz żaden a będę miał porównanie. Po polerowaniu krawędzi powstaje taki szlam zawierający opiłki metalu jak i też wytarte ziarno diamentowe. Szczoteczka do zębów ma stosunkowo twarde włosie i to z tworzywa sztucznego.Lepiej zwilżać diament pędzelkiem czy nawet palcem - ja taką metodę stosuję. Wiele satysfakcji i przyjemnej pracy podczas serwisowania nart życzę. U mnie to już tylko czyszczenie nart i wiązań oraz konserwacja sprzętu na letni sen pozostała.Z pewną nostalgią oglądam obrazy z kamer na stokach i widać jak śnieg ubywa z dnia na dzień. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Szymon Posted March 6, 2017 Share Posted March 6, 2017 Po polerowaniu krawędzi powstaje taki szlam zawierający opiłki metalu jak i też wytarte ziarno diamentowe. Szczoteczka do zębów ma stosunkowo twarde włosie i to z tworzywa sztucznego.Lepiej zwilżać diament pędzelkiem czy nawet palcem - ja taką metodę stosuję. Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... TomeC Posted March 6, 2017 Share Posted March 6, 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 6, 2017 Author Share Posted March 6, 2017 Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Szczoteczka do zębów może się ścierać i zanieczyszczać ścierniwo diamentowe opiłkami plastiku pogarszając ich jakość. Będą sprawiać wrażenie tępych. Połączenie diamentu i stali (i innych metali z grupy żelazowców) w obróbce skrawaniem to nie za dobre połączenie, a wręcz złe W sumie ostrza skrawające z diamentu stosuje się do tworzyw sztucznych. I trzeba je intensywnie chłodzić ponieważ z diamentu w wysokiej temperaturze może nam powstać grafit i stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted March 7, 2017 Share Posted March 7, 2017 Do . Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża .... Tomek To może być lepsze niż piersiówka. ..;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted March 7, 2017 Share Posted March 7, 2017 [...] stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 7, 2017 Author Share Posted March 7, 2017 Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 7, 2017 Author Share Posted March 7, 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam P.S. Inżynieria materiałowa, kompozyty to też sport bo i nasze narty nowej generacji mają budowę kompozytową. Także temat ciekawszy od polityki, a około narciarski. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Co jak co ale na temat diamentu i materiałów supertwardych oraz ogólnie ceramiki narzędziowej posiadam wiedzę teoretyczną i praktyczną bo zawodowo i naukowo siedzę w tym od lat pracując w jednym z instytutów naukowo-badawczych. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla, krystalografii oraz inżynierii materiałowej Pozdrawiam PozdrawiamCiesze się ze mamy wreszcie fachowca. ( to nie zlosliwisc))) Wiele legend i magicznych zabiegów przy 'obróbce ' nart można będzie wyprostować A w temacie. Pilników ski-mana z Makro używam już 5 sezon (po kilkanaście razy- przed prawie każdym wyjazdem) używając do chłodzenia zwykle świeżego powietrza- działają ok i są jeszcze w poprawnym stanie...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Pomysł niezły. Denaturat capi jak nic i na dodatek trujący ponoć. Tylko nie wiem czy drogą oddechową czy pokarmową bardziej? Pracując przy nartach w mieszkaniu mimo że w oddzielnym pokoju i tak podtruwam żonę i małe dziecko. Ja zawodowo wdycham różne chemikalia więc mi to całkiem obojętne. Jakiś użytkownik w tym temacie używał do zwilżania zimowego płynu do spryskiwaczy. Poza alkoholem izopropylowym zawiera mnóstwo przeróżnych dodatków i zapachów. Też nie za ciekawy pomysł. Także pomysł z tą najtańszą gorzałą całkiem niezły - lepsza to opcja niż denaturat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... bocian74 Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 ...temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... bocian74 Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? W załaczniku Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. W załączniku zamieszczam wykres równowagi fazowej Źródło: Borowiecka-Jamrozek J., Zastosowanie obróbki powierzchniowej materiału osnowy dla poprawy własności użytkowych spieków metaliczno-diamentowych, Rozprawa Doktorska, Politechnika Świętokrzyska, Kielce 2008 Ale sednem sprawy jest że PCD (polikrystaliczny diament) jest spiekany z dodatkiem faz wiążących (najczęściej kobalt), który obniża ciśnienie i temperaturę przemiany. Jest to temperatura rzędu 800 stopni C Załączone miniatury Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 3 Next Page 2 of 3 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing Announcements SkiForum działa! Przeczytaj to ogłoszenie! Kliknij tutaj... All Activity Home Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Zestaw pilników diamentowych Am-Tech × Existing user? Sign In Sign Up Browse Back Forums Gallery Staff Online Users Leaderboard Activity Back All Activity Search × Create New...
Shaddy Posted March 5, 2017 Share Posted March 5, 2017 Te AM-TECHy, to wczoraj widziałem w TKMAXXie na dziale akcesoriów kuchennych jako ostrzałki do noży właśnie. Przez chwilę przeszło mi przez myśl hmm... 16 zł za dwa, ale potem od razu refleksja, że moje Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro P.S. @lukaszo86 prawidło SKI-MANa w nowej wersji działa jak należy. Rozmawialiśmy o nim przez tel. w poniedziałek, a kolega odebrał mi je we wtorek od Ciebie ze sklepu. Nie wiem na czym polegały komplikacje poprzedniej wersji, ale ta w zupełności zaspokaja moje potrzeby. Polecam i pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LudwiczekR Posted March 5, 2017 Author Share Posted March 5, 2017 Te AM-TECHy, to wczoraj widziałem w TKMAXXie na dziale akcesoriów kuchennych jako ostrzałki do noży właśnie. Przez chwilę przeszło mi przez myśl hmm... 16 zł za dwa, ale potem od razu refleksja, że moje Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro P.S. @lukaszo86 prawidło SKI-MANa w nowej wersji działa jak należy. Rozmawialiśmy o nim przez tel. w poniedziałek, a kolega odebrał mi je we wtorek od Ciebie ze sklepu. Nie wiem na czym polegały komplikacje poprzedniej wersji, ale ta w zupełności zaspokaja moje potrzeby. Polecam i pozdrawiam. Witam Te Am-Techy to mam jeszcze w blistrze zapakowane i nawet ich nie miałem ochoty próbować. Krawędzie ostre są i szkoda ich szlifować. Dopiero na przyszły sezon.Ja wolę częściej delikatnie podostrzyć krawędzie diamentami niż robić to rzadziej, a pilnikiem chromowym, który naddatek nie mały zbiera. - widać wiór. Ubytek materiału przy użyciu pilnika diamentowego jest na poziomie setnych mm - opiłków nie widać. Musiał bym użyć chyba mikroskopu czy dokładnego mikrometru żeby zmierzyć ubytek To w zasadzie polerowanie, a nie ostrzenie. I Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro Facet musi mieć swoje męskie zabawki I dla mnie pasją jest rozbudowywanie warsztatu (nie tylko narciarskiego) o wszelkie narzędzia i elektronarzędzia. Robotę zawsze sobie wynajdę by coś po remontować Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Szymon Posted March 6, 2017 Share Posted March 6, 2017 Z tymi diamentami to dziwna sprawa, ja kupiłem swoje jakieś 6 lat temu Sorma monoflex 200 i 600. Na początku wyraźnie było czuć pod palcem ten pył diamentowy, ale bardzo szybko zrobiły się gładkie w dotyku. Mimo to działają do dziś niewiele gorzej niż na początku (ze 30 ostrzeń), a w ogóle się z nimi nie patyczkuję, tzn. potrafię mocniej docisnąć, jadę dość szybko w obie strony i zwilżam je czystą wodą bez żadnych dodatków. W każdym razie zbierają skutecznie, a w tej miseczce z wodą w której je zwilżam przy pomocy szczoteczki do zębów, zawsze po ostrzeniu jest mnóstwo brudnego osadu (opiłków metalu), po 600 krawędź wygląda jak lusterko. Zamówiłem jednak te Am-Tech, pieniądz żaden a będę miał porównanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 6, 2017 Author Share Posted March 6, 2017 Z tymi diamentami to dziwna sprawa, ja kupiłem swoje jakieś 6 lat temu Sorma monoflex 200 i 600. Na początku wyraźnie było czuć pod palcem ten pył diamentowy, ale bardzo szybko zrobiły się gładkie w dotyku. Mimo to działają do dziś niewiele gorzej niż na początku (ze 30 ostrzeń), a w ogóle się z nimi nie patyczkuję, tzn. potrafię mocniej docisnąć, jadę dość szybko w obie strony i zwilżam je czystą wodą bez żadnych dodatków. W każdym razie zbierają skutecznie, a w tej miseczce z wodą w której je zwilżam przy pomocy szczoteczki do zębów, zawsze po ostrzeniu jest mnóstwo brudnego osadu (opiłków metalu), po 600 krawędź wygląda jak lusterko. Zamówiłem jednak te Am-Tech, pieniądz żaden a będę miał porównanie. Po polerowaniu krawędzi powstaje taki szlam zawierający opiłki metalu jak i też wytarte ziarno diamentowe. Szczoteczka do zębów ma stosunkowo twarde włosie i to z tworzywa sztucznego.Lepiej zwilżać diament pędzelkiem czy nawet palcem - ja taką metodę stosuję. Wiele satysfakcji i przyjemnej pracy podczas serwisowania nart życzę. U mnie to już tylko czyszczenie nart i wiązań oraz konserwacja sprzętu na letni sen pozostała.Z pewną nostalgią oglądam obrazy z kamer na stokach i widać jak śnieg ubywa z dnia na dzień. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Szymon Posted March 6, 2017 Share Posted March 6, 2017 Po polerowaniu krawędzi powstaje taki szlam zawierający opiłki metalu jak i też wytarte ziarno diamentowe. Szczoteczka do zębów ma stosunkowo twarde włosie i to z tworzywa sztucznego.Lepiej zwilżać diament pędzelkiem czy nawet palcem - ja taką metodę stosuję. Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... TomeC Posted March 6, 2017 Share Posted March 6, 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 6, 2017 Author Share Posted March 6, 2017 Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Szczoteczka do zębów może się ścierać i zanieczyszczać ścierniwo diamentowe opiłkami plastiku pogarszając ich jakość. Będą sprawiać wrażenie tępych. Połączenie diamentu i stali (i innych metali z grupy żelazowców) w obróbce skrawaniem to nie za dobre połączenie, a wręcz złe W sumie ostrza skrawające z diamentu stosuje się do tworzyw sztucznych. I trzeba je intensywnie chłodzić ponieważ z diamentu w wysokiej temperaturze może nam powstać grafit i stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted March 7, 2017 Share Posted March 7, 2017 Do . Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża .... Tomek To może być lepsze niż piersiówka. ..;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted March 7, 2017 Share Posted March 7, 2017 [...] stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 7, 2017 Author Share Posted March 7, 2017 Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 7, 2017 Author Share Posted March 7, 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam P.S. Inżynieria materiałowa, kompozyty to też sport bo i nasze narty nowej generacji mają budowę kompozytową. Także temat ciekawszy od polityki, a około narciarski. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Co jak co ale na temat diamentu i materiałów supertwardych oraz ogólnie ceramiki narzędziowej posiadam wiedzę teoretyczną i praktyczną bo zawodowo i naukowo siedzę w tym od lat pracując w jednym z instytutów naukowo-badawczych. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla, krystalografii oraz inżynierii materiałowej Pozdrawiam PozdrawiamCiesze się ze mamy wreszcie fachowca. ( to nie zlosliwisc))) Wiele legend i magicznych zabiegów przy 'obróbce ' nart można będzie wyprostować A w temacie. Pilników ski-mana z Makro używam już 5 sezon (po kilkanaście razy- przed prawie każdym wyjazdem) używając do chłodzenia zwykle świeżego powietrza- działają ok i są jeszcze w poprawnym stanie...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Pomysł niezły. Denaturat capi jak nic i na dodatek trujący ponoć. Tylko nie wiem czy drogą oddechową czy pokarmową bardziej? Pracując przy nartach w mieszkaniu mimo że w oddzielnym pokoju i tak podtruwam żonę i małe dziecko. Ja zawodowo wdycham różne chemikalia więc mi to całkiem obojętne. Jakiś użytkownik w tym temacie używał do zwilżania zimowego płynu do spryskiwaczy. Poza alkoholem izopropylowym zawiera mnóstwo przeróżnych dodatków i zapachów. Też nie za ciekawy pomysł. Także pomysł z tą najtańszą gorzałą całkiem niezły - lepsza to opcja niż denaturat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... bocian74 Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 ...temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... bocian74 Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? W załaczniku Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. W załączniku zamieszczam wykres równowagi fazowej Źródło: Borowiecka-Jamrozek J., Zastosowanie obróbki powierzchniowej materiału osnowy dla poprawy własności użytkowych spieków metaliczno-diamentowych, Rozprawa Doktorska, Politechnika Świętokrzyska, Kielce 2008 Ale sednem sprawy jest że PCD (polikrystaliczny diament) jest spiekany z dodatkiem faz wiążących (najczęściej kobalt), który obniża ciśnienie i temperaturę przemiany. Jest to temperatura rzędu 800 stopni C Załączone miniatury Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 3 Next Page 2 of 3 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing Announcements SkiForum działa! Przeczytaj to ogłoszenie! Kliknij tutaj... All Activity Home Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Zestaw pilników diamentowych Am-Tech × Existing user? Sign In Sign Up Browse Back Forums Gallery Staff Online Users Leaderboard Activity Back All Activity Search × Create New...
Szymon Posted March 6, 2017 Share Posted March 6, 2017 Z tymi diamentami to dziwna sprawa, ja kupiłem swoje jakieś 6 lat temu Sorma monoflex 200 i 600. Na początku wyraźnie było czuć pod palcem ten pył diamentowy, ale bardzo szybko zrobiły się gładkie w dotyku. Mimo to działają do dziś niewiele gorzej niż na początku (ze 30 ostrzeń), a w ogóle się z nimi nie patyczkuję, tzn. potrafię mocniej docisnąć, jadę dość szybko w obie strony i zwilżam je czystą wodą bez żadnych dodatków. W każdym razie zbierają skutecznie, a w tej miseczce z wodą w której je zwilżam przy pomocy szczoteczki do zębów, zawsze po ostrzeniu jest mnóstwo brudnego osadu (opiłków metalu), po 600 krawędź wygląda jak lusterko. Zamówiłem jednak te Am-Tech, pieniądz żaden a będę miał porównanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LudwiczekR Posted March 6, 2017 Author Share Posted March 6, 2017 Z tymi diamentami to dziwna sprawa, ja kupiłem swoje jakieś 6 lat temu Sorma monoflex 200 i 600. Na początku wyraźnie było czuć pod palcem ten pył diamentowy, ale bardzo szybko zrobiły się gładkie w dotyku. Mimo to działają do dziś niewiele gorzej niż na początku (ze 30 ostrzeń), a w ogóle się z nimi nie patyczkuję, tzn. potrafię mocniej docisnąć, jadę dość szybko w obie strony i zwilżam je czystą wodą bez żadnych dodatków. W każdym razie zbierają skutecznie, a w tej miseczce z wodą w której je zwilżam przy pomocy szczoteczki do zębów, zawsze po ostrzeniu jest mnóstwo brudnego osadu (opiłków metalu), po 600 krawędź wygląda jak lusterko. Zamówiłem jednak te Am-Tech, pieniądz żaden a będę miał porównanie. Po polerowaniu krawędzi powstaje taki szlam zawierający opiłki metalu jak i też wytarte ziarno diamentowe. Szczoteczka do zębów ma stosunkowo twarde włosie i to z tworzywa sztucznego.Lepiej zwilżać diament pędzelkiem czy nawet palcem - ja taką metodę stosuję. Wiele satysfakcji i przyjemnej pracy podczas serwisowania nart życzę. U mnie to już tylko czyszczenie nart i wiązań oraz konserwacja sprzętu na letni sen pozostała.Z pewną nostalgią oglądam obrazy z kamer na stokach i widać jak śnieg ubywa z dnia na dzień. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Szymon Posted March 6, 2017 Share Posted March 6, 2017 Po polerowaniu krawędzi powstaje taki szlam zawierający opiłki metalu jak i też wytarte ziarno diamentowe. Szczoteczka do zębów ma stosunkowo twarde włosie i to z tworzywa sztucznego.Lepiej zwilżać diament pędzelkiem czy nawet palcem - ja taką metodę stosuję. Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... TomeC Posted March 6, 2017 Share Posted March 6, 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 6, 2017 Author Share Posted March 6, 2017 Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Szczoteczka do zębów może się ścierać i zanieczyszczać ścierniwo diamentowe opiłkami plastiku pogarszając ich jakość. Będą sprawiać wrażenie tępych. Połączenie diamentu i stali (i innych metali z grupy żelazowców) w obróbce skrawaniem to nie za dobre połączenie, a wręcz złe W sumie ostrza skrawające z diamentu stosuje się do tworzyw sztucznych. I trzeba je intensywnie chłodzić ponieważ z diamentu w wysokiej temperaturze może nam powstać grafit i stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted March 7, 2017 Share Posted March 7, 2017 Do . Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża .... Tomek To może być lepsze niż piersiówka. ..;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted March 7, 2017 Share Posted March 7, 2017 [...] stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 7, 2017 Author Share Posted March 7, 2017 Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 7, 2017 Author Share Posted March 7, 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam P.S. Inżynieria materiałowa, kompozyty to też sport bo i nasze narty nowej generacji mają budowę kompozytową. Także temat ciekawszy od polityki, a około narciarski. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Co jak co ale na temat diamentu i materiałów supertwardych oraz ogólnie ceramiki narzędziowej posiadam wiedzę teoretyczną i praktyczną bo zawodowo i naukowo siedzę w tym od lat pracując w jednym z instytutów naukowo-badawczych. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla, krystalografii oraz inżynierii materiałowej Pozdrawiam PozdrawiamCiesze się ze mamy wreszcie fachowca. ( to nie zlosliwisc))) Wiele legend i magicznych zabiegów przy 'obróbce ' nart można będzie wyprostować A w temacie. Pilników ski-mana z Makro używam już 5 sezon (po kilkanaście razy- przed prawie każdym wyjazdem) używając do chłodzenia zwykle świeżego powietrza- działają ok i są jeszcze w poprawnym stanie...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Pomysł niezły. Denaturat capi jak nic i na dodatek trujący ponoć. Tylko nie wiem czy drogą oddechową czy pokarmową bardziej? Pracując przy nartach w mieszkaniu mimo że w oddzielnym pokoju i tak podtruwam żonę i małe dziecko. Ja zawodowo wdycham różne chemikalia więc mi to całkiem obojętne. Jakiś użytkownik w tym temacie używał do zwilżania zimowego płynu do spryskiwaczy. Poza alkoholem izopropylowym zawiera mnóstwo przeróżnych dodatków i zapachów. Też nie za ciekawy pomysł. Także pomysł z tą najtańszą gorzałą całkiem niezły - lepsza to opcja niż denaturat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... bocian74 Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 ...temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... bocian74 Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? W załaczniku Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. W załączniku zamieszczam wykres równowagi fazowej Źródło: Borowiecka-Jamrozek J., Zastosowanie obróbki powierzchniowej materiału osnowy dla poprawy własności użytkowych spieków metaliczno-diamentowych, Rozprawa Doktorska, Politechnika Świętokrzyska, Kielce 2008 Ale sednem sprawy jest że PCD (polikrystaliczny diament) jest spiekany z dodatkiem faz wiążących (najczęściej kobalt), który obniża ciśnienie i temperaturę przemiany. Jest to temperatura rzędu 800 stopni C Załączone miniatury Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 3 Next Page 2 of 3 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing Announcements SkiForum działa! Przeczytaj to ogłoszenie! Kliknij tutaj... All Activity Home Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Zestaw pilników diamentowych Am-Tech × Existing user? Sign In Sign Up Browse Back Forums Gallery Staff Online Users Leaderboard Activity Back All Activity Search × Create New...
Szymon Posted March 6, 2017 Share Posted March 6, 2017 Po polerowaniu krawędzi powstaje taki szlam zawierający opiłki metalu jak i też wytarte ziarno diamentowe. Szczoteczka do zębów ma stosunkowo twarde włosie i to z tworzywa sztucznego.Lepiej zwilżać diament pędzelkiem czy nawet palcem - ja taką metodę stosuję. Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... TomeC Posted March 6, 2017 Share Posted March 6, 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 6, 2017 Author Share Posted March 6, 2017 Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Szczoteczka do zębów może się ścierać i zanieczyszczać ścierniwo diamentowe opiłkami plastiku pogarszając ich jakość. Będą sprawiać wrażenie tępych. Połączenie diamentu i stali (i innych metali z grupy żelazowców) w obróbce skrawaniem to nie za dobre połączenie, a wręcz złe W sumie ostrza skrawające z diamentu stosuje się do tworzyw sztucznych. I trzeba je intensywnie chłodzić ponieważ z diamentu w wysokiej temperaturze może nam powstać grafit i stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted March 7, 2017 Share Posted March 7, 2017 Do . Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża .... Tomek To może być lepsze niż piersiówka. ..;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted March 7, 2017 Share Posted March 7, 2017 [...] stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 7, 2017 Author Share Posted March 7, 2017 Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 7, 2017 Author Share Posted March 7, 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam P.S. Inżynieria materiałowa, kompozyty to też sport bo i nasze narty nowej generacji mają budowę kompozytową. Także temat ciekawszy od polityki, a około narciarski. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Co jak co ale na temat diamentu i materiałów supertwardych oraz ogólnie ceramiki narzędziowej posiadam wiedzę teoretyczną i praktyczną bo zawodowo i naukowo siedzę w tym od lat pracując w jednym z instytutów naukowo-badawczych. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla, krystalografii oraz inżynierii materiałowej Pozdrawiam PozdrawiamCiesze się ze mamy wreszcie fachowca. ( to nie zlosliwisc))) Wiele legend i magicznych zabiegów przy 'obróbce ' nart można będzie wyprostować A w temacie. Pilników ski-mana z Makro używam już 5 sezon (po kilkanaście razy- przed prawie każdym wyjazdem) używając do chłodzenia zwykle świeżego powietrza- działają ok i są jeszcze w poprawnym stanie...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Pomysł niezły. Denaturat capi jak nic i na dodatek trujący ponoć. Tylko nie wiem czy drogą oddechową czy pokarmową bardziej? Pracując przy nartach w mieszkaniu mimo że w oddzielnym pokoju i tak podtruwam żonę i małe dziecko. Ja zawodowo wdycham różne chemikalia więc mi to całkiem obojętne. Jakiś użytkownik w tym temacie używał do zwilżania zimowego płynu do spryskiwaczy. Poza alkoholem izopropylowym zawiera mnóstwo przeróżnych dodatków i zapachów. Też nie za ciekawy pomysł. Także pomysł z tą najtańszą gorzałą całkiem niezły - lepsza to opcja niż denaturat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... bocian74 Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 ...temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... bocian74 Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? W załaczniku Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. W załączniku zamieszczam wykres równowagi fazowej Źródło: Borowiecka-Jamrozek J., Zastosowanie obróbki powierzchniowej materiału osnowy dla poprawy własności użytkowych spieków metaliczno-diamentowych, Rozprawa Doktorska, Politechnika Świętokrzyska, Kielce 2008 Ale sednem sprawy jest że PCD (polikrystaliczny diament) jest spiekany z dodatkiem faz wiążących (najczęściej kobalt), który obniża ciśnienie i temperaturę przemiany. Jest to temperatura rzędu 800 stopni C Załączone miniatury Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 3 Next Page 2 of 3 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing Announcements SkiForum działa! Przeczytaj to ogłoszenie! Kliknij tutaj... All Activity Home Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Zestaw pilników diamentowych Am-Tech × Existing user? Sign In Sign Up Browse Back Forums Gallery Staff Online Users Leaderboard Activity Back All Activity Search × Create New...
TomeC Posted March 6, 2017 Share Posted March 6, 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LudwiczekR Posted March 6, 2017 Author Share Posted March 6, 2017 Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Szczoteczka do zębów może się ścierać i zanieczyszczać ścierniwo diamentowe opiłkami plastiku pogarszając ich jakość. Będą sprawiać wrażenie tępych. Połączenie diamentu i stali (i innych metali z grupy żelazowców) w obróbce skrawaniem to nie za dobre połączenie, a wręcz złe W sumie ostrza skrawające z diamentu stosuje się do tworzyw sztucznych. I trzeba je intensywnie chłodzić ponieważ z diamentu w wysokiej temperaturze może nam powstać grafit i stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted March 7, 2017 Share Posted March 7, 2017 Do . Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża .... Tomek To może być lepsze niż piersiówka. ..;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted March 7, 2017 Share Posted March 7, 2017 [...] stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 7, 2017 Author Share Posted March 7, 2017 Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 7, 2017 Author Share Posted March 7, 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam P.S. Inżynieria materiałowa, kompozyty to też sport bo i nasze narty nowej generacji mają budowę kompozytową. Także temat ciekawszy od polityki, a około narciarski. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Co jak co ale na temat diamentu i materiałów supertwardych oraz ogólnie ceramiki narzędziowej posiadam wiedzę teoretyczną i praktyczną bo zawodowo i naukowo siedzę w tym od lat pracując w jednym z instytutów naukowo-badawczych. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla, krystalografii oraz inżynierii materiałowej Pozdrawiam PozdrawiamCiesze się ze mamy wreszcie fachowca. ( to nie zlosliwisc))) Wiele legend i magicznych zabiegów przy 'obróbce ' nart można będzie wyprostować A w temacie. Pilników ski-mana z Makro używam już 5 sezon (po kilkanaście razy- przed prawie każdym wyjazdem) używając do chłodzenia zwykle świeżego powietrza- działają ok i są jeszcze w poprawnym stanie...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Pomysł niezły. Denaturat capi jak nic i na dodatek trujący ponoć. Tylko nie wiem czy drogą oddechową czy pokarmową bardziej? Pracując przy nartach w mieszkaniu mimo że w oddzielnym pokoju i tak podtruwam żonę i małe dziecko. Ja zawodowo wdycham różne chemikalia więc mi to całkiem obojętne. Jakiś użytkownik w tym temacie używał do zwilżania zimowego płynu do spryskiwaczy. Poza alkoholem izopropylowym zawiera mnóstwo przeróżnych dodatków i zapachów. Też nie za ciekawy pomysł. Także pomysł z tą najtańszą gorzałą całkiem niezły - lepsza to opcja niż denaturat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... bocian74 Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 ...temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... bocian74 Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? W załaczniku Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. W załączniku zamieszczam wykres równowagi fazowej Źródło: Borowiecka-Jamrozek J., Zastosowanie obróbki powierzchniowej materiału osnowy dla poprawy własności użytkowych spieków metaliczno-diamentowych, Rozprawa Doktorska, Politechnika Świętokrzyska, Kielce 2008 Ale sednem sprawy jest że PCD (polikrystaliczny diament) jest spiekany z dodatkiem faz wiążących (najczęściej kobalt), który obniża ciśnienie i temperaturę przemiany. Jest to temperatura rzędu 800 stopni C Załączone miniatury Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 3 Next Page 2 of 3 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing Announcements SkiForum działa! Przeczytaj to ogłoszenie! Kliknij tutaj... All Activity Home Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Zestaw pilników diamentowych Am-Tech × Existing user? Sign In Sign Up Browse Back Forums Gallery Staff Online Users Leaderboard Activity Back All Activity Search × Create New...
mig Posted March 7, 2017 Share Posted March 7, 2017 Do . Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża .... Tomek To może być lepsze niż piersiówka. ..;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mig Posted March 7, 2017 Share Posted March 7, 2017 [...] stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LudwiczekR Posted March 7, 2017 Author Share Posted March 7, 2017 Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 7, 2017 Author Share Posted March 7, 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam P.S. Inżynieria materiałowa, kompozyty to też sport bo i nasze narty nowej generacji mają budowę kompozytową. Także temat ciekawszy od polityki, a około narciarski. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Co jak co ale na temat diamentu i materiałów supertwardych oraz ogólnie ceramiki narzędziowej posiadam wiedzę teoretyczną i praktyczną bo zawodowo i naukowo siedzę w tym od lat pracując w jednym z instytutów naukowo-badawczych. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla, krystalografii oraz inżynierii materiałowej Pozdrawiam PozdrawiamCiesze się ze mamy wreszcie fachowca. ( to nie zlosliwisc))) Wiele legend i magicznych zabiegów przy 'obróbce ' nart można będzie wyprostować A w temacie. Pilników ski-mana z Makro używam już 5 sezon (po kilkanaście razy- przed prawie każdym wyjazdem) używając do chłodzenia zwykle świeżego powietrza- działają ok i są jeszcze w poprawnym stanie...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Pomysł niezły. Denaturat capi jak nic i na dodatek trujący ponoć. Tylko nie wiem czy drogą oddechową czy pokarmową bardziej? Pracując przy nartach w mieszkaniu mimo że w oddzielnym pokoju i tak podtruwam żonę i małe dziecko. Ja zawodowo wdycham różne chemikalia więc mi to całkiem obojętne. Jakiś użytkownik w tym temacie używał do zwilżania zimowego płynu do spryskiwaczy. Poza alkoholem izopropylowym zawiera mnóstwo przeróżnych dodatków i zapachów. Też nie za ciekawy pomysł. Także pomysł z tą najtańszą gorzałą całkiem niezły - lepsza to opcja niż denaturat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... bocian74 Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 ...temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... bocian74 Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? W załaczniku Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. W załączniku zamieszczam wykres równowagi fazowej Źródło: Borowiecka-Jamrozek J., Zastosowanie obróbki powierzchniowej materiału osnowy dla poprawy własności użytkowych spieków metaliczno-diamentowych, Rozprawa Doktorska, Politechnika Świętokrzyska, Kielce 2008 Ale sednem sprawy jest że PCD (polikrystaliczny diament) jest spiekany z dodatkiem faz wiążących (najczęściej kobalt), który obniża ciśnienie i temperaturę przemiany. Jest to temperatura rzędu 800 stopni C Załączone miniatury Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 3 Next Page 2 of 3 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing Announcements SkiForum działa! Przeczytaj to ogłoszenie! Kliknij tutaj... All Activity Home Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Zestaw pilników diamentowych Am-Tech × Existing user? Sign In Sign Up Browse Back Forums Gallery Staff Online Users Leaderboard Activity Back All Activity Search × Create New...
LudwiczekR Posted March 7, 2017 Author Share Posted March 7, 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam P.S. Inżynieria materiałowa, kompozyty to też sport bo i nasze narty nowej generacji mają budowę kompozytową. Także temat ciekawszy od polityki, a około narciarski. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mig Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Co jak co ale na temat diamentu i materiałów supertwardych oraz ogólnie ceramiki narzędziowej posiadam wiedzę teoretyczną i praktyczną bo zawodowo i naukowo siedzę w tym od lat pracując w jednym z instytutów naukowo-badawczych. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla, krystalografii oraz inżynierii materiałowej Pozdrawiam PozdrawiamCiesze się ze mamy wreszcie fachowca. ( to nie zlosliwisc))) Wiele legend i magicznych zabiegów przy 'obróbce ' nart można będzie wyprostować A w temacie. Pilników ski-mana z Makro używam już 5 sezon (po kilkanaście razy- przed prawie każdym wyjazdem) używając do chłodzenia zwykle świeżego powietrza- działają ok i są jeszcze w poprawnym stanie...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Pomysł niezły. Denaturat capi jak nic i na dodatek trujący ponoć. Tylko nie wiem czy drogą oddechową czy pokarmową bardziej? Pracując przy nartach w mieszkaniu mimo że w oddzielnym pokoju i tak podtruwam żonę i małe dziecko. Ja zawodowo wdycham różne chemikalia więc mi to całkiem obojętne. Jakiś użytkownik w tym temacie używał do zwilżania zimowego płynu do spryskiwaczy. Poza alkoholem izopropylowym zawiera mnóstwo przeróżnych dodatków i zapachów. Też nie za ciekawy pomysł. Także pomysł z tą najtańszą gorzałą całkiem niezły - lepsza to opcja niż denaturat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... bocian74 Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 ...temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... bocian74 Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? W załaczniku Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. W załączniku zamieszczam wykres równowagi fazowej Źródło: Borowiecka-Jamrozek J., Zastosowanie obróbki powierzchniowej materiału osnowy dla poprawy własności użytkowych spieków metaliczno-diamentowych, Rozprawa Doktorska, Politechnika Świętokrzyska, Kielce 2008 Ale sednem sprawy jest że PCD (polikrystaliczny diament) jest spiekany z dodatkiem faz wiążących (najczęściej kobalt), który obniża ciśnienie i temperaturę przemiany. Jest to temperatura rzędu 800 stopni C Załączone miniatury Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 3 Next Page 2 of 3 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing Announcements SkiForum działa! Przeczytaj to ogłoszenie! Kliknij tutaj... All Activity Home Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Zestaw pilników diamentowych Am-Tech × Existing user? Sign In Sign Up Browse Back Forums Gallery Staff Online Users Leaderboard Activity Back All Activity Search × Create New...
mig Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Co jak co ale na temat diamentu i materiałów supertwardych oraz ogólnie ceramiki narzędziowej posiadam wiedzę teoretyczną i praktyczną bo zawodowo i naukowo siedzę w tym od lat pracując w jednym z instytutów naukowo-badawczych. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla, krystalografii oraz inżynierii materiałowej Pozdrawiam PozdrawiamCiesze się ze mamy wreszcie fachowca. ( to nie zlosliwisc))) Wiele legend i magicznych zabiegów przy 'obróbce ' nart można będzie wyprostować A w temacie. Pilników ski-mana z Makro używam już 5 sezon (po kilkanaście razy- przed prawie każdym wyjazdem) używając do chłodzenia zwykle świeżego powietrza- działają ok i są jeszcze w poprawnym stanie...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Pomysł niezły. Denaturat capi jak nic i na dodatek trujący ponoć. Tylko nie wiem czy drogą oddechową czy pokarmową bardziej? Pracując przy nartach w mieszkaniu mimo że w oddzielnym pokoju i tak podtruwam żonę i małe dziecko. Ja zawodowo wdycham różne chemikalia więc mi to całkiem obojętne. Jakiś użytkownik w tym temacie używał do zwilżania zimowego płynu do spryskiwaczy. Poza alkoholem izopropylowym zawiera mnóstwo przeróżnych dodatków i zapachów. Też nie za ciekawy pomysł. Także pomysł z tą najtańszą gorzałą całkiem niezły - lepsza to opcja niż denaturat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... bocian74 Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 ...temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... bocian74 Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? W załaczniku Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. W załączniku zamieszczam wykres równowagi fazowej Źródło: Borowiecka-Jamrozek J., Zastosowanie obróbki powierzchniowej materiału osnowy dla poprawy własności użytkowych spieków metaliczno-diamentowych, Rozprawa Doktorska, Politechnika Świętokrzyska, Kielce 2008 Ale sednem sprawy jest że PCD (polikrystaliczny diament) jest spiekany z dodatkiem faz wiążących (najczęściej kobalt), który obniża ciśnienie i temperaturę przemiany. Jest to temperatura rzędu 800 stopni C Załączone miniatury Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 3 Next Page 2 of 3 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing Announcements SkiForum działa! Przeczytaj to ogłoszenie! Kliknij tutaj... All Activity Home Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Zestaw pilników diamentowych Am-Tech × Existing user? Sign In Sign Up Browse Back Forums Gallery Staff Online Users Leaderboard Activity Back All Activity Search × Create New...
bocian74 Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 ...temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... bocian74 Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? W załaczniku Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. W załączniku zamieszczam wykres równowagi fazowej Źródło: Borowiecka-Jamrozek J., Zastosowanie obróbki powierzchniowej materiału osnowy dla poprawy własności użytkowych spieków metaliczno-diamentowych, Rozprawa Doktorska, Politechnika Świętokrzyska, Kielce 2008 Ale sednem sprawy jest że PCD (polikrystaliczny diament) jest spiekany z dodatkiem faz wiążących (najczęściej kobalt), który obniża ciśnienie i temperaturę przemiany. Jest to temperatura rzędu 800 stopni C Załączone miniatury Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 3 Next Page 2 of 3 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing Announcements SkiForum działa! Przeczytaj to ogłoszenie! Kliknij tutaj... All Activity Home Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Zestaw pilników diamentowych Am-Tech × Existing user? Sign In Sign Up Browse Back Forums Gallery Staff Online Users Leaderboard Activity Back All Activity Search × Create New...
LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... bocian74 Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? W załaczniku Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. W załączniku zamieszczam wykres równowagi fazowej Źródło: Borowiecka-Jamrozek J., Zastosowanie obróbki powierzchniowej materiału osnowy dla poprawy własności użytkowych spieków metaliczno-diamentowych, Rozprawa Doktorska, Politechnika Świętokrzyska, Kielce 2008 Ale sednem sprawy jest że PCD (polikrystaliczny diament) jest spiekany z dodatkiem faz wiążących (najczęściej kobalt), który obniża ciśnienie i temperaturę przemiany. Jest to temperatura rzędu 800 stopni C Załączone miniatury Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 3 Next Page 2 of 3 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing Announcements SkiForum działa! Przeczytaj to ogłoszenie! Kliknij tutaj... All Activity Home Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Zestaw pilników diamentowych Am-Tech
bocian74 Posted March 8, 2017 Share Posted March 8, 2017 Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? W załaczniku Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. W załączniku zamieszczam wykres równowagi fazowej Źródło: Borowiecka-Jamrozek J., Zastosowanie obróbki powierzchniowej materiału osnowy dla poprawy własności użytkowych spieków metaliczno-diamentowych, Rozprawa Doktorska, Politechnika Świętokrzyska, Kielce 2008 Ale sednem sprawy jest że PCD (polikrystaliczny diament) jest spiekany z dodatkiem faz wiążących (najczęściej kobalt), który obniża ciśnienie i temperaturę przemiany. Jest to temperatura rzędu 800 stopni C Załączone miniatury Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 3 Next Page 2 of 3 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing Announcements SkiForum działa! Przeczytaj to ogłoszenie! Kliknij tutaj... All Activity Home Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Zestaw pilników diamentowych Am-Tech
LudwiczekR Posted March 8, 2017 Author Share Posted March 8, 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? W załaczniku Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. W załączniku zamieszczam wykres równowagi fazowej Źródło: Borowiecka-Jamrozek J., Zastosowanie obróbki powierzchniowej materiału osnowy dla poprawy własności użytkowych spieków metaliczno-diamentowych, Rozprawa Doktorska, Politechnika Świętokrzyska, Kielce 2008 Ale sednem sprawy jest że PCD (polikrystaliczny diament) jest spiekany z dodatkiem faz wiążących (najczęściej kobalt), który obniża ciśnienie i temperaturę przemiany. Jest to temperatura rzędu 800 stopni C Załączone miniatury Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 3 Next Page 2 of 3 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing
Recommended Posts