robzon Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Cześć, po grudniowym szkoleniu http://www.skiforum....jazdy/?p=471499 wypadało przelać co nie co nabytej wiedzy do drugiej połówki w filmiku jest jazda pinii ze stycznia 2013 gdy jeszcze byliśmy samoukami i w lutym 2014 po krótkim "wykładzie" z teorii i kilku wspólnych zjazdach - teraz pinia jest półsamoukiem? ćwiczeń nie było za wiele, okazuje się, że połówka połówce nierówna i mogłaby się przelać i teraz pytanie: idziemy w dobrym kierunku? pozdrawiam robzon ps. później, po Waszych uwagach, napiszę jakie są +++ w odczuciach pinii Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kuba99 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Idziecie w ślepy zaułek.. Głównym problemem jest jazda na tyłach nart , a doskonalicie inne elementy jazdy które były w miarę poprawne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jag24 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Może tak-zdecydowanie na plus zmiana stroju (ten wątek ostatnio modny). Co do samej jazdy trochę za mało umiem ,żeby się kompetentnie wypowiadac.Ale mam uwagę:Ty uczyłeś się u bardzo dobrego instruktora,aTwoja połówka jest szkolona przez trochę lepszego od siebie amatora,a nie przez fachowca.Czujesz różnicę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dudezm Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Mnie też do eksperta daleko ale: Od razu widać różnicę wjeździe. Może i ślepy zaułek ale ważne jest to, że oboje nie spoczywają na laurach tylko chcą się doskonalić, ćwiczą, próbują. Ja nakłaniając żonę do ćwiczeń, do poprawy techniki tylko ją zniechęciłem. "Ciągle tylko ćwicz, ćwicz, popraw to, popraw tamto, pamiętaj o tym i o tamtym... Ja sobie chcę po prostu pojeździć. Z czarnej też zjadę bez wywrotki więc daj mi spokój" - tak było u mnie. Jeśli faktycznie ona lubi narty, to idę o zakład, że następnym razem będzie " o nie, drogi robzonie, nie pojedziesz na żadne szkolenie z panem Skowrońskim. Co to ja gorsza? PojedzieMY razem". I to dla mnie jest najbardziej pozytywny skutek zabawy amatora w instruktora. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 .... Głównym problemem jest jazda na tyłach nart ... było coś jeszcze. równie złego a może nawet gorszego co objawiało się bólem mięśni ud, który teraz zniknął i to największy + zawsze tłumaczyliśmy to jazdą na orczykach i kotwicach (w pecu jest jedna kanapa, na której jeździliśmy najmniej) a przyczyną była ... (jeszcze poczekam, na pewno ktoś o tym napisze) Może tak-zdecydowanie na plus zmiana stroju (ten wątek ostatnio modny). Co do samej jazdy trochę za mało umiem ,żeby się kompetentnie wypowiadac.Ale mam uwagę:Ty uczyłeś się u bardzo dobrego instruktora,aTwoja połówka jest szkolona przez trochę lepszego od siebie amatora,a nie przez fachowca.Czujesz różnicę? strój, jak dla mnie, akurat najmniej ważny (poza kaskiem) a różnicę czuję bo nie jestem debilem ale mimo, że jestem tylko nieco lepszym amatorem wystarczyło to do zmiany kilku szczegółów i oczywiście widzę pozostałe błędy i myślę, że jeszcze co nie co udałoby mi się poprawić gdybyśmy więcej pojeździli razem i gdyby pinia chciała robić więcej ćwiczeń Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 ... "Ciągle tylko ćwicz, ćwicz, popraw to, popraw tamto, pamiętaj o tym i o tamtym... Ja sobie chcę po prostu pojeździć. Z czarnej też zjadę bez wywrotki więc daj mi spokój" - tak było u mnie.... jest podobnie z wyjątkiem czarnej ... to idę o zakład, że następnym razem będzie " o nie, drogi robzonie, nie pojedziesz na żadne szkolenie z panem Skowrońskim. Co to ja gorsza? PojedzieMY razem".... od przyjazdu ze szkolenia marudzę aby na następne pojechać razem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Mitek Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Cześć Różnicy specjalnej nie ma a to co jest może wynikać z objeżdżenia objawiającego się mniejszym napięciem. Ślepą uliczka jest na pewno odchylenie, rotacyjne skręty, asymetria, kurczowe trzymanie rąk - nie bolą ja mięśnie rąk i barków? Najważniejsze jednak co powinieneś zrobić to jazda dłuższym skrętem z kształtowaniem fazy sterowania. To podstawa. Pozdrowienia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... dudezm Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 jest podobnie z wyjątkiem czarnej Gwoli ścisłości - "zjadę z czarnej" oznacza tu jedynie "jak muszę, to dotrę z góry na dół". Z jazdą w rozumieniu forumowym niewiele wspólnego. Różnicy specjalnej nie ma a to co jest może wynikać z objeżdżenia objawiającego się mniejszym napięciem. Ale objeżdżenie to też coś i robi różnicę. Hmm... a gdybyś, Mitku, zobaczył te dwa przykłady jako osobne filmy, bez dodatkowej informacji, pokusiłbyś się o wniosek, że to ta sama osoba jedzie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... RobertK Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 ja tam się nie znam, więc się nie obrażaj, ale wg mnie na obu fragmentach z 2 lat wygląda jakby siedziała na taborecie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 Cześć Różnicy specjalnej nie ma a to co jest może wynikać z objeżdżenia objawiającego się mniejszym napięciem. Ślepą uliczka jest na pewno odchylenie, rotacyjne skręty, asymetria, kurczowe trzymanie rąk - nie bolą ja mięśnie rąk i barków? Najważniejsze jednak co powinieneś zrobić to jazda dłuższym skrętem z kształtowaniem fazy sterowania. To podstawa. Pozdrowienia Cześć, Zapomniałem jeszcze na wstępie napisać, że przejazdy z 2013 są na niebieskiej trasie po naturalnym śniegu a tegoroczne na czerwonej w warunkach jak wszędzie w tym roku w Polsce i Czechach, choć na filmie wyglądają na idealne. Co do kurczowego trzymania rąk to pewnie z powodu kamery. Ja też zawsze coś skopie gdy jadę "do filmu", jak się za bardzo chce to tak wychodzi. Najlepsze przejazdy miała na luzie a zwłaszcza gdy nie jechałem obok lub z boku (o efekcie wiecznych uwag pisał dudezm). Najważniejszym jednak celem była przesiadka z nogi wewnętrznej na zewnętrzną, uwzględnianie linii spadku stoku, kończenie skrętu na zewnętrznej i wyjście z niej w górę co się po części udało i wg mojej teorii dlatego skończyły się bóle nóg. Aby wyeliminować pozostałe błędy, o których wspominasz potrzeba więcej czasu, ćwiczeń i oczywiście pracy z fachowcem. pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 ja tam się nie znam, więc się nie obrażaj, ale wg mnie na obu fragmentach z 2 lat wygląda jakby siedziała na taborecie... a jednak się znasz bo dobrze widzisz zwróćcie jeszcze uwagę jak szeroko prowadziła narty w tamtym roku i jazda tylko na wewnętrznej, zewnętrzna robi co jej się podoba Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Mitek Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Cześć, Zapomniałem jeszcze na wstępie napisać, że przejazdy z 2013 są na niebieskiej trasie po naturalnym śniegu a tegoroczne na czerwonej w warunkach jak wszędzie w tym roku w Polsce i Czechach, choć na filmie wyglądają na idealne. Co do kurczowego trzymania rąk to pewnie z powodu kamery. Ja też zawsze coś skopie gdy jadę "do filmu", jak się za bardzo chce to tak wychodzi. Najlepsze przejazdy miała na luzie a zwłaszcza gdy nie jechałem obok lub z boku (o efekcie wiecznych uwag pisał dudezm). Najważniejszym jednak celem była przesiadka z nogi wewnętrznej na zewnętrzną, uwzględnianie linii spadku stoku, kończenie skrętu na zewnętrznej i wyjście z niej w górę co się po części udało i wg mojej teorii dlatego skończyły się bóle nóg. Aby wyeliminować pozostałe błędy, o których wspominasz potrzeba więcej czasu, ćwiczeń i oczywiście pracy z fachowcem. pozdrawiam Cześć A gdzie Ty tam masz jazdę na wewnętrznej narcie?? Widać nawet jak w skręcie jest ona podnoszona - początek filmu, albo przestawiana - ujęcia od tyłu. Największy błąd to brak jazdy po łuku a stanie na dwóch nartach w czasie jazdy w skos stoku jest dość normalne. Pozdrowienia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... keicam Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Robzon, wg mnie Kuba ma rację! Twoja "pinia" nie ruszy do przodu jeśli będzie przyjmowała taką pozycję na nartach. Siedzi zdecydowanie na tyłach! Zgadzam się z Mitkiem że poza objeżdżeniem nie widać przełomu. Niestety może "w tym miejscu" tkwić latami, chyba że namówisz ją do zmiany pozycji na zrównoważoną. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... jaro323 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Najważniejsze że macie chęci do rozwoju i że narty się "pini " spodobały - niestety z tym bywa różnie. Z tą jazdą na tyłach to najlepiej oboje się pilnujcie i zwracajcie sobie wzajemnie uwagę Może przy tym dojść do sytuacji konfliktowych ale w perspektywie czasu na pewno zaprocentuje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 Cześć A gdzie Ty tam masz jazdę na wewnętrznej narcie?? Widać nawet jak w skręcie jest ona podnoszona - początek filmu, albo przestawiana - ujęcia od tyłu. Największy błąd to brak jazdy po łuku a stanie na dwóch nartach w czasie jazdy w skos stoku jest dość normalne. Pozdrowienia to jest wg mnie na wewnętrznej gdy w tej części skrętu powinna być już na zewnętrznej i porównanie w podobnych fazach skrętu jeśli nie ma różnicy to być może, że to tylko ja za dużo chciałem zobaczyć dlatego ten temat abyście obiektywnie ocenili czy jest postęp czy nie (ja "niestety" jestem uczuciowo związany z kursantką ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 ..... Z tą jazdą na tyłach to najlepiej oboje się pilnujcie i zwracajcie sobie wzajemnie uwagę .... no właśnie a ja ćwiczyłem z Tadeuszem cały tydzień a jeszcze tyle błędów popełniam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... jaro323 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 no właśnie a ja ćwiczyłem z Tadeuszem cały tydzień a jeszcze tyle błędów popełniamGenralnie jak już myślisz że jest ok to dołóż do tego jeszcze 20 cm w przód Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... fredowski Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Unikaj stop-klatek, tym bardziej wtedy, kiedy chcesz komus cos udowodnic. W skrecie wystepuja przerozne pozycje, czesto sa one skutkiem utraty rownowagi nie wynikajacej z braku umiejetnosci np: zagapienie nie, drobna przeszkoda itd. Naucz "kursantke" aby zaczynala skret z pojsciem do przodu. Odchylanie sie w trakcie jazdy w skrecie jest oczywiste. Jezeli zapoczatkowanie bedzie dobre to i pozycja konczaca skret bedzie do przyjecia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 Unikaj stop-klatek, tym bardziej wtedy, kiedy chcesz komus cos udowodnic. W skrecie wystepuja przerozne pozycje, czesto sa one skutkiem utraty rownowagi nie wynikajacej z braku umiejetnosci np: zagapienie nie, drobna przeszkoda itd. Naucz "kursantke" aby zaczynala skret z pojsciem do przodu. Odchylanie sie w trakcie jazdy w skrecie jest oczywiste. Jezeli zapoczatkowanie bedzie dobre to i pozycja konczaca skret bedzie do przyjecia. Masz rację ale zauważ, że ten (wg mnie) błąd powtarzał się przy każdym skręcie. W tym roku jeszcze się pojawia, szczególnie na stromszych odcinkach i na przetarciach, ale już w mniejszym stopniu. Za to jest węższe prowadzenie nart i chyba lepsze przenoszenie środka ciężkości. ps. nie dążyliśmy do jazdy na krawędziach. na to jest dużo za wcześnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... tatmak Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Tak mi się wydaje że jej skręt to ciągle nie jest skręt tylko mniej lub bardziej kontrolowane obsuwanie się po łuku i jak się kończy obsuwanie w lewo to zaczynamy obsuwanie w prawo i jakoś to idzie (takie zamiatanie). Na podstawie własnych i rodzinnych doświadczeń śmiem twierdzić że zamiana tego czegoś na jazdę kontrolowanym skrętem wymaga sporo czasu i cierpliwości. Coś zaczyna wychodzić i zraz stromszy stok to weryfikuje, bo znowu robimy odsypy zamiast po nich pomykać (czas i cierpliwość). Ja z tych co produkują odsypy na trudniejszych trasach więc się nie przejmuj. Fajne jest to zestawienie filmów, no ale z niego wynika (na moje oko amatora) że zwiększyła się pewność jazdy i tyle. A co do podejścia uczuciowego, też tak miałem ale żona była lepsza: "co ty pieprzysz, ciągle jeżdżę na tyłach". I tym optymistycznym akcentem zakończę ten post w temacie w którym nie powinienem się wypowiadać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... MarioJ Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 no właśnie a ja ćwiczyłem z Tadeuszem cały tydzień a jeszcze tyle błędów popełniam jak chcesz naprawdę dobrze jeździć, to sobie zaplanuj każdy sezon tak: jeden tydzień z instruktorem, jeden tydzień jazda własna i tak przez kilka lat ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 jak chcesz naprawdę dobrze jeździć, to sobie zaplanuj każdy sezon tak: jeden tydzień z instruktorem, jeden tydzień jazda własna i tak przez kilka lat ... chciałbym tak, zobaczymy czy uda się wyj€chać w kol€jnym s€zoni€ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Andrzej57 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 jak chcesz naprawdę dobrze jeździć, to sobie zaplanuj każdy sezon tak: jeden tydzień z instruktorem, jeden tydzień jazda własna i tak przez kilka lat ... Przesadziłeś trochę.Worek pieniędzy do tego potrzebny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... tomal Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Przesadziłeś trochę.Worek pieniędzy do tego potrzebny Andrzej nie koniecznie . Zeszły cały sezon mnie kosztował około 12 000 tys 14 wyjazdów 54 dni na śniegu pod OKIEM instruktora Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... MarioJ Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Przesadziłeś trochę.Worek pieniędzy do tego potrzebny Niekoniecznie chodzi o indywidualne jeżdżenie z instruktorem. Raczej chodzi o szkolenia grupowe, to wcale nie jest takie kosmicznie drogie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 Next Page 1 of 2 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing All Activity Home Ski Forum Nauka jazdy następstwa szkolenia z tadeo × Existing user? Sign In Sign Up Browse Back Forums Gallery Staff Online Users Leaderboard Activity Back All Activity Search × Create New...
robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 ... "Ciągle tylko ćwicz, ćwicz, popraw to, popraw tamto, pamiętaj o tym i o tamtym... Ja sobie chcę po prostu pojeździć. Z czarnej też zjadę bez wywrotki więc daj mi spokój" - tak było u mnie.... jest podobnie z wyjątkiem czarnej ... to idę o zakład, że następnym razem będzie " o nie, drogi robzonie, nie pojedziesz na żadne szkolenie z panem Skowrońskim. Co to ja gorsza? PojedzieMY razem".... od przyjazdu ze szkolenia marudzę aby na następne pojechać razem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Mitek Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Cześć Różnicy specjalnej nie ma a to co jest może wynikać z objeżdżenia objawiającego się mniejszym napięciem. Ślepą uliczka jest na pewno odchylenie, rotacyjne skręty, asymetria, kurczowe trzymanie rąk - nie bolą ja mięśnie rąk i barków? Najważniejsze jednak co powinieneś zrobić to jazda dłuższym skrętem z kształtowaniem fazy sterowania. To podstawa. Pozdrowienia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... dudezm Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 jest podobnie z wyjątkiem czarnej Gwoli ścisłości - "zjadę z czarnej" oznacza tu jedynie "jak muszę, to dotrę z góry na dół". Z jazdą w rozumieniu forumowym niewiele wspólnego. Różnicy specjalnej nie ma a to co jest może wynikać z objeżdżenia objawiającego się mniejszym napięciem. Ale objeżdżenie to też coś i robi różnicę. Hmm... a gdybyś, Mitku, zobaczył te dwa przykłady jako osobne filmy, bez dodatkowej informacji, pokusiłbyś się o wniosek, że to ta sama osoba jedzie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... RobertK Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 ja tam się nie znam, więc się nie obrażaj, ale wg mnie na obu fragmentach z 2 lat wygląda jakby siedziała na taborecie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 Cześć Różnicy specjalnej nie ma a to co jest może wynikać z objeżdżenia objawiającego się mniejszym napięciem. Ślepą uliczka jest na pewno odchylenie, rotacyjne skręty, asymetria, kurczowe trzymanie rąk - nie bolą ja mięśnie rąk i barków? Najważniejsze jednak co powinieneś zrobić to jazda dłuższym skrętem z kształtowaniem fazy sterowania. To podstawa. Pozdrowienia Cześć, Zapomniałem jeszcze na wstępie napisać, że przejazdy z 2013 są na niebieskiej trasie po naturalnym śniegu a tegoroczne na czerwonej w warunkach jak wszędzie w tym roku w Polsce i Czechach, choć na filmie wyglądają na idealne. Co do kurczowego trzymania rąk to pewnie z powodu kamery. Ja też zawsze coś skopie gdy jadę "do filmu", jak się za bardzo chce to tak wychodzi. Najlepsze przejazdy miała na luzie a zwłaszcza gdy nie jechałem obok lub z boku (o efekcie wiecznych uwag pisał dudezm). Najważniejszym jednak celem była przesiadka z nogi wewnętrznej na zewnętrzną, uwzględnianie linii spadku stoku, kończenie skrętu na zewnętrznej i wyjście z niej w górę co się po części udało i wg mojej teorii dlatego skończyły się bóle nóg. Aby wyeliminować pozostałe błędy, o których wspominasz potrzeba więcej czasu, ćwiczeń i oczywiście pracy z fachowcem. pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 ja tam się nie znam, więc się nie obrażaj, ale wg mnie na obu fragmentach z 2 lat wygląda jakby siedziała na taborecie... a jednak się znasz bo dobrze widzisz zwróćcie jeszcze uwagę jak szeroko prowadziła narty w tamtym roku i jazda tylko na wewnętrznej, zewnętrzna robi co jej się podoba Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Mitek Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Cześć, Zapomniałem jeszcze na wstępie napisać, że przejazdy z 2013 są na niebieskiej trasie po naturalnym śniegu a tegoroczne na czerwonej w warunkach jak wszędzie w tym roku w Polsce i Czechach, choć na filmie wyglądają na idealne. Co do kurczowego trzymania rąk to pewnie z powodu kamery. Ja też zawsze coś skopie gdy jadę "do filmu", jak się za bardzo chce to tak wychodzi. Najlepsze przejazdy miała na luzie a zwłaszcza gdy nie jechałem obok lub z boku (o efekcie wiecznych uwag pisał dudezm). Najważniejszym jednak celem była przesiadka z nogi wewnętrznej na zewnętrzną, uwzględnianie linii spadku stoku, kończenie skrętu na zewnętrznej i wyjście z niej w górę co się po części udało i wg mojej teorii dlatego skończyły się bóle nóg. Aby wyeliminować pozostałe błędy, o których wspominasz potrzeba więcej czasu, ćwiczeń i oczywiście pracy z fachowcem. pozdrawiam Cześć A gdzie Ty tam masz jazdę na wewnętrznej narcie?? Widać nawet jak w skręcie jest ona podnoszona - początek filmu, albo przestawiana - ujęcia od tyłu. Największy błąd to brak jazdy po łuku a stanie na dwóch nartach w czasie jazdy w skos stoku jest dość normalne. Pozdrowienia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... keicam Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Robzon, wg mnie Kuba ma rację! Twoja "pinia" nie ruszy do przodu jeśli będzie przyjmowała taką pozycję na nartach. Siedzi zdecydowanie na tyłach! Zgadzam się z Mitkiem że poza objeżdżeniem nie widać przełomu. Niestety może "w tym miejscu" tkwić latami, chyba że namówisz ją do zmiany pozycji na zrównoważoną. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... jaro323 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Najważniejsze że macie chęci do rozwoju i że narty się "pini " spodobały - niestety z tym bywa różnie. Z tą jazdą na tyłach to najlepiej oboje się pilnujcie i zwracajcie sobie wzajemnie uwagę Może przy tym dojść do sytuacji konfliktowych ale w perspektywie czasu na pewno zaprocentuje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 Cześć A gdzie Ty tam masz jazdę na wewnętrznej narcie?? Widać nawet jak w skręcie jest ona podnoszona - początek filmu, albo przestawiana - ujęcia od tyłu. Największy błąd to brak jazdy po łuku a stanie na dwóch nartach w czasie jazdy w skos stoku jest dość normalne. Pozdrowienia to jest wg mnie na wewnętrznej gdy w tej części skrętu powinna być już na zewnętrznej i porównanie w podobnych fazach skrętu jeśli nie ma różnicy to być może, że to tylko ja za dużo chciałem zobaczyć dlatego ten temat abyście obiektywnie ocenili czy jest postęp czy nie (ja "niestety" jestem uczuciowo związany z kursantką ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 ..... Z tą jazdą na tyłach to najlepiej oboje się pilnujcie i zwracajcie sobie wzajemnie uwagę .... no właśnie a ja ćwiczyłem z Tadeuszem cały tydzień a jeszcze tyle błędów popełniam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... jaro323 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 no właśnie a ja ćwiczyłem z Tadeuszem cały tydzień a jeszcze tyle błędów popełniamGenralnie jak już myślisz że jest ok to dołóż do tego jeszcze 20 cm w przód Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... fredowski Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Unikaj stop-klatek, tym bardziej wtedy, kiedy chcesz komus cos udowodnic. W skrecie wystepuja przerozne pozycje, czesto sa one skutkiem utraty rownowagi nie wynikajacej z braku umiejetnosci np: zagapienie nie, drobna przeszkoda itd. Naucz "kursantke" aby zaczynala skret z pojsciem do przodu. Odchylanie sie w trakcie jazdy w skrecie jest oczywiste. Jezeli zapoczatkowanie bedzie dobre to i pozycja konczaca skret bedzie do przyjecia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 Unikaj stop-klatek, tym bardziej wtedy, kiedy chcesz komus cos udowodnic. W skrecie wystepuja przerozne pozycje, czesto sa one skutkiem utraty rownowagi nie wynikajacej z braku umiejetnosci np: zagapienie nie, drobna przeszkoda itd. Naucz "kursantke" aby zaczynala skret z pojsciem do przodu. Odchylanie sie w trakcie jazdy w skrecie jest oczywiste. Jezeli zapoczatkowanie bedzie dobre to i pozycja konczaca skret bedzie do przyjecia. Masz rację ale zauważ, że ten (wg mnie) błąd powtarzał się przy każdym skręcie. W tym roku jeszcze się pojawia, szczególnie na stromszych odcinkach i na przetarciach, ale już w mniejszym stopniu. Za to jest węższe prowadzenie nart i chyba lepsze przenoszenie środka ciężkości. ps. nie dążyliśmy do jazdy na krawędziach. na to jest dużo za wcześnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... tatmak Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Tak mi się wydaje że jej skręt to ciągle nie jest skręt tylko mniej lub bardziej kontrolowane obsuwanie się po łuku i jak się kończy obsuwanie w lewo to zaczynamy obsuwanie w prawo i jakoś to idzie (takie zamiatanie). Na podstawie własnych i rodzinnych doświadczeń śmiem twierdzić że zamiana tego czegoś na jazdę kontrolowanym skrętem wymaga sporo czasu i cierpliwości. Coś zaczyna wychodzić i zraz stromszy stok to weryfikuje, bo znowu robimy odsypy zamiast po nich pomykać (czas i cierpliwość). Ja z tych co produkują odsypy na trudniejszych trasach więc się nie przejmuj. Fajne jest to zestawienie filmów, no ale z niego wynika (na moje oko amatora) że zwiększyła się pewność jazdy i tyle. A co do podejścia uczuciowego, też tak miałem ale żona była lepsza: "co ty pieprzysz, ciągle jeżdżę na tyłach". I tym optymistycznym akcentem zakończę ten post w temacie w którym nie powinienem się wypowiadać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... MarioJ Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 no właśnie a ja ćwiczyłem z Tadeuszem cały tydzień a jeszcze tyle błędów popełniam jak chcesz naprawdę dobrze jeździć, to sobie zaplanuj każdy sezon tak: jeden tydzień z instruktorem, jeden tydzień jazda własna i tak przez kilka lat ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 jak chcesz naprawdę dobrze jeździć, to sobie zaplanuj każdy sezon tak: jeden tydzień z instruktorem, jeden tydzień jazda własna i tak przez kilka lat ... chciałbym tak, zobaczymy czy uda się wyj€chać w kol€jnym s€zoni€ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Andrzej57 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 jak chcesz naprawdę dobrze jeździć, to sobie zaplanuj każdy sezon tak: jeden tydzień z instruktorem, jeden tydzień jazda własna i tak przez kilka lat ... Przesadziłeś trochę.Worek pieniędzy do tego potrzebny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... tomal Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Przesadziłeś trochę.Worek pieniędzy do tego potrzebny Andrzej nie koniecznie . Zeszły cały sezon mnie kosztował około 12 000 tys 14 wyjazdów 54 dni na śniegu pod OKIEM instruktora Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... MarioJ Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Przesadziłeś trochę.Worek pieniędzy do tego potrzebny Niekoniecznie chodzi o indywidualne jeżdżenie z instruktorem. Raczej chodzi o szkolenia grupowe, to wcale nie jest takie kosmicznie drogie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 Next Page 1 of 2 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing All Activity Home Ski Forum Nauka jazdy następstwa szkolenia z tadeo × Existing user? Sign In Sign Up Browse Back Forums Gallery Staff Online Users Leaderboard Activity Back All Activity Search × Create New...
Mitek Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Cześć Różnicy specjalnej nie ma a to co jest może wynikać z objeżdżenia objawiającego się mniejszym napięciem. Ślepą uliczka jest na pewno odchylenie, rotacyjne skręty, asymetria, kurczowe trzymanie rąk - nie bolą ja mięśnie rąk i barków? Najważniejsze jednak co powinieneś zrobić to jazda dłuższym skrętem z kształtowaniem fazy sterowania. To podstawa. Pozdrowienia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dudezm Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 jest podobnie z wyjątkiem czarnej Gwoli ścisłości - "zjadę z czarnej" oznacza tu jedynie "jak muszę, to dotrę z góry na dół". Z jazdą w rozumieniu forumowym niewiele wspólnego. Różnicy specjalnej nie ma a to co jest może wynikać z objeżdżenia objawiającego się mniejszym napięciem. Ale objeżdżenie to też coś i robi różnicę. Hmm... a gdybyś, Mitku, zobaczył te dwa przykłady jako osobne filmy, bez dodatkowej informacji, pokusiłbyś się o wniosek, że to ta sama osoba jedzie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... RobertK Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 ja tam się nie znam, więc się nie obrażaj, ale wg mnie na obu fragmentach z 2 lat wygląda jakby siedziała na taborecie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 Cześć Różnicy specjalnej nie ma a to co jest może wynikać z objeżdżenia objawiającego się mniejszym napięciem. Ślepą uliczka jest na pewno odchylenie, rotacyjne skręty, asymetria, kurczowe trzymanie rąk - nie bolą ja mięśnie rąk i barków? Najważniejsze jednak co powinieneś zrobić to jazda dłuższym skrętem z kształtowaniem fazy sterowania. To podstawa. Pozdrowienia Cześć, Zapomniałem jeszcze na wstępie napisać, że przejazdy z 2013 są na niebieskiej trasie po naturalnym śniegu a tegoroczne na czerwonej w warunkach jak wszędzie w tym roku w Polsce i Czechach, choć na filmie wyglądają na idealne. Co do kurczowego trzymania rąk to pewnie z powodu kamery. Ja też zawsze coś skopie gdy jadę "do filmu", jak się za bardzo chce to tak wychodzi. Najlepsze przejazdy miała na luzie a zwłaszcza gdy nie jechałem obok lub z boku (o efekcie wiecznych uwag pisał dudezm). Najważniejszym jednak celem była przesiadka z nogi wewnętrznej na zewnętrzną, uwzględnianie linii spadku stoku, kończenie skrętu na zewnętrznej i wyjście z niej w górę co się po części udało i wg mojej teorii dlatego skończyły się bóle nóg. Aby wyeliminować pozostałe błędy, o których wspominasz potrzeba więcej czasu, ćwiczeń i oczywiście pracy z fachowcem. pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 ja tam się nie znam, więc się nie obrażaj, ale wg mnie na obu fragmentach z 2 lat wygląda jakby siedziała na taborecie... a jednak się znasz bo dobrze widzisz zwróćcie jeszcze uwagę jak szeroko prowadziła narty w tamtym roku i jazda tylko na wewnętrznej, zewnętrzna robi co jej się podoba Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Mitek Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Cześć, Zapomniałem jeszcze na wstępie napisać, że przejazdy z 2013 są na niebieskiej trasie po naturalnym śniegu a tegoroczne na czerwonej w warunkach jak wszędzie w tym roku w Polsce i Czechach, choć na filmie wyglądają na idealne. Co do kurczowego trzymania rąk to pewnie z powodu kamery. Ja też zawsze coś skopie gdy jadę "do filmu", jak się za bardzo chce to tak wychodzi. Najlepsze przejazdy miała na luzie a zwłaszcza gdy nie jechałem obok lub z boku (o efekcie wiecznych uwag pisał dudezm). Najważniejszym jednak celem była przesiadka z nogi wewnętrznej na zewnętrzną, uwzględnianie linii spadku stoku, kończenie skrętu na zewnętrznej i wyjście z niej w górę co się po części udało i wg mojej teorii dlatego skończyły się bóle nóg. Aby wyeliminować pozostałe błędy, o których wspominasz potrzeba więcej czasu, ćwiczeń i oczywiście pracy z fachowcem. pozdrawiam Cześć A gdzie Ty tam masz jazdę na wewnętrznej narcie?? Widać nawet jak w skręcie jest ona podnoszona - początek filmu, albo przestawiana - ujęcia od tyłu. Największy błąd to brak jazdy po łuku a stanie na dwóch nartach w czasie jazdy w skos stoku jest dość normalne. Pozdrowienia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... keicam Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Robzon, wg mnie Kuba ma rację! Twoja "pinia" nie ruszy do przodu jeśli będzie przyjmowała taką pozycję na nartach. Siedzi zdecydowanie na tyłach! Zgadzam się z Mitkiem że poza objeżdżeniem nie widać przełomu. Niestety może "w tym miejscu" tkwić latami, chyba że namówisz ją do zmiany pozycji na zrównoważoną. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... jaro323 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Najważniejsze że macie chęci do rozwoju i że narty się "pini " spodobały - niestety z tym bywa różnie. Z tą jazdą na tyłach to najlepiej oboje się pilnujcie i zwracajcie sobie wzajemnie uwagę Może przy tym dojść do sytuacji konfliktowych ale w perspektywie czasu na pewno zaprocentuje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 Cześć A gdzie Ty tam masz jazdę na wewnętrznej narcie?? Widać nawet jak w skręcie jest ona podnoszona - początek filmu, albo przestawiana - ujęcia od tyłu. Największy błąd to brak jazdy po łuku a stanie na dwóch nartach w czasie jazdy w skos stoku jest dość normalne. Pozdrowienia to jest wg mnie na wewnętrznej gdy w tej części skrętu powinna być już na zewnętrznej i porównanie w podobnych fazach skrętu jeśli nie ma różnicy to być może, że to tylko ja za dużo chciałem zobaczyć dlatego ten temat abyście obiektywnie ocenili czy jest postęp czy nie (ja "niestety" jestem uczuciowo związany z kursantką ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 ..... Z tą jazdą na tyłach to najlepiej oboje się pilnujcie i zwracajcie sobie wzajemnie uwagę .... no właśnie a ja ćwiczyłem z Tadeuszem cały tydzień a jeszcze tyle błędów popełniam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... jaro323 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 no właśnie a ja ćwiczyłem z Tadeuszem cały tydzień a jeszcze tyle błędów popełniamGenralnie jak już myślisz że jest ok to dołóż do tego jeszcze 20 cm w przód Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... fredowski Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Unikaj stop-klatek, tym bardziej wtedy, kiedy chcesz komus cos udowodnic. W skrecie wystepuja przerozne pozycje, czesto sa one skutkiem utraty rownowagi nie wynikajacej z braku umiejetnosci np: zagapienie nie, drobna przeszkoda itd. Naucz "kursantke" aby zaczynala skret z pojsciem do przodu. Odchylanie sie w trakcie jazdy w skrecie jest oczywiste. Jezeli zapoczatkowanie bedzie dobre to i pozycja konczaca skret bedzie do przyjecia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 Unikaj stop-klatek, tym bardziej wtedy, kiedy chcesz komus cos udowodnic. W skrecie wystepuja przerozne pozycje, czesto sa one skutkiem utraty rownowagi nie wynikajacej z braku umiejetnosci np: zagapienie nie, drobna przeszkoda itd. Naucz "kursantke" aby zaczynala skret z pojsciem do przodu. Odchylanie sie w trakcie jazdy w skrecie jest oczywiste. Jezeli zapoczatkowanie bedzie dobre to i pozycja konczaca skret bedzie do przyjecia. Masz rację ale zauważ, że ten (wg mnie) błąd powtarzał się przy każdym skręcie. W tym roku jeszcze się pojawia, szczególnie na stromszych odcinkach i na przetarciach, ale już w mniejszym stopniu. Za to jest węższe prowadzenie nart i chyba lepsze przenoszenie środka ciężkości. ps. nie dążyliśmy do jazdy na krawędziach. na to jest dużo za wcześnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... tatmak Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Tak mi się wydaje że jej skręt to ciągle nie jest skręt tylko mniej lub bardziej kontrolowane obsuwanie się po łuku i jak się kończy obsuwanie w lewo to zaczynamy obsuwanie w prawo i jakoś to idzie (takie zamiatanie). Na podstawie własnych i rodzinnych doświadczeń śmiem twierdzić że zamiana tego czegoś na jazdę kontrolowanym skrętem wymaga sporo czasu i cierpliwości. Coś zaczyna wychodzić i zraz stromszy stok to weryfikuje, bo znowu robimy odsypy zamiast po nich pomykać (czas i cierpliwość). Ja z tych co produkują odsypy na trudniejszych trasach więc się nie przejmuj. Fajne jest to zestawienie filmów, no ale z niego wynika (na moje oko amatora) że zwiększyła się pewność jazdy i tyle. A co do podejścia uczuciowego, też tak miałem ale żona była lepsza: "co ty pieprzysz, ciągle jeżdżę na tyłach". I tym optymistycznym akcentem zakończę ten post w temacie w którym nie powinienem się wypowiadać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... MarioJ Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 no właśnie a ja ćwiczyłem z Tadeuszem cały tydzień a jeszcze tyle błędów popełniam jak chcesz naprawdę dobrze jeździć, to sobie zaplanuj każdy sezon tak: jeden tydzień z instruktorem, jeden tydzień jazda własna i tak przez kilka lat ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 jak chcesz naprawdę dobrze jeździć, to sobie zaplanuj każdy sezon tak: jeden tydzień z instruktorem, jeden tydzień jazda własna i tak przez kilka lat ... chciałbym tak, zobaczymy czy uda się wyj€chać w kol€jnym s€zoni€ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Andrzej57 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 jak chcesz naprawdę dobrze jeździć, to sobie zaplanuj każdy sezon tak: jeden tydzień z instruktorem, jeden tydzień jazda własna i tak przez kilka lat ... Przesadziłeś trochę.Worek pieniędzy do tego potrzebny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... tomal Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Przesadziłeś trochę.Worek pieniędzy do tego potrzebny Andrzej nie koniecznie . Zeszły cały sezon mnie kosztował około 12 000 tys 14 wyjazdów 54 dni na śniegu pod OKIEM instruktora Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... MarioJ Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Przesadziłeś trochę.Worek pieniędzy do tego potrzebny Niekoniecznie chodzi o indywidualne jeżdżenie z instruktorem. Raczej chodzi o szkolenia grupowe, to wcale nie jest takie kosmicznie drogie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 Next Page 1 of 2 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing All Activity Home Ski Forum Nauka jazdy następstwa szkolenia z tadeo × Existing user? Sign In Sign Up Browse Back Forums Gallery Staff Online Users Leaderboard Activity Back All Activity Search × Create New...
RobertK Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 ja tam się nie znam, więc się nie obrażaj, ale wg mnie na obu fragmentach z 2 lat wygląda jakby siedziała na taborecie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 Cześć Różnicy specjalnej nie ma a to co jest może wynikać z objeżdżenia objawiającego się mniejszym napięciem. Ślepą uliczka jest na pewno odchylenie, rotacyjne skręty, asymetria, kurczowe trzymanie rąk - nie bolą ja mięśnie rąk i barków? Najważniejsze jednak co powinieneś zrobić to jazda dłuższym skrętem z kształtowaniem fazy sterowania. To podstawa. Pozdrowienia Cześć, Zapomniałem jeszcze na wstępie napisać, że przejazdy z 2013 są na niebieskiej trasie po naturalnym śniegu a tegoroczne na czerwonej w warunkach jak wszędzie w tym roku w Polsce i Czechach, choć na filmie wyglądają na idealne. Co do kurczowego trzymania rąk to pewnie z powodu kamery. Ja też zawsze coś skopie gdy jadę "do filmu", jak się za bardzo chce to tak wychodzi. Najlepsze przejazdy miała na luzie a zwłaszcza gdy nie jechałem obok lub z boku (o efekcie wiecznych uwag pisał dudezm). Najważniejszym jednak celem była przesiadka z nogi wewnętrznej na zewnętrzną, uwzględnianie linii spadku stoku, kończenie skrętu na zewnętrznej i wyjście z niej w górę co się po części udało i wg mojej teorii dlatego skończyły się bóle nóg. Aby wyeliminować pozostałe błędy, o których wspominasz potrzeba więcej czasu, ćwiczeń i oczywiście pracy z fachowcem. pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 ja tam się nie znam, więc się nie obrażaj, ale wg mnie na obu fragmentach z 2 lat wygląda jakby siedziała na taborecie... a jednak się znasz bo dobrze widzisz zwróćcie jeszcze uwagę jak szeroko prowadziła narty w tamtym roku i jazda tylko na wewnętrznej, zewnętrzna robi co jej się podoba Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Mitek Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Cześć, Zapomniałem jeszcze na wstępie napisać, że przejazdy z 2013 są na niebieskiej trasie po naturalnym śniegu a tegoroczne na czerwonej w warunkach jak wszędzie w tym roku w Polsce i Czechach, choć na filmie wyglądają na idealne. Co do kurczowego trzymania rąk to pewnie z powodu kamery. Ja też zawsze coś skopie gdy jadę "do filmu", jak się za bardzo chce to tak wychodzi. Najlepsze przejazdy miała na luzie a zwłaszcza gdy nie jechałem obok lub z boku (o efekcie wiecznych uwag pisał dudezm). Najważniejszym jednak celem była przesiadka z nogi wewnętrznej na zewnętrzną, uwzględnianie linii spadku stoku, kończenie skrętu na zewnętrznej i wyjście z niej w górę co się po części udało i wg mojej teorii dlatego skończyły się bóle nóg. Aby wyeliminować pozostałe błędy, o których wspominasz potrzeba więcej czasu, ćwiczeń i oczywiście pracy z fachowcem. pozdrawiam Cześć A gdzie Ty tam masz jazdę na wewnętrznej narcie?? Widać nawet jak w skręcie jest ona podnoszona - początek filmu, albo przestawiana - ujęcia od tyłu. Największy błąd to brak jazdy po łuku a stanie na dwóch nartach w czasie jazdy w skos stoku jest dość normalne. Pozdrowienia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... keicam Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Robzon, wg mnie Kuba ma rację! Twoja "pinia" nie ruszy do przodu jeśli będzie przyjmowała taką pozycję na nartach. Siedzi zdecydowanie na tyłach! Zgadzam się z Mitkiem że poza objeżdżeniem nie widać przełomu. Niestety może "w tym miejscu" tkwić latami, chyba że namówisz ją do zmiany pozycji na zrównoważoną. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... jaro323 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Najważniejsze że macie chęci do rozwoju i że narty się "pini " spodobały - niestety z tym bywa różnie. Z tą jazdą na tyłach to najlepiej oboje się pilnujcie i zwracajcie sobie wzajemnie uwagę Może przy tym dojść do sytuacji konfliktowych ale w perspektywie czasu na pewno zaprocentuje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 Cześć A gdzie Ty tam masz jazdę na wewnętrznej narcie?? Widać nawet jak w skręcie jest ona podnoszona - początek filmu, albo przestawiana - ujęcia od tyłu. Największy błąd to brak jazdy po łuku a stanie na dwóch nartach w czasie jazdy w skos stoku jest dość normalne. Pozdrowienia to jest wg mnie na wewnętrznej gdy w tej części skrętu powinna być już na zewnętrznej i porównanie w podobnych fazach skrętu jeśli nie ma różnicy to być może, że to tylko ja za dużo chciałem zobaczyć dlatego ten temat abyście obiektywnie ocenili czy jest postęp czy nie (ja "niestety" jestem uczuciowo związany z kursantką ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 ..... Z tą jazdą na tyłach to najlepiej oboje się pilnujcie i zwracajcie sobie wzajemnie uwagę .... no właśnie a ja ćwiczyłem z Tadeuszem cały tydzień a jeszcze tyle błędów popełniam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... jaro323 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 no właśnie a ja ćwiczyłem z Tadeuszem cały tydzień a jeszcze tyle błędów popełniamGenralnie jak już myślisz że jest ok to dołóż do tego jeszcze 20 cm w przód Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... fredowski Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Unikaj stop-klatek, tym bardziej wtedy, kiedy chcesz komus cos udowodnic. W skrecie wystepuja przerozne pozycje, czesto sa one skutkiem utraty rownowagi nie wynikajacej z braku umiejetnosci np: zagapienie nie, drobna przeszkoda itd. Naucz "kursantke" aby zaczynala skret z pojsciem do przodu. Odchylanie sie w trakcie jazdy w skrecie jest oczywiste. Jezeli zapoczatkowanie bedzie dobre to i pozycja konczaca skret bedzie do przyjecia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 Unikaj stop-klatek, tym bardziej wtedy, kiedy chcesz komus cos udowodnic. W skrecie wystepuja przerozne pozycje, czesto sa one skutkiem utraty rownowagi nie wynikajacej z braku umiejetnosci np: zagapienie nie, drobna przeszkoda itd. Naucz "kursantke" aby zaczynala skret z pojsciem do przodu. Odchylanie sie w trakcie jazdy w skrecie jest oczywiste. Jezeli zapoczatkowanie bedzie dobre to i pozycja konczaca skret bedzie do przyjecia. Masz rację ale zauważ, że ten (wg mnie) błąd powtarzał się przy każdym skręcie. W tym roku jeszcze się pojawia, szczególnie na stromszych odcinkach i na przetarciach, ale już w mniejszym stopniu. Za to jest węższe prowadzenie nart i chyba lepsze przenoszenie środka ciężkości. ps. nie dążyliśmy do jazdy na krawędziach. na to jest dużo za wcześnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... tatmak Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Tak mi się wydaje że jej skręt to ciągle nie jest skręt tylko mniej lub bardziej kontrolowane obsuwanie się po łuku i jak się kończy obsuwanie w lewo to zaczynamy obsuwanie w prawo i jakoś to idzie (takie zamiatanie). Na podstawie własnych i rodzinnych doświadczeń śmiem twierdzić że zamiana tego czegoś na jazdę kontrolowanym skrętem wymaga sporo czasu i cierpliwości. Coś zaczyna wychodzić i zraz stromszy stok to weryfikuje, bo znowu robimy odsypy zamiast po nich pomykać (czas i cierpliwość). Ja z tych co produkują odsypy na trudniejszych trasach więc się nie przejmuj. Fajne jest to zestawienie filmów, no ale z niego wynika (na moje oko amatora) że zwiększyła się pewność jazdy i tyle. A co do podejścia uczuciowego, też tak miałem ale żona była lepsza: "co ty pieprzysz, ciągle jeżdżę na tyłach". I tym optymistycznym akcentem zakończę ten post w temacie w którym nie powinienem się wypowiadać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... MarioJ Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 no właśnie a ja ćwiczyłem z Tadeuszem cały tydzień a jeszcze tyle błędów popełniam jak chcesz naprawdę dobrze jeździć, to sobie zaplanuj każdy sezon tak: jeden tydzień z instruktorem, jeden tydzień jazda własna i tak przez kilka lat ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 jak chcesz naprawdę dobrze jeździć, to sobie zaplanuj każdy sezon tak: jeden tydzień z instruktorem, jeden tydzień jazda własna i tak przez kilka lat ... chciałbym tak, zobaczymy czy uda się wyj€chać w kol€jnym s€zoni€ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Andrzej57 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 jak chcesz naprawdę dobrze jeździć, to sobie zaplanuj każdy sezon tak: jeden tydzień z instruktorem, jeden tydzień jazda własna i tak przez kilka lat ... Przesadziłeś trochę.Worek pieniędzy do tego potrzebny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... tomal Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Przesadziłeś trochę.Worek pieniędzy do tego potrzebny Andrzej nie koniecznie . Zeszły cały sezon mnie kosztował około 12 000 tys 14 wyjazdów 54 dni na śniegu pod OKIEM instruktora Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... MarioJ Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Przesadziłeś trochę.Worek pieniędzy do tego potrzebny Niekoniecznie chodzi o indywidualne jeżdżenie z instruktorem. Raczej chodzi o szkolenia grupowe, to wcale nie jest takie kosmicznie drogie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 Next Page 1 of 2 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing All Activity Home Ski Forum Nauka jazdy następstwa szkolenia z tadeo × Existing user? Sign In Sign Up Browse Back Forums Gallery Staff Online Users Leaderboard Activity Back All Activity Search × Create New...
robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 ja tam się nie znam, więc się nie obrażaj, ale wg mnie na obu fragmentach z 2 lat wygląda jakby siedziała na taborecie... a jednak się znasz bo dobrze widzisz zwróćcie jeszcze uwagę jak szeroko prowadziła narty w tamtym roku i jazda tylko na wewnętrznej, zewnętrzna robi co jej się podoba Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Mitek Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Cześć, Zapomniałem jeszcze na wstępie napisać, że przejazdy z 2013 są na niebieskiej trasie po naturalnym śniegu a tegoroczne na czerwonej w warunkach jak wszędzie w tym roku w Polsce i Czechach, choć na filmie wyglądają na idealne. Co do kurczowego trzymania rąk to pewnie z powodu kamery. Ja też zawsze coś skopie gdy jadę "do filmu", jak się za bardzo chce to tak wychodzi. Najlepsze przejazdy miała na luzie a zwłaszcza gdy nie jechałem obok lub z boku (o efekcie wiecznych uwag pisał dudezm). Najważniejszym jednak celem była przesiadka z nogi wewnętrznej na zewnętrzną, uwzględnianie linii spadku stoku, kończenie skrętu na zewnętrznej i wyjście z niej w górę co się po części udało i wg mojej teorii dlatego skończyły się bóle nóg. Aby wyeliminować pozostałe błędy, o których wspominasz potrzeba więcej czasu, ćwiczeń i oczywiście pracy z fachowcem. pozdrawiam Cześć A gdzie Ty tam masz jazdę na wewnętrznej narcie?? Widać nawet jak w skręcie jest ona podnoszona - początek filmu, albo przestawiana - ujęcia od tyłu. Największy błąd to brak jazdy po łuku a stanie na dwóch nartach w czasie jazdy w skos stoku jest dość normalne. Pozdrowienia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... keicam Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Robzon, wg mnie Kuba ma rację! Twoja "pinia" nie ruszy do przodu jeśli będzie przyjmowała taką pozycję na nartach. Siedzi zdecydowanie na tyłach! Zgadzam się z Mitkiem że poza objeżdżeniem nie widać przełomu. Niestety może "w tym miejscu" tkwić latami, chyba że namówisz ją do zmiany pozycji na zrównoważoną. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... jaro323 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Najważniejsze że macie chęci do rozwoju i że narty się "pini " spodobały - niestety z tym bywa różnie. Z tą jazdą na tyłach to najlepiej oboje się pilnujcie i zwracajcie sobie wzajemnie uwagę Może przy tym dojść do sytuacji konfliktowych ale w perspektywie czasu na pewno zaprocentuje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 Cześć A gdzie Ty tam masz jazdę na wewnętrznej narcie?? Widać nawet jak w skręcie jest ona podnoszona - początek filmu, albo przestawiana - ujęcia od tyłu. Największy błąd to brak jazdy po łuku a stanie na dwóch nartach w czasie jazdy w skos stoku jest dość normalne. Pozdrowienia to jest wg mnie na wewnętrznej gdy w tej części skrętu powinna być już na zewnętrznej i porównanie w podobnych fazach skrętu jeśli nie ma różnicy to być może, że to tylko ja za dużo chciałem zobaczyć dlatego ten temat abyście obiektywnie ocenili czy jest postęp czy nie (ja "niestety" jestem uczuciowo związany z kursantką ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 ..... Z tą jazdą na tyłach to najlepiej oboje się pilnujcie i zwracajcie sobie wzajemnie uwagę .... no właśnie a ja ćwiczyłem z Tadeuszem cały tydzień a jeszcze tyle błędów popełniam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... jaro323 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 no właśnie a ja ćwiczyłem z Tadeuszem cały tydzień a jeszcze tyle błędów popełniamGenralnie jak już myślisz że jest ok to dołóż do tego jeszcze 20 cm w przód Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... fredowski Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Unikaj stop-klatek, tym bardziej wtedy, kiedy chcesz komus cos udowodnic. W skrecie wystepuja przerozne pozycje, czesto sa one skutkiem utraty rownowagi nie wynikajacej z braku umiejetnosci np: zagapienie nie, drobna przeszkoda itd. Naucz "kursantke" aby zaczynala skret z pojsciem do przodu. Odchylanie sie w trakcie jazdy w skrecie jest oczywiste. Jezeli zapoczatkowanie bedzie dobre to i pozycja konczaca skret bedzie do przyjecia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 Unikaj stop-klatek, tym bardziej wtedy, kiedy chcesz komus cos udowodnic. W skrecie wystepuja przerozne pozycje, czesto sa one skutkiem utraty rownowagi nie wynikajacej z braku umiejetnosci np: zagapienie nie, drobna przeszkoda itd. Naucz "kursantke" aby zaczynala skret z pojsciem do przodu. Odchylanie sie w trakcie jazdy w skrecie jest oczywiste. Jezeli zapoczatkowanie bedzie dobre to i pozycja konczaca skret bedzie do przyjecia. Masz rację ale zauważ, że ten (wg mnie) błąd powtarzał się przy każdym skręcie. W tym roku jeszcze się pojawia, szczególnie na stromszych odcinkach i na przetarciach, ale już w mniejszym stopniu. Za to jest węższe prowadzenie nart i chyba lepsze przenoszenie środka ciężkości. ps. nie dążyliśmy do jazdy na krawędziach. na to jest dużo za wcześnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... tatmak Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Tak mi się wydaje że jej skręt to ciągle nie jest skręt tylko mniej lub bardziej kontrolowane obsuwanie się po łuku i jak się kończy obsuwanie w lewo to zaczynamy obsuwanie w prawo i jakoś to idzie (takie zamiatanie). Na podstawie własnych i rodzinnych doświadczeń śmiem twierdzić że zamiana tego czegoś na jazdę kontrolowanym skrętem wymaga sporo czasu i cierpliwości. Coś zaczyna wychodzić i zraz stromszy stok to weryfikuje, bo znowu robimy odsypy zamiast po nich pomykać (czas i cierpliwość). Ja z tych co produkują odsypy na trudniejszych trasach więc się nie przejmuj. Fajne jest to zestawienie filmów, no ale z niego wynika (na moje oko amatora) że zwiększyła się pewność jazdy i tyle. A co do podejścia uczuciowego, też tak miałem ale żona była lepsza: "co ty pieprzysz, ciągle jeżdżę na tyłach". I tym optymistycznym akcentem zakończę ten post w temacie w którym nie powinienem się wypowiadać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... MarioJ Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 no właśnie a ja ćwiczyłem z Tadeuszem cały tydzień a jeszcze tyle błędów popełniam jak chcesz naprawdę dobrze jeździć, to sobie zaplanuj każdy sezon tak: jeden tydzień z instruktorem, jeden tydzień jazda własna i tak przez kilka lat ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 jak chcesz naprawdę dobrze jeździć, to sobie zaplanuj każdy sezon tak: jeden tydzień z instruktorem, jeden tydzień jazda własna i tak przez kilka lat ... chciałbym tak, zobaczymy czy uda się wyj€chać w kol€jnym s€zoni€ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Andrzej57 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 jak chcesz naprawdę dobrze jeździć, to sobie zaplanuj każdy sezon tak: jeden tydzień z instruktorem, jeden tydzień jazda własna i tak przez kilka lat ... Przesadziłeś trochę.Worek pieniędzy do tego potrzebny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... tomal Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Przesadziłeś trochę.Worek pieniędzy do tego potrzebny Andrzej nie koniecznie . Zeszły cały sezon mnie kosztował około 12 000 tys 14 wyjazdów 54 dni na śniegu pod OKIEM instruktora Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... MarioJ Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Przesadziłeś trochę.Worek pieniędzy do tego potrzebny Niekoniecznie chodzi o indywidualne jeżdżenie z instruktorem. Raczej chodzi o szkolenia grupowe, to wcale nie jest takie kosmicznie drogie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 Next Page 1 of 2 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing All Activity Home Ski Forum Nauka jazdy następstwa szkolenia z tadeo × Existing user? Sign In Sign Up Browse Back Forums Gallery Staff Online Users Leaderboard Activity Back All Activity Search × Create New...
Mitek Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Cześć, Zapomniałem jeszcze na wstępie napisać, że przejazdy z 2013 są na niebieskiej trasie po naturalnym śniegu a tegoroczne na czerwonej w warunkach jak wszędzie w tym roku w Polsce i Czechach, choć na filmie wyglądają na idealne. Co do kurczowego trzymania rąk to pewnie z powodu kamery. Ja też zawsze coś skopie gdy jadę "do filmu", jak się za bardzo chce to tak wychodzi. Najlepsze przejazdy miała na luzie a zwłaszcza gdy nie jechałem obok lub z boku (o efekcie wiecznych uwag pisał dudezm). Najważniejszym jednak celem była przesiadka z nogi wewnętrznej na zewnętrzną, uwzględnianie linii spadku stoku, kończenie skrętu na zewnętrznej i wyjście z niej w górę co się po części udało i wg mojej teorii dlatego skończyły się bóle nóg. Aby wyeliminować pozostałe błędy, o których wspominasz potrzeba więcej czasu, ćwiczeń i oczywiście pracy z fachowcem. pozdrawiam Cześć A gdzie Ty tam masz jazdę na wewnętrznej narcie?? Widać nawet jak w skręcie jest ona podnoszona - początek filmu, albo przestawiana - ujęcia od tyłu. Największy błąd to brak jazdy po łuku a stanie na dwóch nartach w czasie jazdy w skos stoku jest dość normalne. Pozdrowienia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... keicam Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Robzon, wg mnie Kuba ma rację! Twoja "pinia" nie ruszy do przodu jeśli będzie przyjmowała taką pozycję na nartach. Siedzi zdecydowanie na tyłach! Zgadzam się z Mitkiem że poza objeżdżeniem nie widać przełomu. Niestety może "w tym miejscu" tkwić latami, chyba że namówisz ją do zmiany pozycji na zrównoważoną. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... jaro323 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Najważniejsze że macie chęci do rozwoju i że narty się "pini " spodobały - niestety z tym bywa różnie. Z tą jazdą na tyłach to najlepiej oboje się pilnujcie i zwracajcie sobie wzajemnie uwagę Może przy tym dojść do sytuacji konfliktowych ale w perspektywie czasu na pewno zaprocentuje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 Cześć A gdzie Ty tam masz jazdę na wewnętrznej narcie?? Widać nawet jak w skręcie jest ona podnoszona - początek filmu, albo przestawiana - ujęcia od tyłu. Największy błąd to brak jazdy po łuku a stanie na dwóch nartach w czasie jazdy w skos stoku jest dość normalne. Pozdrowienia to jest wg mnie na wewnętrznej gdy w tej części skrętu powinna być już na zewnętrznej i porównanie w podobnych fazach skrętu jeśli nie ma różnicy to być może, że to tylko ja za dużo chciałem zobaczyć dlatego ten temat abyście obiektywnie ocenili czy jest postęp czy nie (ja "niestety" jestem uczuciowo związany z kursantką ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 ..... Z tą jazdą na tyłach to najlepiej oboje się pilnujcie i zwracajcie sobie wzajemnie uwagę .... no właśnie a ja ćwiczyłem z Tadeuszem cały tydzień a jeszcze tyle błędów popełniam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... jaro323 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 no właśnie a ja ćwiczyłem z Tadeuszem cały tydzień a jeszcze tyle błędów popełniamGenralnie jak już myślisz że jest ok to dołóż do tego jeszcze 20 cm w przód Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... fredowski Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Unikaj stop-klatek, tym bardziej wtedy, kiedy chcesz komus cos udowodnic. W skrecie wystepuja przerozne pozycje, czesto sa one skutkiem utraty rownowagi nie wynikajacej z braku umiejetnosci np: zagapienie nie, drobna przeszkoda itd. Naucz "kursantke" aby zaczynala skret z pojsciem do przodu. Odchylanie sie w trakcie jazdy w skrecie jest oczywiste. Jezeli zapoczatkowanie bedzie dobre to i pozycja konczaca skret bedzie do przyjecia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 Unikaj stop-klatek, tym bardziej wtedy, kiedy chcesz komus cos udowodnic. W skrecie wystepuja przerozne pozycje, czesto sa one skutkiem utraty rownowagi nie wynikajacej z braku umiejetnosci np: zagapienie nie, drobna przeszkoda itd. Naucz "kursantke" aby zaczynala skret z pojsciem do przodu. Odchylanie sie w trakcie jazdy w skrecie jest oczywiste. Jezeli zapoczatkowanie bedzie dobre to i pozycja konczaca skret bedzie do przyjecia. Masz rację ale zauważ, że ten (wg mnie) błąd powtarzał się przy każdym skręcie. W tym roku jeszcze się pojawia, szczególnie na stromszych odcinkach i na przetarciach, ale już w mniejszym stopniu. Za to jest węższe prowadzenie nart i chyba lepsze przenoszenie środka ciężkości. ps. nie dążyliśmy do jazdy na krawędziach. na to jest dużo za wcześnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... tatmak Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Tak mi się wydaje że jej skręt to ciągle nie jest skręt tylko mniej lub bardziej kontrolowane obsuwanie się po łuku i jak się kończy obsuwanie w lewo to zaczynamy obsuwanie w prawo i jakoś to idzie (takie zamiatanie). Na podstawie własnych i rodzinnych doświadczeń śmiem twierdzić że zamiana tego czegoś na jazdę kontrolowanym skrętem wymaga sporo czasu i cierpliwości. Coś zaczyna wychodzić i zraz stromszy stok to weryfikuje, bo znowu robimy odsypy zamiast po nich pomykać (czas i cierpliwość). Ja z tych co produkują odsypy na trudniejszych trasach więc się nie przejmuj. Fajne jest to zestawienie filmów, no ale z niego wynika (na moje oko amatora) że zwiększyła się pewność jazdy i tyle. A co do podejścia uczuciowego, też tak miałem ale żona była lepsza: "co ty pieprzysz, ciągle jeżdżę na tyłach". I tym optymistycznym akcentem zakończę ten post w temacie w którym nie powinienem się wypowiadać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... MarioJ Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 no właśnie a ja ćwiczyłem z Tadeuszem cały tydzień a jeszcze tyle błędów popełniam jak chcesz naprawdę dobrze jeździć, to sobie zaplanuj każdy sezon tak: jeden tydzień z instruktorem, jeden tydzień jazda własna i tak przez kilka lat ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 jak chcesz naprawdę dobrze jeździć, to sobie zaplanuj każdy sezon tak: jeden tydzień z instruktorem, jeden tydzień jazda własna i tak przez kilka lat ... chciałbym tak, zobaczymy czy uda się wyj€chać w kol€jnym s€zoni€ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Andrzej57 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 jak chcesz naprawdę dobrze jeździć, to sobie zaplanuj każdy sezon tak: jeden tydzień z instruktorem, jeden tydzień jazda własna i tak przez kilka lat ... Przesadziłeś trochę.Worek pieniędzy do tego potrzebny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... tomal Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Przesadziłeś trochę.Worek pieniędzy do tego potrzebny Andrzej nie koniecznie . Zeszły cały sezon mnie kosztował około 12 000 tys 14 wyjazdów 54 dni na śniegu pod OKIEM instruktora Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... MarioJ Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Przesadziłeś trochę.Worek pieniędzy do tego potrzebny Niekoniecznie chodzi o indywidualne jeżdżenie z instruktorem. Raczej chodzi o szkolenia grupowe, to wcale nie jest takie kosmicznie drogie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 Next Page 1 of 2 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing All Activity Home Ski Forum Nauka jazdy następstwa szkolenia z tadeo × Existing user? Sign In Sign Up Browse Back Forums Gallery Staff Online Users Leaderboard Activity Back All Activity Search × Create New...
keicam Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Robzon, wg mnie Kuba ma rację! Twoja "pinia" nie ruszy do przodu jeśli będzie przyjmowała taką pozycję na nartach. Siedzi zdecydowanie na tyłach! Zgadzam się z Mitkiem że poza objeżdżeniem nie widać przełomu. Niestety może "w tym miejscu" tkwić latami, chyba że namówisz ją do zmiany pozycji na zrównoważoną. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaro323 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Najważniejsze że macie chęci do rozwoju i że narty się "pini " spodobały - niestety z tym bywa różnie. Z tą jazdą na tyłach to najlepiej oboje się pilnujcie i zwracajcie sobie wzajemnie uwagę Może przy tym dojść do sytuacji konfliktowych ale w perspektywie czasu na pewno zaprocentuje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 Cześć A gdzie Ty tam masz jazdę na wewnętrznej narcie?? Widać nawet jak w skręcie jest ona podnoszona - początek filmu, albo przestawiana - ujęcia od tyłu. Największy błąd to brak jazdy po łuku a stanie na dwóch nartach w czasie jazdy w skos stoku jest dość normalne. Pozdrowienia to jest wg mnie na wewnętrznej gdy w tej części skrętu powinna być już na zewnętrznej i porównanie w podobnych fazach skrętu jeśli nie ma różnicy to być może, że to tylko ja za dużo chciałem zobaczyć dlatego ten temat abyście obiektywnie ocenili czy jest postęp czy nie (ja "niestety" jestem uczuciowo związany z kursantką ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 ..... Z tą jazdą na tyłach to najlepiej oboje się pilnujcie i zwracajcie sobie wzajemnie uwagę .... no właśnie a ja ćwiczyłem z Tadeuszem cały tydzień a jeszcze tyle błędów popełniam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... jaro323 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 no właśnie a ja ćwiczyłem z Tadeuszem cały tydzień a jeszcze tyle błędów popełniamGenralnie jak już myślisz że jest ok to dołóż do tego jeszcze 20 cm w przód Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... fredowski Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Unikaj stop-klatek, tym bardziej wtedy, kiedy chcesz komus cos udowodnic. W skrecie wystepuja przerozne pozycje, czesto sa one skutkiem utraty rownowagi nie wynikajacej z braku umiejetnosci np: zagapienie nie, drobna przeszkoda itd. Naucz "kursantke" aby zaczynala skret z pojsciem do przodu. Odchylanie sie w trakcie jazdy w skrecie jest oczywiste. Jezeli zapoczatkowanie bedzie dobre to i pozycja konczaca skret bedzie do przyjecia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 Unikaj stop-klatek, tym bardziej wtedy, kiedy chcesz komus cos udowodnic. W skrecie wystepuja przerozne pozycje, czesto sa one skutkiem utraty rownowagi nie wynikajacej z braku umiejetnosci np: zagapienie nie, drobna przeszkoda itd. Naucz "kursantke" aby zaczynala skret z pojsciem do przodu. Odchylanie sie w trakcie jazdy w skrecie jest oczywiste. Jezeli zapoczatkowanie bedzie dobre to i pozycja konczaca skret bedzie do przyjecia. Masz rację ale zauważ, że ten (wg mnie) błąd powtarzał się przy każdym skręcie. W tym roku jeszcze się pojawia, szczególnie na stromszych odcinkach i na przetarciach, ale już w mniejszym stopniu. Za to jest węższe prowadzenie nart i chyba lepsze przenoszenie środka ciężkości. ps. nie dążyliśmy do jazdy na krawędziach. na to jest dużo za wcześnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... tatmak Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Tak mi się wydaje że jej skręt to ciągle nie jest skręt tylko mniej lub bardziej kontrolowane obsuwanie się po łuku i jak się kończy obsuwanie w lewo to zaczynamy obsuwanie w prawo i jakoś to idzie (takie zamiatanie). Na podstawie własnych i rodzinnych doświadczeń śmiem twierdzić że zamiana tego czegoś na jazdę kontrolowanym skrętem wymaga sporo czasu i cierpliwości. Coś zaczyna wychodzić i zraz stromszy stok to weryfikuje, bo znowu robimy odsypy zamiast po nich pomykać (czas i cierpliwość). Ja z tych co produkują odsypy na trudniejszych trasach więc się nie przejmuj. Fajne jest to zestawienie filmów, no ale z niego wynika (na moje oko amatora) że zwiększyła się pewność jazdy i tyle. A co do podejścia uczuciowego, też tak miałem ale żona była lepsza: "co ty pieprzysz, ciągle jeżdżę na tyłach". I tym optymistycznym akcentem zakończę ten post w temacie w którym nie powinienem się wypowiadać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... MarioJ Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 no właśnie a ja ćwiczyłem z Tadeuszem cały tydzień a jeszcze tyle błędów popełniam jak chcesz naprawdę dobrze jeździć, to sobie zaplanuj każdy sezon tak: jeden tydzień z instruktorem, jeden tydzień jazda własna i tak przez kilka lat ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 jak chcesz naprawdę dobrze jeździć, to sobie zaplanuj każdy sezon tak: jeden tydzień z instruktorem, jeden tydzień jazda własna i tak przez kilka lat ... chciałbym tak, zobaczymy czy uda się wyj€chać w kol€jnym s€zoni€ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Andrzej57 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 jak chcesz naprawdę dobrze jeździć, to sobie zaplanuj każdy sezon tak: jeden tydzień z instruktorem, jeden tydzień jazda własna i tak przez kilka lat ... Przesadziłeś trochę.Worek pieniędzy do tego potrzebny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... tomal Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Przesadziłeś trochę.Worek pieniędzy do tego potrzebny Andrzej nie koniecznie . Zeszły cały sezon mnie kosztował około 12 000 tys 14 wyjazdów 54 dni na śniegu pod OKIEM instruktora Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... MarioJ Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Przesadziłeś trochę.Worek pieniędzy do tego potrzebny Niekoniecznie chodzi o indywidualne jeżdżenie z instruktorem. Raczej chodzi o szkolenia grupowe, to wcale nie jest takie kosmicznie drogie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 Next Page 1 of 2 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing All Activity Home Ski Forum Nauka jazdy następstwa szkolenia z tadeo × Existing user? Sign In Sign Up Browse Back Forums Gallery Staff Online Users Leaderboard Activity Back All Activity Search × Create New...
robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 ..... Z tą jazdą na tyłach to najlepiej oboje się pilnujcie i zwracajcie sobie wzajemnie uwagę .... no właśnie a ja ćwiczyłem z Tadeuszem cały tydzień a jeszcze tyle błędów popełniam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... jaro323 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 no właśnie a ja ćwiczyłem z Tadeuszem cały tydzień a jeszcze tyle błędów popełniamGenralnie jak już myślisz że jest ok to dołóż do tego jeszcze 20 cm w przód Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... fredowski Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Unikaj stop-klatek, tym bardziej wtedy, kiedy chcesz komus cos udowodnic. W skrecie wystepuja przerozne pozycje, czesto sa one skutkiem utraty rownowagi nie wynikajacej z braku umiejetnosci np: zagapienie nie, drobna przeszkoda itd. Naucz "kursantke" aby zaczynala skret z pojsciem do przodu. Odchylanie sie w trakcie jazdy w skrecie jest oczywiste. Jezeli zapoczatkowanie bedzie dobre to i pozycja konczaca skret bedzie do przyjecia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 Unikaj stop-klatek, tym bardziej wtedy, kiedy chcesz komus cos udowodnic. W skrecie wystepuja przerozne pozycje, czesto sa one skutkiem utraty rownowagi nie wynikajacej z braku umiejetnosci np: zagapienie nie, drobna przeszkoda itd. Naucz "kursantke" aby zaczynala skret z pojsciem do przodu. Odchylanie sie w trakcie jazdy w skrecie jest oczywiste. Jezeli zapoczatkowanie bedzie dobre to i pozycja konczaca skret bedzie do przyjecia. Masz rację ale zauważ, że ten (wg mnie) błąd powtarzał się przy każdym skręcie. W tym roku jeszcze się pojawia, szczególnie na stromszych odcinkach i na przetarciach, ale już w mniejszym stopniu. Za to jest węższe prowadzenie nart i chyba lepsze przenoszenie środka ciężkości. ps. nie dążyliśmy do jazdy na krawędziach. na to jest dużo za wcześnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... tatmak Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Tak mi się wydaje że jej skręt to ciągle nie jest skręt tylko mniej lub bardziej kontrolowane obsuwanie się po łuku i jak się kończy obsuwanie w lewo to zaczynamy obsuwanie w prawo i jakoś to idzie (takie zamiatanie). Na podstawie własnych i rodzinnych doświadczeń śmiem twierdzić że zamiana tego czegoś na jazdę kontrolowanym skrętem wymaga sporo czasu i cierpliwości. Coś zaczyna wychodzić i zraz stromszy stok to weryfikuje, bo znowu robimy odsypy zamiast po nich pomykać (czas i cierpliwość). Ja z tych co produkują odsypy na trudniejszych trasach więc się nie przejmuj. Fajne jest to zestawienie filmów, no ale z niego wynika (na moje oko amatora) że zwiększyła się pewność jazdy i tyle. A co do podejścia uczuciowego, też tak miałem ale żona była lepsza: "co ty pieprzysz, ciągle jeżdżę na tyłach". I tym optymistycznym akcentem zakończę ten post w temacie w którym nie powinienem się wypowiadać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... MarioJ Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 no właśnie a ja ćwiczyłem z Tadeuszem cały tydzień a jeszcze tyle błędów popełniam jak chcesz naprawdę dobrze jeździć, to sobie zaplanuj każdy sezon tak: jeden tydzień z instruktorem, jeden tydzień jazda własna i tak przez kilka lat ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 jak chcesz naprawdę dobrze jeździć, to sobie zaplanuj każdy sezon tak: jeden tydzień z instruktorem, jeden tydzień jazda własna i tak przez kilka lat ... chciałbym tak, zobaczymy czy uda się wyj€chać w kol€jnym s€zoni€ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Andrzej57 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 jak chcesz naprawdę dobrze jeździć, to sobie zaplanuj każdy sezon tak: jeden tydzień z instruktorem, jeden tydzień jazda własna i tak przez kilka lat ... Przesadziłeś trochę.Worek pieniędzy do tego potrzebny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... tomal Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Przesadziłeś trochę.Worek pieniędzy do tego potrzebny Andrzej nie koniecznie . Zeszły cały sezon mnie kosztował około 12 000 tys 14 wyjazdów 54 dni na śniegu pod OKIEM instruktora Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... MarioJ Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Przesadziłeś trochę.Worek pieniędzy do tego potrzebny Niekoniecznie chodzi o indywidualne jeżdżenie z instruktorem. Raczej chodzi o szkolenia grupowe, to wcale nie jest takie kosmicznie drogie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 Next Page 1 of 2 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing All Activity Home Ski Forum Nauka jazdy następstwa szkolenia z tadeo × Existing user? Sign In Sign Up Browse Back Forums Gallery Staff Online Users Leaderboard Activity Back All Activity Search × Create New...
jaro323 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 no właśnie a ja ćwiczyłem z Tadeuszem cały tydzień a jeszcze tyle błędów popełniamGenralnie jak już myślisz że jest ok to dołóż do tego jeszcze 20 cm w przód Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fredowski Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Unikaj stop-klatek, tym bardziej wtedy, kiedy chcesz komus cos udowodnic. W skrecie wystepuja przerozne pozycje, czesto sa one skutkiem utraty rownowagi nie wynikajacej z braku umiejetnosci np: zagapienie nie, drobna przeszkoda itd. Naucz "kursantke" aby zaczynala skret z pojsciem do przodu. Odchylanie sie w trakcie jazdy w skrecie jest oczywiste. Jezeli zapoczatkowanie bedzie dobre to i pozycja konczaca skret bedzie do przyjecia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 Unikaj stop-klatek, tym bardziej wtedy, kiedy chcesz komus cos udowodnic. W skrecie wystepuja przerozne pozycje, czesto sa one skutkiem utraty rownowagi nie wynikajacej z braku umiejetnosci np: zagapienie nie, drobna przeszkoda itd. Naucz "kursantke" aby zaczynala skret z pojsciem do przodu. Odchylanie sie w trakcie jazdy w skrecie jest oczywiste. Jezeli zapoczatkowanie bedzie dobre to i pozycja konczaca skret bedzie do przyjecia. Masz rację ale zauważ, że ten (wg mnie) błąd powtarzał się przy każdym skręcie. W tym roku jeszcze się pojawia, szczególnie na stromszych odcinkach i na przetarciach, ale już w mniejszym stopniu. Za to jest węższe prowadzenie nart i chyba lepsze przenoszenie środka ciężkości. ps. nie dążyliśmy do jazdy na krawędziach. na to jest dużo za wcześnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... tatmak Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Tak mi się wydaje że jej skręt to ciągle nie jest skręt tylko mniej lub bardziej kontrolowane obsuwanie się po łuku i jak się kończy obsuwanie w lewo to zaczynamy obsuwanie w prawo i jakoś to idzie (takie zamiatanie). Na podstawie własnych i rodzinnych doświadczeń śmiem twierdzić że zamiana tego czegoś na jazdę kontrolowanym skrętem wymaga sporo czasu i cierpliwości. Coś zaczyna wychodzić i zraz stromszy stok to weryfikuje, bo znowu robimy odsypy zamiast po nich pomykać (czas i cierpliwość). Ja z tych co produkują odsypy na trudniejszych trasach więc się nie przejmuj. Fajne jest to zestawienie filmów, no ale z niego wynika (na moje oko amatora) że zwiększyła się pewność jazdy i tyle. A co do podejścia uczuciowego, też tak miałem ale żona była lepsza: "co ty pieprzysz, ciągle jeżdżę na tyłach". I tym optymistycznym akcentem zakończę ten post w temacie w którym nie powinienem się wypowiadać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... MarioJ Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 no właśnie a ja ćwiczyłem z Tadeuszem cały tydzień a jeszcze tyle błędów popełniam jak chcesz naprawdę dobrze jeździć, to sobie zaplanuj każdy sezon tak: jeden tydzień z instruktorem, jeden tydzień jazda własna i tak przez kilka lat ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 jak chcesz naprawdę dobrze jeździć, to sobie zaplanuj każdy sezon tak: jeden tydzień z instruktorem, jeden tydzień jazda własna i tak przez kilka lat ... chciałbym tak, zobaczymy czy uda się wyj€chać w kol€jnym s€zoni€ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Andrzej57 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 jak chcesz naprawdę dobrze jeździć, to sobie zaplanuj każdy sezon tak: jeden tydzień z instruktorem, jeden tydzień jazda własna i tak przez kilka lat ... Przesadziłeś trochę.Worek pieniędzy do tego potrzebny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... tomal Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Przesadziłeś trochę.Worek pieniędzy do tego potrzebny Andrzej nie koniecznie . Zeszły cały sezon mnie kosztował około 12 000 tys 14 wyjazdów 54 dni na śniegu pod OKIEM instruktora Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... MarioJ Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Przesadziłeś trochę.Worek pieniędzy do tego potrzebny Niekoniecznie chodzi o indywidualne jeżdżenie z instruktorem. Raczej chodzi o szkolenia grupowe, to wcale nie jest takie kosmicznie drogie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 Next Page 1 of 2 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing All Activity Home Ski Forum Nauka jazdy następstwa szkolenia z tadeo × Existing user? Sign In Sign Up Browse Back Forums Gallery Staff Online Users Leaderboard Activity Back All Activity Search × Create New...
tatmak Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Tak mi się wydaje że jej skręt to ciągle nie jest skręt tylko mniej lub bardziej kontrolowane obsuwanie się po łuku i jak się kończy obsuwanie w lewo to zaczynamy obsuwanie w prawo i jakoś to idzie (takie zamiatanie). Na podstawie własnych i rodzinnych doświadczeń śmiem twierdzić że zamiana tego czegoś na jazdę kontrolowanym skrętem wymaga sporo czasu i cierpliwości. Coś zaczyna wychodzić i zraz stromszy stok to weryfikuje, bo znowu robimy odsypy zamiast po nich pomykać (czas i cierpliwość). Ja z tych co produkują odsypy na trudniejszych trasach więc się nie przejmuj. Fajne jest to zestawienie filmów, no ale z niego wynika (na moje oko amatora) że zwiększyła się pewność jazdy i tyle. A co do podejścia uczuciowego, też tak miałem ale żona była lepsza: "co ty pieprzysz, ciągle jeżdżę na tyłach". I tym optymistycznym akcentem zakończę ten post w temacie w którym nie powinienem się wypowiadać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MarioJ Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 no właśnie a ja ćwiczyłem z Tadeuszem cały tydzień a jeszcze tyle błędów popełniam jak chcesz naprawdę dobrze jeździć, to sobie zaplanuj każdy sezon tak: jeden tydzień z instruktorem, jeden tydzień jazda własna i tak przez kilka lat ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 jak chcesz naprawdę dobrze jeździć, to sobie zaplanuj każdy sezon tak: jeden tydzień z instruktorem, jeden tydzień jazda własna i tak przez kilka lat ... chciałbym tak, zobaczymy czy uda się wyj€chać w kol€jnym s€zoni€ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Andrzej57 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 jak chcesz naprawdę dobrze jeździć, to sobie zaplanuj każdy sezon tak: jeden tydzień z instruktorem, jeden tydzień jazda własna i tak przez kilka lat ... Przesadziłeś trochę.Worek pieniędzy do tego potrzebny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... tomal Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Przesadziłeś trochę.Worek pieniędzy do tego potrzebny Andrzej nie koniecznie . Zeszły cały sezon mnie kosztował około 12 000 tys 14 wyjazdów 54 dni na śniegu pod OKIEM instruktora Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... MarioJ Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Przesadziłeś trochę.Worek pieniędzy do tego potrzebny Niekoniecznie chodzi o indywidualne jeżdżenie z instruktorem. Raczej chodzi o szkolenia grupowe, to wcale nie jest takie kosmicznie drogie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 Next Page 1 of 2 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing All Activity Home Ski Forum Nauka jazdy następstwa szkolenia z tadeo × Existing user? Sign In Sign Up Browse Back Forums Gallery Staff Online Users Leaderboard Activity Back All Activity Search × Create New...
robzon Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 jak chcesz naprawdę dobrze jeździć, to sobie zaplanuj każdy sezon tak: jeden tydzień z instruktorem, jeden tydzień jazda własna i tak przez kilka lat ... chciałbym tak, zobaczymy czy uda się wyj€chać w kol€jnym s€zoni€ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Andrzej57 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 jak chcesz naprawdę dobrze jeździć, to sobie zaplanuj każdy sezon tak: jeden tydzień z instruktorem, jeden tydzień jazda własna i tak przez kilka lat ... Przesadziłeś trochę.Worek pieniędzy do tego potrzebny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... tomal Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Przesadziłeś trochę.Worek pieniędzy do tego potrzebny Andrzej nie koniecznie . Zeszły cały sezon mnie kosztował około 12 000 tys 14 wyjazdów 54 dni na śniegu pod OKIEM instruktora Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... MarioJ Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Przesadziłeś trochę.Worek pieniędzy do tego potrzebny Niekoniecznie chodzi o indywidualne jeżdżenie z instruktorem. Raczej chodzi o szkolenia grupowe, to wcale nie jest takie kosmicznie drogie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 Next Page 1 of 2 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing All Activity Home Ski Forum Nauka jazdy następstwa szkolenia z tadeo
Andrzej57 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 jak chcesz naprawdę dobrze jeździć, to sobie zaplanuj każdy sezon tak: jeden tydzień z instruktorem, jeden tydzień jazda własna i tak przez kilka lat ... Przesadziłeś trochę.Worek pieniędzy do tego potrzebny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... tomal Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Przesadziłeś trochę.Worek pieniędzy do tego potrzebny Andrzej nie koniecznie . Zeszły cały sezon mnie kosztował około 12 000 tys 14 wyjazdów 54 dni na śniegu pod OKIEM instruktora Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... MarioJ Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Przesadziłeś trochę.Worek pieniędzy do tego potrzebny Niekoniecznie chodzi o indywidualne jeżdżenie z instruktorem. Raczej chodzi o szkolenia grupowe, to wcale nie jest takie kosmicznie drogie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 Next Page 1 of 2 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing All Activity Home Ski Forum Nauka jazdy następstwa szkolenia z tadeo
tomal Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Przesadziłeś trochę.Worek pieniędzy do tego potrzebny Andrzej nie koniecznie . Zeszły cały sezon mnie kosztował około 12 000 tys 14 wyjazdów 54 dni na śniegu pod OKIEM instruktora Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... MarioJ Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Przesadziłeś trochę.Worek pieniędzy do tego potrzebny Niekoniecznie chodzi o indywidualne jeżdżenie z instruktorem. Raczej chodzi o szkolenia grupowe, to wcale nie jest takie kosmicznie drogie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 Next Page 1 of 2 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing
MarioJ Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 Przesadziłeś trochę.Worek pieniędzy do tego potrzebny Niekoniecznie chodzi o indywidualne jeżdżenie z instruktorem. Raczej chodzi o szkolenia grupowe, to wcale nie jest takie kosmicznie drogie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 Next Page 1 of 2 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0
Recommended Posts