Skocz do zawartości

kiepski idealny but - pomóżcie


Rekomendowane odpowiedzi

Kupiłam sobie prawie idealne buty. Leżą jak ulał, świetnie się w nich jeździ. Ostatnio jednak objawiły swoje drugie oblicze. Kiedy je poluzuję i stopa przesuwa się do przodu cisną od góry w duże paluchy. Do tego stopnia że paluchy puchną a ostry ból przy dotyku utrzymuje się przez wiele dni. Nie zawsze da się podjechać pod sam stok, czasem trzeba i do knajpy wejść na małe co nieco a tu taka niespodziewanka :( Jeszcze pół biedy na mrozie ale w knajpie stopa się rozgrzewa i zapewne powiększa. Obmacałam botka i raczej nie ma szans nic tam uklepać bo akurat szwy tam przechodzą więc tkanka jest zwarta. Może wyściółka troszeczkę ma szanse się zapaść ale zapewne nie w procesie użytkowania bo mogę tego nie dożyć. Jak można sobie pomóc oprócz noszenia plecaka z butami cywilnymi? Nie zamienię tych butów na żadne inne bo bardzo dobrze mi się w nich jeździ.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda, że brakuje miejsca od góry nad palcami. Poszukałbym więc go od dołu: - wymiana/zeszlifowanie wkładki w botku w przedniej części - zmiana podkładki pod botkiem (tej co leży na żebrowaniu podeszwy. To drugie wydaje mi się lepszym rozwiązaniem. Możesz pomyśleć o obcięciu ostatnich 3 cm podkładki - powinno dać Ci to luz nad palcami. Pozdro Wiesiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak mówi Wiesiek, pod botkiem masz plastikową wkładkę i jak ja wyjmiesz powinna dać się, że tak powiem wyheblować w części gdzie uwiera. Ja taki zabieg robiłem kiedyś u siebie, tylko że w podbiciu - wystarczył dosłownie 1-2mm i idealnie już jest. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. Po dokładniejszych oględzinach wychodzi ze winien może być nit który jest nad szwem botka. Taka kumulacja. A może nie to bo nie jestem pewna. Z wkładki botka nie ma co podbierać bo to nędza , dykta z lichym futerkiem. Wymontuję tę wkładkę ze skorupy przyśrubowana jest/ i zbadam co się da zrobić. Mam jednak stracha żeby sobie nie popsuć komfortu jazdy dla odmiany.

Użytkownik zeberkaa edytował ten post 20 luty 2013 - 13:40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. Po dokładniejszych oględzinach wychodzi ze winien może być nit który jest nad szwem botka. Taka kumulacja. A może nie to bo nie jestem pewna. Z wkładki botka nie ma co podbierać bo to nędza , dykta z lichym futerkiem. Wymontuję tę wkładkę ze skorupy przyśrubowana jest/ i zbadam co się da zrobić. Mam jednak stracha żeby sobie nie popsuć komfortu jazdy dla odmiany.

ale nie z wkładki botka - bo to nic nie da, tylko z twardej plastikowej wkładki która jest POD botkiem, powinna wyjść - może być ciasno obsadzona (przykręcona - raczej nie).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorki zeberkaa za wcięcie się w temat ale problem mam zbliżony choć jakby odmienny ;) Mianowicie dokładnie odwrotna sytuacja. Buty na długość ok, pięta ok - nie unosi się itp, natomiast za dużo miejsca nad palcami. Po zapięciu buta mogę bez problemu w dużym zakresie ruszać palcami góra-dół. Mocniejsze dopięcie dolnych klamerek powoduje uciskanie boczne stopy. Czy w takim wypadku można gdzieś dokupić ta plastikową wkładkę czy lepiej coś pod nią podkleić itp? pozdr Sylvek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zeberce odbarczanie (wypchnięcie skorupy buta w miejscu ucisku dużego palucha). Sylvkowi reduktory (objętości) pod kapeć w bucie, albo opcja skradziona z babskich spraw - żelowa podkładka/wkładka pod same palce. Do kupienia w obuwniczych albo innych rosmannach. Wygląda mniej więcej tak jak te: http://www.victoriac...od-palce-1.html Podkleić i przetestować czy wystarczy.

Użytkownik HesSki edytował ten post 20 luty 2013 - 20:05

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zeberce odbarczanie (wypchnięcie skorupy buta w miejscu ucisku dużego palucha). Sylvkowi reduktory (objętości) pod kapeć w bucie, albo opcja skradziona z babskich spraw - żelowa podkładka/wkładka pod same palce. Do kupienia w obuwniczych albo innych rosmannach. Wygląda mniej więcej tak jak te: http://www.victoriac...od-palce-1.html Podkleić i przetestować czy wystarczy.

to sa tylko polsrodki w obydwu przypadkach buty sa zle dobrane i nazwa "buty idealne" jest absolutnie chybiona...... w przypadku autora watku but jest za dlugi i przednia czesc ma za mala "volume" w przypadku Sylvka dodanie nastepnej warstwy moze pomoc, ale za to zmniejszy precyzje sterowania nartami i moze zmienic tzw ramp angle.. oczywiscie, pozostaje pytanie, czy dla Sylvka ma to znaczenie. dla mnie by mialo, ale ja jestem wybredny jak ksiezniczka na grochu......
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to sa tylko polsrodki w obydwu przypadkach buty sa zle dobrane i nazwa "buty idealne" jest absolutnie chybiona......

Nie omawiam powyższej kwestii, bo skoro coś nie gra to do ideału temu daleko, dyskusja na ten temat nie jest potrzebna. Jednocześnie nie sądzę, żeby ktokolwiek z pytających miał zamiar zmieniać obuwie na nowe zamiast skorzystać z owych półśrodków (chociaż odbarczania nie nazwałabym półśrodkiem). To nie jest kwestia wybredności ale finansów jak przypuszczam. A dla Sylvka - nie sądzę żeby ta zmiana w bucie miała decydować o jego narciarskim być-albo-nie-być.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie omawiam powyższej kwestii, bo skoro coś nie gra to do ideału temu daleko, dyskusja na ten temat nie jest potrzebna. Jednocześnie nie sądzę, żeby ktokolwiek z pytających miał zamiar zmieniać obuwie na nowe zamiast skorzystać z owych półśrodków (chociaż odbarczania nie nazwałabym półśrodkiem). To nie jest kwestia wybredności ale finansów jak przypuszczam. A dla Sylvka - nie sądzę żeby ta zmiana w bucie miała decydować o jego narciarskim być-albo-nie-być.

jestem purysta - jezeli znasz znaczenie slowa "idealny" to zrozumiesz, o co mi chodzi dla mnie posrodkow nie ma i tak np, dla zeberka nawet jak sie ja odbarczy z przodu, pozostanie kwestia tego, ze but jest za dlugi - oczywiscie mozna wlozyc silikony zamiast do klaty to do przodu buta ..... zaznaczylem, ze dla mnie to nie bylo by rozwiazanie, bo nie toleruje polsrodkow. to, ze nie kazdy ma takie wymagania to juz inna sprawa.............. nie jest to sprawa wagi zycia lub smierci, to rozumiem doskonale...... natomiast, gdyby dwoje przyjaciol zglosilo sie do mnie z podobnymi problemami, najpierw zapytaj bym ich ; mozecie te buty zmienic?? jezeli nie, to wtedy mozna siegnac po sprawy zastepcze co innego jest lekkie odbraczenie buta z przodu, ktory jest poza tym idealny, a co innego ZASTEPOWANIE dobrego dopasowania wkladka czy innymi srodkami.... nie wiem, czy to dostatecznie wyraznie wyjasniam??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

But narciarski jest o tyle niedoceniany, o ile mało efektowne jest jest jego kupowanie. Ale efekt źle kupionego buta jest bardziej opłakany niż źle kupionych nart... I jak tak pomyślę sobie, że do tego samego modelu buta ma wejść np. 50 różnych stóp... niby podobnych, niby coś je łączy, ale jednak co by ich nie łączyło to każda ta stopa jest niepowtarzalna i zupełnie inna. Dokładam do tego myśl, że mało kiedy lewa i prawa stopa są idealnie takie same. I wtedy myślę, że customizacja buta - choćby nawet takimi "półśrodkami" - to często wydaje się być konieczność, a nie ewentualność... Największy feler w tym, że o ile narty przetestujesz o tyle z butami jest gorzej. Kupujesz przepełniony dobrą myślą, idziesz na stok, i okazuje się, że 1200zł poszło na łzy w oczach. I nie ma już opcji "mogę kupić sobie nowy". Wiem to po sobie, i choć mam ochotę powiedzieć komuś "wypieprz tego badziewiaka i kup nowy but" to rozumiem te rozterki i pogrzebię dla nich wśród najlepszych "półśrodków"...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w przypadku autora watku but jest za dlugi i przednia czesc ma za mala "volume" .

A weź mnie człowieku nie irytuj, strzeliłeś jak kulą w płot, wiele można o tym buciku powiedzieć ale na pewno nie ze jest za długi. A tak na marginesie to własnie na tym forum dowiedziałam się że buty należy dopasowywać w pozycji narciarskiej i nikt ani słowem nie pisnął że może się zdarzyć że tylko do pozycji narciarskiej może być taki but przydatny.

zeberce odbarczanie (wypchnięcie skorupy buta w miejscu ucisku dużego palucha). .

No nie wiem, nad paluchem są nity trzymające uszczelkę silikonową.

- wymiana/zeszlifowanie wkładki w botku w przedniej części  - zmiana podkładki pod botkiem (tej co leży na żebrowaniu podeszwy. 

Jeśli chodzi o wkładki to niewiele jest tam do podebrania. Wyjątkowo skąpo w porównaniu z moimi poprzednimi butami. A te pod botkiem - niespodzianka! Nie leżą na ożebrowaniu tylko same są od spodu ożebrowane, a wierzchem cieniutki plastik. No nie ma czego podbierać.

Użytkownik zeberkaa edytował ten post 20 luty 2013 - 22:02

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przestan sie mazac.......

Nie mazam się tylko kombinuję jak tu sobie trochę ulżyć a tu zaczyna się filozofowanie.

Nie mialas nigdy dobrych butow narciarskich.

No nie miałam. A paznokcie nabrały pięknego fioletowego koloru .

...za tydzien zapomnisz o klopotach.

Mam nadzieję.

pomysl zawczasu o twarzowych kulach

Nigdy! Mam Atomowe kije :P

ale nie z wkładki botka - bo to nic nie da, tylko z twardej plastikowej wkładki która jest POD botkiem, powinna wyjść - może być ciasno obsadzona (przykręcona - raczej nie).

A właśnie że jest przykręcona. Wkrętem. I jak już wcześniej pisałam ożebrowanie jest integralna częścią owej "wkładki" . Nic tam nie wyheblujesz.

Użytkownik zeberkaa edytował ten post 20 luty 2013 - 23:29

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra ja może trochę przesadziłem. Właśnie dokładnie sprawdziłem jaki mam luz w tym bucie i w zasadzie to stopię całą sztywno trzyma a duże palce praktycznie dotykają przodów. Jest jedynie luz taki że mogę palcami góra-dół ruszać ale nie jest jakiś taki wielki. pozdr Sylvek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe - a może żebrowanie... zeszlifować???

Teoretycznie chyba można ale nie chce żeby mi cała stopa opadła niżej i miała więcej luzu tylko żeby duży paluch nie cierpiał.

dobry pomysł , qrde :D to się nazywa kreatywne podejście do problemu !!

Się nie śmiej, czasem z kreatywnego podejścia do problemu dużo dobrego wyjść może.

No dobra ja może trochę przesadziłem. Właśnie dokładnie sprawdziłem jaki mam luz w tym bucie i w zasadzie to stopię całą sztywno trzyma a duże palce praktycznie dotykają przodów. Jest jedynie luz taki że mogę palcami góra-dół ruszać ale nie jest jakiś taki wielki.

Mnie tam się wydaje że luz Ci się zmniejszył jak przeczytałeś że butów nie umiesz dobrać i w zasadzie powinieneś wywalić trepy wielkopańskim gestem i nowych szukać. Rakiem się kolega wycofuje a narciarz twardy powinien być nie miękki ;)

Użytkownik zeberkaa edytował ten post 21 luty 2013 - 00:03

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A weź mnie człowieku nie irytuj, strzeliłeś jak kulą w płot, wiele można o tym buciku powiedzieć ale na pewno nie ze jest za długi. A tak na marginesie to własnie na tym forum dowiedziałam się że buty należy dopasowywać w pozycji narciarskiej i nikt ani słowem nie pisnął że może się zdarzyć że tylko do pozycji narciarskiej może być taki but przydatny. No nie wiem, nad paluchem są nity trzymające uszczelkę silikonową. Jeśli chodzi o wkładki to niewiele jest tam do podebrania. Wyjątkowo skąpo w porównaniu z moimi poprzednimi butami. A te pod botkiem - niespodzianka! Nie leżą na ożebrowaniu tylko same są od spodu ożebrowane, a wierzchem cieniutki plastik. No nie ma czego podbierać.

honey - DUZO jeszcze musisz sie naczytac, dowiedziec i wiedziec ten TWOJ cytat Kiedy je poluzuję i stopa przesuwa się do przodu cisną od góry w duże paluchy. wlasnie mowi mi, ze buty sa za dlugie zegnam i zycze milej walki z wiatrakami
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłam sobie prawie idealne buty. Leżą jak ulał, świetnie się w nich jeździ. Ostatnio jednak objawiły swoje drugie oblicze. Kiedy je poluzuję i stopa przesuwa się do przodu cisną od góry w duże paluchy. Do tego stopnia że paluchy puchną a ostry ból przy dotyku utrzymuje się przez wiele dni.

a nie jest to czasem problem twoich paznokci?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a nie jest to czasem problem twoich paznokci?

? Co masz na myśli? Jeśli chodzi o przycinanie to zawsze przed jazdą kontroluje , poza tym są tradycyjne zwykłe polskie paznokcie. A paluchy mam trochę odporniejsze na ból niż tradycyjnie. Od razu mówię że nie mam typowego dla kobiet zniekształcenia stopy w okolicy paluchów. Leża płasko równiutko porozkładane, bez halluksów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra ja może trochę przesadziłem. Właśnie dokładnie sprawdziłem jaki mam luz w tym bucie i w zasadzie to stopię całą sztywno trzyma a duże palce praktycznie dotykają przodów. Jest jedynie luz taki że mogę palcami góra-dół ruszać ale nie jest jakiś taki wielki.

to myślę, że należałoby sie przyzwyczaic i nie przejmować. Przynajmniej nie będzie zimno w palce... ;). Pod warunkiem, ze reszta jest 'zamurowana'....

I jak już wcześniej pisałam ożebrowanie jest integralna częścią owej "wkładki" . Nic tam nie wyheblujesz.

Oj, tam... Frezarka, frez kulowy drobny i 3000obr... idzie jak po masle... Oczywiście jak pisał Wujot - frezujemy kratke od dołu... Potem opalarka i doformowanie (wgiecie) wkładki. Zakres prac do 1-2mm max!!!. Jakby cos nie wyszło to nic nie pisałem.... . ;)

Jak można sobie pomóc oprócz noszenia plecaka z butami cywilnymi?

Nie luzowac trzeciej klamry? Ja zwykle butów fl. 100 nie rozpinam przez cały dzień....

Użytkownik mig12345 edytował ten post 21 luty 2013 - 09:21

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, tam... Frezarka, frez kulowy drobny i 3000obr... idzie jak po masle... Oczywiście jak pisał Wujot - frezujemy kratke od dołu... Potem opalarka i doformowanie (wgiecie) wkładki. Zakres prac do 1-2mm max!!!. Jakby cos nie wyszło to nic nie pisałem.... . ;) .

mam na podorędziu dorosłego modelarza, takie rzeczy robi lepiej niż fabryka ale raczej nie zlecę mu tej robot, nie żeby źle zrobił ale może to nie jest dobry pomysł? I co wtedy?

Nie luzowac trzeciej klamry? Ja zwykle butów fl. 100 nie rozpinam przez cały dzień....

Tez zwykle nie rozpinam bo ponowne spięcie jest niemiłe, ale przy zapiętych nowych butach z fleksem 90 poruszanie się per pedes jest dla mnie dość uciążliwe. Która to jest trzecia klamra? Nawiasem mówiąc mam trzy szerokie. http://www.skionline...-w10,3658.html#
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...