Skocz do zawartości

Waga nart


Zordon

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, chciałbym poruszyć temat odnośnie parametru rzadko podawanego, a moim zdaniem istotnego - mianowicie wagi narty z wiązaniem. Szukam slalomek dla kobiety ale w miarę lekkich jak na tą półkę. Niekwestionowanym "liderem kategorii superciężkiej" jest atomic sl12... narty 150cm są dużo cięższe od moich head worldcup 165 :/. Nosząc je moża ducha oddać :/. Proszę o sugestie - co polecilibyście dla kobiety ze slalomowych nart, zastanawiam się nad blizzard magnesium slr, czy mial ktoś z nimi do czynienia? Z góry dzięki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 78
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

mnie to też ciekawi ;) ale ogólnie słyszałem że elan slx jest w miare lekki ;) ( ja jak przeskoczyłem z juniorskiej komórki fischera coś koło 4kg na wc sc ... to mam prawie 2x tyle 7-7,5 kg jak byłem na nartach po raz 2 ,nie czułem już różnicy wagowej ;).) + jeżeli ktoś wie ile mniej więcej mają narty do freestylu 168-170cm długości (wagi w kg) to będę wdzięczny za odpowiedź

Użytkownik gordasz edytował ten post 04 styczeń 2010 - 17:21

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waga narty ma znaczenie jeśli masz zamiar je dużo nosić. W jeździe bardziej ważny jest rozkład tej masy - im mniej na dziobie i piętce, tym łatwiej nartami operować, ale będą też przez to mniej stabilne. Masy pod stopą się aż tak bardzo nie czuje.

Pierwsza część wypowiedzi, przeczy drugiej :). Ja zgadzam się z pierwszą. Właśnie w tym problem, że waga to kompromis między stabilnością a siłą jaką musi włożyć narciarz. Przesadziliśmy z tymi sl12, ciężkie są jak nie powiem co, stąd moje pytanie :). Nawet nie wiem co tyle waży, chyba płyta. Swoja drogą masa powinna być podawana tak samo jak taliowanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza część wypowiedzi, przeczy drugiej :). Ja zgadzam się z pierwszą. Właśnie w tym problem, że waga to kompromis między stabilnością a siłą jaką musi włożyć narciarz. Przesadziliśmy z tymi sl12, ciężkie są jak nie powiem co, stąd moje pytanie :). Nawet nie wiem co tyle waży, chyba płyta. Swoja drogą masa powinna być podawana tak samo jak taliowanie.

w wielu miejscach podaja wage, chociazby ze wzgledu na cene wysylki wspolczuje ci ze sie zalamujesz pod ciezarem krotkich slalomowek. widac ze powinienes dokonac duzych wyborow, jak; obciac narty do powiedzmy 125 zmienic narty zmienic narzeczona/zone na osobniczke z lzejszymi nartami:):):) itp waga do jazdy poza trasa nie ma znaczenia, natomiast dla tour'ow i owszem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w wielu miejscach podaja wage, chociazby ze wzgledu na cene wysylki wspolczuje ci ze sie zalamujesz pod ciezarem krotkich slalomowek. widac ze powinienes dokonac duzych wyborow, jak; obciac narty do powiedzmy 125 zmienic narty zmienic narzeczona/zone na osobniczke z lzejszymi nartami:):):) itp waga do jazdy poza trasa nie ma znaczenia, natomiast dla tour'ow i owszem

Widać mamy inne poczucie humoru bo żartów nie zrozumiałem, ale pokaż mi proszę stronę gdzie podają wagę nart.... będę wdzięczny... Natomiast z tą wysyłką to też nie tak jak piszesz... narty są rozliczane jako towar niewymiarowy, chyba, że kupujesz sprzęt do 120cm... Proszę skończcie z gadaniem, że waga narty nie ma żadnego znaczenia podczas jazdy... ma podstawowe, większe niż te wszystkie marketingowe inteligentne technologie... i to jest sedno problemu, i pytań na forum "czy sobie poradzę z taka a taką nartą", nie twardość taliowanie itp... jest to tak oczywiste, że nie warto wogóle podejmować dyskusji
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać mamy inne poczucie humoru bo żartów nie zrozumiałem, ale pokaż mi proszę stronę gdzie podają wagę nart.... będę wdzięczny... Natomiast z tą wysyłką to też nie tak jak piszesz... narty są rozliczane jako towar niewymiarowy, chyba, że kupujesz sprzęt do 120cm... Proszę skończcie z gadaniem, że waga narty nie ma żadnego znaczenia podczas jazdy... ma podstawowe, większe niż te wszystkie marketingowe inteligentne technologie... i to jest sedno problemu, i pytań na forum "czy sobie poradzę z taka a taką nartą", nie twardość taliowanie itp... jest to tak oczywiste, że nie warto wogóle podejmować dyskusji

np tutaj: http://www.rei.com/product/790468 natomiast co do wagi, to przywiazujesz znaczenie do czegos, co stanowi o komforcie noszenia, natomist moze odwrotnie proporcjonalnie wplywac na wlasnosci narty. waga wg mnie, jest jedna z ostatnich cech na ktora zwracam uwage..... i ...wybacz moje zarty, tak mi sie skkojarzylo.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, chciałbym poruszyć temat odnośnie parametru rzadko podawanego, a moim zdaniem istotnego - mianowicie wagi narty z wiązaniem. Szukam slalomek dla kobiety ale w miarę lekkich jak na tą półkę. Niekwestionowanym "liderem kategorii superciężkiej" jest atomic sl12... narty 150cm są dużo cięższe od moich head worldcup 165 :/. Nosząc je moża ducha oddać :/. Proszę o sugestie - co polecilibyście dla kobiety ze slalomowych nart, zastanawiam się nad blizzard magnesium slr, czy mial ktoś z nimi do czynienia? Z góry dzięki.

Przyznam, ze identyczne pytania zadawalem sobie i innym juz dawno. Nawet z ciekawosci sprawdzilem, ze juz w 2003 r. pytalem o to w grupie newsowej. (co prawda pytalem o ciezar nart, a nie o ich wage - waga to przyrzad do mierzenia ciezaru. :)) Potem znow w 2006 r. Sprawa jest dosc zlozona. Jak dla mnie, dla mojego stylu jezdzenia i typu tras, im lzejsza narta, a scisle komplet narta-wiazanie, tym lepiej. Lekka narta latwo sie manewruje na wybojach, a tych wciaz staram sie nie unikac. Tak wiec nawet w jezdzie trasowej, o ile lubi sie wertepy, nawet od czasu do czasu. Przez pewien czas jezdzilem zamiennie na Atomic SL10 i Fischer Race SC. Ciezar pary Atomicow wynosil 7 kg, Fischerow - 5 kg. Testowalem je m.in. w kotle Goryczkowym na Kasprowym w dosc grzaskich warunkach wiosennych. Roznica w zwinnosci ogromna. Ciezar kompletu nart+wiazania zalezy od ciezaru samych nart i wiazan. Niestety z niezrozumialych dla mnie powodow wiazania Atomica sa wyjatkowo ciezkie i toporne i to glownie podwyzsza ciezar kompletnych nart u Atomica. Nie rozumiem dlaczego producencie nie podaja ciezaru nart w przypadku typowych nart zjazdowych, choc mogliby. Ale robia to przy nartach freeride'owych. Wydaje sie, ze przecietnemu zjezdzaczowi trasowemu nawet wysoki ciezar nie przeszkadza. Rzadko jezdza po muldach. :) Mozna sobie zadac pytanie czy przypadkiem wyzszy ciezar nart nie czyni jej bardziej stabilnej. Nie wydaje sie. Lekkie narty freeride'owe sa bardzo stabilne. Kupujac nastepne narty dla siebie bede zwracal uwage na ich ciezar i na pewno nie kupie tych, ktore uznam za zbyt ciezkie. Nie poradze Ci w sprawie lekkich nart dla kobiet. Kiedys probowalem slalomki Blizzarda i wydawaly mi sie dosc lekkie. Byc moze, ze wyposazono je w lekkie Tyrolie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, ze identyczne pytania zadawalem sobie i innym juz dawno. Nawet z ciekawosci sprawdzilem, ze juz w 2003 r. pytalem o to w grupie newsowej. (co prawda pytalem o ciezar nart, a nie o ich wage - waga to przyrzad do mierzenia ciezaru. :)) Potem znow w 2006 r. Sprawa jest dosc zlozona. Jak dla mnie, dla mojego stylu jezdzenia i typu tras, im lzejsza narta, a scisle komplet narta-wiazanie, tym lepiej. Lekka narta latwo sie manewruje na wybojach, a tych wciaz staram sie nie unikac. Tak wiec nawet w jezdzie trasowej, o ile lubi sie wertepy, nawet od czasu do czasu. Przez pewien czas jezdzilem zamiennie na Atomic SL10 i Fischer Race SC. Ciezar pary Atomicow wynosil 7 kg, Fischerow - 5 kg. Testowalem je m.in. w kotle Goryczkowym na Kasprowym w dosc grzaskich warunkach wiosennych. Roznica w zwinnosci ogromna. Ciezar kompletu nart+wiazania zalezy od ciezaru samych nart i wiazan. Niestety z niezrozumialych dla mnie powodow wiazania Atomica sa wyjatkowo ciezkie i toporne i to glownie podwyzsza ciezar kompletnych nart u Atomica. Nie rozumiem dlaczego producencie nie podaja ciezaru nart w przypadku typowych nart zjazdowych, choc mogliby. Ale robia to przy nartach freeride'owych. Wydaje sie, ze przecietnemu zjezdzaczowi trasowemu nawet wysoki ciezar nie przeszkadza. Rzadko jezdza po muldach. :) Mozna sobie zadac pytanie czy przypadkiem wyzszy ciezar nart nie czyni jej bardziej stabilnej. Nie wydaje sie. Lekkie narty freeride'owe sa bardzo stabilne. Kupujac nastepne narty dla siebie bede zwracal uwage na ich ciezar i na pewno nie kupie tych, ktore uznam za zbyt ciezkie. Nie poradze Ci w sprawie lekkich nart dla kobiet. Kiedys probowalem slalomki Blizzarda i wydawaly mi sie dosc lekkie. Byc moze, ze wyposazono je w lekkie Tyrolie.

Wielkie dzięki za głos w dyskusji, dla ścisłości faktycznie użyłem błędnego zwrotu, ale Twój też nie jest do końca słuszyny - w przypadku jazdy na nartach na księżycu jedynie obiektywna jest masa nart :). Mniejsza z tym Mam takie samo podejście jak Ty, w ciężkich warunkach, przy wymuldzonym stoku dziewczyna nie daje sobie rady właśnie ze względu na ich cięzar, mimo, że panuje w jeździe carvingowej na gładkich stokach... Więc nielogiczne jest dla mnie mówienie, że parametr ten ma znaczenie tylko w przypadku noszenia nart. Zresztą p = m x v więc czym większa masa tym większej siły trzeba, zeby nartą manewrować. Bardzo słuszna uwaga odnośnie tych wiązań, nie mogłem się doszukać co tyle waży ale chyba faktycznie toporne wiązania, bądź płyta, nie wiem kompletnie czemu to ma służyć? Natomiast sporna jest dla mnie sprawa tego czy większa masa nie poprawia stabilności, myślę, że jednak tak. Wszystkich, którzy twierdzą, że masa nie ma znaczenia proszę o wyjaśnienie dlaczego para zwykłych, początkowych nart allroundowych waży tyle samo co jedna narta slalomowa, przy mniejszej długości tej drugiej...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem do lekkiego sniegu dobra jest lekka narta, do ciezkiego - ciezka. Ciezka narta dziala troche jak przecinak, lub siekiera - latwiej pokonuje rozjezdzony, nierowny lub zlodowacialy snieg nie wpadajac przy tym w drgania, a jej wieksza bezwladnosc sprawia, ze nierownosci nie wytracaja jej latwo z toru jazdy. Wyobrazmy sobie super lekka siekiere z idealnie ostrym ostrzem z niezniszczalnego materialu - i pomyslmy jak taka siekiera rabaloby sie drewno. Ja w kazdym razie wolalbym zwykla, ciezka. Poza tym trzeba pamietac, ze masa narty bierze sie z jej solidniejszej konstrukcji, dzieki ktorej np. latwiej tlumi drgania. Stad czesty dylemat skiturowcow - czy wybrac lekkie narty dobre na podejscia czy ciezsze, o lepszych wlasciwosciach zjazdowych. Dobrym rozwiazaniem wydaje mi sie zmniejszenie w pierwszej kolejnosci ciezaru wiazan i butow.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozna sobie zadac pytanie czy przypadkiem wyzszy ciezar nart nie czyni jej bardziej stabilnej. Nie wydaje sie. Lekkie narty freeride'owe sa bardzo stabilne.

Pozwol a_senior, ze sie ustosunkuje do czesci twojej wypowiedzi: Konstrukcja i material (np.stalowy cap lub metalowy sandwich) a co sie z tym wiaze, ciezar narty decyduja o stabilnosci. Stwierdzenie, ze lekkie narty freeridowe (okreslenie wzgledne) sa bardzo stabilne jest bledne i prawdopodobnie niepoparte praktyka. Zeby nie byc goloslownym dam przyklad nart o podobnych wymiarach: Rossi B4 vs. Volant Machete K2 Coomba vs. Head Monster 103 Jedne lekkie (popularne wsrod turowcow) i "w miare stabilne", drugie ciezkie i super stabilne. Wiem z doswiadczenia. Pozdrawiam.

Użytkownik oldsnowjunky edytował ten post 07 styczeń 2010 - 09:45

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, chciałbym poruszyć temat odnośnie parametru rzadko podawanego, a moim zdaniem istotnego - mianowicie wagi narty z wiązaniem. Szukam slalomek dla kobiety ale w miarę lekkich jak na tą półkę. Niekwestionowanym "liderem kategorii superciężkiej" jest atomic sl12... narty 150cm są dużo cięższe od moich head worldcup 165 :/. Nosząc je moża ducha oddać :/. Proszę o sugestie - co polecilibyście dla kobiety ze slalomowych nart, zastanawiam się nad blizzard magnesium slr, czy mial ktoś z nimi do czynienia? Z góry dzięki.

ATOMIC sl 10 - są dużo dużo lżejsze od 12, czy starych 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwol a_senior, ze sie ustosunkuje do czesci twojej wypowiedzi: Konstrukcja i material (np.stalowy cap lub metalowy sandwich) a co sie z tym wiaze, ciezar narty decyduja o stabilnosci. Stwierdzenie, ze lekkie narty freeridowe (okreslenie wzgledne) sa bardzo stabilne jest bledne i prawdopodobnie niepoparte praktyka.

Widac nie przeczytales informacji w linku, ktory podalem wyzej. Wystepuje tam rowniez ja pod swoim imieniem i nazwiskiem i zglaszam duzo watpliwosci co do zwiazku ciezar-stabilnosc narty. Osobiscie moje doswiadczenia ze sprzetem freeride sa zerowe. Ale korzystam z doswiadczen innych, w tym bardzo czesto niejakiej blackone, tez wystepujacej ww dyskusji. Nie ukrywam, ze blackone (vel Gosia) jest moim narciarskim autorytetem. Bardzo czesto chcac zdobyc informacje na temat jakiegos sprzetu, konkretnych nart czy butow, siegam do opinii Gosi i jeszcze nigdy sie na nich nie zawiodlem. Troche to glupio by prawie 60-latek, ktory na nartach jezdzi od 40 kilku lat wzorowal sie na 30+ kobiecie, do tego nie zadnej Zakopiance czy Szczyrkowce, ale... Sopotczance. :) Ale tak wlasnie jest. Gosia mieszka od dluzszego czasu w Norwegii, jezdzi na nartach ok. 90 dni rocznie, i by sobie troche pofreeride'owac po prostu wychodzi z domu. Do tego robi piekne zdjecia, ktorych probki mozna ocenic np. tu: http://www.pbase.com/blackone/ski

Użytkownik a_senior edytował ten post 07 styczeń 2010 - 11:08

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Gosia mieszka od dluzszego czasu w Norwegii, jezdzi na nartach ok. 90 dni rocznie, i by sobie troche pofreeride'owac po prostu wychodzi z domu. Do tego robi piekne zdjecia, ktorych probki mozna ocenic np. tu: http://www.pbase.com/blackone/ski

ooooo, ja też tak chce:D:D:D tylko pozazdrościć - albo też wyemigrować do Norwegii:) Wracajac do tematu, wypróbujcie atomic sl10, o których pisałam. Sama też długo szukałam fajnej wymagajacej narty dla wagi piórkowej. Prawie wszystkie które brałam z wypożyczalni ledwo umiałam donieść do wyciągu. Na trasie było lepiej - przy dobrych warunkach, na trochę miększym śniegu sl9 wbijałay mnie w niego i miałam wrażenie jakby mi ktoś do nóg przyczepił ołów. Gość w wypożyczalni wysłuchawszy moich marudzeń polecił mi sl10 ( chociaż ja już o atomicach nie chciałam słyszeć ). I miał rację, narty okazały się dla mnie rewelacyjne - świetnie trzymają na krawedziach, sprawuja się w każdych warunkach. Zerknijcie też na narty kobiece Blizzarda z serii VIVA z sezonów 08/09 i 09/10 - są tam nartki z małym promieniem sktętu dla zaawansowanych narciarek ( i z zasady są lżejsze niz ich męskie odpowiedniki )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ooooo, ja też tak chce:D:D:D tylko pozazdrościć - albo też wyemigrować do Norwegii:) Wracajac do tematu, wypróbujcie atomic sl10, o których pisałam. Sama też długo szukałam fajnej wymagajacej narty dla wagi piórkowej. Prawie wszystkie które brałam z wypożyczalni ledwo umiałam donieść do wyciągu. Na trasie było lepiej - przy dobrych warunkach, na trochę miększym śniegu sl9 wbijałay mnie w niego i miałam wrażenie jakby mi ktoś do nóg przyczepił ołów. Gość w wypożyczalni wysłuchawszy moich marudzeń polecił mi sl10 ( chociaż ja już o atomicach nie chciałam słyszeć ). I miał rację, narty okazały się dla mnie rewelacyjne - świetnie trzymają na krawedziach, sprawuja się w każdych warunkach. Zerknijcie też na narty kobiece Blizzarda z serii VIVA z sezonów 08/09 i 09/10 - są tam nartki z małym promieniem sktętu dla zaawansowanych narciarek ( i z zasady są lżejsze niz ich męskie odpowiedniki )

Dzięki za podpowiedź, atomic byłby dobry między innymi ze względu kolorystycznego dopasowania do butów itp :). Ale bałem się sprawdzać, w myśl tego, że skoro sl12 jak z betonu to pewnie cała reszta też. Chociaż nie do końca pozbyłem się wątpliwości w związku z tym o czym pisaliśmy wyżej, że ciężar jest zasługą topornych wiązań neox... a sl10 czy sl11 to pewnie to samo? i co tu robić??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widac nie przeczytales informacji w linku, ktory podalem wyzej. Wystepuje tam rowniez ja pod swoim imieniem i nazwiskiem i zglaszam duzo watpliwosci co do zwiazku ciezar-stabilnosc narty. Osobiscie moje doswiadczenia ze sprzetem freeride sa zerowe. Ale korzystam z doswiadczen innych, w tym bardzo czesto niejakiej blackone, tez wystepujacej ww dyskusji. Nie ukrywam, ze blackone (vel Gosia) jest moim narciarskim autorytetem. Bardzo czesto chcac zdobyc informacje na temat jakiegos sprzetu, konkretnych nart czy butow, siegam do opinii Gosi i jeszcze nigdy sie na nich nie zawiodlem. Troche to glupio by prawie 60-latek, ktory na nartach jezdzi od 40 kilku lat wzorowal sie na 30+ kobiecie, do tego nie zadnej Zakopiance czy Szczyrkowce, ale... Sopotczance. :) Ale tak wlasnie jest. Gosia mieszka od dluzszego czasu w Norwegii, jezdzi na nartach ok. 90 dni rocznie, i by sobie troche pofreeride'owac po prostu wychodzi z domu. Do tego robi piekne zdjecia, ktorych probki mozna ocenic np. tu: http://www.pbase.com/blackone/ski

lekko przegiales w swojej wypowiedzi a to ze dziewczyna nie daje sobie rady na muldach bo "narty sa za ciezkie"???? wybacz bzdura kompletna jest takie powiedzenie blaim the indian not the arows
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lekko przegiales w swojej wypowiedzi a to ze dziewczyna nie daje sobie rady na muldach bo "narty sa za ciezkie"???? wybacz bzdura kompletna jest takie powiedzenie blaim the indian not the arows

U nas chyba to odpowiada "zlej baletniczce nawet rabek spodnicy przeszkadza", choc moze jest cos blizszego. Nie jest to specjalnie odkrywcze, ze po muldach lepiej sie jezdzi na lzejszych niz ciezkich nartach. :) Chyba ze jazda polega na grzaniu po muldach na wprost, bez skrecania. Gdzies widzialem reportaz z takich zawodow. Cos Jasiu nie lubisz tej dziewczyny. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hi

Oczywiscie ze waga nart ma znaczenie . Wiadomo ze Jan bedzie bronil stwierdzenia ze nie ,bo jego kochane Volkl sa ciezkie jak diabli .
Proponuje pogadac z free riderami takimi co faktycznie troche jezdza poza trasa - nie mylic ze zjechaniem 200 m zlebem , czy po plaskim nie jezdzonym glebokim sniegiem , jakos ciezko wyobrazic sobie skakanie ze skal , przez skaly , jazde miedzy drzewami , nad drzewami i inne ewolucje ktore sa nierozlaczna czescia free ride w ciezkich lopatach posiadajacych jeszcze jakis extra zlom (ciezar ) w postaci pokretel czy innych przelacznikow , lub krawedzi z szyn kolejowych . Proponuje male ciwiczonko ktore pokazuje jaka elastycznosc trzeba miec do zabawy z free ride , a mianowicie sprobujcie pojechac na nartach kilkdziesiat metrow w calkowitym przysiadzie (tak jak byscie siedzieli na nartach) , zobaczycie po ilu sekundach ciepelko w nogach bedzie , wlasnie na takie naprezenia sa narazeni podczas jazdy prawdziwi free riderzy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hi

Oczywiscie ze waga nart ma znaczenie . Wiadomo ze Jan bedzie bronil stwierdzenia ze nie ,bo jego kochane Volkl sa ciezkie jak diabli .
Proponuje pogadac z free riderami takimi co faktycznie troche jezdza poza trasa - nie mylic ze zjechaniem 200 m zlebem , czy po plaskim nie jezdzonym glebokim sniegiem , jakos ciezko wyobrazic sobie skakanie ze skal , przez skaly , jazde miedzy drzewami , nad drzewami i inne ewolucje ktore sa nierozlaczna czescia free ride w ciezkich lopatach posiadajacych jeszcze jakis extra zlom (ciezar ) w postaci pokretel czy innych przelacznikow , lub krawedzi z szyn kolejowych . Proponuje male ciwiczonko ktore pokazuje jaka elastycznosc trzeba miec do zabawy z free ride , a mianowicie sprobujcie pojechac na nartach kilkdziesiat metrow w calkowitym przysiadzie (tak jak byscie siedzieli na nartach) , zobaczycie po ilu sekundach ciepelko w nogach bedzie , wlasnie na takie naprezenia sa narazeni podczas jazdy prawdziwi free riderzy



juz raz ci wyjazsnialem, ze grizzly nie sa do freeride'u. owszem mozna tam je uzywac. do freeride mam katana z dukes. raz sie namowilem (jeszcze nie mialem katanas) na lekkie salomony (oopsa to bylyt rossi) do jazdy pozatrasowej i zapewniam cie, czuc cholernie brak stabilnosci. dla mnie narta lekka jest zbyt nerwowa a tego nie lubie. coz takie juz mam zboczenie.

i jeszcze raz powiem cos co juz wielokrotnie mowilem; lekkie narty dlatego sa lekkie, ze czegos tam nie wpakowano. jezeli ktos nie ma kondycji zeby jezdzic na ciezszych nartach to nie moja sprawa.
dla mnie EOT

Użytkownik jan koval edytował ten post 07 styczeń 2010 - 19:26

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Wielkie dzięki za głos w dyskusji, dla ścisłości faktycznie użyłem błędnego zwrotu, ale Twój też nie jest do końca słuszyny - w przypadku jazdy na nartach na księżycu jedynie obiektywna jest masa nart :). Mniejsza z tym
Mam takie samo podejście jak Ty, w ciężkich warunkach, przy wymuldzonym stoku dziewczyna nie daje sobie rady właśnie ze względu na ich cięzar, mimo, że panuje w jeździe carvingowej na gładkich stokach... Więc nielogiczne jest dla mnie mówienie, że parametr ten ma znaczenie tylko w przypadku noszenia nart. Zresztą p = m x v więc czym większa masa tym większej siły trzeba, zeby nartą manewrować.
Bardzo słuszna uwaga odnośnie tych wiązań, nie mogłem się doszukać co tyle waży ale chyba faktycznie toporne wiązania, bądź płyta, nie wiem kompletnie czemu to ma służyć?
Natomiast sporna jest dla mnie sprawa tego czy większa masa nie poprawia stabilności, myślę, że jednak tak.
Wszystkich, którzy twierdzą, że masa nie ma znaczenia proszę o wyjaśnienie dlaczego para zwykłych, początkowych nart allroundowych waży tyle samo co jedna narta slalomowa, przy mniejszej długości tej drugiej...


Temat bardzo ciekawy ale niektóre stwoerdzenia niestety prawdziwe nie są. Stre narciarskie porzekadło mówi że dobra narta musi ważyć i koniec. W jeździe niezależnie od stoku cięższa narta tylko pomaga nigdy utrudnia zakladajć że osoba jadąca jest dobra technicznie. Moja zona ma Dynastara Omeglass Speed Comp 155 cm ze sportową płytą i z 14 nastkami i choc narta jest koszmranie ciężka nie zmieniła by ich na żadne inne własnie ze względu na znakomite właściwości jezdne sprawdzone nawet w puchu, gomułach na naprawdę nierównym. To że jeje się na nierównym nie jeździ nie jest spowodowane tym, że narty są za cięzkie bo takowe tylko pomagają na nierównym.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć


Temat bardzo ciekawy ale niektóre stwoerdzenia niestety prawdziwe nie są. Stre narciarskie porzekadło mówi że dobra narta musi ważyć i koniec. W jeździe niezależnie od stoku cięższa narta tylko pomaga nigdy utrudnia zakladajć że osoba jadąca jest dobra technicznie. Moja zona ma Dynastara Omeglass Speed Comp 155 cm ze sportową płytą i z 14 nastkami i choc narta jest koszmranie ciężka nie zmieniła by ich na żadne inne własnie ze względu na znakomite właściwości jezdne sprawdzone nawet w puchu, gomułach na naprawdę nierównym. To że jeje się na nierównym nie jeździ nie jest spowodowane tym, że narty są za cięzkie bo takowe tylko pomagają na nierównym.


Ja sobie zdaję sprawę, że ciężka narta ma swoje zalety, ale nie sprowadzajmy wszystkiego do techniki... Można mieć stosunkowo dobrą technikę (nie mówię o forumowej 9,10 ale już 8) a przy tym słabszą kondycję, wtedy niektóre narty są po prostu za ciężkie i kropka:) Natura wyposażyła kobiety z mniejszą masę mięśniową a co za tym idzie siłe i zupełnie się nie zgadzam, że nawet przy dobrej technice waga nie ma znaczenia... Zawsze będzie miała, bo nie ważnie jak dobrzy technicznie jesteśmy, operowanie siedmioma czy pięcioma kilogramami przez cały dzień na pewno robi różnice, nie ma co zaklinać rzeczywistości. I tak jak różni są ludzie tak różnie są narty, i nie każdy ma ochotę męczyć się z "super stabilnymi zbrojonymi" nartami, jeśli można w tej samej grupie znaleźć lżejsze narty o nieco gorszych parametrach ale większym komforcie. Dla każdego granica jest gdzie indziej... idąc Twoim tokiem najlepsze będą narty 20kg jedna...

PS. Miałem do czynienia z tymi omeglassami i zapewniam, że przy sl12 to waga piórkowa ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natura wyposażyła kobiety z mniejszą masę mięśniową a co za tym idzie siłe i zupełnie się nie zgadzam, że nawet przy dobrej technice waga nie ma znaczenia... Zawsze będzie miała, bo nie ważnie jak dobrzy technicznie jesteśmy, operowanie siedmioma czy pięcioma kilogramami przez cały dzień na pewno robi różnice, nie ma co zaklinać rzeczywistości. I tak jak różni są ludzie tak różnie są narty, i nie każdy ma ochotę męczyć się z "super stabilnymi zbrojonymi" nartami, jeśli można w tej samej grupie znaleźć lżejsze narty o nieco gorszych parametrach ale większym komforcie. Dla każdego granica jest gdzie indziej... idąc Twoim tokiem najlepsze będą narty 20kg jedna...

PS. Miałem do czynienia z tymi omeglassami i zapewniam, że przy sl12 to waga piórkowa ;)


akurat w mojej rodzinie mam 3 bdb jezdzace dziewczyny i zadna z nich nie narzekala na katorge jazdy na Volkl'ach.
nie mowiac juz o mnie
nota bene; dla mnie poziom 8 WYMAGA dobrej kondycji i dla mnie to wymog

poza tym, wlasnie niestabilna narta bedzie MNIEJ a nie bardziej komfortowa.

to jest moje zdanie, ale widocznie twoj poglad jest inny i cale szczescie......
(a dlaczego szczescxie to Mitek np bedzie wiedzial).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...