Skocz do zawartości

carbon

Members
  • Liczba zawartości

    250
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez carbon

  1. carbon

    Druga para nart

    Tylko gorzej jak w tym roku malo sniegu bedzie:D Co do mitka to tak jakbys po autostradzie mial jechac maluchem lub mercedesem ciekawe czy tylko doswiadczenie by tu sie liczylo:D Z tego co sie czyta dzisiaj poza trase to wstyd w 85(pod butem ) wyjechac nie wsponme o wezszych takze jesli kolega lubi poza trasa pojechac to 90 wydaje sie byc minimum. Wiecie marketing w to jedno ale ktos rowniez projektuje narty by przyjemnie sie w nich jezdzilo w danych warunkach.
  2. carbon

    co do poprawki??

    a tam z tylu co to za zombi cie goni:)
  3. hi Czy w Polsce snowbordzisci w kolejce do wyciagu trzepia tymi parapetami o ziemie (znaczy snieg) , nie wiem jaki to ma cel - moda czy co ,a moze chca parapet ze sniegu oczyscic by napisy bylo lepiej widac . No czasem to humor ci taki parapeciarz popsuje jak tak walnie ta decha o glebe pare razy tuz kolo twoich nowiutenikich zabaweczek (nart ) na ten sezon:mad::mad::mad: Ps no jest jeszcze jedna najwazniejsza roznica miedzy narciarzem a snowbordzista : Narciarz ktory decyduje sie zjechac czarna trasa -umie jezdzic , a snowbordziscie sie tylko wydaje. Użytkownik carbon edytował ten post 22 grudzień 2010 - 02:12
  4. fiu fi 400 euro na 1 trase az wlos sie jezy , ja za swoj karnet na caly sezon tu http://www.skibutternut.com/ zaplacilem 275 $ ( zakup do konca listopada pozniej 330) - 24 trasy , 4 kanapy , stok czynny 7 dni w tyg od 8-16 od konca listopada do konca marca
  5. hej w jajo cie robi ten dziad z tego sklepu mowiac ze wysslal zdjecia , dzwonil do austrii itp itd , podejrzewam ze firma ktora robi miliony sztuk a przy tym sponsoruje najwieksze gwiazdy nie bedzie zadziornie sie klocic o 1 pare nart , poprostu sprzedawca widocznie ma z nimi umowe ze to on wymienia narty w razie reklamacji (moze przez to dostal rabat) i teraz zal mu wymienic nart Tak wiec jak pisza poprzednicy dzwon do austrii wysylaj faksy i zadaj nazwiska domniemanego rzeczoznawcy (zaloze sie ze w austrii nic o nim nie wiedza) Jesli to nie pomoze wal do sadu bo z takim dziadostwem trzeba walczyc powodzenia
  6. Otoz jest roznica zwlaszcza w komforcie ,bynajmniej wg mnie do najbardziej wygodnych naleza buty nordica , tecnica a cala reszta daleko w tyle . Ps Czy na Nakielskiej sa dalej takie dziury ? Użytkownik carbon edytował ten post 12 grudzień 2010 - 00:17
  7. bocian pamietaj o dobrym oswietleniu stanowiska pracy , i jeszcze ja bym na te drewniane imadelko jakas cienka tkanine, gume czy inny miekki material zalozyl by narta bezposrednio nie lezala na drewnie ktore czasami moze porysowac lakier , a to booolllllliii;) , oprocz tego ja osobiscie jeszcze dorobilem dwa podparcia jedno besposrednio pod pietke a drugie pod dziob narty , pomimo iz posiadam 2 narciarskie imadla narta podparta w 4 punktach lezy bardzo stabilnie co jest potrzebne przy cyklinowaniu:) Użytkownik carbon edytował ten post 04 grudzień 2010 - 20:19
  8. z55 chyba czegos niezrozumiales lub nie chcesz kolego , nie wszystkich jest stac na super duper sprzet do serwisowania , a kazdy chcialby miec narty przygotowane na stok i ten cel mozna osagnac w roznych warunkach i za rozne koszty , wiadomo ze dobry sprzet ulatwi czas prace i nerwy ale jak ktos takowego nie ma to moze cel osiagnac w warunkach domowych z zelazkiem od babci i parafina i ekierka z tym ze bedzie to duzo bardziej pracochlonne i wymagajace wiekszego poswiecenia Wiekszosc tutaj to amatorzy i zwolennicy dobrej zabawy na sniegu a nie zawodnicy startujacy w pucharze swiata
  9. hm a moze kolega z55 karta z makro czysci slizgi , skoro z niego taki fachura Z doswiadczenia napisze ze pozadna cyklinka to pol sukcesu i dobrze miec ich kilka , najlepsze moim zdaniem 3-5 mm grubosci , co do wymiarow tu wlasciwie kwestia wygody , jedni maja spore dlonie i wieksza cyklinka bedzie ok a w przypadku drobnych dloni filigranowych pan cyklina mniejszych wymiarow moze byc poreczniejsza np snowboardowa przecieta na pol . Zrobienie wlasnej cyklinki nie jest takie proste , bo jesli juz zdobedziemy kawalek pleksi to jeszcze musimy znac kogos kto pracuje gdzies gdzie maja maszyne ktora potnie nam pleksie na kawalki o rownych i ostrych krawedziach
  10. ;)pyton nie tylko profanacja ale i strata pieniazkow rownie dobrze zamiast tym plynem moglbym posmarowac olejem rzepakowym na jedno wyjdzie;) a tak na serio zadaniem smaru jest nie tylko wnikniecie w pory slizgu ale rowniez pozostanie tam przynajmniej na dzien nartowania a nie na 1 minute jak to sie ma z plynami , a prostym jezykiem mowiac odpowiedni wax wprowadzony na goraco w pory slizgu zastyga w nim natomiast plyn poprostu wyleci , to tak jakbys chcial naprawic dziure w scianie by sciana byla gladka , to co bys zrobil - nalalbys jakiegos plynu , czy nalozyl gips a pozniej zeszlifowal Użytkownik carbon edytował ten post 25 listopad 2010 - 17:36
  11. wincek z allegro to moze skarpety bym zaryzykowal i kupil a nie arcteryxa zobacz jak sie orginal prezentuje i ile kosztuje http://www.arcteryx....Alpha-SV-Jacket no chyba ze faktycznie model na allegro to kilku letni i rozmiar dla nastolatka w okresie dojrzewania a nie normalnego faceta Użytkownik carbon edytował ten post 24 listopad 2010 - 02:53
  12. wincek chodzi mi o np http://www.rei.com/product/779570 http://www.rei.com/product/803344 http://www.rei.com/product/787367 Użytkownik carbon edytował ten post 24 listopad 2010 - 01:35
  13. TNF to wlasciwie w kazdym wiekszym sportowym jest , jaki model cie interesuje ? Z tego co widzialem na ten sezon TNF wyposcil kilka fajnych ss. Apofi pewnie za jakis czas dotra i napewno do Polski , no zreszta tu tez nie widac specjalnie np odziezy elana , volkl czy innych znanych marek europejskich , ale zapewniam cie ze do Arcteryxa sie nawet nie umywaja Zreszta jak bedziesz miala okazje poprzymierzac to napewno jako osoba z wyczuciem smaku zauwazysz kolosalna roznice. Napewno wiecej o Arcteryx wypowie sie Jan Kowal bo on zdaje sie jej uzywa no ja co prawda przymierzalem nie raz ale co tu duzo gadac cena okazala sie nie do przeskoczenia bynajmniej dla mnie , no ale ciagle sie rozgladam za jakas przecena , choc w tej akurat marce to raczej male szanse:(
  14. hej Widze nocny marek jestes u mnie dziesiata wiec w Pl pozna noc:o. Powiem ze lubowalem sie kiedys w descente odziez typowo narciarska i oczywiscie jeden z numerow jeden na stokach zwlaszcza hard shelle . Ale z tego co terez obserwuje moda na stokach sie zmienila zwlaszcza u plci pieknej . Tak wiec moim zdaniem u dziewczyn tak 18 lat plus bardziej widac kurtki eleganckie , bez jaskrawych wstawek , bez olbrzymiej ilosci zamkow , kieszeni czy innych gadzetow typu koleczka , kretliki , wycieraczki do gogli , wywietrzniki itp. Ot powiedzialbym kurtka prosta ale elegancka ze swietnego miekkiego materialu o najwyzszych parametrach w ktorej swietnie sie czuje na nartach jak i po nartach np wyjscie do restauracji czy spacer po mies, cie ,osrodku . I tu moim zdaniem prym wioda takie firmy jak Arcteryx , Patagonia czy mammut , marmot ,cloudveil
  15. Ja kupilem ta kurtke mojej fiance (znaczy narzeczonej ) dokladnie rok temu pod choinke parametry takie same , kolor brazowy i niebieskie wzorki z tym ze zaplacilem za nia 150 $ , wiec nie tak wiele . Jezdzilismy na nartach przy minus 15 i Aga nie narzekala na zimno a pod kurtka miala sredni polarek i koszulke thermo . Sam mam softshella salomona i poki co sobie chwale Tylko widzisz w moim przypadku cena - jakosc sie sprawdzila (moj ss tez kosztowal ponizej 200 $ ) , natomiast co do twojego przypadku 1300zl to duzo forsy i w tym przedziale z salomonem moze konkurowac sporo firm z patagonia wlacznie . No ale dodam jeszcze jedna rzecz widzisz ta kurtka ktora kupilas jest to najnowszy model na rok 2011 wiec wiadomo cena jest spora ( w usa kosztuje ten model 330 $ na dzien dzisiejszy ) i nie wiem jak w Polsce ale tu powiedzmy za ladnych kilka miesiecy jak juz zacznie wchodzic kolekcja 2012 ta kurtka spadnie z ceny pewnie o polowe oczywiscie o ile predzej nie wysprzedadza , tak bylo z moimi kurtkami kupowalem na gwiazdke 2009 ale modele 2008 . Użytkownik carbon edytował ten post 23 listopad 2010 - 03:55
  16. hi Moja luba posiada salomona z tych materialow tylko ze inna kolorystyka no i cena oczywiscie duzo nizsza (sam jej kupowalem- sezon 2009 ) Poki co kurtka sprawuje sie ok a wniskuje to z tego ze moja polowa nie skarzy sie na zimno a jest typowym zmarzluchem
  17. hi Dobry wybor , (posiadam rowniez tornado ti) i jak dla ciebie 180 cm jak pisza koledzy powinny byc ok tymbardziej ze chcesz sprobowac jazdy pozatrasowej
  18. Panowie ale pytanie jest ? Czy warto kupowac gadzecik za cene np dobrych butow skoro i tak mozemy dostac(znaczy pozyczyc) taki od przewodnika ? Hm nastepne pytanie do jakiej glebokosci w sniegu dziala beacon czy np spot satellite messenger i czy to prawda ze przy wiekszych zasypaniach te urzadzonka nie zdadza egzaminu.
  19. No fakt ze pewnie ciezko bedzie nam sie spotkac na stoku( wlasnie odebralem season pass na mojej gorce w mass. -wiec moze tam) ale jak jakims cudem do tego dojdzie to z przyjemnoscia postawie ci piwo. Ja nie wiem wszystkiego chociaz chcialbym a pisze to co widzialem ale to jest oczywiscie moje zdanie , ty masz inne i chyba o to chodzi bo nie kazdy musi postrzegac hameryke tak samo . Ja jedynie staram sie naswietlic kolega ze komercjalizacja objela rowniez free ride i nie trzeba byc wcale specem i miec super duper sprzet by sie w to pobawic. Co do rekinow to polecam taka wyprawe , potrafia ostro walczyc na haku Użytkownik carbon edytował ten post 07 listopad 2010 - 16:41
  20. hm glupoty powiadasz Wszystkie osrodki o ktorych tak piszesz sa osrodkami czyimis i tam obowiazuja pewne rules -tak wiec jak to ma sie do free ride ,grubo sie mylisz ze ktos cie wpusci tam gdzie ty chcesz , bo jak pisalem wpuszczaja cie tam gdzie jest teren wyznaczony do free ride , no i zazwyczaj to podchodzenie 20 min powyzej wyciagu i zjazd 200metrow po puchu do najblizszej stacji wyciagow .Na wieksze gorki zawsze jest przewodnik i nie slyszalem zebys mogl np na snowbirdzie sam sie zapuscic w wieksze tereny . Tak wiec te helli i free ride z przewodnikami to to samo jakbys byl w osrodku na karaibach na plazy i za dodatkowa oplata wykupujesz sobie troche adrenaliny np skok ze spadochronem , wycieczke na rekiny -wszystko jest zorganizowane wlacznie z przekaskami i zapitka a obsluga tej atrakcji jest za ciebie odpowiedzialna i prowadzi cie za raczke tak bys mial z tego duzo radochy i znow do nich przyszedl zostawiajac kupe dolcow. Tak to dziala w hameryce i mysle ze wiesz o tym dobrze z tym ze traktujesz ten rodzaj zabawy z taka powaga i przygotowaniem jak bys conajmniej wyprawe w himalaje organizowal gdzie bylbys faktycznie zdany na wlasne umiejetnosci . Juz pisalem ale powtorze ze chcac zakosztowac free ride nie musisz miec nic poza zielonymi , reszte zalatwia za ciebie przewodnicy i obsluga atrakcji . ps . piszesz ze jestes fachowcem od free ride wiec wytlumacz prosze dlaczego na alasce na helli zalozyles z rodzinka narty ktore ci wskazali przewodnicy i musiales za ich wypozyczenie oczywiscie doplacic . Takze po co taszczyles ze soba swoj swietny sprzet . To samo ma sie do tych drogich wykrywaczy kupic po to by byc free riderem a raczej free lanserem a pozniej jak przyjdzie co do czego to i tak zostawiasz to w hotelu bo przewodnicy co innego ci pozycza .Widzisz to tak samo jak z ta wyprawa na rekiny w meksyku wieziesz swoje super duper przynety przez pol swiata a i tak lapiesz na to co dadza ci przewodnicy;)
  21. Hm Piszecie o gadzetach . Owszem fajne sa ale niestety nie zastapia zdrowego rozsadku i informacji lawinowej danego obszaru gdzie zamiezamy nartowac . Widze ze kolega z Polski lubi free ride , ale pytanie jaki to bedzie rodzaj ? Czy taki ze sam na wlasna reke (podchodzac lub wypozyczajac np skuter by dostac sie w dane miejsce) czy ma byc to free ride w wyznaczonym do tego miejscu co uprawia zapewne od 16 lat Jan . To pierwsze odradzam zdecydowanie bo fajnie to na filmie wyglada a w rzeczywistosci czesto konczy sie tragicznie Natomiast to drugie w miejscu wyznaczonym gdzie zazwyczaj grozba lawinowa jest zminimalizowana (lawiny sa wyburzane -wkoncu placisz bilet na wyciag czy inny rodzaj transportu a do tego sporo przewodnikow i obslugi tego miejsca ) moze dostarczyc fajnej zabawy, i tu bajeranckie gadzety za pol tysiaka zielonych to lekka przesada a bardziej snobizm , bo owszem ryzyko istnieje ale nie jest ono takie jak w przypadku samodzielnych wypadow w miejsca dziewicze i nieznane. Nie wiem czy Jan wam opisywal jak wyglada free ride w hameryce , to moze ja w skrocie napisze ze nie musisz miec bajerow , gps i innych wykrywaczy wystarczy ze masz pelen portfel a przewodnicy zalatwia wszystko za ciebie ,pokaza gdzie jechac i jak zeby sie krzywda nie stala . Tak to wyglada z helli np , napewno widoki i przezycia super no ale jak to ma sie to free ridu skoro jestes uzalezniony od przewodnika ktory to decyduje (za tysiaka oczywiscie ) gdzie masz jechac(oczywiscie gesiego za nim ) , jak ,kiedy ,i co masz zjesc na lunch (bo jest wliczony w ten show). Podobnie z osrodkami free ride np Jackson Hole -teren wyznaczony , trasy opisane ,duzo puchu , bilety do nabycia w kasie ne dole przy wyciagach .Takze free ride to komercja i niewiele ma wspolnego z wolnym jezdzicem (narciarzem ) ktory zjezdza skad chce i gdzie chce . Hm owszem moze gdzies na swiecie i tak jest ale zapewne nie w ameryce bo predzej zginiesz od kulki (jak sie zaposcisz na czyjs teren to cie odstrzeli )niz pod lawina .Owszem zdarzaja sie lawiny ktore zabieraja ludzi zwlaszcza w duzych osrodkach narciarskich gdzie sniegu spada tyle w rok co w PL przez lat 20 ale nie jest to czestrze niz np wypadki walniencia glawa w drzewo lub zmrozony snieg na oslej lace. Reasumujac standardowe namierzacze wydaja sie byc wystarczajace dla komercyjnych free ridowcow (sory tych innych nie ma wsrod narciarzy , moze znajda sie wsrod alpinistow ) Użytkownik carbon edytował ten post 07 listopad 2010 - 04:28
  22. Free rider i flex 130 jakos to sie nie sklada , a nie lepiej zrobic odlewke z cementu i miec flexa 500 ps a ja sobie jezdze w kapciach i jest super duper i moge wg fachowcow od flexa i nie tylko byc poczatkujacym ,slabeuszem, cieniasem a niech tam wcale mi to nie przeszkadza ,grunt ze zima idzie;)
  23. [quote name='Mitek']Cześć Takim smigiem o jakim piszesz Niko dośc cięzko jechać na długiej narcie na stromym - nawet na pierwszego - Hm a to dziwne bo przeciez zupelnie niedawno mitek pisal ze nie ma za dlugich nart ,tylko sa zli narciarze - czyzby tym filmikiem chcial potwierdzic ta teorie?
  24. edwin juz pisalem ale powtorze ze jak na poczatki jest spoko i pokazales ze mozna zjechac szerszym skretem , spora predkoscia - trudniejsza trasa a nie jak np mitek na filmie zgarniac snieg z gorki (i nie chodzi o tego kamerzyste) mitek zamalo jezdzisz widac na wiekszych i stromszych gorkach dlatego ta twoja jazde nie mozna nazwac ani walka , ani jazda smigiem tylko zachowawczym zgarnianiem sniegu by nie dac narta troszke luzu bo reszte gorki musial bys pokonywac zapewne na 4 literach , sorry ale poczatkujacy snowbordzisci mniej zamiataja sniegu parapetem niz ty nartami na tym filmie (zjazd ta stromsza gorka) oceniac umiesz ale pokarz jazde na wiekszej szybkosci na czarnej trasie ot chocby takiej jaka jada te mlodziaki na filmiku ktory wkleilem dodam ze z kamera ciezko za takimi nadazyc - nie uwazasz ? Użytkownik carbon edytował ten post 15 marzec 2010 - 04:35
  25. Co do salomona to moja luba rowniez ta kurteczke posiada (ktora zreszta wybralem i kupilem jej na gwiazdke) i co ciekawe zero narzekania ze jest jej zimno (a jest typowym zmarzluchem ) nawet przy minus 15st C , tak wiec nastepny dowod ze dobry jakosciowo ciuch wcale nie musi kosztowac majatek i miec pajaka , weza czy mamuta na plecach czy rekawach . Marmota mierzylem nie raz i chcialem go kupic ale skubany nie chcial potaniec , wiec zapomnialem o nim tymczasowo , ale faktycznie bardzo przyjemny i lekki , to i pewnie na gorkach by sie sprawdzil Użytkownik carbon edytował ten post 12 marzec 2010 - 00:04
×
×
  • Dodaj nową pozycję...