Wyrwana krawędź narty

[damian96]

Cześć,

kupiłem w tym roku nowe narty Salomon QST Echo i po 3 dniach jazdy złapałem sharka i wyrwałem krawędź. W kilku serwisach powiedzieli że narta nie jest do odratowania. Czy ktoś z Was wie czy jest cień szansy na naprawę tych nart i gdzie można to zrobić? Jeżeli nie da się naprawić to czy macie jakieś inne pomysły co zrobić z nowymi nartami bo straszna szkoda je wyrzucać? 

Edytowane 4 godziny temu przez damian96
Dodanie zdjęcia

[Edwin]

Jprd.. masakra.

Myślę, że mieli rację niestety...

Edytowane 4 godziny temu przez Edwin

[Edwin]

Po kamieniach jeździłeś, że tak ślizgi porysowane?

[damian96]

Przecież napisałem że złapałem sharka. Kamień był pod śniegiem o który akurat zahaczyłem. I tylko jeden, druga narta wygląda jak nowa.

[Edwin]

17 minut temu, damian96 napisał:

Przecież napisałem że złapałem sharka. Kamień był pod śniegiem o który akurat zahaczyłem. I tylko jeden, druga narta wygląda jak nowa.

Nie wiem co to shark, jedna nowa,druga śmietnik,chyba cudotwórców tutaj nie znajdziesz.

[DYNAMICskiPolska]

Narta złom , szukał bym pojedynczej gdzieś na stronach tematycznych. Z tego co widzę to narta po za trasowa.

[damian96]

Tak, to jest narta skitourowa. Czy znacie może jakieś miejsca/strony/marketplacey gdzie można wyrwać pojedynczą nartę? 

[mig]

Godzinę temu, damian96 napisał:

Cześć,

kupiłem w tym roku nowe narty Salomon QST Echo i po 3 dniach jazdy złapałem sharka i wyrwałem krawędź. W kilku serwisach powiedzieli że narta nie jest do odratowania. Czy ktoś z Was wie czy jest cień szansy na naprawę tych nart i gdzie można to zrobić? Jeżeli nie da się naprawić to czy macie jakieś inne pomysły co zrobić z nowymi nartami bo straszna szkoda je wyrzucać? 

t

To ta sama narta na obu fotkach?

Znam ten ból, też tak zalatwiłem sobie nowe narty.....  ale jednak troche mniej. Tu jednak poddałbym się. Nie sądzę by ktos podjąłby się naprawy. Chodzi nie tyle o samą naprawę czyli wyprostowanie lub raczej wymiane krawedzi i wymianę slizgu na sporym odcinku, bo to być  może udać się zrobić, co o rekojmię na wykonaną,  lecz bardzo ryzykowną usługę...

Edytowane 3 godziny temu przez mig

[damian96]

13 minut temu, mig napisał:

To ta sama narta na obu fotkach?

Znam ten ból, też tak zalatwiłem sobie nowe narty.....  ale jednak troche mniej. Tu jednak poddałbym się. Nie sądzę by ktos podjąłby się naprawy. Chodzi nie tyle o samą naprawę czyli wyprostowanie lub raczej wymiane krawedzi i wymianę slizgu na sporym odcinku, bo to da sie zrobić, co o rekojmię na wykonaną,  lecz bardzo ryzykowną usługę

Tak, to ta sama narta.

[mig]

3 minuty temu, damian96 napisał:

Tak, to ta sama narta.

To raczej zapomnij o naprawie i poszukaj czegoś podobnego. Niestety narty są z natury w kompletach 2 szt. 

[grimson]

Godzinę temu, damian96 napisał:

Cześć,

kupiłem w tym roku nowe narty Salomon QST Echo i po 3 dniach jazdy złapałem sharka i wyrwałem krawędź. W kilku serwisach powiedzieli że narta nie jest do odratowania. Czy ktoś z Was wie czy jest cień szansy na naprawę tych nart i gdzie można to zrobić? Jeżeli nie da się naprawić to czy macie jakieś inne pomysły co zrobić z nowymi nartami bo straszna szkoda je wyrzucać? 

napisz do mnie na priv, podam namiar na jednego magika od spraw beznadziejnych.

[herbi]

No ciekaw jestem czy ktoś temu podoła. Tam rdzeń się rozleciał, jeśli drewno złapało wilgoć to jest po temacie.

Sam dwa lata temu połamałem nowe narty i znam ten ból, ale taki sport niestety.

[Jan]

3 godziny temu, damian96 napisał:

nowymi nartami bo straszna szkoda je wyrzucać? 

kup identyczne może znowu złapiesz tego sharka